agat21 Posted January 9, 2017 Posted January 9, 2017 Piękne pomysły masz Mureczko, żeby oswajać Dolarka :) Mam nadzieję, że już coraz bliżej mu do normalności, którą kiedyś jakiś palant zniszczył. Trzymajcie się dzielnie :) Quote
Sara2011 Posted January 9, 2017 Author Posted January 9, 2017 Dnia 7.01.2017 o 09:32, dorcia2 napisał: zaglądam do Donalda z zaproszenia , cieszę bardzo że już na wolności śliczny z niego psiaczek więc pewnie w miarę szybko uda się znaleźć domek stałej dać nie mogę bo jestem na maxa obładowana a jeszcze dwie deklaracje w rezerwie trzymam skromne 30 zł jednorazowej wpłacę , poproszę o nr konta kciuki za domek trzymam zaginął mi nowy wątek owczarka staruszka ze schroniska w Oświęcimiu , nie zapisałam sobie imienia psiaczka, może znacie ten wątek , dziękuję Pieniążki dla Dolarka wpłynęły. Bardzo dziękuję :). Quote
sybil Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Dzień dobry Co słychać u Dolarka? Mieszka już z Miłeczką? Quote
Murka Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Tak, Dolar już od niedzieli mieszka z Miłą. Ogólnie jest super, już pięknie załatwia potrzeby na spacerach, w boksie coraz czyściej:) Na smyczy powoli zaczyna się rozluźniać, coraz więcej węszy, podsikuje więcej itd. Na smyczy chodzi cudnie, trzyma się nogi, za żadne skarby nie wysuwa się do przodu i stara się nie zostawać w tyle. Zachowuje się tak sam z siebie, my nie uczyliśmy go tego. Podejrzewam, że albo robi to ze strachu, albo ktoś go kiedyś brutalnie uczył, żeby nie ciągnął na smyczy itd. Dziś po raz pierwszy odpięłam smycz poza boksem... Dolarek na początku szedł tak jak na smyczy, tuż przy mnie. Nawet jak nie zatrzymałam się z nim (kiedy sobie coś tam wąchał) to zaraz zostawił swoje sprawy i przytruchtał za mną. Nie uciekał do wyciągniętej ręki, mogłam go spokojnie pogłaskać. Dopiero po dłuższej chwili zaczął się cieszyć swobodą. Ale wciąż do mnie podbiegał, wchodził do boksu, wychodził z niego. Ja się zajęłam porządkami, a on wciąż się trzymał w pobliżu wraz z Miłą. Wyraźnie czuje się pewniej przy suni. Nie było porównania z tym co było kiedy przegryzł smyczkę. Przede wszystkim mogłam do niego spokojnie i powoli podejść i pogłaskać (on zresztą często podchodził do mnie na wyciągnięcie ręki). I najważniejsze: zrobiłam mały test, przykucnęłam kiedy był ok. metr ode mnie i zawołałam wyciągając rękę - podeszła zaraz Miła i DOLAREK TEŻ PODSZEDŁ! Wygłasiałam go po szyjce i pyszczku - przyznam szczerze, że mi się ciepło w sercu zrobiło niesamowicie i aż mi świeczki w oczach stanęły. Pierwszy raz sam podszedł do mnie, bez żadnych smaczków i to poza boksem. Kochany psiak, zaczyna ufać na nowo:) Udało się. 5 Quote
Sara2011 Posted January 11, 2017 Author Posted January 11, 2017 4 minuty temu, Murka napisał: Tak, Dolar już od niedzieli mieszka z Miłą. Ogólnie jest super, już pięknie załatwia potrzeby na spacerach, w boksie coraz czyściej:) Na smyczy powoli zaczyna się rozluźniać, coraz więcej węszy, podsikuje więcej itd. Na smyczy chodzi cudnie, trzyma się nogi, za żadne skarby nie wysuwa się do przodu i stara się nie zostawać w tyle. Zachowuje się tak sam z siebie, my nie uczyliśmy go tego. Podejrzewam, że albo robi to ze strachu, albo ktoś go kiedyś brutalnie uczył, żeby nie ciągnął na smyczy itd. Dziś po raz pierwszy odpięłam smycz poza boksem... Dolarek na początku szedł tak jak na smyczy, tuż przy mnie. Nawet jak nie zatrzymałam się z nim (kiedy sobie coś tam wąchał) to zaraz zostawił swoje sprawy i przytruchtał za mną. Nie uciekał do wyciągniętej ręki, mogłam go spokojnie pogłaskać. Dopiero po dłuższej chwili zaczął się cieszyć swobodą. Ale wciąż do mnie podbiegał, wchodził do boksu, wychodził z niego. Ja się zajęłam porządkami, a on wciąż się trzymał w pobliżu wraz z Miłą. Wyraźnie czuje się pewniej przy suni. Nie było porównania z tym co było kiedy przegryzł smyczkę. Przede wszystkim mogłam do niego spokojnie i powoli podejść i pogłaskać (on zresztą często podchodził do mnie na wyciągnięcie ręki). I najważniejsze: zrobiłam mały test, przykucnęłam kiedy był ok. metr ode mnie i zawołałam wyciągając rękę - podeszła zaraz Miła i DOLAREK TEŻ PODSZEDŁ! Wygłasiałam go po szyjce i pyszczku - przyznam szczerze, że mi się ciepło w sercu zrobiło niesamowicie i aż mi świeczki w oczach stanęły. Pierwszy raz sam podszedł do mnie, bez żadnych smaczków i to poza boksem. Kochany psiak, zaczyna ufać na nowo:) Udało się. Boże, jakie cudne wieści. Aż mi się oczy zeszkliły. Dziekuję Mureczko :). I mam ogromą prośbę. Cyknij proszę ze 3 fotki, takie zwykłe, nawet telefonem prześlij MMS, bardzo proszę, please, please :). Quote
