Jump to content
Dogomania

Po wielu perypetiach- KORI ma dom w Bielsko-Biała <3 <3 Do odważnych świat należy...po 3 latach w Radysach i 3 miesiącach u Dexterki ....nieudana adopcja i zwrot...znów w hoteliku czeka na DOM


kiyoshi

Recommended Posts

Podczytuję i oczywiście bardzo się cieszę, że Kori znalazł dom jak szyty na miarę. Trudno sobie wymarzyć lepszy, każdy kibicujący Koriemu chyba dokładnie w takim domu go widział oczami wyobraźni. Bardzo dziękuję Tobie i wszystkim zaangażowanym i sympatyzującym osobom za wielką pracę i wsparcie, dzięki którym Kori jest szczęśliwy. 

Z drugiej strony przyznam, ze liczyłam na obiecaną wiadomość, przecież rozmawiałyśmy o jednym z domów, wtedy jeszcze wszystko było w toku i obiecałaś dać znać. Ustaliłyśmy tez, ze zakup karmy raz na trzy miesiące to za mało i dlatego zobowiązałam się ją kupować co dwa miesiące. Ponieważ nie było żadnej wiadomości, doszłam do wniosku, ze na razie nic się nie dzieje w sprawie domu i kupiłam karmę, nie pytając o pozwolenie. Siedziałam, wybierałam przysmaki, sprawdzałam składy i firmy, a teraz się okazało, że to niepotrzebne i ze Kori już dawno jest w domu. Po prostu przykro mi się zrobiło. Nie rozumiem, po co te tajemnice,  przecież tutaj wszyscy dobrze życzą Koriemu i kibicują mu od samego początku. Karmę można było przekierować, miałby "wyprawkę", ale mniejsza z tym. Niemiłe wrażenie pozostało. Nie chciałam się nawet wypowiadać, ale wywołana do tablicy piszę, jak jest. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzięuje karren za szczerość...no cóż....bije się w piersi...

Jednak nie nadaje się do współpracy tego typu i więcej się na nią nie zapisze. Karma została u Moniki razemz przysmakami i skorzystały z niej inne bezdomne psy. Prześle Ci zaraz zwrot pieniędzy, nie wiem co prawda ile to kosztowało ale jakoś wykalkuluje. kori wejdzie na minus, ale Twój niesmak mam nadzieje zniknie.

Dużo osób działa w ten sposób, że NIE ZAPESZA ...po prostu milczy, działa i wierzy, że inni którym też zalezy na losie psa zrozumieją...szczególnie tu...gdy tak często szło pod górke...

Ale cóż...za dużo może wymagam od ludzi...

Pan od Korcia dzwonił we wtorek. Byli u weta, Kori jest zdrowy, poza odrobaczeniem niczego nie zalecił, osłuchał serce itd, nic niepokojącego nie wymalał. Zdrowy chlopak. Pan jedynie skarży się na to ciągnięcie na smyczy, jest ono męczące, ale pracują...

Zamykam watek różnież z niesmakiem. Przykro mi zwyczajnie, ale w sumie...czego sie spodziewałam?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.01.2019 o 20:52, kiyoshi napisał:

witamy wybawicielke Kormorana :) dziękuje! <3

Twoje serce otworzylo mu droge do wolności. Wierze, że wspólnymi siłami uda się to całe przedsięwzięcie :) :) dziękuje Ci bardzo za wszystko i proszę- bądż tu z nami. Tak jak mówiła, to może być dłuższa deklaracja...może nie na lata, ale na miesiące...Trudno mi powiedzieć jak szybko Kormoran znajdzie dom. Zrobie co w mojej mocy, ale wszystko zalezy głownie od tego w jakim on jest stanie psychicznym i fizycznym.

 

Dnia 13.01.2019 o 21:06, Karen116 napisał:

:)

Razem nam się uda!

I udało się.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, kiyoshi napisał:

. Pan jedynie skarży się na to ciągnięcie na smyczy, jest ono męczące, ale pracują...

 

A co konkretnie robią?  zapytaj go jak pracują nad tym ciągnięciem , przy okazji kolejnego  telefonu

Warto go wesprzeć w tej pracy; Jeśli chodzą po górach to może warto kupić szelki typu guard (tego typu https://www.prodog.pl/pl/p/ManMat-szelki-GUARD-M-M-niebieskie/2672), i trochę wydłużyć spacery -dopóki jeszcze nie ma upałów. Może warto zamiast smyczy używać na wycieczkach po górach pasa biodrowego, takiego jak do dog-trekkingu  (np takiego https://www.prodog.pl/pl/p/ManMat-pas-SKI-FIN-czerwony/6347)- i wtedy to ciągniecie psa ma całkiem inny wymiar, pies idzie z przodu i uczy się reagować na człowieka, a człowiekowi jest wygodnie po prostu. Do szelek i pasa trzeba tez kupić linkę z dwoma karabińczykami np taką https://www.prodog.pl/pl/p/ManMat-linka-SKI-z-amortyzatorem-M-M-czerwona-225-300cm/91 

. A jednocześnie uczyć chodzenia na smyczy i na obroży - i wtedy  obok człowieka, na luźnej smyczy, np po terenie ogrodu i po głównym spacerze - wtedy .pies  nie będzie usiłował donikąd dociągnąć. 

