agat21 Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 No to czekamy na wieści - oby znowu o krok lepsze :) Quote
Gusiaczek Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 51 minut temu, agat21 napisał: No to czekamy na wieści - oby znowu o krok lepsze :) Tak Tak :) Quote
MikAga Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 Dzisiaj odwiedziłam Astrę i jej rodzinkę,zawiozłam ciacha-po prawie roku zmobilizowałam się i upiekłam,też dla Mikuśki;) Astrunia cudna,taka dystyngowana dama-łapka na łapkę z uniesionym pysiem,pani na włościach. Teraz będzie trochę chaotycznie napisane. Gdy przyjechałam,Iwonka przedstawiła mi dziewczynkę mówiąc,to moja Gwiazda głosem pełnym dumy i miłości.Astra udaję,że nie słyszy jak się do niej mówi-oczka chodzą,unosi brewki.Jest bardzo czujna-jakieś odgłosy zewnątrz wychwytuje natychmiast.Lubi jak się ją mizia,ale gdy nie chce to wstaje i obraca się tyłkiem,dając znać,że już wystarczy.Ja niunię też wygłaskałam tyle,na ile mi pozwoliła-łapeczki podawała,i też pokazała gdzie mnie ma;)Gdy wrócił Wojtek z pracy,postawiła uszy-pan się przywitał,wyczochrał niunię i poszedł się przebrać,bo wyjście na dwór.Wygląda to tak,Astra schodzi po schodach na parter i jest blokada,wtedy bierze ją na ręce i wynosi na podwórko-dziewczynka załatwia się i tylko patrzy,czy drzwi są już otwarte,by mogła wrócić do domu.Troszkę spaceruje po podwórku,ale nie pozwala podejść do siebie.Do domu wraca w podskokach.W domu przechodzi z pokoju do przedpokoju i łazienki.Nie wiem,co jeszcze mogę napisać-rodzina się nie poddaje,traktują Astrunię jak swoją niunię. Pozdrawiam. 2 Quote
Tyśka) Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 Wielkie brawa dla Właścicieli :) Przy takiej miłości z czasem Astrunia na pewno się odważy. Quote
Poker Posted July 14, 2017 Posted July 14, 2017 Ludzie kochani ,ale tak sobie myślę ,że może znaleźliby sposób na to , by sama wychodziła z domu. Dziewczyna przyzwyczai się do noszenia i uzna to za normę. Próbowali smaczkami ją kusić? Quote
Tianku Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 ja myślę że jednak powinni się zwrócić do specjalisty po poradę czasami sama miłość nie wystarczy i tak jak mówi Poker wynoszenie uzna za normę :( Quote
bakusiowa Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 Wynoszenie nie jest dobrym pomysłem. Nawet dlatego, że jest to kawał psicy i załatwią sobie kręgosłupy. Quote
MikAga Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 Nowe wieści od Astruni i rodzinki, dzisiaj gdy ją wyprowadzali poblokowali wszelkie drogi ucieczki,tzn.na piętro wyżej,a po zejściu na parter,wejście do mieszkania sąsiada-i.....Gwiazdeczka wyszła sama na podwórko.Wiedzą,że muszą nad tym pracować,by się nie przyzwyczaiła do wynoszenia na rękach.To są naprawdę bardzo mądrzy,odpowiedzialni,z serduchem ludzie.Biorą też pod uwagę spotkanie z psichologiem-mają sprawdzonego,który pomagał przy poprzednim psiaczku-ale teraz się wstrzymują,gdy Astrunia robi kroczki.Dzisiaj też pańciostwo dużo przebywało na podwórku-zostawili otwarte drzwi od mieszkania i klatki schodowej,Astrunia schodziła