jola&tina Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 A nawet jeżeli nie łożyły - tak jak ja - to mają prawo ( a wg mnie nawet obowiązek) odezwać się, jeżeli widzą, że taka sytuacja może doprowadzić do nieszczęścia. Jeżeli teraz Czesia ponownie połamie się, to grozi jej trwałe kalectwo albo śmierć. Mamy teraz milczeć a potem patrzeć na psie nieszczęście? Jeżeli jest inaczej, to niech nam to ktoś powie. 2 5 Quote
bou Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 22 minuty temu, jola&tina napisał: A nawet jeżeli nie łożyły - tak jak ja - to mają prawo ( a wg mnie nawet obowiązek) odezwać się, jeżeli widzą, że taka sytuacja może doprowadzić do nieszczęścia. Jeżeli teraz Czesia ponownie połamie się, to grozi jej trwałe kalectwo albo śmierć. Mamy teraz milczeć a potem patrzeć na psie nieszczęście? Jeżeli jest inaczej, to niech nam to ktoś powie. skonczyły mi się 'lajki'.Masz więc wirtualno-niewidzialnego:) 1 Quote
omi Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 Dnia 6.12.2018 o 13:23, Zagrodowy pies polski napisał: Po głębokim zastanowieniu zapadła decyzja, że Czesia jedzie do Katowic w tę sobotę. Po Czesię przyjeżdża Pani. Zostało uzgodnione, że na razie Czesia będzie u Pani w DT, z opcją że ewentualnie w przyszłości będzie to DS. Pani będzie kupować karmę dla Czesi. My natomiast będziemy opłacać opiekę weterynaryjną. Lekarz z Lublina popiera nasze stanowisko, żeby Czesia od razu pojechała do domu a nie wracała do kojca. Uważa, że wtedy gojenie będzie bardziej skuteczne. Tym bardziej, ze łapka goi się dobrze i rokowania są pomyślne. Czesia ponownie już w Katowicach przejdzie następną serię zabiegów. W uzgodnionym terminie w Katowicach przejdzie sterylkę. Opcja DT bardziej nam odpowiada ponieważ Ala będzie mogła sprawować opiekę i podejmować decyzje jeszcze przez czas rekonwalescencji. Potem zostanie uzgodnione co dalej z Czesią. Dobre jest też to, że o ile Ala będzie z Panią w kontakcie telefonicznym, to Ewu jest na miejscu i w razie czego może szybko zareagować. Czyli KTO będzie opłacał opiekę weterynaryjną? Osoby z dogo, które łożyły na leczenie Suni są teraz lekceważone i nikt nie liczy się z ich zdaniem. Kto będzie systematycznie dawał pieniądze na dalsze leczenie? 2 1 Quote
Murka Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 55 minut temu, Poker napisał: Bardzo proszę osoby decyzyjne o podanie powodu , dla którego sunia nie może iść do DT w Krakowie ,gdzie miała by dodatkowa pomoc od Sowy w razie potrzeby. Problem w tym, że DT w Krakowie NIE MA. Zgłosił się w Katowicach oraz we Wrocławiu. Czesia wymaga obecnie codziennej rehabilitacji, masowania łapki i ćwiczenia jej, aby pracować nad jej podwijaniem się. My nie jesteśmy w stanie się tym zająć. Nie jesteśmy w stanie chronić jej łapki przed okaleczaniem, bo mimo kołnierza potrafi zdjąć buta. Nie mamy miejsca dla niej w domu. Teraz ma specjalny opatrunek na łapce + but + kołnierz. Bardzo, bardzo się cieszę, że zgłosił się ktoś kto zdecydował się zająć sunią w takim stanie. Inaczej cała dotychczasowa praca nad łapką mogłaby zostać zaprzepaszczona. Cieszę się też ogromnie, że nasza dotychczasowa walka o łapkę nie poszła na marne i jest szansa, że łapka będzie sprawna. Czesia jest już u nas, nocujemy ją w domu. Potem wrzucę fakturę od weta oraz opis wizyty i zalecenia. Co do dyskusji n.t. sterylizacji/kastracji - to wszystko zostało już napisane... cieczka skończona, co potwierdzili w klinice w Lublinie, ze sterylizacją trzeba się na razie wstrzymać po zabiegach, które miała. Szybka kastracja psa rezydenta nie ma sensu - pies po zabiegu jest jeszcze długo aktywny, a dwa psy w kołnierzach po zabiegach w jednym mieszkaniu to chyba kiepski pomysł, zwłaszcza na początek znajomości. Umowa zostanie podpisana, wystarczy dopilnować sterylizacji Czesi (jest na to czas), czego podjęła się Zagrodowy Pies Polski i nie będzie