Murka Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Nie mam aparatu w telefonie (w moich warunkach pracy wytrzymuje tylko najprostszy tel. a i tak nie ma długiego życia;) ), ale jutro wezmę aparat. Quote
Sara2011 Posted January 11, 2017 Author Posted January 11, 2017 Przed chwilą, Murka napisał: Nie mam aparatu w telefonie (w moich warunkach pracy wytrzymuje tylko najprostszy tel. a i tak nie ma długiego życia;) ), ale jutro wezmę aparat. Dziękuję :) Quote
agat21 Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 I brawo Milunia, która jest cudowną terapeutką dla wszystkich! No kocham ją po prostu :) Quote
Tyśka) Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 1 godzinę temu, agat21 napisał: No kocham ją po prostu :) Ja też :) Cudna! A tyle lat się marnowała! Donaldzie, brawa! Piękne wieści! Quote
sybil Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Kochany Dolarek/Donaldzik , tak pięknie wraca do cywilizacji dzięki opiece Murki i pomocy Miłeczki . Co On musiał przechodzić w Radysach, że był tak sparaliżowany strachem Quote
Poker Posted January 11, 2017 Posted January 11, 2017 Cudowne wieści o Dolarku. Będzie dobrze, wyjdzie na porządne psy. Nasz Dolarek też się uczył właściwych zachowań od Pokerka. Przez pierwsze dni chciał się zapaść pod podłogę. Quote
Murka Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 Parę fotek Dolarka z dzisiaj. Mam jeszcze jakiś filmik, ale jutro zobaczę czy mi tam coś wyszło, bo bardzo śnieg sypał. 1 Quote
Poker Posted January 12, 2017 Posted January 12, 2017 Wygląda na sporego psa. Nie ma jak go wykąpać ,a widać ,że się przydałoby mu SPA, Quote
Sara2011 Posted January 13, 2017 Author Posted January 13, 2017 Dziękuję Mureczo za zdjęcia. Dolarek juz stoi wyprostowany, nie taki skulony jak na pierwszych zdjęciach. Jest slicznym pieskiem, teraz to widać w całej okazałosci. A jak się go jeszcze wykąpie i futerko mu się wybieli to będzie cudny. No ale na razie warunki kąpielom nie sprzyjają, tym bardziej przy takim gęstym futrze. Quote
Gusiaczek Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 Dolar to dolar, bez 2zdań twarda waluta ;) Klawy z niego facet :) 1 Quote
Sara2011 Posted January 13, 2017 Author Posted January 13, 2017 8 godzin temu, Murka napisał: Nie mogę się napatrzeć na Dolarka. Jest śliczny :). Quote
sybil Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 Dolarek kochany, jak On się zmienił, to już nie ten przerażony pies, który wyciągany z boksu musiał być wieziony na taczkach, bo strach przygwożdżał Go do podłoża. Spaceruje dumnie i nawet biega. Super sprawa! 2 Quote
konfirm31 Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 4 minuty temu, sybil napisał: Dolarek kochany, jak On się zmienił, to już nie ten przerażony pies, który wyciągany z boksu musiał być wieziony na taczkach, bo strach przygwożdżał Go do podłoża. Spaceruje dumnie i nawet biega. Super sprawa! Tak działają czary Murków:)) Quote
sybil Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 10 godzin temu, Murka napisał: Cuda jakieś , Dolarek nawet MIOTŁY się nie boi Quote
AniaB Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 piękny kochany pies.. I niech mi ktos powie ze nie warto pomagać! Ps dolarek taki troszkę jakby landseerowaty, w miniaturze:D Quote
Poker Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 Można dać tytuł do ogłoszeń " Chcesz mieć twardą walutę, adoptuj Dolara " Quote
agat21 Posted January 13, 2017 Posted January 13, 2017 Pięknie wygląda - dumny, wyprostowany, uśmiechnięty :) Super pies!☆☆☆ Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.