Nadziejka Posted August 9, 2017 Share Posted August 9, 2017 Malenkie malutenkie dzieciateczko o matko jedyno ..... piesiu niechaj sie uda malenkie porcyjki co dwie godzinki ale malutenkie i z reki jesli to mozliwe i mozna tez wlaczyc Gerberki ale tez maciupenkie porcyjki i odzyweczki dla zaglodzonych Pani doktor bedzie wiedziala matko Ziemio nasza ...coz takie malenstwo winne coz winne ze swiat taki podly z kazdenkiej strony sciskam trzymam m mocno za tego dzieciaczka bawic latunkac rozrabiac jemu ...a tu cierpienia na takie malunkie cialeczko ... Babunia przecudna ale ale toc jeszcze nie babunia jeno starsza madame 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 10, 2017 Author Share Posted August 10, 2017 piesek przeżył kolejną dobę, nie ma pogorszenia. Proszę zapiszcie się u niego na watku. Bardzo potrzebuje pieniędzy, by opłacić jego leczenie. Ale ważne są też intencje, dobre myśli dla niego, żeby walczył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 10, 2017 Author Share Posted August 10, 2017 22 godziny temu, Radek napisał: Przesyłam dobre myśli dla psiaka. Co do jedzenia, jak już będzie nawodniony, to może gotowaną białą rybę? ugotuje mu białą rybę.... żeby tylko żył... Radku, czy mogę te 10 zł od Ciebie przeznaczyć na niego? naprawde bardzo potrzebuje dla niego pieniędzy...nie wiadomo jak długo będzie na kroplówkach w lecznicy.... dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted August 10, 2017 Share Posted August 10, 2017 Pewnie, że tak. Maluszkowi każdy grosz się przyda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 10, 2017 Author Share Posted August 10, 2017 7 minut temu, Radek napisał: Pewnie, że tak. Maluszkowi każdy grosz się przyda. dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 20, 2017 Author Share Posted August 20, 2017 Właśnie rozmawiałam z Panią Ulą i sa problemy niestety:( Pani Ula rozważa juz różne opcje łącznie z szukaniem innego domu dla Jagi, ale ja mam nadzieje, że tak źle nie będzie i coś jednak da się jeszcze poprawić.. Po pierwsze- Jaga ma lęk separacyjny. Po wyjściu Pani bardzo płacze i drapie w drzwi! W związku z czym Pani bardzo sie martwi bo 28go wraca do pracy i panny będa musiały być te 8,5 godziny same:( PORADŹCIE CO MOŻNA ZROBIĆ? JAKAŚ OBROŻA? KTO MA DOŚWIADCZENIE W TEMACIE? Po drugie Jaga nadal załatwia sie tylko w domu mimo 5 spacerów dziennie:( Jak nauczyć taką starowinke czystości??? Beznadzieja:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlfaLS Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 31 minut temu, kiyoshi napisał: Właśnie rozmawiałam z Panią Ulą i sa problemy niestety:( Pani Ula rozważa juz różne opcje łącznie z szukaniem innego domu dla Jagi, ale ja mam nadzieje, że tak źle nie będzie i coś jednak da się jeszcze poprawić.. Po pierwsze- Jaga ma lęk separacyjny. Po wyjściu Pani bardzo płacze i drapie w drzwi! W związku z czym Pani bardzo sie martwi bo 28go wraca do pracy i panny będa musiały być te 8,5 godziny same:( PORADŹCIE CO MOŻNA ZROBIĆ? JAKAŚ OBROŻA? KTO MA DOŚWIADCZENIE W TEMACIE? Po drugie Jaga nadal załatwia sie tylko w domu mimo 5 spacerów dziennie:( Jak nauczyć taką starowinke czystości??? Beznadzieja:( Jako osoba doświadczona trochę w staruszkach wiem, że tak może być. Na lęk separacyjny u mnie się sprawdza metoda ja to nazywam kocykowa. Ja śpię na kocyku, który po wyjściu z domu daję płaczącemu pieskowi. Plus włączone radio i ewentualnie smaczek. Moje co prawda nie są z reguły