Gabi79 Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 To już dziś... Oby to były TE DOMY ! Oby!!! Nie mogę się doczekać relacji z wizyt. Quote
Anula Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Już jestem po wizycie u Państwa i opisuję warunki. Jest to posiadłość usytuowana na końcu wsi.Posiadłość jest ogrodzona w całości.Na dzień dobry,przywitała mnie P.Joanna w bramce i jeden z psiaków.W domu przywitał mnie Pan i córka.Na zewnątrz mieszkają dwa większe psiaki,suczka i samiec.Psy mają budy,nie są przykute łańcuchem,nie mają kojców,wolno chodzą sobie po ogrodzie.Mają 10 i 13 lat.Są to pieski wzięte ze Schroniska w Legnicy.Suczka raz miała małe,psiaki zostały rozdane po wsi.Od tego momentu podawane są tabletki aby zapobiec sytuacji,która zdarzyła się raz.Państwo kilka razy próbowali je przytrzymać w domu ale twierdzą,że one kochają,przestrzeń,ogród i nie chcą być w domu,drapią drzwi i chcą być na zewnątrz.Dlatego Państwo chcą adoptować psiaka,który chce i ma być w domu.Chcą mieć psa przy sobie cały czas aby im towarzyszył w domu i spał razem z nimi jeżeli będzie miał taką wolę.Nie są zwolennikami ograniczania leżenia psa na kanapach jednym słowem będzie traktowany na równych prawach wraz z domownikami.W domu przebywa kocurek przygarnięty,wykastrowany.Jest kotkiem wychodzącym ale lubiącym wylegiwać się na górnej kondygnacji domu.Pan pracuje na Kopalni w systemie 4-zmianowym,Pani jest nauczycielką W-F,pracuje w Szkole w Lubinie,a więc ktoś zawsze jest w domu.Posiadają trójkę dorosłych dzieci.Córka studiuje w Legnicy,syn pracuje jako geodeta a trzecie dziecko-córka mieszka w Niemczech.Córka często przyjeżdża do nich z mopsikiem co daje Państwu wielką radość w postaci mopsika.Określają go jako cudownego,bardzo mądrego psiaka i wyrażają się o nim bardzo ciepło.W sumie zamieszkują w domu cztery osoby dorosłe.Gdy Państwo wyjeżdżają,gdzie jest niemożność zabrania zwierzaków to zawsze jedno z rodziny pozostaje aby zaopiekować się zwierzakami.W zasadzie prawie zawsze biorą ze sobą zwierzaki,w związku z tym kupili większy samochód aby mogły zwierzaki swobodnie podróżować.Ostatnio byli nad morzem razem ze zwierzakami.Także żaglują,są ratownikami.Mika albo Kika jak pisałam wcześniej by żaglowała z nimi,miałaby koniecznie założony kapok.W mojej ocenie to jest dom,który kocha zwierzęta i kocha być "z przyrodą na ty".Od lat obcują z przyrodą i ze zwierzętami.Pan i Pani zna temat psiaków.Namawiałam Państwa na sterylkę suczki.Państwu obojętne jest,która suczka by miała zamieszkać u nich.W pierwszym porywie chcieli adoptować dwie.Poinformowałam Państwa,że jeżeli by miała nastąpić adopcja to wchodzą dni po Nowym Roku tj.od soboty.Państwo po psiaka by chętnie pojechali nawet dzisiaj.Państwo wiedzą,że jest drugi domek chętny na jedną z suczek a także wiedzą,że Pan ze Szczecina ma pierwszeństwo w wyborze suczki(skomentowali to w ten sposób,że im to nie przeszkadza).Była także rozmowa na temat tego aby suczki w tym samym dniu pojechały do domów,aby nie pozostała jedna z nich sama w Hoteliku.Także była poruszona sprawa obroży,adresówki i pierwszych dni w nowym domu.Poprosiłam o kontakt Państwa z Hanią po godz.18. W moim odczuciu jest to fajny,ogólnie spokojny,ciepły dom.Państwo,spokojni,zrównoważeni,bardzo ciepli,mili.Psiaki na podwórku,zadbane. Nie wiem,oceniajcie Kochani,jeżeli macie pytania,postaram się odpowiedzieć.Starałam uważnie słuchać i wyłapywać jakieś nieścisłości.Przepraszam za chaotyczność ale ciężko jest mi opisać składnie warunki i dom do jakiego ma trafić jedna z suczek Quote
