Jump to content
Dogomania

>>> Grześ po 3,5 roku znalazł w końcu swój dom...<<<


Recommended Posts

16 godzin temu, Elisabeta napisał:

 (...) i chyba pani Fotograf coraz lepsza w swoim fachu. happy.gif (...)

Myślę, że nie "chyba", a "na pewno" :) Ostatnie zdjęcia są świetne :)

Zaglądam do Grzesia, zwłaszcza że ktoś zdradził się na innym wątku, że gdyby się dało, to by mi podrzucił Grzesia ;). Bardzo chętnie, tylko gdzie ja bym pomieściła? I Grześ, i Pomadka, i Blekuś, i Mimi... i Roxi... :)) hehe.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry, Grzesiu. happy.gif

6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Zaglądam do Grzesia, zwłaszcza że ktoś zdradził się na innym wątku, że gdyby się dało, to by mi podrzucił Grzesia ;). Bardzo chętnie, tylko gdzie ja bym pomieściła? I Grześ, i Pomadka, i Blekuś, i Mimi... i Roxi... :)) hehe.

Ale fajna Gromadka... Tysiu, to przecież nie są duże psiaki. Pomyśl. iconwink.gif

Dobrego dnia dla Wszystkich.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Myślę, że nie "chyba", a "na pewno" :) Ostatnie zdjęcia są świetne :)

Zaglądam do Grzesia, zwłaszcza że ktoś zdradził się na innym wątku, że gdyby się dało, to by mi podrzucił Grzesia ;). Bardzo chętnie, tylko gdzie ja bym pomieściła? I Grześ, i Pomadka, i Blekuś, i Mimi... i Roxi... :)) hehe.

Serio? Fotki jak fotki, nie mam talentu ale miło;)

To kiedy zawozić?;)

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Elisabeta napisał:

 

Ale fajna Gromadka... Tysiu, to przecież nie są duże psiaki. Pomyśl. iconwink.gif

Dopiero będę mogła myśleć, jak będę na swoim :)

3 godziny temu, Olena84 napisał:

Serio? Fotki jak fotki, nie mam talentu ale miło;)

To kiedy zawozić?;)

Grześ wygląda bardzo korzystnie na zdjęciach: uśmiechnięty, widać jego sylwetkę, no super :)

:)

Link to comment
Share on other sites

23 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Dopiero będę mogła myśleć, jak będę na swoim :)

Grześ wygląda bardzo korzystnie na zdjęciach: uśmiechnięty, widać jego sylwetkę, no super :)

:)

oby ktoś to zobaczył i docenił, moim zdaniem on tak pokochał miejsce gdzie jest ze wyjście na zewnątrz jest mu kompletnie do niczego nie potrzebne;) ale potem jakoś sie "wyluzowuje" i sobie obserwuje wszystko - rowerów sie boi a głośniejsze samochody go już nie stresują. 

18 godzin temu, elik napisał:

Po dłuższej przerwie zaglądam do Grzesia. Wypiękniał Chłopaczek :) I spokojniejszy jakby :)

Do domku czas Grzesiu, do domku :)

Trochę się już martwiłam:(

7 godzin temu, Nesiowata napisał:

Witaj Grzesiu i pamiętaj o  swoich "obowiązkach".

Grześ pamięta, ale będzie jadł mniejszą porcje także będzie foch

6 godzin temu, Elisabeta napisał:

Też tak uważam, Grzesiu. happy.gif Dobrego piątku dla Grzesiowych Przyjaciół. 

Elisabeta a może Ty dla suni towarzysza weźmiesz?> 

Link to comment
Share on other sites

Chciałam napisać o postępie Grzesia - niby nic a jednak dużo. Grześ i Wiki boją się mopa i jak jest sprzątanie to uciekają i się stresują, a w środę Grześ w ogóle się mopem nie przejął i leżał na posłanku "rozwalony" i ani myślał uciekać. Cieszymy sie bardzo! 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Olena84 napisał:

Chciałam napisać o postępie Grzesia - niby nic a jednak dużo. Grześ i Wiki boją się mopa i jak jest sprzątanie to uciekają i się stresują, a w środę Grześ w ogóle się mopem nie przejął i leżał na posłanku "rozwalony" i ani myślał uciekać. Cieszymy sie bardzo! 