Musi KONIECZNIE  pracować z psem. Wiadomo, ze Kori ma swój świat i sobie poradzi, ale żeby miedzy nimi była więż on sie MUSI  do tego świata przebić.  Wiadomo, nic na siłę, i bez wielkich nadziei na wielkie efekty szkoleniowe, ale nauczyć siad, zostań leżeć,  i jakiś innych pokleceń Im więcej tym lepiej.

Bo jak Kory strasznie ciągnie na smyczy, to po prostu chce tego pana dociągnąć w jakieś miejsce,  a potem dalej i dalej, a w sumie sam pan niewiele sie liczy dla psa. Pies idąc na pasie biodrowym nawet jak tez ciągnie to całkiem inaczej odczuwa to i człowiek i pies. tworzą zespół. bo pies czuje człowieka, a człowiek psa,  nie ma wyszarpanych rąk. Fajnie sie chodzi po prostu, i można uczyć poleceń słownych  typu stój, czy zakręt.

Teraz ten początkowy okres bardzo się liczy, bo Kori sobie układa w głowie co i jak. Więc warto byłoby zrobić bardziej intensywne spacery, dopóki nie ma upałów,   właśnie w szelkach i pasie biodrowym , bo ciągniecie będzie mniej meczące dla tego Pana. Ciągnący pies może naprawdę skutecznie zniechęcić do spacerów. . I jednocześnie uczyć psa czegoś. Jak typowe smaczki go nie kręcą, to można poszukać lepszych smaczków.   Moja suka tez jest bardzo wybredna, większość smaczków nawet w zęby nie weźmie, ale  sa takie, które uwielbia. Trzeba szukać. Na pewno tez jest coś  na co zaskoczy Kori. Może np wędzone szprotki,  może żółty ser, a może paski z kaczki np takie https://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/rinti/chicko/388616;   

 

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

Dzięuje karren za szczerość...no cóż....bije się w piersi...

Jednak nie nadaje się do współpracy tego typu i więcej się na nią nie zapisze. Karma została u Moniki razemz przysmakami i skorzystały z niej inne bezdomne psy. Prześle Ci zaraz zwrot pieniędzy, nie wiem co prawda ile to kosztowało ale jakoś wykalkuluje. kori wejdzie na minus, ale Twój niesmak mam nadzieje zniknie.

Dużo osób działa w ten sposób, że NIE ZAPESZA ...po prostu milczy, działa i wierzy, że inni którym też zalezy na losie psa zrozumieją...szczególnie tu...gdy tak często szło pod górke...

Ale cóż...za dużo może wymagam od ludzi...

Pan od Korcia dzwonił we wtorek. Byli u weta, Kori jest zdrowy, poza odrobaczeniem niczego nie zalecił, osłuchał serce itd, nic niepokojącego nie wymalał. Zdrowy chlopak. Pan jedynie skarży się na to ciągnięcie na smyczy, jest ono męczące, ale pracują...

Zamykam watek różnież z niesmakiem. Przykro mi zwyczajnie, ale w sumie...czego sie spodziewałam?

Iza, dobrze by było, gdybyś czasami się zastanowiła, co mówisz i piszesz, bo zwyczajnie za dużo tu złych emocji, a brakuje po prostu umiaru. Mam wrażenie, jakbym rozmawiała z dwiema różnymi osobami. Pomagam w różnych akcjach ratowania zwierząt, ale nikt i nigdy nie potraktował mnie w tak skrajnie nieelegancki sposób jak to własnie zrobiłaś. Przykro mi, ze tylko tyle pieniądze wzięłaś pod uwagę w moim wpisie, bo zupełnie nie o nie tu chodzi i ja ich nie chcę. Jeżeli karma wspomogła potrzebujące pieski, to bardzo dobrze, jestem za. Ale nadal nie rozumiem tych tajemnic, bo tutaj są, jak to się mówi, sami swoi. Jeżeli ktoś śledzi ten wątek od półtora roku, to na pewno nie po to, żeby się cieszyć z nieudanej adopcji. 

Pieniędzy jeszcze nie mam koncie, ale i tak Ci je zwrócę. Możesz je przeznaczyć na wątek Koriego albo na Muskata, jak uważasz, ale ja ich nie chcę. Przeznaczyłam je na pomoc i tak ma zostać. I proszę, przemyśl to co piszesz i robisz, dobrze jest czasami wziąć głęboki oddech i chwilę się zastanowić zanim się zrobi lub napisze za dużo. 