Gusiaczek Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Zapowiada się ciekawie i sympatycznie :) Quote
Bogusik Posted December 30, 2015 Author Posted December 30, 2015 Anulko,pięknie dziękujemy za przeprowadzenie wizyty i zdanie obszernej relacji :) Ja też uważam,że domek jest ok.Poza tym,za jakiś czas Anula zrobi jeszcze wizytę i będziemy mieć zapewne dużo foteczek :) Teraz czekamy na relację o drugim domku... Quote
Havanka Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Z opisu, dom zapowiada się naprawdę fajny. Jedna z naszych suczek, na pewno będzie miała wspaniałe warunki i zapewne dużo miłości. Piszesz Anula, ze namawiałaś Państwa na sterylkę suczki. Jak Państwo się zapatrują na tą propozycję? Quote
Anula Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Z opisu, dom zapowiada się naprawdę fajny. Jedna z naszych suczek, na pewno będzie miała wspaniałe warunki i zapewne dużo miłości. Piszesz Anula, ze namawiałaś Państwa na sterylkę suczki. Jak Państwo się zapatrują na tą propozycję? Wręcz bardzo namawiałam,mówiłam o kłopotach, zagrożeniach,problemie bezdomności(przepełnionych Schroniskach) itd.W zasadzie nie otrzymałam zdecydowanej, wiążącej odpowiedzi,przyznawali mi rację,kiwali głowami. Quote
teresaa118 Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Ratunku! Natychmiast sterylizowac suczynki. Nie liczyc na ludzi, potem same bedziemy mialy klopoty z nabytkiem. Quote
Gabi79 Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Ratunku! Natychmiast sterylizowac suczynki. Nie liczyc na ludzi, potem same bedziemy mialy klopoty z nabytkiem. Chyba Kika i Mika są wysterylizowane??? Jeśli chodzi o DS nigdy nie ufam nikomu w kwestii sterylki, dlatego swoje tymczasowiczki zawsze wydawałam po sterylce. Jak zapewne wiecie ja nie jestem za tym, by był podział na psiaki domowe i podwórkowe, ale może faktycznie psi rezydenci wolą mieszkać w budzie. Quote
teresaa118 Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Masz racje ciociu, wysterylizowane, zasugerowalam sie listem opinijacym Quote
Havanka Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Ratunku! Natychmiast sterylizowac suczynki. Nie liczyc na ludzi, potem same bedziemy mialy klopoty z nabytkiem. Miałam na myśli suczkę - rezydentkę. Nie jestem zwolenniczką tabletek, zwłaszcza podawanych długotrwale, z powodu możliwych powikłań zdrowotnych. Sterylizacja jest lepszym rozwiązaniem. Całe szczęście, ze Mika i Kika są już po zabiegach. Quote
AlfaLS Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Pierwsza relacja z ewentualnego domku już jest. Teraz kolej na drugą :) . Domek w spokojnym miejscu, bez bezpośredniego sąsiedztwa ruchliwej ulicy. Niedaleko duże tereny do spacerów i wybiegania psiaków. Wierzę na słowo bo tego nie sprawdzałam - trochę za zimno dzisiaj ... Jednak sądząc po otoczeniu i tym co widziałam jest to całkowita prawda :) . Ogrodzenie bardzo solidne, nie ma zagrożenia, że psiak mógłby wyjść sobie samodzielnie na spacer. Jest ogród więc przebywanie na świeżym powietrzu nie stanowi problemu. Pani pracuje w pełnym wymiarze ale Pan pracuje tak, że co 3-4 godziny spokojnie może przychodzić do domu i np. wychodzić z psiakami. Państwo mieli wcześniej psiaki, takie po przejściach, aczkolwiek w momencie przybycia do domu były to szczeniaki. Niestety, sunie już za TM ale były leczone u naprawdę dobrych wetów. Państwo teraz mają świadomość, że te suczki są starsze i troszkę inaczej trzeba będzie