Jump to content
Dogomania

Karmelek z przydrożnego rowu- już w swoim domu


DoPi

Recommended Posts

Karmelek  ma i będzie miał zawsze super. Nieważna płeć, ważne uczucia.

Byłam kiedyś na wizycie przedadopcyjnej u 2. panów , również niebywale przystojnych, przesympatycznych, kulturalnych , itd. Aż szkoda,że nie przekazywali swoich genów potomkom.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Najpiękniejsza, najmądrzejsza, budująca przyjaźń, jakiej doświadczyłam przyszła do mnie od geja...

kochaliśmy się bardzo w absolutnym oddaniu ....

niestety były to bardzo jeszcze nietolerancyjne czasy, małomiasteczkowe, zadulszczone środowisko ...

Zbyszek wyemigrował  za wielką wodę (był bardzo dobrym reportażystą m.in. G.W) i kilka lat temu w dzień moich  imienin

umarł sobie i tyle ....

Link to comment
Share on other sites

byłam na wizycie u panów IB w sobotę. No i zobaczyłam, że pan Igor ma alergię. Panowie twardo twierdzą, że to na pewno od alergenów świnek morskich, przy których spał u mnie Karmelek, a na które pan Igor ma straszną alergię. Podpowiedziałam,żeby wykapali Karmelka. Co uczynili w niedzielę. Pan Igor kicha nadal. Jeszcze nie wyprali ręcznika ode mnie . No, teraz sobie przypomniałam, że ja za każdym razem jak czyszczę klatkę świnkom, to je daje do transporterka, w którym jeździł ze mną Karmelek do pracy. Mam nadzieję, że to jednak świnki.

tumblr_nymiuwrZQm1v05ybeo1_1280.jpg

Link to comment
Share on other sites

jest plan B, a mianowicie jedno dziewcze czeka na wyklarowanie się sytuacji w razie czego. Panowie jednak nie przyjmuja do wiadomości, że może to byc uczulenie na psa. Na razie przyjmowane sa tabletki na alergię.

u pana na kolankach-dozwolone od lat 18 tu

ldv8y.jpg

Link to comment
Share on other sites

wczorajszy sms od pana Igora :(

"Dobry wieczór. Wypraliśmy wszystko, co mogło być alergenne, wykąpaliśmy Karmelka i niestety alergia nie ustępuje. Z wielkim smutkiem i bólem serca muszę oddać pieska póki jeszcze nie przywiązał się do nas zbyt mocno. Serce się kroi, ale nie chcę zwlekać z decyzją, bo im dłużej będzie z nami, tym smutek związany z rozstaniem będzie większy."

Karmelek wrócił dzisiaj do mnie. Panowie zostawili jego legowisko i kocyk i zabawki i karmę.

Nie obyło się bez łez.

Działam szybko. Jutro jadę na kolejną przed adopcyjną. Do pani, która pytała już za pierwszym razem o Karmelka i bardzo żałowała, że się spóźniła.

Teraz jak do niej zadzwoniłam, to powiedziała, że po prostu byli sobie z Karmelkiem pisani. Wypytałam o alergie- nie jest uczulona. No, ale pan Igor tez nie był.

Nie mam dobrego nastroju.

Link to comment
Share on other sites

No niestety. Tylko wiele ludzi, którzy z różnych powodów nie chcą się już zajmować swoim psem tłumaczą zwrot alergią. Taka alergia pojawia się np w momencie, kiedy pies się zestarzeje.

Akurat w  przypadku Karmelka nie ma żadnych wątpliwości, że Karmelek nie mógł tam dłużej zostać :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...