problemu, a Czesia będzie miała fachową, indywidualną opiekę i szansę na odzyskanie sprawności. Jeśli chodzi o ochronę Czesi przed ew. zabawami z psem rezydentem - nie ma w tym momencie zaleceń co do ograniczenia ruchu dla Czesi, w razie wystąpienia takiej potrzeby jest proste wyjście: klatka kennelowa. Pani nie jest laikiem, od lat opiekuje się psami z odzysku (jednego psa od nas adoptowała wiele lat temu), ma doświadczenie i wiedzę, jest zootechnikiem. Sama podjęła się sterylizacji Czesi oraz osobiście po nią przyjedzie z Katowic (350 km w jedną stronę). Wobec tego wszystkiego popieram decyzję ali123 i mam nadzieję, że przynajmniej część z Was się do tej decyzji przekona. 1 Quote
bou Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 26 minut temu, Murka napisał: Problem w tym, że DT w Krakowie NIE MA. Zgłosił się w Katowicach oraz we Wrocławiu. Może gdyby jednak dobrze poszukać,to znalazłby się?Trochę więcej czasu...? Czesia wymaga obecnie codziennej rehabilitacji, masowania łapki i ćwiczenia jej, aby pracować nad jej podwijaniem się. My nie jesteśmy w stanie się tym zająć. Nie jesteśmy w stanie chronić jej łapki przed okaleczaniem, bo mimo kołnierza potrafi zdjąć buta. Nie mamy miejsca dla niej w domu. Pisałam wyżej,że Ciebie,Murko rozumiem,zdaję sobie sprawę z tego,że masz hotel,nie szpital,ani nie oddział rehabilitacyjny i opieka nad sunią Cię przerasta,to zrozumiałe. Pani nie jest laikiem, od lat opiekuje się psami z odzysku (jednego psa od nas adoptowała wiele lat temu), ma doświadczenie i wiedzę, jest zootechnikiem. Sama podjęła się sterylizacji Czesi oraz osobiście po nią przyjedzie z Katowic (350 km w jedną stronę). Wobec tego wszystkiego popieram decyzję ali123 i mam nadzieję, że przynajmniej część z Was się do tej decyzji przekona. A co do tej części postu (i całej reszty) - już sie nie wypowiem,bo po co się powtarzać,zdania nie zmieniłam.Czas pokaże.Oby był dla Czesi łaskawy. Dla mnie - EOT. 1 Quote
rozi Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 Cały czas mam wrażenie, że to jakiś koszmar senny... Edit.: … który minie, coś się znajdzie innego Quote
IlonaS Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 Wydaje mi się, że rzeczywistość może Panią przerosnąć. Cóż, że ma dobre chęci - ale trzeba mierzyć siły na zamiary, jak to się mówi. Mając dwa belgi trzeba zapewnić im aktywność, dać zajęcie, spacery, ale takie, na których się zmęczą, i tu trzeba się nagłówkować, jak pogodzić aktywność zdrowego samca i niepełnosprawnej suni, a tu trzeba jeszcze pilnować i izolować, i leczyć i rehabilitować, i ogarnąć to wszystko, a życie codzienne ma się toczyć na niewielkiej powierzchni. W tej sytuacji trzeba mieć kogoś do realnej pomocy, no chyba, że się jest elastycznym jak guma, ale guma czasami też pęka. 1 1 Quote
Murka Posted December 7, 2018 Posted December 7, 2018 Tutaj faktura za pobyt suni w klinice (1668 zł): https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/630a2f8df852e718 Wrzucam też opis pobytu suni w klinice oraz zalecenia: Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 10 godzin temu, omi napisał: Czyli KTO będzie opłacał opiekę weterynaryjną? Osoby z dogo, które łożyły na leczenie Suni są teraz lekceważone i nikt nie liczy się z ich zdaniem. Kto będzie systematycznie dawał pieniądze na dalsze leczenie? Właśnie kto? Osoby z dogo nie są lekceważone i liczymy się ze zdaniem osób patrzących realnie na sytuację suni. Na rozsądne i konstruktywne pytania były odpowiedzi. Omi dlaczego czujesz się lekceważona, jaka Twoja propozycja została odrzucona? Jesteś aktywna na wątku, więc wiesz, że Murka nie jest w stanie zajmować się Czesią. Więc odpowiedz, gdzie Czesia ma jechać? Może do Ciebie? Jola&tina - tak jak piszesz w żaden sposób nie pomagałaś Czesi ale masz prawo i obowiązek się odezwać. To super, napisałaś czego nie robić, to teraz może dasz propozycję co zrobić z Czesią? Quote