z nimi na początku pracować niż ze szczeniaczkami. W razie wyjazdu, suczką zaopiekuje się dorosły syn. Sprawa już uzgodniona i syn wyraził zgodę ma "rodzicielstwo zastępcze" :) . Jednak gdyby z jakiegoś powodu syn nie mógł jest też przewidziany wariant awaryjny i dalsza rodzina będzie sprawowała opiekę :) . Zwierzaki jedzą jedzenie różnorodne. Gotowane głównie ale ostatnia suczka była chora na nerki i jadła głównie karmę dla nerkowców. Suchą i puszki.... Państwo chcą sami pojechać po suczkę lub suczki bo przede wszystkim chcą je zobaczyć w otoczeniu, które sunie znają. Na początku chcieli jechać już jutro ale po chwili doszli do wniosku, że dla suczek będzie lepiej gdy jutrzejszą, sylwestrową noc spędzą w hoteliku. Taka głośna noc, z wystrzałami, w nowym miejscu, z nowymi opiekunami to nie jest dobre dla zwierzaka. Lepiej więc poczekać jeden dzień i dać suczkom możliwość spędzenia tej nocy w znanym im otoczeniu. Państwo pytali czy można wypożyczyć z hoteliku obroże lub szelki bo chcą kupić nowe jak suczki będą na miejscu, żeby były dobrze dopasowane a tego bez modelek się przecież nie da. Wiedzą o adresówkach i czipach. W domu nie ma innych zwierzaków. Są dwa człowieki i jakiś tak bardzo pasowały by tu dwa piesy :D . Pani się nad tym poważnie zastanawia bo i sama o tym myślała, i znajomi ją namawiają. Ja też mówiłam, ze posiadanie 2 psów jest dwa razy lepsze niż posiadanie jednego psa :D . I muszę przyznać, że im dłużej o tym rozmawialiśmy tym opory Pani były mniejsze :lol: . W zasadzie jedyna rzecz, której Pani się obawia to to, czy sunie nie są agresywne. Mówi, że z resztą da się jakoś uporać ale agresji się bardzo obawia. Na szczęście nasze suczki takie raczej nie są :) . Jak o czymś nie napisałam, pytajcie, odpowiem. I jeszcze jedno - wprosiłam się już na wizytę poadopcyjną :D . A co mi tam :D . Quote
Poker Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Pierwszy dom brzmi dobrze.Sunie są wysterylizowane , więc i problem ew. rozmnożenia z głowy. Jeżeli chodzi o sunię rezydentkę, to weci wyrażają różne opinie o sterylizacji ,więc może państwo pokierowali się opinią na nie. A może boją się ryzyka ,bo już niemłoda .Można dopytać. A drugi dom w przypadku , gdyby miały pojechać obie sunie, jeszcze lepiej. Ciekawe co się dalej będzie działo. Quote
Anula Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Jeżeli Państwo ze Szczecina zdecydują się na adopcję dwóch psiaków to domek z Niemstowa odpada.Zakładaliśmy,że lepiej aby sunie znalazły się w jednym domku. AlfaS,czy możesz wyrazić swoją osobistą opinię,czy suczki mogą do tego domku jechać i być tam szczęśliwe? 1 Quote
AlfaLS Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Jeżeli Państwo ze Szczecina zdecydują się na adopcję dwóch psiaków to domek z Niemstowa odpada.Zakładaliśmy,że lepiej aby sunie znalazły się w jednym domku. AlfaS,czy możesz wyrazić swoją osobistą opinię,czy suczki mogą do tego domku jechać i być tam szczęśliwe? Mogę. Nawet dwie :) . Sądzę, że pies, który trafi do tego domu będzie szczęśliwy. Nie braknie mu tu opieki i miłości a to najważniejsze. A jeśli trafią tu te dwie małe suczki to nawet psie towarzystwo byłoby na wyciągnięcie łapki. I druga - sama bym się do tego domu wyadoptowała ale Państwo coś nie wspomnieli o tej możliwości :D a ja nie lubię się narzucać :lol: . 1 Quote
