Jump to content
Dogomania

Saba, Kreska, Mejk i inni -STRACH PRZED I ULGA PO STERYLCE


PIKA

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='PIKA']Nie wiem, czemu, ale jakoś te badania nie są praktykowane :roll: Jakoś weci robią badania, ale tylko jeżeli właściciel zgłasza, że pies jest na coś chory, bądź ma jakieś wady istotnie mogące wpłynąć na stan pacjenta przy narkozie [/quote]Ja chyba wiem, czemu. Rozejrzyj się po topikach tu, na Weterynarii - ciagle ludzie narzekają, że weci kasę zdzierają, niepotrzebne badania przepisują po to, że chcą więcej zarobić. Zalecanie przedoperacyjnych badań tylko by do tego dołożyło. Byłoby, że po co badać zdrowego psa. No i oczywiście to zwiększyłoby koszty operacji, na które i tak już ludzie narzekają.

W USA robi się na pewno przedoperacyjne badania krwi. Dodatkowo niektórzy weci zalecają EKG i badania moczu.

kingula, nie wiem, czy już nie za późno, ale może warto by pogadać z tymi Twoimi klinikami na temat dołączenia się do akcji sterylizacji? Może jeśli nie w tym roku, to w przyszłum? To jest akcja charytatywna i moim zdaniem udział w niej dobrze świadczy o klinice, że się udziela na rzecz zwierząt. Moja klinika (właśnie Elwet) bierze w niej udział od początku i gdy w tym roku na początku nie zauważyłam ich na liście, od razu spytałam, dlaczego. Na szczęście odpowiedź była, że po prostu nie dostali jeszcze materiałów...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire']Moja klinika (właśnie Elwet) bierze w niej udział od początku i gdy w tym roku na początku nie zauważyłam ich na liście, od razu spytałam, dlaczego. Na szczęście odpowiedź była, że po prostu nie dostali jeszcze materiałów...[/quote]

no wlasnie... juz sie zastanawialam, czy to jakies czary, czy moze po prostu moja slepota :roll:
w ubieglym tygodniu sprawdzalam, jakie warszawskie lecznice biora udzial w akcji i... byly tylko dwie, nic mi zreszta nie mowiace. a dzisiaj, po po przeczytaniu w tym topiku, ze Elwet bierze udzial wchodze i... widze kilkanascie lecznic! :o
od razu zadzwonilam do Elwetu, ale okazalo sie, ze juz nie maja miejsc :(
a nawet, cholera, gdyby byly, to i tak Sabina by jedno zwolnila bo... dostala dzis cieczke... :-?

[b]tufi[/b] :(
ale mam nadzieje, ze Berci nie dolega nic powaznego :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']no wlasnie... juz sie zastanawialam, czy to jakies czary, czy moze po prostu moja slepota :roll: [/quote]
ARKA pisała, że się późno pozgłaszały lecznice... Ja też się zdziwiłam, bo w zeszłym tygodniu z przykrością zauważyłam, że z mojego miasta nie ma ani jednej... :-? A wczoraj wchodzę na mapkę, patrzę, a tam 6 lecznic w moim mieście :D
[quote]od razu zadzwonilam do Elwetu, ale okazalo sie, ze juz nie maja miejsc [/quote]
kingula zajęła ostatnie wolne miejsce, więc wszystko zostanie w dogomaniackiej rodzinie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire'][quote name='PIKA']Nie wiem, czemu, ale jakoś te badania nie są praktykowane :roll: Jakoś weci robią badania, ale tylko jeżeli właściciel zgłasza, że pies jest na coś chory, bądź ma jakieś wady istotnie mogące wpłynąć na stan pacjenta przy narkozie [/quote]Ja chyba wiem, czemu. Rozejrzyj się po topikach tu, na Weterynarii - ciagle ludzie narzekają, że weci kasę zdzierają, niepotrzebne badania przepisują po to, że chcą więcej zarobić. Zalecanie przedoperacyjnych badań tylko by do tego dołożyło. Byłoby, że po co badać zdrowego psa. No i oczywiście to zwiększyłoby koszty operacji, na które i tak już ludzie narzekają.