rozi Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Nie można było zostawić jej w klinice na dłużej i skupić się na maxa (jak wyżej pisała Margo3011) na znalezieniu odpowiedniego DT w Krakowie? Bo że Murka się nie podejmuje, to ja rozumiem. Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 12 godzin temu, bou napisał: Nikt tu nie podejmuje dyskusji z Tobą, Zpp.Wiadomo,.że nie Ty jestes osoba decyzyjną,więć nie wiem dlaczego się tak kategorycznie wypowiadasz.Nie musisz powtarzać żadnych odpowiedzi,do Ciebie pytań chyba nie ma.Twierdzisz,że popierasz decyzję Ali i Murki --masz do tego prawo,tak jak ja i inne osoby maja prawo tę decyzję negować,mało tego - być nią zbulwersowane. Poza tym - wszyscy tu jesteśmy dorośli więc nie posługuj się szkolna retoryką kto komu i dlaczego jest winien szacunek i zaufanie.Tymbardziej,że to zaufanie zostało nadszarpnięte przez podjęcie niewłaściwej (zdaniem wielu osób,w tym tez tych o ogromnym autorytecie i doświadczeniu)- decyzji. A ten fragmentTwojej wypowiedzi chyba nie jest skierowany do ludzi,którzy mają psy i opiekują się nimi od lat??"...Jest świadoma konieczności separacji samca i Czesi podczas jej nieobecności w domu."Bo podczas kiedy opiekunka in spe jest w domu - nie będzie spuszczać psów z oczu,żeby nie dopuścić do kontaktu,np.w zabawie...Ani na chwilkę:))) Dajże spokój z takimi tekstami.... Tak jak i Ty mam prawo wypowiedzieć swoje zdanie. Moja retoryka może Ci się nie podobać. Ale prawda jest taka: te wiele osób niezadowolonych z decyzji nie zaproponowało domu dla Czesi. Krytykować, krzyczeć i sprzeciwiać się można bardzo łatwo. Gdzie są te osoby jak trzeba wziąć sunię i opiekować się nią na co dzień? Gdzie są jak trzeba regulować rachunki? Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 4 minuty temu, rozi napisał: Nie można było zostawić jej w klinice na dłużej i skupić się na maxa (jak wyżej pisała Margo3011) na znalezieniu odpowiedniego DT w Krakowie? Bo że Murka się nie podejmuje, to ja rozumiem. Niestety nie można jej było zostawić w klinice, bo klinika poleciła ją zabrać. Sowa poszukiwała bardzo intensywnie DT w Krakowie i nie znalazła. Ja też obdzwoniłam wszystkich, których znam. To dobra propozycja skupcie się z Margo3011 na szukaniu DT w Krakowie i dajcie znać. Quote
Anula Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 A kto prowadzi finanse suni? Na pierwszej stronie brak postu rozliczeniowego.Jeżeli były wstawiane jakieś rozliczenia to powinny być umieszczone na pierwszej stronie.Nie rozrzucone na 25 stronach.Totalny bałagan. Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 3 minuty temu, Anula napisał: A kto prowadzi finanse suni? Na pierwszej stronie brak postu rozliczeniowego.Jeżeli były wstawiane jakieś rozliczenia to powinny być umieszczone na pierwszej stronie. Sposoby rozliczeń, jak widać na wątkach są różne. Ala rozliczała wpływy suni na bieżąco w osobnych postach. Ponieważ już wcześniej były głosy, żeby prowadzić rozliczenia w jednym poście w ramach pomocy założyłam post rozliczeniowy na stronie 21. Przy każdej wpłacie umieszczam informację o poście rozliczeniowym na 21 stronie pod postem potwierdzającym wpłatę. Ala miała informację o poście rozliczeniowym umieścić na pierwszej stronie i na pewno to zrobi. Wpłaty uzupełniam w momencie gdy otrzymam taką informację od Murki lub Ali. Quote
Tianku Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Murka napisala ze nie ma w tej chwili zadnych zalecen do ograniczania ruchu Czesi czyli moze w kwestii kosci jest juz ok ? zostaje usprawnienie lapy w sensie przykurczy i zaniku miesni dobrze rozumiem? Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 5 minut temu, Tianku napisał: Murka napisala ze nie ma w tej chwili zadnych zalecen do ograniczania ruchu Czesi czyli moze w kwestii kosci jest juz ok ? zostaje usprawnienie lapy w sensie przykurczy i zaniku miesni dobrze rozumiem? Wyżej na stronie jest scan opisu stanu suni i zalecenia od weterynarza Quote
