To miał być wątek Iwo, psa z Radys. Jednak okrutny los, a może człowiek, sprawił, że Iwo odszedł za Tęczowy Most :( Schronisko w Radysach opuści Rysa, która ma teraz na imię Lusia. Lusiu, bądź szczęśliwa podwójnie, za siebie i za Iwa.

[kiyoshi]

obejrzałam filmiki:) Lusia ma cuuudowne życie:) <3

[elik]

Dnia 7.02.2017 o 18:10, AgusiaP napisał:

Elunia chyba o takim domku dla Lusi marzyłaś prawda.

Lusia chyba tez!

Oj tak, tak. Właśnie o takim. Wszystko obraca się wokół Lusi :)

4 godziny temu, kiyoshi napisał:

obejrzałam filmiki:) Lusia ma cuuudowne życie:) <3

Myślę, że jest szczęśliwa :)

[Anecik]

To Lusia ma raj :)

[elik]

4 minuty temu, anecik napisał:

To Lusia ma raj :)

Wszystko na to wskazuje - psi raj:)

[Gusiaczek]

Zapatrzyłam się na szczęśliwą Lusię i niewiele brakowało, a spaliłabym kaszę :D
Piękna adopcja - bardzo się cieszę i oby jak najwięcej takich:) 

[elik]

2 godziny temu, Gusiaczek napisał:

Zapatrzyłam się na szczęśliwą Lusię i niewiele brakowało, a spaliłabym kaszę :D
Piękna adopcja - bardzo się cieszę i oby jak najwięcej takich:) 

Ja już kilka garnków skutecznie spaliłam, że tylko do wyrzucenia się nadawały, bo śledziłam losy psiaków na dogo :)

[Onaa]

Na wsparcie czekają takie Radysiaki :

 

 

[Onaa]

A takie kudłaczki czekają na pomoc jeszcze w schronie:

[elik]

Piękne szkraby. Serce boli, że nie można im wszystkim pomóc :(

[elik]

Nowa korespondencja od Pani Arleny :)

"... Witam.  Przesyłam kilka fotek. Lusia przyjęła nasze domowe, rodzinne zasady a my jej :) Kompromis nie zawsze wychodzi bo ustępujemy Lusi :) Zabieram się do nagrania filmiku z jej codziennego życia z nami, postaram się wysłać w przyszłym tygodniu.
Pozdrawiam
Arlena"

Widzicie ten napis na podusi :) To pewnie Lusia dostała na Walentynki :)

A uszy miał . . .  Piękne :)

Lusia dostała piękne, bardzo bezpieczne szelki. Na zdjęciach, na filmach ich nie widziałam. W rozmowie telefonicznej zapytałam o to Panią Arlenę. Odpowiedziała, że Lusia chodzi na spacery w szelkach, tylko na placu zabaw zdejmują jej szelki  i Lusia zostaje w obroży z adresówką. Po skończeniu zabawy, szelki ma znowu założone.

UIfff a już myślałam, że to tak nam znany sposób myślenia nowych opiekunów.

[Mysza2]

Cudne uszate Lusisko:)

[elik]

Tak :) Odnoszę wrażenie, że w DS Lusia jeszcze wypiękniała :) Pewnie to poczucie bezpieczeństwa i miłości opiekunów się do tego przyczyniło :)

[elik]

Lusia szczęśliwie nie skonsumowała wszystkich funduszy. Na jej koncie pozostała kwota 789,92 zł. Myślę, że już możemy rozdysponować tę kwotę :)

Kiyoshi w napisanym do mnie PW zaproponowała, żeby w podziale uwzględnić Canisa - psiaka, z kaleką łapką, który jest w schronisku w Zamościu i ma zarezerwowane miejsce w hotelu u Murki.

Jestem za, ja także chciałabym przekazać na jego potrzeby część pozostałej kasy - 639,92 zł

To wątek Canisa

Drugi psiak, którego chciałabym dofinansować, to moja tymczasowiczka Kaja - 150,00 zł na szczepienie p/chorobom wirusowym i czipa

To wątek Kai

Jeśli są jakieś inne propozycje,to bardzo proszę o wypowiedź. Chciałabym przelać pieniądze dla potrzebujących psiaków i zwolnić bankowe konto.

Dla przypomnienia przekleję z pierwszej strony wątku  :)

.................30,00  -  elik    wpłacone za: XI, XII, I,

.................50,00  -  kiyoshi    wpłacone za: XI, XII, I,

.................20,00  -  iwstar58  wpłacone za: XI, XII, I,

.................20,00  -  markofix1    wpłacone za: XI, XII, I, 

.................10,00  -  Havanka od XII wpłacone za: XII, I,

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

................130,00 zł

 

[Tyśka)]

Lusia, jak Ci dobrze :)

[Havanka]

Lusia wiedzie teraz szczęśliwe życie, oby jak najdłuższe przy kochającej rodzinie. 

Jeżeli o mnie chodzi, to popieram w pełni propozycję podziału reszty kasy po Lusi.