W USA robi się na pewno przedoperacyjne badania krwi. Dodatkowo niektórzy weci zalecają EKG i badania moczu.[/quote]

Flaire - ani USA ani Warszawa nie stanowią całej Polski - u mnie, żeby mi weci zrobili jakieś badania profilaktyczne albo dodatkowe to sama muszę o nich najpierw się dowiedzieć z dogomanii, potem im powiedzieć i jeszcze przekonać o zasadności ich wykonania :-? a kurna nie mieszkam w małym miasteczku tylko w 140 tys mieście i **** NIE MA dobrej kliniki :-? o wszystko się muszę prosić i przed każdą wizytą dowiadywać się sama co psu może być żeby im ew zasugerować :-?

Ale wracajac do sterylki (a zresztą to też o fachowości wetów u mnie) - częśc z Was wie o Sarze - suczce która się przybłąkała i oszczeniła u moich teściów - Sara tam została - odchowałam szceniaki rozdałam i git. teraz miałam ją sterylizować, ale że nie mamy gdzie jej trzymać po zabiegu (mieszka na dworze u nich przy warsztacie bo nigdy nie mieszkała w domu i źle sięczuje w pomieszczeniach) więc czekam aż będę miała więcej czasu i będę mogła u nich pomieszkać przez 10 dni po zabiegu żeby być znią 24 h/dobę bo mi ufa najbardziej. więc żeby teraz nie było cieczki Sara [b]25 lutego dostała zastrzyk antykoncepcyjny - wet obliczył, że będzie dobrze, ale dziś byłam u Sary i ona chyba zaczyna mieć cieczkę[/b] :o :evil: zauważyłam kropki krwi koło budy i jak jej przyłożyłam śnieg do sromu to był lekko zabrudzony - czy to możliwe po zastrzyku (rodziła 13 listopada)???????????????? załamka bo nie wiem czy to taka normalna cieczka płodna???? psy narazie żadne się nie szwędają ona też się normalnie zachowuje - kurde miałam ją wziąć do weta ale sama sobie nie poradzę bo ona agresywna do psów jest a nie miał kto ze mna jechac :( CO MAM ZROBIĆ??? to jak w końcu ten zastrzyk działa?? teraz jej nie można wysterylizować nie?? HELP!

No i jeszcze jedno - Sara ma przepuyklinę pępkową - wet ją wczesniej macał i kur... nic nie wyczuł, a to musiała mieć już wcześniej - dziś się z nią bawiłam i wyczułam dość duże wybrzuszenie na pępuszku - to jest takie twardawe i wystające - czy to zoperują od razu przy sterylce??

Link to comment
Share on other sites

malawaszka, ja napisałam, co się robi w USA dlatego właśnie, żeby osoby takie jak Ty, zainteresowane stosowaniem weterynarii tu w Polsce w przybliżeniu tak, jak stosuje się ją na zachodzie, miały się na czym oprzeć. Wiem, że w Polsce, nawet w Warszawie (PIKA jest z Warszawy), jest inaczej - tu próbowałam wyjaśnieć jeden z powodów, którym jest, że ludzie nie chcą, bądź nie mogą, płacić za weterynarię na zachodnim poziomie. Mój wet mówi mi, że w jego lecznicy, w stosunkowo zamożnej części Warszawy, tylko 30% pacjentów szczepi psy przeciwko chorobom wirusowym - reszta mówi, że ich na to nie stać... :roll: W takiej sytuacji, zwiększanie kosztów sterylizacji o koszty testów przedoperacyjnych rzeczywiście nie miałoby sensu.