na dół i wracała,i tak kilka razy.Iwonka pytała się,czy to dobre,że mała je przeważnie w nocy,no cóż powiedziałam,że to nie ma reguły,bo moja Mikusia je tylko w nocy albo nad ranem.Oczywiście łóżko,to jest to-chociaż noc przespała w swoim,bez forsowani i przechodzenia przez Wojtka i Iwonkę,ale jak tylko wstali.......Martusia wstawi zdjęcie,jakie dostałam. Przekazuję pałeczkę Marcie-będzie w kontakcie z Astruniową rodzinką.Ja wyjeżdżam na urlop,ale też będę miała kontakt z domkiem,nie wiem jak tutaj na dogo-chociaż w ostatnim miesiącu zaszalałam z wpisami Pozdrawiam,kciukając za dalsze kroczki, Agnieszka i Mika,pa. 6 Quote
Tola Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 Dzisiejsze zdjęcie - Astrunia pozdrawia i prosi o ciepłe myśli - na pewno dodadzą suni odwagi w oswajaniu tych wszystkich strachów na zewnątrz 2 Quote
Tola Posted July 15, 2017 Posted July 15, 2017 A Ty Aguś odpoczywaj i szalej tutaj na dogo w miarę możliwości - życzę udanego urlopu :) Quote
Tyśka) Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 Hihi, ten kot niewiele mniejszy od Astruni :) Tuszą podobni, hihi :) Ciągle trzymam kciuki za Astrę. 1 Quote
Gusiaczek Posted July 16, 2017 Posted July 16, 2017 Ogrom pozytywnych i wspierających myśli przesyłam z serdecznymi pozdrowieniami dla całej Rodzinki :) Quote
Tola Posted July 18, 2017 Posted July 18, 2017 Agnieszka przesłała wiadomość od pańci Astruni - sunia dzisiaj dwukrotnie zeszła na "spacer" sama, nie stawiała oporu. Nadal nie daje zapiąć smyczy, ale widać, ze jej widok kojarzy się już Astrze z wyjściem:) Czekamy na dalsze postępy:) 1 Quote
Tyśka) Posted July 18, 2017 Posted July 18, 2017 27 minut temu, agat21 napisał: Brawo Astra! Brawo Rodzina Astry! :)) Właśnie miałam tak samo skomentować, hihi :) 2 Quote
Havanka Posted July 18, 2017 Posted July 18, 2017 Dnia 15.07.2017 o 21:38, MikAga napisał: Nowe wieści od Astruni i rodzinki, dzisiaj gdy ją wyprowadzali poblokowali wszelkie drogi ucieczki,tzn.na piętro wyżej,a po zejściu na parter,wejście do mieszkania sąsiada-i.....Gwiazdeczka wyszła sama na podwórko.Wiedzą,że muszą nad tym pracować,by się nie przyzwyczaiła do wynoszenia na rękach.To są naprawdę bardzo mądrzy,odpowiedzialni,z serduchem ludzie.Biorą też pod uwagę spotkanie z psichologiem-mają sprawdzonego,który pomagał przy poprzednim psiaczku-ale teraz się wstrzymują,gdy Astrunia robi kroczki.Dzisiaj też pańciostwo dużo przebywało na podwórku-zostawili otwarte drzwi od mieszkania i klatki schodowej,Astrunia schodziła na dół i wracała,i tak kilka razy.Iwonka pytała się,czy to dobre,że mała je przeważnie w nocy,no cóż powiedziałam,że to nie ma reguły,bo moja Mikusia je tylko w nocy albo nad ranem.Oczywiście łóżko,to jest to-chociaż noc przespała w swoim,bez forsowani i przechodzenia przez Wojtka i Iwonkę,ale jak tylko wstali.......Martusia wstawi zdjęcie,jakie dostałam. Przekazuję pałeczkę Marcie-będzie w kontakcie z Astruniową rodzinką.Ja wyjeżdżam na urlop,ale też będę miała kontakt z domkiem,nie wiem jak tutaj na dogo-chociaż w ostatnim miesiącu zaszalałam z wpisami Pozdrawiam,kciukając za dalsze kroczki, Agnieszka i Mika,pa. Aguś, życzę udanego urlopu, wspaniałej pogody a po powrocie miłych wspomnień ! Wieści, które przynosisz, są za każdym razem lepsze. Widać, ze Astra dobrze czuje sie w domu a wyjście na dwór, może kojarzyć się jej z możliwością porzucenia, utraty domu i bezpieczeństwa. Widać potrzeba jej więcej czasu, by zaufała i poczuła, że to jej dom już na zawsze. 1 Quote