[Anecik]

Ja też mam kontakt z Panią Lusi i rzeczywiście Luśka dostała wypasione czerwone serducho na Walentynki :)

[elik]

5 godzin temu, Havanka napisał:

Lusia wiedzie teraz szczęśliwe życie, oby jak najdłuższe przy kochającej rodzinie. 

Jeżeli o mnie chodzi, to popieram w pełni propozycję podziału reszty kasy po Lusi.

Bardzo dziękuję Elżuniu :) Poczekam do jutra i jeśli nie będzie innych propozycji, podzielę majątek Lusi, tak jak napisałam powyżej.

[elik]

Na prośbę pani Arleny, czip Lusi przepisałam na Panią Arlenę.

[elik]

Mamy nowe wieści i zdjęcia :)

Przypominam, że mam pozwolenie od Pani Arleny na wklejanie zdjęć i korespondencji. Dziękuję Pani Arleno  :)

"Witam,

Jutro mija miesiąc od pierwszego spotkania Lusi z nami  :) (u pani Anety w DT)

Podsumowując: 

-  Lusia za swojego pierwszego przewodnika wybrała mojego męża:(  ja sobie to tłumaczę faktem, że najwięcej spędza z nią czasu :)

- ja jestem dla niej „pańcią” od jedzonka, miziania i niestety czesania (które toleruje ale nie przepada, dzieci od głaskania i zabaw

- karmimy ją o stałych porach

- wyprowadzamy 3-4 razy w ciągu dnia (+wybieganie w ogrodzonym terenie)

- co sobotę umożliwiamy jej wybieganie się w towarzystwie innych psów, bez względu na pogodę (dzisiaj na wybiegu było straszne „bagno”, dla psów i ludzi, poświeciliśmy się dla Naszej i wszyscy wróciliśmy ubłoceni od stóp (łap) do głów, na załączonych fotkach nie widać tego dokładnie, w drodze powrotnej padło nam auto i musieliśmy wezwać lawetę!, to tak na marginesie)

- Lusia ciągle źle reaguje na autobusy i duże lub głośne auta, tramwaj i pociąg nie robią na niej wrażenia, domyśliliśmy się że drażni ją hałas które wywołują właśnie autobusy i ciężarówki,

- gości, którzy odwiedzają nas w domu kulturalnie wita, nie skacze, przymila się i po prostu „kradnie im serca”

wszystkich zachwyca je uroda!  -

- jazda autem to dla Niej naturalna czynność, wskakuje na siedzenie, daje się zapiąć do specjalnego paska, obserwuje świat przez okno, a jak już zadowoli się widokiem, grzecznie leży,

- zabawki-maskotki , np. pluszowe serce, które dostała ode mnie na Walentynki rozszarpała :(  jedyny się „ostał” osiołek, który córka dała jej w pierwszym dniu u nas (może nie chiński, dlatego taki trwały)

danych w bazie Safe Animal! Dziękuję za zmianę

Przesyłam filmiki i zdjęcia Lusi z „hasania” w błocie, fotki z auta, i filmik na którym Lusia jest w szelkach (co jest dla nas powszednie) a potem ją wyzwalam na wybieg, żeby Pani się nie martwiła, że jesteśmy nieodpowiedzialnymi nowicjuszami…staramy się słuchać doświadczonych właścicieli psów, takich jak Pani i Pani Aneta i naszej znajomej behawiorystki, i wykorzystujemy to w opiece nad Lusią,

Pozdrawiam w imieniu naszej całej rodziny :)

Arlena"

Powiększenia i kolory to oczywiście moja robota :) A jest to odpowiedź na moją uwagę o szelkach w trakcie telefonicznej rozmowy :)

I na dowód - zdjęcia Lusi w szelkach :)

Ale mają fajowy wybieg do zabaw dla psiaków :)

 

[elik]

Zdjęć c.d.

No ładnie uitytlana :) W domu pewnie tylko wanna :)

 

[Mysza2]

O matko i córko, jaki super domek ma Luśka:):)

Kochana utytłana i szczęśliwa:)

[elik]

3 minuty temu, Mysza2 napisał:

O matko i córko, jaki super domek ma Luśka:):)

Kochana utytłana i szczęśliwa:)

Nooooo :)

Ale te uszki to ma imponujące :)

[Mysza2]

Przed chwilą, elik napisał:

Nooooo :)

Ale te uszki to ma imponujące :)

Nio:) jak Aiszunia i jej potomstwo:):)

[elik]

15 minut temu, Mysza2 napisał:

Nio:) jak Aiszunia i jej potomstwo:):)

Wieści i zdjęcia  od Aischuni vel Endżi  są na jej wątku :)  Sunia w DS w Katowicach, a szczeniorki pojechały do DT Judyty i też znalazły swoje domy :)

 

[Poker]

Brudny pies to szczęśliwy pies.

DS Luśki trzeba sklonować w ilościach milionowych