Nesiowata Posted June 24, 2018 Share Posted June 24, 2018 19 godzin temu, Tola napisał: Kiedyś, jak była bezdomna to tego wszystkiego nie miała, a szeleczki to taki symbol "domnego" . Dzięki za wyjaśnienie. Nawet mi do łepetyny nie przyszło, że szelki mają swoją wymowę. I dziękujemy, że do nas zaglądasz. Wiem od Alaskan, że Lala w szczenięctwie była w domu. Nie dociera do mnie nadal, że można psiaka który jest w domu uwiązać gdzieś tam na lince i spokojnie sobie żyć obok. Tym bardziej, że w tym domu jest kobieta a pies nie dostaje jedzenia ani picia. Widocznie mam zbyt małą pojemność mózgu i nie wszystko mogę zrozumieć. A Lala każdego kto ją zobaczy potrafi od razu zawojować - do każdego podchodzi, daje się pogłaskać (często nawet sama to wymusza) i rozdaje buziaki. Tylko weterynarz jest dla niej wielkim problemem, nie trawi go absolutnie. To ja dziękuję Wam za jej uratowanie. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 24, 2018 Share Posted June 24, 2018 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted June 24, 2018 Author Share Posted June 24, 2018 Zaglądam do cudnej Laluni. Wyprzytulaj ją Danusiu ode mnie A i Nesce i Misiowi głasków też nie szczędź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted June 24, 2018 Share Posted June 24, 2018 1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał: Zaglądam do cudnej Laluni. Wyprzytulaj ją Danusiu ode mnie A i Nesce i Misiowi głasków też nie szczędź. Postaram się. Wszystkie są chętne na to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 2, 2018 Share Posted July 2, 2018 Lala pozdrawia wszystkich w rześki poranek. Rano miała ochotę pobawić się ze swoją kocią ulubienicą, ale ta ostentacyjnie "olała" ją i niecierpliwie czekała na jedzenie. Lala była bardzo zdziwiona. Bo jak tak można? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 2, 2018 Share Posted July 2, 2018 6 minut temu, Nesiowata napisał: Lala pozdrawia wszystkich w rześki poranek. Rano miała ochotę pobawić się ze swoją kocią ulubienicą, ale ta ostentacyjnie "olała" ją i niecierpliwie czekała na jedzenie. Lala była bardzo zdziwiona. Bo jak tak można? Przyznam, że wcale się Lali nie dziwię. No, bo jak można olać Lalę ? No jak ??? Pozdrowienia oczywiście załączam i zmykam, bo sporo mam dzisiaj do zrobieni9a. Przywitam się dopiero z Krakowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 5, 2018 Share Posted July 5, 2018 Ja też zaglądam, serdeczności zostawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 5, 2018 Share Posted July 5, 2018 Dobrze, że kiciula nie olała jej dosłownie :) Mój gamonio tak potrafił jak był młodszy. Wtedy to by dopiero Lala się zdziwiła! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 5 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Dobrze, że kiciula nie olała jej dosłownie :) Mój gamonio tak potrafił jak był młodszy. Wtedy to by dopiero Lala się zdziwiła! Jeszcze jej się to nie zdarzyło, a przynajmniej raz dziennie zaczepia ją do zabawy. Zazwyczaj skutecznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted July 6, 2018 Author Share Posted July 6, 2018 Uwielbiam czytać wątek Lali...Zawsze tu zaglądam tylko nie zawsze piszę :-))) Pozdrawiam serdecznie całą gromadkę!! Bez wyjątku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 Wygłaski dla całego stada :))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 Dnia 6.07.2018 o 11:27, Alaskan malamutte napisał: Uwielbiam czytać wątek Lali...Zawsze tu zaglądam tylko nie zawsze piszę :-))) Pozdrawiam serdecznie całą gromadkę!! Bez wyjątku!! Dnia 6.07.2018 o 13:27, Dusia-Duszka napisał: Wygłaski dla całego stada :))) Dziękujemy bardzo za wszystko. Coś gorąco dziś u nas, powoli trzeba będzie wybrać się na spacer, cała trójka oblega moje krzesło. Jeszcze nie szczekają, ale położyły się tak abym nie mogła spokojnie przejść przez drzwi. Wystarczy tylko wstać i zacznie się koncert na trzy głosy. Same cwaniaki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 Ode mnie glaski i brzuchodrapki dla "bandy trojga". A dla ich wspaniałej Opiekunki serdeczne pozdrowienia i życzenia zdrowia i duzo sił do wszystkich Żyjatek ☺ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 28 minut temu, Figunia napisał: Ode mnie glaski i brzuchodrapki dla "bandy trojga". A dla ich wspaniałej Opiekunki serdeczne pozdrowienia i życzenia zdrowia i duzo sił do wszystkich Żyjatek ☺ Piękne życzenia Figuniu i jeśli pozwolisz, podłączę się do nich :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 Pewnie ze tak, Elu. Niech nabierają mocy ☺❤☺!