zainteresowane smaczkami bo ich nie znają ale ona może? Jak nie kocyk to może jakaś bluzka albo koszulka? Ważne, żeby zapach był... A na siusianie to ja kiedyś kupiłam psie kuwety i zawsze w takich przypadkach staram się nauczyć psiaka załatwiać się na taką kuwetę. Wiadomo, ona jest spora i trochę przeszkadza ale to lepsze niż sikanie na dywan czy w inne miejsce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 20, 2017 Author Share Posted August 20, 2017 niestety....właśnie zobaczyłam na fb że Pani Ula wystawiła ogłoszenie, że szuka nowego domu dla Jagi:( Co robić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 21 minut temu, kiyoshi napisał: niestety....właśnie zobaczyłam na fb że Pani Ula wystawiła ogłoszenie, że szuka nowego domu dla Jagi:( Co robić? a dlaczego nie dała Ci znać , że to robi ? Nie można dopuścić aby trafiła nie wiadomo gdzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 1 godzinę temu, kiyoshi napisał: niestety....właśnie zobaczyłam na fb że Pani Ula wystawiła ogłoszenie, że szuka nowego domu dla Jagi:( Daj link. Lęk separacyjny, jasne, w lecznicy w klatce nie miała, a teraz w mieszkaniu raptem ma. Ale zła jestem! Na podkłady psina ładnie robi i też źle. To ciekawa jestem, co by było, gdyby nie umiała na podkłady, 9 godzin to długo dla starszego pieska, inny by jej lał na dywany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 Niefajnie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 O jasny gwint. Pani jest nie w porządku ,że sama wystawiła ją na FB. Chyba jest w umowie punkt o tym ,że powinna zawiadomić dotychczasowego opiekuna. Może miała dobre intencje i chce ze swojej strony pomóc. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 20, 2017 Author Share Posted August 20, 2017 Napisze dokładnie jutro, bo dziś nie mam sił po podrózy z Reksiem.... Cóz- ludzi tak trudno rozgryść:( po raz kolejny się przekonuje....Tyle euforii a teraz...takie coś:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 5 minut temu, kiyoshi napisał: Napisze dokładnie jutro, bo dziś nie mam sił po podrózy z Reksiem.... Cóz- ludzi tak trudno rozgryść:( po raz kolejny się przekonuje....Tyle euforii a teraz...takie coś:( Właśnie dlatego ja już nikomu nie ufam. Przecież adoptując psiaka trzeba się liczyć z tym, że może być różnie (lęk, sikanie w domu itp.), to żywe stworzenie, a nie pluszowa zabawka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 11 minut temu, kiyoshi napisał: Napisze dokładnie jutro, bo dziś nie mam sił po podrózy z Reksiem.... Cóz- ludzi tak trudno rozgryść:( po raz kolejny się przekonuje....Tyle euforii a teraz...takie coś:( Telefonów od Ciebie nie odbierała, pamiętasz? Kto tam robił PA? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted August 20, 2017 Author Share Posted August 20, 2017 8 minut temu, rozi napisał: Telefonów od Ciebie nie odbierała, pamiętasz? Kto tam robił PA? oj rozi...nie doszukuj się proszę... Opieka nad starym psem jest trudna,. Zwyczajnie Panią przerosła...a moze to tylko gorszy dzien... Wizyta była zrobiona dobrze, nie było absolutnie niczego do czego można by się przyczepić. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 1 minutę temu, kiyoshi napisał: oj rozi...nie doszukuj się proszę... Opieka nad starym psem jest trudna,. Zwyczajnie Panią przerosła...a moze to tylko gorszy dzien... Wizyta była zrobiona dobrze, nie było absolutnie niczego do czego można by się przyczepić. Się nie doszukuję. Szlag mnie trafia, że ta psina tam siedzi, niechciana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 6 minut temu, rozi napisał: Telefonów od Ciebie nie odbierała, pamiętasz? Kto tam robił PA? Od razu się przyznaję. Psy, które są u P. Uli naprawdę zadbane i szczęśliwe. Jeszcze 2 tygodnie temu dzwoniłam aby dowiedzieć się co z Jagą. Przekochana suczka, wpatrzona w panią, asystuje jej nawet przy kąpieli, ideał psa. O żadnym lęku nie było mowy. Nie rozumiem, dlaczego nie dała wcześniej znać, przecież opiekun psa powinien być pierwszą osobą, która odbiera takie wiadomości. Niedawno dzwoniłam do niej, ale włącza się poczta głosowa. Czuję się naprawdę głupio, A przy okazji - tam nie ma dywanu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 10 minut temu, rozi napisał: Się nie doszukuję. Szlag mnie trafia, że ta psina tam siedzi, niechciana. może jej się nie spodobała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 2 minuty temu, Perełka1 napisał: może jej się nie spodobała A może należało drzwi od łazienki zamykać, zamiast pozwalać "asystować przy kąpieli". Nie wiem, dla mnie to coś okropnego, że taka starowinka gdzieś jedzie do domu, a za chwilę już jej nie chcą. Spadam stąd, bo mnie poniesie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Perełka1 Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 2 minuty temu, rozi napisał: A może należało drzwi od łazienki zamykać, zamiast pozwalać "asystować przy kąpieli". Nie wiem, dla mnie to coś okropnego, że taka starowinka gdzieś jedzie do domu, a za chwilę już jej nie chcą. Spadam stąd, bo mnie poniesie. a może podkłady się skończyły, było wysłanych kilka paczek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 ..matku jedynu ogromie przykro smutno opiekowac trzeba dzien i noc czy to starowineczka czy toc maluszeczek cudowna baulinenka napewno by sie wszytkiego przyuczyla tylko trzeba wiecej czasu trzeba sercem calem trzeba swoj czas dla siebie - poswiecac czasem w calosci dla naszych skarenkow dnie i noce radosc w sercu ogromna jak czlek widzi ze te krusztyneczki nasze rozkwitaja coraz cudniej dnia kazdenkiego ech malenka malenka sciskam sciskam mocno za wszystko 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 ,,Pancia ,, niechaj sobie sprawi na trzeciego Wielkuskiego misiula plastikowego .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 33 minuty temu, Nesiowata napisał: Od razu się przyznaję. Psy, które są u P. Uli naprawdę zadbane i szczęśliwe. Jeszcze 2 tygodnie temu dzwoniłam aby dowiedzieć się co z Jagą. Przekochana suczka, wpatrzona w panią, asystuje jej nawet przy kąpieli, ideał psa. O żadnym lęku nie było mowy. Nie rozumiem, dlaczego nie dała wcześniej znać, przecież opiekun psa powinien być pierwszą osobą, która odbiera takie wiadomości. Niedawno dzwoniłam do niej, ale włącza się poczta głosowa. Czuję się naprawdę głupio, A przy okazji - tam nie ma dywanu. Nesiowata, nie masz powodu, by czuć się głupio. Nie raz i nie dwa wizyty wypadały rewelacyjnie, a psiaki wracały z adopcji. To bardzo przykre, ale niestety się zdarza. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted August 20, 2017 Share Posted August 20, 2017 46 minut temu, Gabi79 napisał: Nie raz i nie dwa wizyty wypadały rewelacyjnie, a psiaki wracały z adopcji. Czasem może się zdarzyć, że psiak okaże się "zbyt trudny". Nie każdy może mieć dość sił i może stąd wynikały powroty? Nie można obwiniać osoby sprawdzającej dom. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.