Jeśli chodzi o przepuklinę, to operuje się je w tym samym czasie, co robisz sterylkę.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny: my już jesteśmy po.
Zabieg odbył się w piątek (4 marca).
Joka jest teraz już weselsza i chyba nic ją nie boli, chociaż jest ospała i uważa na brzuszek (nie biega, nie skacze).
Nic nie je na razie i dużo pije.
Przez 20 godzin wymiotowała, głównie wodą, którą piła.
Żona płakała.
Czuwałem przy niej całą noc (spacer o 3.00 a.m.)
Robi siku i kopkę normalnie.
Cały brzuszek jest srebrny - po takim środku odkażającym. :)
Nosek też, gdyż próbuje się lizać wokół ranki (ok. 11 cm).
Koszt 280 PLN (w tym tabletki i zastrzyki oraz zdjęcie szwów za min. 10 dni).
Zastrzyki będziemy robić sami. Szwy raczej zdejmie lekarz, chociaż mówił, że sami sobie spokojnie poradzimy.
Gdyby ktoś potrzebował jakichś szczegółów - służę na priv'ie.

Link to comment
Share on other sites

[b]adam[/b] czyli ogólnie wszystko w normie :D
Nie pozwalaj jej tylko lizac ranki :wink: A ruch to niech sobie sama dozuje na tyle na ile się czuje, ale skakac tez nie pozwalaj :wink:


Co do badań, to sucz miala robione badania na zlecenie lekarza
Raz jak mi za któryms razem oddala stolec z krwią. Wet zlecil : najpierw badanie kału na pasozyty (zapomnialam na jakie, :oops: ale sa takie które mogą wywoływać biegunki podbarwione krwią) a jak sie okazało, że suczydlo jest "czyste" to badania krwi z morflogią, próbami watrobowymi, trzustkowymi, od diabła tego było, a nawet zrobił cukier - tak przy okazji :wink:
EKG tez zrobilismy na zlecenie lekarza, bo lekarka, ktora ją osluchiwała wysluchała jakąś niemiarowośc :o i odesłała nas do kardiologa :roll:
No to pognalismy, okazało się, że wszystko jest OK a ta niemiarowośc to była (chyba, tak przypuszczała kardiolożka ) niemiarowość oddechowa, spowodowana wysoką temperatura i dośc intenywnym spacerem. po prostu pies ziajal w trakcie badania :lol:

No ale lepsza taka "panika" niż zbagatelizowanie sprawy :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ale mamy szczęście.Jak już przemyślane wszystkie za i przeciw,decyzja podjęta, opieka zapewniona /24 godz na dobe przez 10 dni/.Poleciałam do weta i klapa "Hercia miała cieczke 19 września i wet nie wykona sterylki bo teraz nie pora,bo może wystąpić następna cieczka i klops.Musimy czekać i dopiero 2 miesiące po cieczce można znowu przemyśleć za i przeciw.

Link to comment
Share on other sites

[b]Weronika[/b], no trudno... Pilnuj terminu po tej cieczce! Żeby znowu nie było za późno. Moja miała cieczkę na przełomie sierpnia i września, a sterylkę w styczniu i już wówczas moja pani wet powiedziała, że musimy się bardzo spieszyć. 8)

[b]adam_31[/b], cieszę się, że już po wszystkim. Teraz już z górki pójdzie rekonwalescencja! :D A nie powiedział Wam wet, żeby jej dawać wodę po troszeczku, żeby się nie opiła zbyt dużo na raz i żeby nie wymiotowała? Nie pozwalaj lizać ranki!
A moja miała zdjete szwy już po 7 dniach :fadein:
[quote name='PIKA']A ruch to niech sobie sama dozuje na tyle na ile się czuje,[/quote]
Taaa, moja sobie tak "dawkowała", że najpierw szalała a potem spała obolała... Psycholka :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']
[quote name='PIKA']A ruch to niech sobie sama dozuje na tyle na ile się czuje,[/quote]
Taaa, moja sobie tak "dawkowała", że najpierw szalała a potem spała obolała... Psycholka :evilbat:[/quote]
szalala, bo była "na prochach" :evilbat: a jak "prochy" przestały dzialac to zabolało i leżala spokojnie :wink:
A moja co robila?, dwie godziny po przbyciu do domu, skakala po łózkach i po parapetach :roll:

