afox Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 [quote name='Saba']Przepraszam za offa, ale Afox cudny avatarek :loveu:[/quote]Dzieki Saba,ale te ladniejsza czesc na drugim koncu smyczy(czyli mnie osobiscie),to wykadrowalem-bo nie chcialem robic sobie reklamy,jakim to piekny i mlody!!!,ale ten sliczny avatarek zawdzieczamy Belguni i aparatowi Renaty.DUZE DUZE DZIEKI!!!!!! Quote
afox Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 [quote name='Evelina']Zastrzegam jednak, ze nie z litosci psina trafila do mnie. Nie szukalam po schroniskach biedy do przygarniecia. Francuska schroniskowa rzeczywistosc jest odmienna od polskiej. Wybralam psa ze schroniska tylko dlatego, ze nie mialam pojecia jakiej rasy chce psa ? Jak i gdzie szukac hodowli ? Jak rozmawiac z hodowca ? O sprawach spisywania umowy nie mialam pojecia. Tzn nie wiedzialam do konca czego moge i mam prawo wymagac itd. Bylam totalna zielenina i w dodatku mial to byc moj pierwszy w zyciu psiak :roll: Schroniska, bedace w duzej czesci pod egida panstwa, gwarantowaly mi "pelna obsluge" tak prawna jak i "techniczna" mojego nabytku. Do nich po prostu, po przeczytaniu masy materialow w necie, nabralam zaufania i sie nie zawiodlam :loveu:[/quote]Ja zostawilem pod opieka w Szwecji moim synom koty-jeden,Freddy,-ma 18 lat i jest "zywczyk"-to jest """lesny norweski kot"""",drugi,dachowiec(Kacper!)-7 lat;bardzo je kocham i tesknie za nimi-ale z koniecznosci jestem z nimi, na troche raz na1/2 roku .I tu jest zagadka:ten 18-to latek cale swoje zycie jadl tunczyka(kastrowany!),mlodszy tez,tylko do pewnego czasu-zapadl na chorobe przewodu moczowego,byl operowany=KIA bez raty pierwszej i ukrytych kosztow!!!Kochaja sie oba bardzo,a pisze o tym dlatego,zeby wszyscy wiedzieli,ze kochac zwierzki,to chyba wazniejsze,niz samego SIEBIE!!!~!!!!ALBO NAWET TESCIOWA!!!!!!!!!!!!!! Quote
Zuska Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 Ja swoja sunię znalazłam nad strumikiem miała 3 miesiące próbowano ja topić ale ja uratowałam i jest teraz ze mna kocham ją!:iloveyou: :loveu: Quote
Agnieszka(Visenna) Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 Zuska, może wstawisz jakieś fotki suńki do działu "Galeria" :loveu: ? Quote
Zuska Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 Chętnie bym to zrobiła ale nie zbyt wiem jak tu obok jestem jak i Czika a jak będę miała cyfrowy aparat to obiecuję, że zrobię jej zdjęcia i wstawię tylko powiedzcie jak? Quote
Agnieszka(Visenna) Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 Najpierw musisz wstawić zdjęcia do internetu-najlepiej dzięki witrynie: [URL="http://imageshack.us/"]http://imageshack.us/[/URL] A pisząc post, masz w drugim górnym pasku (piętro niżej niż rozmiar i rodzaj czcionki) taki jakby żółty obrazek.Wpisujesz tam kod, który uzyskałaś dzięki Imageshack. Z niecierpliwością czekam na fotki. Quote
Zuska Posted April 28, 2006 Posted April 28, 2006 Ok jak tylko zrobie jakąś fajną fotkę to ją pokażę na razie brak aparatu ewentualnie może uda mi sie jakieś zdjęcie przerobić aby była na nim tylko czika! Quote
Lezaza Posted April 29, 2006 Posted April 29, 2006 Polinkę znalazła moja mama głodna i zmarzniętą na ulicy. Jeszcze śniegu było pełno. Zlitowała się i dała jej parówkę, bo akurat ze sklepu szła. No i psinka sie przykleiła do niej. Siedziała pod drzwiami gdzie mama pracuje i płakała. Ludzie ją przeganiali ale wracała. Mamie zrobiło się jej żal i zadzwoniła, żebym przyjechała samochodem i zabrała ją do nas. Szukaliśmy właścicieli ale, nikt się nie do niej przyznał. 40 dni później urodziła 3 córcie... Wet proponował starylizację aborcyjną i dał nam tydzień na podjecie decyzji, ale ona sie pośpieszyła i zdążyła urodzić, tak więc niemusieliśmy podejmować decyzji. Sterylizacja sie przesunęła o 2-3 miesiące, a ja szukam domu dla maluchów, bo uśpić ich nie dam. Dodam że co do rozmnarzania psów zawsze miałam krytyczne zdanie i nigdy tego nie popierałam. Wkurzali mnie ludzie bezmyślnie dopuszczający swoje suki!:mad: A tu taki psikus od losu... Chcieliśmy pomóc jednemu psiakowi i dostaliśmy od losu jeszcze 3, ot, taki bonus... Quote