Grzesiu gratulacje!!!   Odwaga to podstawa :)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Olena84 napisał:

Elisabeta a może Ty dla suni towarzysza weźmiesz?> 

Grześ musi mieć Dom z ogrodem, a ja mieszkam w bloku... A i tak nie przeszłabym pomyślnie wizyty PA. iconwink.gif

Postęp Grzesia bardzo cieszy i wcale to nie takie "niby nic", Olenko.

Grzesiu, jesteś bardzo dzielny. wub.gif

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elik napisał:

A czym ?

Że dawno Cię u nas nie było

1 godzinę temu, Elisabeta napisał:

Grześ musi mieć Dom z ogrodem, a ja mieszkam w bloku... A i tak nie przeszłabym pomyślnie wizyty PA. iconwink.gif

Postęp Grzesia bardzo cieszy i wcale to nie takie "niby nic", Olenko.

Grzesiu, jesteś bardzo dzielny. wub.gif

Musi, pamiętam jak jechaliśmy do Warszawy i chodził tam zestresowany ale sam, a teraz bardzo nie lubi wyjść poza ogrodzenie, on tak pokochał to miejsce gdzie jest, że przeraża go że wyjdzie i nie wróci, jak wracaliśmy ostatnio to migiem poleciał do domu. Z jednej strony czekam aż w końcu ktoś zadzwoni a z drugiej ... nie wyobrażam sobie jak on to przeżyje, ale tak już jest że psiaki kochają domy tymczasowe i muszą je puszczać, z drugiej strony w Radysach już byłby uśpiony a na pewno nikt by go tam nie wypatrzył 

30 minut temu, agat21 napisał:

Brawo Grzesiu! Heros z ciebie rośnie :)

Heros lowelas opiekun odkurzacz, co kto lubi;)

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Olena84 napisał:

rowerów sie boi a głośniejsze samochody go już nie stresują. 

Oczywistym jest, że rowery są straszne. Spytajcie mojej małej mordki;)

Przed chwilą, Olena84 napisał:

on tak pokochał to miejsce gdzie jest, że przeraża go że wyjdzie i nie wróci, jak wracaliśmy ostatnio to migiem poleciał do domu. 

Przypomina tym zachowaniem moją poprzednią sunię, Saruśkę. Przez pierwsze tygodnie u nas zupełnie nie chciała chodzić. Załatwiała co trzeba i migusiem do domku, sprawdzić, czy jest jej posłanko. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Olena84 napisał:

... z drugiej strony w Radysach już byłby uśpiony a na pewno nikt by go tam nie wypatrzył 

Dlatego najważniejsze, że Grześ jest tu z nami. Bezpieczny. Do momentu, gdy Dom go znajdzie...

Dobrej soboty dla Wszystkich stąd. happy.gif

 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Ja wczoraj miałam jakiś kiepski dzień, miałam pierwsze w tym roku spotkanie z kleszczem, oby ostatnie, na szczęście nie wbił sie ani we mnie ani w psiaki. A też wczoraj jak jechałam to przy lesie przy drodze siedział psiak, ewidentnie wyrzucony bo jak do niego zawróciłam po chwili to szedł przy jezdni z przetrącony łapą ale kręcił się koło tego miejsca co go zobaczyłam i potem jak uciekł w las to znowu wrócił. Wezwałam policję powiedzieli że już byli bo inny pan ich wzywał ale psa nie udaje sie złapać:(. mnie też się nie udało, jedyne co mogłam zrobić to zostawiłam jedzenie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...