Miedzy innymi dlatego wet nie chcial jej dawac zastrzyków p/bólowych :roll: Stwierdził, ze jeżeli nie boli tak, ze pies daje wyraźnie to do zrozumienia to nie ma co psa szprycowac, bo jak wcale nie będzie bolalo, to pies zacznie "rozrabiać", a tak to stwierdza, że "troche boli jak sie ruszam, więc trzeba lezeć, zeby nie bolalo" :wink:

Nawet spacerki mielismy krótkie : Siku ewentualnie kupa i do domu :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']Stwierdził, ze jeżeli nie boli tak, ze pies daje wyraźnie to do zrozumienia to nie ma co psa szprycowac[/quote]
Moja wet też tak mówi. I Kreska była "na prochach" tylko w dzień zabiegu, już na drugi dzień nic nie dostała przeciw bólowego, bo już była gotowa poszaleć... I teraz jak miała kość pękniętą to też nic nie dostawała p/bólowego, bo nawet bez prochów- wcale się nie oszczędzała...
Nasze suki chyba mają podobny temperament :lol:

Link to comment
Share on other sites

Czy zabieg musi byc wykonany w jakims konkretnym okresie przed/po cieczce? Jesli tak, to cos czuje ze my rowniez odpadniemy :( musze poszukac notesu i sprawdzic kiedy Dasza miala cieczke, ale cos mi sie wydaje ze juz niedlugo powina ja dostac :-?
Jejku ale bedzie szkoda jesli nam tez sie nie uda :(

Link to comment
Share on other sites

moja Luna była sterylizowana przed cieczką - chyba tuż przed, bo sterylka była w sierpniu 4. a cieczkę poprzednią miała na przełomie lutego i marca - więc wet obejrzał ją dokładnie zcy nie zaczyna się srom powiększać i uznał że spoko miżna sterylizować... i było OK!!!!

Link to comment
Share on other sites

No to powie mi ktoś..? Bo ja chyba z dwoma sukami jade....I nie wiem jaka karme im potem dawać... Jak pisala LAZY zeby to byla LIGHT ale jakiej firmy lepsza...?

A i jeszcze-po ilu dniach mozna suke puścić na dwór do budy? (jedna tak wyladuje niestety :( )

Jak nie doczytalam to SORRY- jestrem dziś zalamana :cry:

Link to comment
Share on other sites

Jesli chcesz podawac lepsza karme po zabiegu, to niestety musisz zaczac znacznie wczesniej, zeby sunia sie do niej przyzwyczaila. Jesli podasz ja po sterylce, to moze wywolac niezle sensacje zoladkowe, co w polaczeniu z rana na brzuchu nie bedzie dobre :(
Sunia do budy - minimalnie 10 dni po zabiegu.
Karma typu light jest dla psow otylych, pozbawiona jest wiekszej ilosci skladnikow odzywczych, ktore zaraz po sterylce bylyby wskazane.

Link to comment
Share on other sites

[b]kingula[/b], tak jak pisze malawaszka. Moja też była sterylizowana przed drugą cieczką (a nie "po pierwszej"), i pani wet obejrzała czy srom się nie powiększa, ja pilnie obserwowałam sukę czy nie zaczyna się wylizywać... Wyglądało, że wszystko jest jeszcze ok, więc ciach. 8) Chodzi o to, żeby poziom hormonów nie był za wysoki i jeśli cieczka jest bardzo blisko, albo już się zaczyna to zabieg jest także trudniejszy (ale o szczegółach to Ci musi ktoś mądrzejszy opowiedzieć). A którą cieczkę Dasza ma dostac, w jakim wieku jest? No i kiedy Ci ta cieczka wypada, z wyliczenia?