Tola Posted July 19, 2017 Posted July 19, 2017 Dzisiejsze wieści z domku Astruni:) Panienka w domu w pełni się już zaklimatyzowała, sama je, pije, porusza się po mieszkaniu, kot ją zaakceptował:) Pokazuje też swój charakterek w "walce" o łóżko - pokonuje wszelkie przeszkody w postaci kota, właścicieli i przy pierwszej okazji zamienia legowisko na łóżko;) Od 3 dni nie trzeba jej wynosić - wychodzi sama z małymi oporami. Astra nadal jednak unika smyczy - nie ma problemu z zakładaniem szelek i obroży, ale w momencie przypinania smyczy szarpie i próbuje się uwolnić. Jak sunia poczuje się bezpieczniej na podwórku, to trzeba będzie próbować przyzwyczajać ją do smyczy, bo życie właścicieli i suni nie może ograniczać się tylko do podwórka. 1 Quote
Tola Posted August 1, 2017 Posted August 1, 2017 Dnia 29.07.2017 o 15:03, Jo37 napisał: Ciekawe co u Astry? Astra wczoraj pojechała ze swoją rodziną na wakacje, potrzebne kciuki, bo to na pewno będzie kolejny stres dla suni, zwłaszcza wychodzenie na zewnątrz. W domu Astra funkcjonuje już normalnie, na zewnątrz tez czuje się pewnej. Teren, na którym rodzina co roku wypoczywa jest ogrodzony, Astra tez będzie mogła wychodzić nieprzymuszana, bez smyczy. Tutaj Astra jeszcze u siebie w Kowarach:) 3 Quote
Havanka Posted August 1, 2017 Posted August 1, 2017 2 godziny temu, Tola napisał: Astra wczoraj pojechała ze swoją rodziną na wakacje, potrzebne kciuki, bo to na pewno będzie kolejny stres dla suni, zwłaszcza wychodzenie na zewnątrz. W domu Astra funkcjonuje już normalnie, na zewnątrz tez czuje się pewnej. Teren, na którym rodzina co roku wypoczywa jest ogrodzony, Astra tez będzie mogła wychodzić nieprzymuszana, bez smyczy. Tutaj Astra jeszcze u siebie w Kowarach:) Świetna fotka Astry, zdziwionej poufałością kota. Kciuki wciąż zaciśnięte, ale myślę, ze stres już nie będzie tak wielki, jak poprzednio. 1 Quote
Tyśka) Posted August 1, 2017 Posted August 1, 2017 Trzymam kciuki za wakacjowanie się całej Rodziny Astry :) 1 Quote
MikAga Posted August 3, 2017 Posted August 3, 2017 Astra i jej rodzinka się urlopuje, pierwszy dzień po przyjeżdzie Astrunia zaszyła się w domku w najmniej dostępnym kąciku dla innych-dla niej idealnym-ale już następnego dnia zaczęła zwiedzać domek i pomału przełamywać się do wychodzenia na siusiu i qpkę,co było największym problemem po przyjeżdzie,bo z jedzonkiem nie ma problemu.Dzisiaj wszystko wróciło do normy-otwarte drzwi,wychodzenie kiedy się chce,a nawet krótkie polegiwanie na trawce. Myślę,że ten wyjazd bardzo zbliży Astrę z rodzinką,która bardzo ja kocha i pokazuje jak się nawzajem uczyć wspólnego życia i bycia z sobą. Pozdrawiam,Aga i Mika. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.