Jump to content
Dogomania

Mati chory dziadeczek ze schronu


ewu

Recommended Posts

Żeby Mati trochę pospał muszę siedzieć obok niego,jak tylko wstanę idzie natychmiast za mną.

Apetyt ma niesamowity,mógłby jeść bez przerwy nieomalże,no ale wątroba chora,trzeba często

mniejsze porcje podawać.

Matiś wcale nie jest wolno tuptającym dziadeczkiem,pomimo bardzo złych wyników i wielu chorób

porusza się sprawnie i szybko,leżeć i siedzieć to on nie lubi.Każdy odgłos kojarzy mu się z jedzeniem 

i natychmiast się pojawia,a jak otwiera się lodówka,lub coś się sieka na desce,nigdy tego nie przegapi.

Początkowo zastanawiałam się,czy on potrafi szczekać,a teraz dokazuje i szczeka jak słyszy szczekanie

psów(np.dzisiaj w nocy ujadał zaciekle).Jak ktoś mnie głośno pozdrawia idąc ulicą w oddali,to Mati od 

razu odpowiada mu głośnym hau,hau.Także chłopak się nie poddaje i radzi sobie.

Jutro jedziemy na zdjęcie szwów,to porozmawiam z wetem i pokażę mu wyniki małego.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.03.2017 o 10:56, ewu napisał:

Elu czy mogłabyś wkleić te zdjęcia Matiego  ,które są na wątku Maleństw, wysyłałam Ci je mailem i wklejałaś.

 

Poszukam Ewciu ale zazwyczaj kasuje wiadomości, które już wykorzystałam.

Dnia 13.03.2017 o 13:11, ewu napisał:

Mati nie ma bajbeszjozy ale ma  anaplazmozę .

 

No i co z tą anaplazmozą ?  To też niebezpieczna choroba odkleszczowa. Czy są podawane jakieś środki ?

Cytat

Ostre objawy anaplazmozy są zbliżone do objawów boreliozy. Zaliczamy do nich: osowiałość, brak apetytu, gorączkę, kulawiznę, ból i obrzęk stawów. W przypadku zakażenia Anaplasma platys niekiedy pojawiają się wybroczyny i krwawienie z nosa. Objawy te mogą być bardzo słabo wyrażone. Łatwo je przeoczyć lub zbagatelizować, gdyż ustępują samoistnie w przeciągu kilku dni. Jeśli nie zostanie wdrożone leczenie choroba przejdzie w stan podkliniczny. Pies nie będzie wykazywał żadnych widocznych objawów, a bakteria doprowadzi do nieodwracalnych zmian w organizmie: zniszczenie szpiku kostnego, odklejenie siatkówki itp.

Pierwsze objawy choroby na pewno nie zostały u psiaka zauważone. 

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj miałam dzień pełen zajęć domowych i mało miałam czasu na siedzenie przy kompie. Dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę i odrabiam zaległości.Wiadomości od Basi :)

Mati po kąpieli w oczekiwaniu na marudę 666 i Grafit w domu:)

Grafit elegant po fryzjerze:)
6409.thumb.jpeg.3d62a34ec85b9d9b4c746d41fe6f5b1f.jpeg
 
6411.jpeg.ccdbc83f83b3e0318f495718ec978d2d.jpeg
 
zdj_cie0063.jpg.332c438f9b99fd7225f11850863fd341.jpg
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, elik napisał:

. . .

No i co z tą anaplazmozą ?  To też niebezpieczna choroba odkleszczowa. Czy są podawane jakieś środki ?

Pierwsze objawy choroby na pewno nie zostały u psiaka zauważone. 

Przypominam się z pytaniem :)

Link to comment
Share on other sites

Mati był dzisiaj u weta,szwy zostały zdjęte i usunięta mała,ostra niby narośl na lewym boczku.

Chłopak był bardzo dzielny i zebrał pochwały za wzorowe zachowanie i niepokazywanie ząbków nawet.

Za 24 dni będziemy robić ponownie wyniki,miejmy nadzieję że się polepszą.Jeśli tak będzie,to 

weci zrobią porządek z zębami,które są popsute,jest też duży kamień i z pycholka brzydko pachnie.

Została wypisana recepta na ludzki eutyrox na tarczycę i przy okazji na wszystkie pozostałe leki plus

dodatkowo witaminy dla seniora z żelazem,kwasem foliowym i witaminami z grupy"B".

Dobra wiadomość jest taka,że anaplazmozę da się wyleczyć i wtedy powinna też poprawić się 

morfologia i wyniki wątrobowe.Ile to potrwa,zależy od tego jak długo Matiś żył z nieleczoną chorobą.

Na dniach będą zdjęcia malucha,trochę przytył,przed kastracją 6,10kg,a teraz 7,20,także bądźmy dobrej 

myśli i trzymajmy kciuki za jego zdrowie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Matiemu nie za bardzo się podobało fotografowanie go.

Stąd też zdjęcia nie za ciekawe.Ale jak się pogoda wyklaruje,bo

dzisiaj wiało i padało,to zrobimy zdjęcia w ogrodzie,może będzie bardziej 

swobodny,zajęty wąchaniem i obserwowaniem otoczenia.

Apetyt chłopakowi nadal dopisuje,ale siedzi lub leży tylko wtedy,gdy

wszyscy domownicy też siedzą,stoją bądź leżą.Wystarczy,że jedna osoba

odchodzi on natychmiast podąża za nią.Wydaje mi się,że chyba oczekuje,że

będzie jakieś jedzonko może,choć czasem nawet przed chwilą zjadł solidną

porcję,a jada 4 razy dziennie póki co,niech się chłopak nasyci.W końcu

chyba zrozumie,że jedzenia mu nie zabraknie.

Niepokoi mnie taki niby kaszel,jakieś charczenie u Matisia trwające krótko,tak

ze dwie,trzy minuty,,zapytam telefonicznie weta,może coś zasugeruje,

podpowie,co to może być.Spróbuję zaobserwować,kiedy to się zdarza,może z czymś 

to powiążę,a może mu coś zwyczajnie w gardziołku przeszkadzało,zobaczymy.

Link to comment
Share on other sites

Trzeba będzie jednak wcześniej wybrać się do weta,bo zamierzaliśmy za 

mniej więcej 3 tygodnie na powtórzenie wyników.

Dzisiaj znowu charczał,tak jakby z gardła,zawsze wieczorem,w dzień nie.

Mati liże też namiętnie lewą przednią łapkę,chyba go boli,nie wiem czy to

z jej powodu,ale czasem zapiszczy dość głośno.Jak głaskałam go po lewej

stronie główki to zapiszczał głośno,nie wiem czy to od tej nieszczęsnej

anaplazmozy,czy coś innego.Jeszcze biedak ma mało chorób...      

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...