Gabi79 Posted October 24, 2020 Share Posted October 24, 2020 Dnia 22.10.2020 o 20:16, elik napisał: Ja na kwarantannie do niedzieli, ale mąż ma do środy, bo tak dał mu jego lekarz. Efektem nudów na kwarantannie jest domek dla jeża, który zajął koci domek w Krakowie. Po kwarantannie zamierzamy przewieźć jeża na działkę, a kotkom zwrócić ich domek. Zamierzam jeszcze wyłożyć podłogę wykładziną i wypełnić sypialnię jeża liśćmi. Jak skończy się nam kwarantanna, to przywieziemy jeża do nowego domku, a tamten uwolnimy dla kotka. A wiecie z czego jest zrobiony ten domek? Z szuflady :) Ale piękny domek. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 24, 2020 Author Share Posted October 24, 2020 Mam nadzieję, że jeżykowi też się spodoba :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted October 25, 2020 Share Posted October 25, 2020 Odnalazłam wątek i nadrobiłam zaległości w przeczytaniu wiadomości. Dobrze Elu,że w miarę łagodnie przeszłaś wirusa i nie trzeba było "korzystać" ze szpitala.Budka dla jeża cudna! Byłam przekonana,że zakupiona bo tak fachowo zrobiona :) Życzę dużo zdrowia! :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 25, 2020 Share Posted October 25, 2020 Udanej niedzieli wszystkim życzymy. U nas jest piękna pogoda, warto korzystać ze spacerów. A tak przy okazji - Elik, czy Ty dziś spałaś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 25, 2020 Author Share Posted October 25, 2020 1 godzinę temu, Bogusik napisał: Odnalazłam wątek i nadrobiłam zaległości w przeczytaniu wiadomości. Dobrze Elu,że w miarę łagodnie przeszłaś wirusa i nie trzeba było "korzystać" ze szpitala.Budka dla jeża cudna! Byłam przekonana,że zakupiona bo tak fachowo zrobiona :) Życzę dużo zdrowia! :) Boguniu, ja nawet nie jestem pewna, czy zaatakował mnie ten paskudny wirus. Po prostu miałam katar, bolały mnie mięśnie i gardło, czyli typowe objawy grypowoprzeziębieniowe, które z resztą bardzo szybko ustąpiły. Test wypadł pozytywnie, ale te testy nie stwierdzają jaki rodzaj wirusa wykryły. Stwierdzają wirusa i to wystarczy, żeby SANEPiD nałożył kwarantannę. Na osobę współmieszkającą również :) No ale jest to tak paskudny wirus, że lepiej na zimne dmuchać. Przekażę mężowi opinię o budce, będzie mu miło :) Bardzo dziękuję Boguniu za życzenia i także zdrowia życzę Tobie i Twojej Rodzinie :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 25, 2020 Author Share Posted October 25, 2020 32 minuty temu, Nesiowata napisał: Udanej niedzieli wszystkim życzymy. U nas jest piękna pogoda, warto korzystać ze spacerów. A tak przy okazji - Elik, czy Ty dziś spałaś? Niestety nas pogoda nie rozpieszcza. Jest ponuro, mglisto i zimno. Nie spacerowo, ale ja i tak dzisiaj jeszcze mam kwarantannę. Niby jutro już nie, ale mąż ma do środy więc i ja nie powinnam kontaktować się z ludźmi. Niby już nie na kwarantannie, ale jeszcze w izolacji. No właśnie miałam kłopoty z zaśnięciem więc, żeby nie marnować czasu, uzupełniałam zaległości na wątkach :) Za to pospałam sobie prawie do 8-mej, czyli na "stary" czas do 9-tej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted October 25, 2020 Share Posted October 25, 2020 Dobrze Elu ,że u Was wszystko OK i niech już tak zostanie. Współpracownik córki dostał dzisiaj wynik. Niestety nie jest jednoznaczny i musi robić test jeszcze raz. Trzymajcie się zdrowo Kochane Dziewczyny! :))) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 26, 2020 Share Posted October 26, 2020 Witam w ciepły choć wilgotny poniedziałek. Kiepskie to życie, strach słuchać jakichkolwiek wiadomości,wali się wszystko i wszędzie. A co dalej?Trzymajcie się przynajmniej zdrowo,bo ze spokojem to raczej trudno będzie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 26, 2020 Author Share Posted October 26, 2020 Ja już po kwarantannie, ale mąż ma do jutra więc i ja muszę siedzieć w domu. Jutro lekarz męża zadecyduje co do dalszej kwarantanny. Jeśli nie przedłuży, to wracamy do kraka, choć tu bezpieczniej, ale bez wody bieżącej trudno żyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 26, 2020 Share Posted October 26, 2020 Wspaniale, że kwarantanna dobiega końca. U nas w pracy podjęto decyzję, że na tydzień idziemy na zdalne. Także nie będę musiała wstawać o 5tej, aby zdążyć na 7:45 do pracy, hurra. Po troszę się cieszę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 26, 2020 Author Share Posted October 26, 2020 19 minut temu, Tyśka) napisał: Wspaniale, że kwarantanna dobiega końca. U nas w pracy podjęto decyzję, że na tydzień idziemy na zdalne. Także nie będę musiała wstawać o 5tej, aby zdążyć na 7:45 do pracy, hurra. Po troszę się cieszę :) Tak sobie myślę, że jeśli niektóre prace można wykonywać zdalnie, to czemu tak tego nie zostawić na zawsze ? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted October 26, 2020 Share Posted October 26, 2020 47 minut temu, elik napisał: Tak sobie myślę, że jeśli niektóre prace można wykonywać zdalnie, to czemu tak tego nie zostawić na zawsze ? :) W niektórych branżach zdalna praca może się sprawdzić... ale u nie wszystkich. U nas to raczej odpowiedź na rozwijającą się sytuację, ale z ogromną nadzieją, że wrócimy do pracy stacjonarnej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 27, 2020 Author Share Posted October 27, 2020 9 godzin temu, Tyśka) napisał: W niektórych branżach zdalna praca może się sprawdzić... ale u nie wszystkich. U nas to raczej odpowiedź na rozwijającą się sytuację, ale z ogromną nadzieją, że wrócimy do pracy stacjonarnej ;) Oczywiście praca zdalna nie wszędzie jest możliwa, ale tam gdzie jest, dobrze byłoby, gdyby tak pozostało. Pozwoliłoby to na oszczędności w wielu aspektach życia. Ale to tylko marzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 27, 2020 Share Posted October 27, 2020 Witam wszystkich w ciepły wtorkowy poranek, tym razem nawet nie ma mgły. Coraz bardziej patrząc w przyszłość widzę tylko czarny kolor. Z pewnością nie pomaga to w normalnym funkcjonowaniu ale jakoś nie potrafię pozbyć się tego. mam nadzieję, że nie wszyscy tak mają. Zdrowia życzę i znikam - znów leży masa liści z orzecha do zgrabienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 27, 2020 Author Share Posted October 27, 2020 8 godzin temu, Nesiowata napisał: Coraz bardziej patrząc w przyszłość widzę tylko czarny kolor. Z pewnością nie pomaga to w normalnym funkcjonowaniu ale jakoś nie potrafię pozbyć się tego. mam nadzieję, że nie wszyscy tak mają. Nie jesteś w tym sama. To co się dzieje wokół nie napawa optymizmem. Czarne prognozy wywołują czarne myśli. My nadal nie wiemy co z nami. Czekamy na telefon lekarze męża. Miał dzwonić między 12, a 15-tą ale jak na razie nie zadzwonił. To frustrujące, gdy człowiek nie wie co jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 28, 2020 Share Posted October 28, 2020 Coraz bardziej jestem przerażona sytuacją w Polsce. Prawdę mówiąc - najchętniej ogłuchłabym i oślepła, ale nic zrobić nie mogę. Ciężko tak żyć. O zdrowiu psychicznym to już nawet nie ma co wspominać. Dobrze, że chociaż zwierzaki trochę człowiekowi umilają życie, potrafią rozbawić i choć na chwilę zapomnieć o szarym życiu. Trzymajcie się jakoś, na przekór wszystkim i wszystkiemu. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted October 30, 2020 Share Posted October 30, 2020 Nie mogę przestać myśleć o tych wszystkich wydarzeniach, które obecnie dominują w naszym kraju. I nie ukrywam, że coraz czarniejsze myśli zatruwają mi życie. Niestety - nie potrafię zapanować nad tym. Ciężko tak funkcjonować. Ale może z czasem po prostu przyzwyczaję się do tego, że tak musi być? Byłoby łatwiej. Mam nadzieję,że przeczekamy to wszystko w zdrowiu. Szkoda tylko, że nie można w spokoju. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted October 31, 2020 Author Share Posted October 31, 2020 Dnia 30.10.2020 o 06:23, Nesiowata napisał: Nie mogę przestać myśleć o tych wszystkich wydarzeniach, które obecnie dominują w naszym kraju. I nie ukrywam, że coraz czarniejsze myśli zatruwają mi życie. Niestety - nie potrafię zapanować nad tym. Ciężko tak funkcjonować. Ale może z czasem po prostu przyzwyczaję się do tego, że tak musi być? Byłoby łatwiej. Mam nadzieję,że przeczekamy to wszystko w zdrowiu. Szkoda tylko, że nie można w spokoju. Nesiu kochana, ja też ze smutkiem, a może i z przerażeniem patrzę na to co obecnie dzieje się w naszym kraju. Chaos, arogancja, kompletny brak zrozumienia i poszanowania innych osób i co najgorsze, agresja. To nie prowadzi do niczego dobrego. Jakby tego było mało, pandemia. Ale głowa do góry, po burzy przychodzi słońce i o tym myślmy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 1, 2020 Share Posted November 1, 2020 Dnia 31.10.2020 o 07:46, elik napisał: Ale głowa do góry, po burzy przychodzi słońce i o tym myślmy. No i mamy dziś słońce, choć nie o takie Ci chodziło. Dzień zapowiada się całkiem dobrze choć właśnie dzięki takiej pogodzie jest jeszcze bardziej smutny. Człowiek musi siedzieć w domu zamiast odwiedzać bliskich i znajomych, którzy odeszli. Ciężkich czasów dożyliśmy. Czego jeszcze mamy się spodziewać? Z pewnością niczego dobrego. Trzymajcie się jakoś, na przekór temu co nas otacza. I oby w zdrowiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 1, 2020 Author Share Posted November 1, 2020 2 godziny temu, Nesiowata napisał: No i mamy dziś słońce, choć nie o takie Ci chodziło. U nas też słonecznie, choć rano przyszła spora mgła od Raby. Nie o takie słońce ni chodziło, ale i takie dobre, bo poprawia humory :) Miłej niedzieli wszystkim Ja niestety nie będę odpoczywać. Jutro wracamy na zimę do Krakowa więc czeka mnie duuuużo pracy - tu zapakować, w Krakowie rozpakować wszystko to, co tygodniami zwoziliśmy, bo ta łyżka, nóż, miska.... są najlepsze i jedyne, bez nich nie da się niczego ugotować, posprzątać ... Ale w przyszłym roku, jak Pan Bóg pozwoli, wrócimy tu znowu, bo lata w mieście nie da się znieść! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 2, 2020 Share Posted November 2, 2020 Ciekawa jestem jak czujecie się po dniu Wszystkich Świętych bez wizyty na jakimkolwiek cmentarzu? Bo ja podle. Dziś nawet gorzej niż wczoraj. Ale co można zrobić? Dziś pochmurny dzień - jakby i niebo płakało nad nami. Dobrze chociaż, że jeszcze nie pada. Ciekawi mnie czy jutro na cmentarzach będą tłumy. Bardzo żal mi ludzi, którzy dorabiali sobie na sprzedaży kwiatów i zniczy pod cmentarzami. Zostali "załatwieni" bez mydła.Tyle pracy przy uprawie chryzantem zniweczone. A wiem dobrze jaka to praca - mój dziadek był ogrodnikiem i chryzantemy tez uprawiał. Trzymajcie się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 4, 2020 Share Posted November 4, 2020 Zaglądam w mglisty poranek z życzeniami zdrowia dla wszystkich. Pusto zrobiło się w klubie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted November 4, 2020 Share Posted November 4, 2020 Rozliczam bazarek i wpadłam i tu. Ciężko się jakoś teraz zrobiło. Nie dość ,że szaleje wredna zaraza to jeszcze na domiar złego miejsc w szpitalach dla chorych nie ma. Trzymajcie się ciepło Dziewczyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 5, 2020 Share Posted November 5, 2020 5 godzin temu, b-b napisał: Nie dość ,że szaleje wredna zaraza to jeszcze na domiar złego miejsc w szpitalach dla chorych nie ma. Trzymajcie się ciepło Dziewczyny! Idziemy w ślady Lombardii! Tyle, że nam nikt nie będzie pomagał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 5, 2020 Author Share Posted November 5, 2020 A ja ciągle mam jeszcze ręce w pakunkach :( Nie mogę się odnaleźć w kraku :( Chyba jak psiak, muszę się adoptować do nowych warunków. Jeszcze nigdy tak nie miałam po powrocie :( Do tego ta paskudna pogoda. Jeżyk zniknął z kociego domku :( Same minusy :( I jakby tego było mało, to jeszcze "niechcący" założyłam drugie konto na fb i nie wiem jak go zlikwidować. Wiem jak zlikwidować konto, ale gdy usiłuję zastosować procedury do likwidacji konta, fb chce zlikwidować to moje właściwe, stare konto, a nie to nowe, pomimo, że rozpoczynam likwidację na profilu, który chcę zlikwidować. W ostatniej fazie likwidacji pojawia się to moje właściwe konto. Poznaje po awatarze - to moje ma awatar ze zdjęciem mojego Bingusia siedzącego nad oczkiem wodnym, a to nowe jest bez zdjęcia. Ma tylko kontur przyznany "służbowo" przez fb. Napisałam już prośbę o pomoc do admina, ale od wczoraj nie mam odpowiedzi. Może ktoś z Was wie jak to można zrobić? Plissss Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.