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo Cię proszę nie odsylaj mi pieniędzy bo odeślę Ci je ponownie. I tak będą odsyła ę w kółko. Przyjmij je i skończymy temat. 

Nie mam zamiaru dłużej tłumaczyć się z niczego. Pamiętam dobrze jak oberwalam za ostatnia nieudana adopcje dlatego nie chciałam robić nadziei gdyby Kori miał znów po 2 dniach wrócić. 

Skoro tego nie jesteś w stanie zrozumieć to ja już nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć.

Mam dosyć. 

 

Dziękuję za rady odnośnie ciagniecia. Przekażę Panu wszystko.

Link to comment
Share on other sites

59 minut temu, Karen116 napisał:

 

Pieniędzy jeszcze nie mam koncie, ale i tak Ci je zwrócę. Możesz je przeznaczyć na wątek Koriego albo na Muskata, jak uważasz, ale ja ich nie chcę. Przeznaczyłam je na pomoc i tak ma zostać.

 

44 minuty temu, kiyoshi napisał:

Bardzo Cię proszę nie odsylaj mi pieniędzy bo odeślę Ci je ponownie. I tak będą odsyła ę w kółko. Przyjmij je i skończymy temat. 

 

Karen, może przekazałabyś te pieniążki dla suni z tego wątku

https://www.dogomania.com/forum/topic/351792-nieduża-kaleka-sunia-już-u-murki-kto-dorzuci-się-do-hotelu-i-dopomoże-szczęściu-brakuje-jeszcze-100zł-stałych-rozliczenie-na-s-10/

Tam mało pieniążków jest...

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, rozi napisał:

Rozi dziękuję za pamięć o suni.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, rozi napisał:

Z przyjemnością prześlę. Szkoda bidulki, niech się do niej szczęście uśmiechnie! Ile potrzeba do deklaracji stałych?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

Bardzo Cię proszę nie odsylaj mi pieniędzy bo odeślę Ci je ponownie. I tak będą odsyła ę w kółko. Przyjmij je i skończymy temat. 

Nie mam zamiaru dłużej tłumaczyć się z niczego. Pamiętam dobrze jak oberwalam za ostatnia nieudana adopcje dlatego nie chciałam robić nadziei gdyby Kori miał znów po 2 dniach wrócić. 

Skoro tego nie jesteś w stanie zrozumieć to ja już nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć.

Mam dosyć. 

 

Dziękuję za rady odnośnie ciagniecia. Przekażę Panu wszystko.

Dawać i prosić to za wiele, jak mawia moja ciocia. Przeznaczę moje niegodne pieniądze na inny dobry cel. Już nawet widze, na jaki.

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam się o co tu chodzi, Kori ma wreszcie dobry dom, swoich ludzi i z tego należy się cieszyć. Iza, nie zamykaj wątku, proszę. Wiele osób chętnie zobaczy zdjęcia Korcia, przeczyta o nim informacje, które mam nadzieję będą od Pana co jakiś czas. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.06.2020 o 17:43, Gabi79 napisał:

Zastanawiam się o co tu chodzi, Kori ma wreszcie dobry dom, swoich ludzi i z tego należy się cieszyć. Iza, nie zamykaj wątku, proszę. Wiele osób chętnie zobaczy zdjęcia Korcia, przeczyta o nim informacje, które mam nadzieję będą od Pana co jakiś czas. 

Będą wieści Gabrysiu. Nie chciałam nikogo urazić. Chciałam tylko po prostu zwykłego ludzkiego zrozumienia

Może tajemnice nie są dobre a może były niepotrzebne ale tak musiał m i potrzebowałam zrobić... 

Chodziło mi że kończę ten temat, bo naprawdę nie chcę się już z tego tlumaczyc

Jak napisałaś - Kori ma dom

Kibicujmy mu, ciesz my sie

Dziś wstawię nowe zdjęcia ale dopiero późnym wieczorem

 

Link to comment
Share on other sites

Obiecany Kori :) tak sobie spaceruje

103053765_730308664427816_29289362780375

102807497_571502830431180_467358840004765760_n.thumb.jpg.a9e70dbefefe33df3d624cfdadb4ce4f.jpg

a tu zobaczcie to zdjęcie :) był w wekend na spotkaniu skautów :D :D :D

103088161_253049029096396_7330630669677361286_n.jpg.3e1d7421d96d817a8522c216ca141aae.jpg

 

Pan mówił, że w tym tygodniu ma przyjśc linka z amortyzatorem to spacery powinny być milsze, ale ogólnie Kori sam się też ogarnia i ciągniecie staje się mniej uciążliwe :)

  • Like 8
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...