omi Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 Kwestia sterylizacji. Jest zasada na dogo, że sunie przed adopcją są sterylizowane. Czy nie można poczekać z "przeprowadzka" do czasu ściągnięcia szwów po sterylizacji. Będzie jeszcze trochę czasu na zastanowienie i decyzję. A propozycja z Wrocławia? W zaleceniu od weterynarza jest rehabilitacja. Murka pisała o klatce kenelowej w razie problemów z wypasionym psem. Którego psa zamknie się w klatce? Quote
jola&tina Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 1 godzinę temu, Zagrodowy pies polski napisał: Właśnie kto? Osoby z dogo nie są lekceważone i liczymy się ze zdaniem osób patrzących realnie na sytuację suni. Na rozsądne i konstruktywne pytania były odpowiedzi. Omi dlaczego czujesz się lekceważona, jaka Twoja propozycja została odrzucona? Jesteś aktywna na wątku, więc wiesz, że Murka nie jest w stanie zajmować się Czesią. Więc odpowiedz, gdzie Czesia ma jechać? Może do Ciebie? Jola&tina - tak jak piszesz w żaden sposób nie pomagałaś Czesi ale masz prawo i obowiązek się odezwać. To super, napisałaś czego nie robić, to teraz może dasz propozycję co zrobić z Czesią? Teraz takie pytanie to musztarda po obiedzie, bo sunia już pewnie w drodze. Trzeba było je zadać przed postem "klamka zapadła" Co teraz trzeba robić - kontrolować dt i w razie wątpliwości szukać nowego dt/ds. Quote
jola&tina Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 43 minuty temu, Zagrodowy pies polski napisał: Sposoby rozliczeń, jak widać na wątkach są różne. Ala rozliczała wpływy suni na bieżąco w osobnych postach. Ponieważ już wcześniej były głosy, żeby prowadzić rozliczenia w jednym poście w ramach pomocy założyłam post rozliczeniowy na stronie 21. Przy każdej wpłacie umieszczam informację o poście rozliczeniowym na 21 stronie pod postem potwierdzającym wpłatę. Ala miała informację o poście rozliczeniowym umieścić na pierwszej stronie i na pewno to zrobi. Wpłaty uzupełniam w momencie gdy otrzymam taką informację od Murki lub Ali. Wystarczy w pierwszym poście podać link do rozliczeń - trafimy:) Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 W 4 minuty temu, jola&tina napisał: Teraz takie pytanie to musztarda po obiedzie, bo sunia już pewnie w drodze. Trzeba było je zadać przed postem "klamka zapadła" Co teraz trzeba robić - kontrolować dt i w razie wątpliwości szukać nowego dt/ds. Wcale nie, do Ciebie sama ja przywiozę. Przecież chcemy jak najlepiej dla suni. Quote
rozi Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 41 minut temu, Zagrodowy pies polski napisał: Niestety nie można jej było zostawić w klinice, bo klinika poleciła ją zabrać. Sowa poszukiwała bardzo intensywnie DT w Krakowie i nie znalazła. Ja też obdzwoniłam wszystkich, których znam. To dobra propozycja skupcie się z Margo3011 na szukaniu DT w Krakowie i dajcie znać. Co to znaczy "poleciła ją zabrać"? Przepraszam, jeśli kogoś wkurzam, ale czy mogłabyś wytłumaczyć jaki był powód tego polecenia? Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 5 minut temu, jola&tina napisał: Wystarczy w pierwszym poście podać link do rozliczeń trafimy:) Dobrze poproszę Alę, żeby wstawiła,. Quote
Zagrodowy pies polski Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 3 minuty temu, rozi napisał: Co to znaczy "poleciła ją zabrać"? Przepraszam, jeśli kogoś wkurzam, ale czy mogłabyś wytłumaczyć jaki był powód tego polecenia? Taki że zakończono uzgodnione leczenie. Quote
jola&tina Posted December 8, 2018 Posted December 8, 2018 5 minut temu, Zagrodowy pies polski napisał: Wcale nie, do Ciebie sama ja przywiozę. Przecież chcemy jak najlepiej dla suni. W umowie jest przewidziana taka możliwość? Można zabrać psa bez podania przyczyny ? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.