Zuska Posted May 8, 2006 Posted May 8, 2006 Tu znajdują się zdjęcia mojej suni: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=25416[/url] Quote
milena182 Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 A ja mam Diane ze schroniska w Płocku( [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20833"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20833[/URL] ) a Pana Mąstr z giełdy.Za diane chcieli 40 zł ale mama powiedziala ze nie da wiecej niz 10 i tak zostało a co do jamniczka to kupilismy go na giełdzie.Chcieli 50 zł ale to bylo przed swietami i zaczela mowic o prezentach i dalismy 30.wiecej o moich psa w ich galerii. Quote
aśka-od-dagona Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 Super ze Diana jest ze schronu, szkoda tylko że tak im kasy żałowaliscie... A drugie szkoda, ze psa na giełdzie kupiłaś... Quote
milena182 Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 przepraszam bardzo jak to kasy zalowalismy??ty chyba nie wiesz co sie dzieje w plockim schronie i gdybym milala pewnosc ze kasa pojdzie na psy i ich budy ktorych brakuje to dalabym wiecej i ja i mama ale wiecej to sobie na forum o schronie pocztyac ktory podalam w linku!z reszta co ja sie bede przejmowac wazne ze te 30 zl ktore chcieli z nas sciagnac na niewiadomo co poszlo na szczepienia diany ktore powinny sie odbyc w tym domniemanym schronisku!W mojej wypowiedzi znalazlas tylko jedna dobra rzecz:ze mam diane ze schroniska a to troche za malo bo nie wiesz co dla nich robie na codziec!Pozatym jak kupywalam psa na gieldzie to mialam 8 lat i nie wiedzialam jak swiat jest dla psow okrutny!nie wiedzialam co to sa testy na zwierzetach i jak katuje sie psy w moim schronie! Quote
Dobcia Posted May 16, 2006 Posted May 16, 2006 Sawusia jest u nas dzięki mojemu tacie. Jacyś jego "znajomi" chcieli się jej pozbyć, bo rzucała się na wszystkie psy, bała się sznurków i innych przedmiotów, nie umiała chodzić na smyczy...:shake: Dziś ma prawie 12 lat, kocha spacery i mimo wieku ma mnóstwo energi i kilku psich przyjaciół.:loveu::loveu::loveu: O Azorka stoczyłam prawdziwą bitwe z rodzicami. To on mnie wybrał.:p:loveu: Błąkał się po ulicy, raz dałam mu kawałek czekolady a on mnie już nie chciał opuścić.:lol: No ale rodzice stanowczo powiedzieli "nie!". Ale się niepoddałam, karmiłam go, przenocowywałam na struchu, a on codziennie przez miesiąc odprowadzał mnie do szkoły i z powrotem.Pamiętam jaka byłam z tego dumna. Czasem szedł za jakimś innym dzieciakiem, ale zawsze wracał. Nie dał się odpędzić, potrafił czołgać się pod płotem, gdy ktoś szedł:cool3: W końcu wygrałam-Azuś został z nami i tak pokochał Sawą, że są nierozłączną parą.:razz: Quote
Agnisia =) Posted May 17, 2006 Posted May 17, 2006 Mój Feliks przyszedł do suczki sąsiadów i tak już został. Gdyby nie on to niegdy nie miałabym psa. Quote
stefanika Posted May 17, 2006 Posted May 17, 2006 Nasza CherRY przyszla do nas na Dolny Śląsk ze schroniska z Górnego Śląska dzięki ogłoszeniu na dogomani i kilku osobom z dogomani które pomogły nam ja przywieść do nas (EWKAA, YBOT, MALAWASZKA) - za co bardzo DZIęKUJEMY. Quote
Agula1988 Posted May 22, 2006 Posted May 22, 2006 Mój Misiek - 10 letni mieszaniec Owczarka niemieckiego , z czymś tam trafił do mnie , ponieważ kolega taty miał szczeniaki i nam jednego podarował . Diana - 1,5 roczna mieszanka owczarka niemieckiego chyba ze szkockim , wzięta ze schroniska. Sonia - 9 miesiecy - znaleziona na dworcu PKS w Poznaniu Mopsik - dostałam od kolegi dwa dni temu Quote
Aga K Posted May 22, 2006 Posted May 22, 2006 [quote name='Agula1988']Mój Misiek - 10 letni mieszaniec Owczarka niemieckiego , z czymś tam trafił do mnie , ponieważ kolega taty miał szczeniaki i nam jednego podarował . Diana - 1,5 roczna mieszanka owczarka niemieckiego chyba ze szkockim , wzięta ze schroniska. Sonia - 9 miesiecy - znaleziona na dworcu PKS w Poznaniu Mopsik - dostałam od kolegi [B]dwa dni temu[/B][/quote] Naprawde ?!?!? Załóż im wszystkim galerkę :) Quote