Anula Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Chyba Kika i Mika są wysterylizowane??? Jeśli chodzi o DS nigdy nie ufam nikomu w kwestii sterylki, dlatego swoje tymczasowiczki zawsze wydawałam po sterylce. Jak zapewne wiecie ja nie jestem za tym, by był podział na psiaki domowe i podwórkowe, ale może faktycznie psi rezydenci wolą mieszkać w budzie. Gabrysiu,czy sądzisz,że byśmy wydały sunie bez sterylki? Już Pankracy jest po kastracji. Miałam na myśli suczkę - rezydentkę. Nie jestem zwolenniczką tabletek, zwłaszcza podawanych długotrwale, z powodu możliwych powikłań zdrowotnych. Sterylizacja jest lepszym rozwiązaniem. Całe szczęście, ze Mika i Kika są już po zabiegach. O tym właśnie mówiłam Państwu ale przecież nie mogę zmusić Państwa do sterylizacji suczki.Jedynie przekonywałam i w tym temacie była rozmowa.Nie popuściłam tematu tym bardziej,że usłyszałam o jednym miocie. Quote
Havanka Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Przeczytałam opinie AlfaLS o drugim domku i przyznam, że też mi się bardzo podoba. Gdyby Państwo ze Szczecina zdecydowali się na obie suczki, to może pierwszy domek zgodziłby się przyjąć innego pieska, chociażby Pankracego lub Tusię? 1 Quote
Gabi79 Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Z opisu Alfy wynika, że to dobry domek. Ja też jestem zdania, że posiadanie dwóch psów jest o niebo lepsze niż posiadanie jednego. Oczywiście wiadomo, że nie każdy może sobie pozwolić na dwa. Tak sobie myślę, że ludzie często myślą, iż wszystkie dorosłe psiaki po przejściach są problematyczne i agresywne, stąd może obawa Pani dot. ewentualnej agresji. Czekam niecierpliwie na rozwój sytuacji. Quote
Gabi79 Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Gabrysiu,czy sądzisz,że byśmy wydały sunie bez sterylki? Już Pankracy jest po kastracji. O tym właśnie mówiłam Państwu ale przecież nie mogę zmusić Państwa do sterylizacji suczki.Jedynie przekonywałam i w tym temacie była rozmowa.Nie popuściłam tematu tym bardziej,że usłyszałam o jednym miocie. Nie, nie sądzę Anulko, tak tylko swoją refleksję wtrąciłam nt. mojego braku zaufania DS w kwestii sterylki. Poza tym kołatało mi się po głowie, że dziewczynki już po sterylce. Quote
Tola Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Ja tez czekam na decyzję domku, który wizytowała AlfaLS i oby to była decyzja X2 ;) Byłaby to ta wymarzona przez nas adopcja. Quote
Bogusik Posted December 30, 2015 Author Posted December 30, 2015 Alfuniu :) wielkie podziękowania za przeprowadzenie wizyty p/a i obszerną z niej relację.Domek zapowiada się naprawdę bardzo dobrze i myślę,że Państwo zadbają o szczęście dla nowego /nowych ?/ czworonożnego członka Rodziny :) Bardzo dobrze,że Państwo pojadą do hoteliku i zapoznają się z Kiką i Miką.Nie ma nic lepszego od po obcowania z nimi w realu.Myślę,że po tej wizycie,bez względu na to jaką Państwo podejmą decyzję,będzie ona dobrze przemyślana! :) Teraz czas oczekiwania na Państwa wizytę w hoteliku i decyzję: Kika czy Mika ? A może obie? a nas tu chyba poskręca w korkociągi.... :lol: Quote
Anula Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Wiadomo kiedy Państwo ze Sz-na się wybierają do suczek ? Sądzę,że z dwoma domkami jest w kontakcie Hania i jedynie Ona może nam dać odpowiedź. Ja też wykańczam się psychicznie,każda adopcja to dla mnie ogromny stres. Quote
b-b Posted December 30, 2015 Posted December 30, 2015 Trochę mnie nie było i musiałam poczytać kilka stron . Wspaniale, ze szykują się dla dziewczyn domki ...a najlepiej by było gdyby poszły oby dwie do jednego :) Wtedy trzy psiaczki miałyby domek a nie tylko dwia :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.