[b]Gucio[/b], coś taka nieszczęśliwa? :roll: Co do karmy- to nie jest żelazna reguła, że suki tyją, ale zdarza się. Jeśli chcesz przerzucić na LIGHT po sterylce, to sama musisz dobrać karmę, która będzie dobra dla Twoich suk. Ja pewnie kupię Acanę lada dzień, na razie pozostaję wyłącznie przy gotowanym, tylko daję trochę mniej (zwłaszcza mniej wypełniacza).
Co do budy- ja bym sukę przetrzymała w domu do zdjęcia szwów- czyli 7-10 dni. Ale jeśli masz pewność, że nie będzie dłubała w ranie i będziesz miała dobry fartuch, żeby rana się nie brudziła, i żeby sunia nie miała do niej dostępu- to w 24-48 godzin po wybudzeniu może wrócić do siebie (zależy jak zniesie narkozę i jak się będzie czuła). Nie mniej, w budzie tez musisz na nią uważać, żeby nie szalała, nie skakała i nie robiła głupot 8)

Link to comment
Share on other sites

Coztego- chodzi o tą druga sunie....Wlasnie dzis ja oddalismy (pomimo tego ze ja nie chcialam jej oddac wtamto miejsce). Miska pojechala jakies 5 km ode mnie na baze do pilnowania. Mieli tam juz pare suk i kazda co cieczke miala male. I wlasnie oni Miśki nie wsterylzuja. I my to zrobimy na nasz koszt i bedzie po zabiegu u nas-tam zapewne latala by po calym terenie. Tylko oni musza nam ta suke dac na przetrzymanie 9powinni bo w koncu jeszcze 2 godziny temu byla moja).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gucio'] jakies 5 km ode mnie na baze do pilnowania (...) tam zapewne latala by po calym terenie.[/quote]
W tym układzie powinnaś ją zatrzymać w domu do zdjęcia szwów- czyli ok. 10 dni.

A z tą karmą, tak jak Tufi pisze, nie ma pośpiechu. Najpierw niech suka dojdzie do siebie, na zmianę karmy przyjdzie czas. Nie utyje natychmiastowo na drugi dzień po zabiegu ;) Moja jest już ponad miesiąc po i specjalnie nie przybiera na wadze, a dietę zaczęłam jej ograniczać dopiero kilka dni temu i wprowadzę suche śniadanka w przyszłym tygodniu (żeby jej nie było za dobrze :evilbat: ).

Link to comment
Share on other sites

[b]Kingula[/b] ja sterylizowałam zaraz po cieczce, z tym ,że moja suka miala ciąze urojone, więc dostała Galastop i sterylke wykonalismy zaraz po zakończeniu kuracji

[quote name='tufi'] Karma typu light jest dla psow otylych, pozbawiona jest wiekszej ilosci skladnikow odzywczych, ktore zaraz po sterylce bylyby wskazane.[/quote]
:o
Karma light ma znacznie zmniejszą procentową zawartośc tluszczu, pozostałe skladniki chyba pozostają bez zmian :o

Ja daję Acanę light (no oprócz gotowanego jedzonka) i nie dość, ze sa tam wszystkie witaminy to ma jeszcze glukozamine i chndroidyne na stawy :wink:

Link to comment
Share on other sites

Bedzie to 4 cieczka Daszy, pierwsza dostala jak miala ok 6 mies, druga 3-4 miesiace pozniej :-? 3 normalnie po pol roku, wiec 4 powinna wypadac jakos niedlugo. Mieszka z naszym samcem i obserwuje jego zachowanie, od ok. miesiaca lize :oops: jej siuski na spacerze :roll: Mam nadzieje, ze Daszenka jeszcze sie wstrzyma z ta cieczka :(

Jaki kubraczek mam jej sprawic? Lepiej taki z rekawkami? Czy tylko zakrywajacy brzuszek z otworkami na lapki i broszeczke?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kingula']Jaki kubraczek mam jej sprawic? Lepiej taki z rekawkami? Czy tylko zakrywajacy brzuszek z otworkami na lapki i broszeczke?[/quote]
Z moich doświadczeń wnioskuję, że lepszy jest z rękawkami. Moja miała bez rękawków i kusiło ją, żeby w nogawkach (a raczej w dziurach na nogi) podłubać. ;) Jakby miała rękawki to bym była spokojniejsza i pewna, że się nie dosznupie do ranki :evilbat: I wydaje mi się, że taki z nogawkami jest bardziej "stabilny", lepiej się trzyma psa. Ale może to tylko mój był taki niedorobiony, że opadał tu i ówdzie, marny ze mnie krawiec :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...