Agula1988 Posted May 22, 2006 Posted May 22, 2006 [quote name='Aga K']Naprawde ?!?!? Załóż im wszystkim galerkę :)[/quote] Naprawdę.. Może ujme to inaczej, nie wszystkie mieszkają ze mną , trzy mieszkają z moim rodzeństwem a dwa pozostałe psiaki ze mną . a oto adres galerki : [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=25956[/url] Quote
Koti Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Bubę, mieszankę ON z czymśtam wzięłam od kolegi, ponieważ suka jego rodziców się oszczeniła. Fasolkę wzięłam dwa tygodnie temu ze schroniska w Korabiewicach :) Quote
Aga K Posted May 25, 2006 Posted May 25, 2006 Mike przywiozłam od kolegi,który nie mógł jej zatrzymać (okazało sie później,że jego sunia jest zakaźnie chora) Mika została znaleziona przez wilczurka.Prawdopodobnie (widać niestety po śladach) była bita.Okoliczni mieszkańcy mówili,że ją wyrzucono z samochodu.Tułała się jakiś okres czasu po mokradłach.Gdy trafiła do kolei miałaokoło 3.5 miesiąca,zaś u mnie miała już 4,5 miesiąca. Quote
szaszthi Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 ja juz gdzies pisalam, ale jeszcze powtorze. mea jest wzieta od aglika, ktory po prostu nie mial dla niej czasu, badz nie chcial dluzej sie nia zajmowac. znalazlam ogloszenie, zadzwonilam, pojechalam i tak o to wrocilam z Mea do domu. Quote
Felicity Posted May 29, 2006 Posted May 29, 2006 Kajetan ;) trafil do mnie od kolegi :D A jarpen z giełdy to poprostu była miloś od 1 go wejrzenia i przeznaczenie... Miałam tam nie iśc było już poźno lało i wogole ale zaciągnełam mamę coś mi mówiło ze mam iśc :) Chwile przed jarpenem oglądalam inne psy i mama nalegała zebyśmy wracały a ja poszłam w drugą stronę :> i za schodami go zobaczylam ... w tym momencie byłam już zgubiona :D Quote
Monia70 Posted May 30, 2006 Posted May 30, 2006 [COLOR=red]Tosia[/COLOR]- szczenię ze schroniska wzięta po smierci naszej ukochanej suczynki Meli :loveu: Teraz ma 3,5 roku [COLOR=red]Malinka[/COLOR]- dojrzała kobieta ;) po przejściach ze schroniska (innego niż Tosia) Teraz ma ok.4 lat [COLOR=red]Korin[/COLOR] -jechalismy z córcia do lekarza (200km) i na jednym z CPN zatrzymalismy sie na ...siku.I on tam był.Wyrzucony z auta, błąkajacy się od kilku dni, maluszek ważący niecałe 2 kg :shake: .Nie wzięlismy go od razu, bo to była kwestia kilku godzin pobytu w szpitalu z dzieckiem ale w drodze powrotnej nie było odwrotu.Choc TZ pukał się w głowę, to zajechalismy na ten CPN i jak usiedliśmy przy stoliku to mały wskoczył mi na kolana, wtulił sie i zasnął.I już wraca z nami. [COLOR=red]Dzekuś[/COLOR]-Teraz ma 13 lat .Dzieci w jakimś domu dostały uczulenia na sierść .A nasz dom jest otwarty dla zwierząt...... [COLOR=red]Mela[/COLOR] za TM(3,5 roku)."Piewrsza córka"- przypadła nam , bo ktos z rodziny miał w domu remont i piesek nie mógł towarzyszyć w remoncie... Nie było odwrotu żeby tam wróciła. [COLOR=red]Maksiu [/COLOR][COLOR=black]- jedynie on jest tak jakby nasz od podszewki, bo od naszej najstarszej suczki Maji, która żyła z nami 18,5 roku a odeszła 10 lat temu.To jej synuś[/COLOR] [COLOR=red]Maja[/COLOR] - chyba wzieta od ludzi jako szczeniaczek Kocurki : [COLOR=red]Ogryzek[/COLOR] też juz za TM(od 3 lat)-poszedł z nami po przeprowadzce.Mieszkalismy w hotelkiku ( on był tam juz przed nami)i tak naprawde to mieszkał w naszym pokoju ale chodził swoimim śceiżkami.Przeprowadził się z nami .Grubasek kofany.... [COLOR=red]Zenuś[/COLOR]- chorowity, straszny chudzielec.Bity i poniewierany w zakładzie pracy mamy.Mama go przyniosła pewnego wieczoru ,po 22 po powrocie ze zmiany.Zenus już też jest za TM(2 lata) OT co ... Nasze małe zbierane historie .....;) Quote
szaszthi Posted May 31, 2006 Posted May 31, 2006 a te wszystkie zwierzaczki to tak w domku trzymane? ale fajnie! w Polsce tez mama gromade, ale kotow, opiekuje sie nimi moja mama. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.