Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Wczoraj miałyśmy z jasną - Kiką ciężki wieczór. Popołudniu było jeszcze wszystko OK, a wieczorem okazało się, że Kika ma spuchnięty brzuszek i dziurkę w brzuszku, z której leci krew i osocze. Akcja była szybka, zaraz zadzwoniłam do weterynarza, umówiłam się na wizytę, zdezynfekowałam ranę i obandażowałam sunię. O 21 byłam u weta. Okazało się, że Kika ma też wysoką gorączkę. Rana powstała na fragmencie szwu po sterylizacji. W brzuszku jest spory obrzęk podskórny, silne zapalenie nie wiadomo dokładnie czym spowodowane. może to być przepuklina, może być oddziaływanie organizmu na resztki szwów po sterylizacji. Dzisiaj popołudniu jadę z nią na kontrolę i zobaczymy. Wczoraj wszystko było tak nabrzmiałe, że USG niewiele wykazało. Taki nagły atak spowodowany był tym, że powoli gromadziły się płyny, aż w końcu w najsłabszym miejscu wyciekły z organizmu tworząc ranę. Dzisiaj już rana nie sączy się. Kika ma załozony kołnierz i jest odseparowana od innych psiaków. Co kilka godzin dezynfekuję i smaruję żelem wspomagającym gojenie.

Posted

Wczoraj miałyśmy z jasną - Kiką ciężki wieczór. Popołudniu było jeszcze wszystko OK, a wieczorem okazało się, że Kika ma spuchnięty brzuszek i dziurkę w brzuszku, z której leci krew i osocze. Akcja była szybka, zaraz zadzwoniłam do weterynarza, umówiłam się na wizytę, zdezynfekowałam ranę i obandażowałam sunię. O 21 byłam u weta. Okazało się, że Kika ma też wysoką gorączkę. Rana powstała na fragmencie szwu po sterylizacji. W brzuszku jest spory obrzęk podskórny, silne zapalenie nie wiadomo dokładnie czym spowodowane. może to być przepuklina, może być oddziaływanie organizmu na resztki szwów po sterylizacji. Dzisiaj popołudniu jadę z nią na kontrolę i zobaczymy. Wczoraj wszystko było tak nabrzmiałe, że USG niewiele wykazało. Taki nagły atak spowodowany był tym, że powoli gromadziły się płyny, aż w końcu w najsłabszym miejscu wyciekły z organizmu tworząc ranę. Dzisiaj już rana nie sączy się. Kika ma załozony kołnierz i jest odseparowana od innych psiaków. Co kilka godzin dezynfekuję i smaruję żelem wspomagającym gojenie.

 

Boże, biedna maleńka, oby wszystko było ok!!!

Posted

Tak się zdarza po zabiegach, że zbiera się płyn. Dobrze, że znalazł sobie ujście. Będzie dobrze ;)

 

Pomyślcie, co by było, gdyby sunia była nadal w schronie....

 

A tak maleńka zaopiekowana i musi być dobrze!!!

Posted

Takie cuda się zdarzają. Może jej organizm odrzucił szew albo jeżeli był nierozpuszczalny i kawałek został w skórze, to doszło do stanu zapalnego.

Powinno być dobrze. Całe szczęście ,ze szafirka szybko zauważyła i pognała do weta.

Posted

Pomyślcie, co by było, gdyby sunia była nadal w schronie....

 

A tak maleńka zaopiekowana i musi być dobrze!!!

No właśnie całe szczęście,że Mika jest u Hani i można zareagować szybko i pomóc.W schronie kto by zauważył,że coś się dzieje.Czekamy na wiadomości z popołudniowej wizyty.Haniu,dziękuję,że tak szybko zareagowałaś i pojechałaś do weta z Kiką.

Posted

Kika prawdopodobnie miała zapalenie gruczołu. Teraz rana wygląda dużo lepiej, już prawie się zasklepiła, obrzęk jest niewielki i temperatura ciała prawidłowa. Kika dostała antybiotyk w zastrzyku, dostała też tabletki na 3 dni Sinolux i w piątek mamy się stawić do kontroli. Wszystko powinno być już dobrze. Rzeczywiście pod tym futrem z kołtunami nic by nie było widać.

Posted

Jak dobrze, ze sunia jest u szafirki, a nie w schroniskowym boksie, byłoby już po niej.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Szafirka - podaj koszt leczenia uszek (Silvera) i teraz tego leczenia - to część pokryje ZEA.

Posted

Jak dobrze, ze sunia jest u szafirki, a nie w schroniskowym boksie, byłoby już po niej.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Szafirka - podaj koszt leczenia uszek (Silvera) i teraz tego leczenia - to część pokryje ZEA.

Tola

 

Jak dobrze, ze sunia jest u szafirki, a nie w schroniskowym boksie, byłoby już po niej.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!

Szafirka - podaj koszt leczenia uszek (Silvera) i teraz tego leczenia - to część pokryje ZEA.

Tola to niech Fundacja pokryje całościowo koszt leczenia Kiki a my pokryjemy koszt leczenia Silvera - 73,30zł.Tak będzie sprawiedliwie.

Posted

Jak Hania wejdzie na Dogo to zapewne napisze ale sądzę,że będzie przybliżony jak u Silvera.

 

 

Nie wiem jeszcze, w piątek pojdę na kontrolę to mnie podliczą

Ok

Posted

Dobrze,że już Mikunia lepiej się czuje! :) Jeszcze teraz wraca do mnie rozmowa z Anulką,co robić?Którą wyciągamy,a którą mamy zostawić...? Rozmowa była krótka,zabieramy obie i jakoś damy radę! :) Nigdy byśmy sobie tego nie darowały, gdyby Mikunia została i nie doczekała szansy życia po za schronem...

Posted

Dobrze,że już Mikunia lepiej się czuje! :) Jeszcze teraz wraca do mnie rozmowa z Anulką,co robić?Którą wyciągamy,a którą mamy zostawić...? Rozmowa była krótka,zabieramy obie i jakoś damy radę! :) Nigdy byśmy sobie tego nie darowały, gdyby Mikunia została i nie doczekała szansy życia po za schronem...

Bogusik,jasna ma na imię Kika a ciemna Mika.

No właśnie ciężko by było żyć z przeświadczeniem,że pozostawiłyśmy Kikę w schronie.Miałyśmy nosa.

Edit. Pomyłka-jasna ma na imię Mika a ciemna Kika.Zasugerowałam się wpisem szafirki stąd mój post.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...