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 1 godzinę temu, Figunia napisał: Ode mnie glaski i brzuchodrapki dla "bandy trojga". A dla ich wspaniałej Opiekunki serdeczne pozdrowienia i życzenia zdrowia i duzo sił do wszystkich Żyjatek ☺ 53 minuty temu, elik napisał: Piękne życzenia Figuniu i jeśli pozwolisz, podłączę się do nich :) Dziękujemy. Czterołape psie kocie towarzystwo po kolacji, dwójka leży na podłodze koło mnie a Lala poszła sobie do brata. Teraz muszę tylko przypilnować kury i w odpowiednim momencie je zamknąć. Pierzaste towarzystwo włóczy się naprawdę do zmroku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 6, 2018 Share Posted July 6, 2018 Dobrej nocy Wszystkim! Dwunoznym, czworonoznym, kudlatym i skrzydlatym :) - ode mnie i zloto-bursztynowego Pana Piesa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 7, 2018 Share Posted July 7, 2018 7 godzin temu, Figunia napisał: Dobrej nocy Wszystkim! Dwunoznym, czworonoznym, kudlatym i skrzydlatym :) - ode mnie i zloto-bursztynowego Pana Piesa :) Bardzo dziękujemy. Psy po śniadaniu śpią na nowo, a na mnie czas aby wybierać się na targ. Tej nocy nawet Misiek sprowadził się na parter, wszystkim było zbyt gorąco. Teraz zresztą też ułożyły się na podłodze. I tylko Lala okupuje legowisko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 7, 2018 Share Posted July 7, 2018 U nas dzis troszeczkę chłodniej. W cieniu to jest wręcz całkiem przyjemnie, bo nie ma tej potwornej duchoty. Psiaczki mądre, wybierają najlepsze "miejscowki". Lalunia, jak widać, najbardziej cieplolubna z gromadki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted July 8, 2018 Share Posted July 8, 2018 Przyszłam odwiedzić Lalę i całe psio kocie towarzystwo. Dobrze, ze żyją sobie szczęśliwie i spokojnie. No i pewnie na brak zajęć nie narzekają ? Czy Lala nadal preferuje doglądanie kur? Figuniu, bardzo trafne i fajne określenie - "brzuchodrapki" - muszę sobie zapamiętać. Zostawiam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich mieszkańców domu, no i ich Fanów ! A futerkom dodatkowo brzuchodrapki !!! Buziaczki Danusiu ! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 8, 2018 Share Posted July 8, 2018 Dnia 8.07.2018 o 20:39, Havanka napisał: Przyszłam odwiedzić Lalę i całe psio kocie towarzystwo. Dobrze, ze żyją sobie szczęśliwie i spokojnie. No i pewnie na brak zajęć nie narzekają ? Czy Lala nadal preferuje doglądanie kur? Figuniu, bardzo trafne i fajne określenie - "brzuchodrapki" - muszę sobie zapamiętać. Zostawiam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich mieszkańców domu, no i ich Fanów ! A futerkom dodatkowo brzuchodrapki !!! Buziaczki Danusiu ! Dziękujemy za wszystko. Dziś poszliśmy sobie na spacer inną trasą. Akurat wykosili trawę przy trasie i można było spokojnie iść. Lalka miała możliwość ganiania bez smyczy, A nie bywa to częste. O dziwo - dziś wszystkie spacerowały dość spokojnie, bez specjalnych wyskoków. A i tak były zmęczone. Lala nadal nie trawi kur. Trudno, trzeba o tym pamiętać. Może z czasem jej przejdzie. Neska też początkowo miała z nimi problem. Teraz właściwie są jej całkowicie obojętne. Może kiedyś będę mogła to powiedzieć o Lalce. Ale to będzie kiedyś - teraz jest jak jest . Mnie również podoba się określenie "brzuchodrabki"..Ale pewnie psom jeszcze bardziej. " 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 12, 2018 Share Posted July 12, 2018 Lala - francuski piesek - wita wszystkich w mokry poranek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted July 12, 2018 Share Posted July 12, 2018 Dnia 8.07.2018 o 20:39, Havanka napisał: Przyszłam odwiedzić Lalę i całe psio kocie towarzystwo. Dobrze, ze żyją sobie szczęśliwie i spokojnie. No i pewnie na brak zajęć nie narzekają ? Czy Lala nadal preferuje doglądanie kur? Figuniu, bardzo trafne i fajne określenie - "brzuchodrapki" - muszę sobie zapamiętać. Zostawiam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich mieszkańców domu, no i ich Fanów ! A futerkom dodatkowo brzuchodrapki !!! Buziaczki Danusiu ! Havanko, te "brzuchodrapki" to nie mój wymysł. Też je wypatrzyłam na którymś wątku i od razu polubiłam. Teraz zaś wpadły mi w oko "wyglaski" Dusi Duszki. Też fajne i też je anektuję ! ☺ Lala pewnie nie chce moczyć łapek w mokrej trawie. Łapki to moze jeszcze, ale mokry brzuszek to naprawde nic przyjemnego...dla tak delikatnej damy. Serdeczności dla Wszystkich! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted July 12, 2018 Share Posted July 12, 2018 Ona już się nabrudziła, namoczyła, namarzła - teraz ją tylko pieścić i jej dogadzać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted July 12, 2018 Share Posted July 12, 2018 6 godzin temu, Figunia napisał: ☺ Lala pewnie nie chce moczyć łapek w mokrej trawie. Łapki to moze jeszcze, ale mokry brzuszek to naprawde nic przyjemnego...dla tak delikatnej damy. Serdeczności dla Wszystkich! Lala jest stosunkowo wysoka więc zamoczenie brzucha nie wchodziło w grę, co najwyżej opuszki palcy. Po prostu - wilgoć w powietrzu to tragedia, strach wychodzić. A niby odważna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.