Jump to content
Dogomania

skąd masz swojego kundelka?


zaba14

Skąd masz swojego pieska??  

1419 members have voted

  1. 1. Skąd masz swojego pieska??



Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 601
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A mój TOTO jest z ulicy.

Wracałam kiedyś z pracy bardzo zmęczona i w niedobrym nastroju,

a tu koło ruchliwej ulicy pląta się około 2 miesięczny szczeniaczek.

Co tu robić ? Wzięłysmy go z koleżanką żeby znalźć mu dom , ale tak się złożyło że nikt się nie znalazł przez pare dni , a potem to już nie musiał się znaleźć bo pokochałam tego rozbrabiakę i jest już dwa lata , a nasjtój

poprawił mi się radykalnie.

Carmel

Link to comment
Share on other sites

Nietoperkę (to uszate po lewej) mam ze schroniska w Rzeszowie... Ma bardzo bujną przeszłość, miała być uśpiona ze względu na agresję, kiedy trafiła do schroniska była strzępkiem nerwów, tam dowiedziała się co to pieszczota i zaufała ludziom na nowo :D

Kubusia (to drugie, roześmiane) znalazłam w lesie, w drugi dzień Bożego Narodzenia, był mróz i śnieg. Psiak był strasznie zaniedbany, miał zapalenie spojówek, tony pcheł i wyniszczającą go od środka chorobę. Na szczęście wyzdrowiał, dzięki kroplówkom i lekom. Straszny z niego słodziak :D

Link to comment
Share on other sites

witam, to mój pierwszy post na tym forum.

Moja Mikę znalazłam w wigilię prawie dwa lata temu. siedziała przed wejściem do mojej klatki schodowej, była cała w śniegu, głodna, przemarznięta, wystraszona i pobita. pewno jakis "mądry" pan ją wyrzucił, bo przeszkadzała w świątecznych planach. było to w moim rodzinnym mieście, Mika przywiązała się akurat do mnie, więc przyjechała ze mną do Wrocławia, bo tu studiowałam i zdecydowałam się zostać na stałe.

Mika jest teraz bardzo szczęśliwa i wszyscy bardzo ją kochamy.

a swoją drogą to przeraża mnie okrucieństwo, z jakim ludzie traktują zwierzęta....

Link to comment
Share on other sites

Monia jest ze schroniska w Celestynowie, a Leon - prawdziwy ulicznik.

Mońka nie ma raczej problemów z psychiką, za to Leon jak najbardziej. Ma blizny zarówno na ciele jak i na duszy, ale pracujemy nad tym i powoli wychodzi na prostą.

Monię mam już 3 lata, a Leonka 1,5 roku. (Nie muszę chyba dodawać, że bardzo je kocham) :D

Kompletu dopełniają 2 koty również znajdy.

Link to comment
Share on other sites

Moja Misia została kupiona na ulicy. Z wielką miłością lizała swojego pana po twarzy. Mojemu tacie od razu spodobała się ta mała, puszysta, słodziutka kuleczka. Miała wtedy 2 miesiące. Nie było mnie tam, kiedy Misia była kupowana. Byłam w szkole, a kiedy przyszłam, zobaczyłam maleńką kuleczkę biegającą niesfornie od miseczki z wodą do ławki, na której siedzieli rodzce. Zanim zobaczyłam Misię byłam bardzo smutna, bo coś stało się w szkole. Ale widok szczeniaka uradował mnie bez reszty :)

Link to comment
Share on other sites

moje dwa mixy sa z ulicy.Pies byl w miare dobrej kondycji ale jak suka przyszla to myslelismy ze bedzie krotkowlosa poniewaz byla lysa.....Teraz ma 8cm siersc :evil: .Co chwile przyprowadzaja mi psy z ulicy bo wiedza ze ja nie wyrzuce ani nic tylko poszukam domow.Trudno byc "stuknieta" 8)

Link to comment
Share on other sites

Lusieńkę,bokserkopodobną staruszeczkę mieliśmy z Palucha.

Była z nami krótko-o całe swoje życie za krótko-ale zdążyliśmy się pokochać mocno.

Po Lusi zostały tylko smutek i tęsknota,zdjęcia i piękny portret namalowany ze zdjęcia już po Jej śmierci.

I oczywiście wspomnienia,jedyne w swoim rodzaju-staruszki brykającej i rozstawiającej po kątach moje boksiki.

Staruszki szczęśliwej i rozmerdanej.Kochanej.

Nawet moje niegrzeczne boksiki Ją pokochały.

Oj-łezki mi poleciały na klawiaturę...

Muszkę i Florka mam z hodowli-dla odmiany.

Kotkę ze schroniska,kocurka z "odzysku"od"dobrych ludzi" a gawrona z ulicy. :D

Link to comment
Share on other sites

A moją sunię (zdjęcie niedługo "doczepię") ktoś przywiązał do płotu na działkach i tak zostawił. A to jest przepiękny mieszaniec alaskana, zresztą wygląda jak rasowy alaskan, ale ma krótsze łapy. Zupełnie nie rozumiem jak ktoś mógł chcieć się pozbyć takiego pięknego psa! :evil: Teraz Luna jest maskotką dzieci na naszym osiedlu - wszystkie chcą ja głaskać. :D

ps. ja też się całym sercem zaliczam do "czubków"

pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

witam

ja swiją sunię też wziełam ze schroniska....ale może opowiem od początku....

kiedys twierdziłam że nie lubie psów ,u mnie w domu zawsze królowały koty....ale przyszedł czas że zmnieniłam zdanie.... i postanowiliśmy kupić pieska....po dłuższych rozważaniach doszliśmy do wniosku że tam skąd pochodzą pieski na sprzedaż to mają tam dobrze....więc postanowiliśmy dac dom pieskowi ze schroniska...idąc tam mieliśmy określone wymagania miał to być piesek,nieduży i oczywiście z krótką sierścią...tak miało byc....miało..:) kiedy obejrzeliśmy wszystkie....nasz wzrok przyciągneła jedna sunia...była bardzo smunta...tego spojrzenia nie zapomne nigdy....nawet nie podeszła do nas...patrzała na nas jakby chciała powiedziec "i po co ja mam się wysilac i tak mnie nie weźmiecie" miała to coś co nas ciągneło do niej....tak..tak to była suczka ,duża....i do tego z długą sierścią...:) no i wpadliśmy ...nie mogłam wyjść bez niej....(jest to mieszaniec colli z owczarkiem kaukazkim)..no i nasze wymagania poszły sobie gdzieś...

sunia ma około 10 lat i przez conajmniej 6 miesięcy była w schronisku...prawdopodobnie ze względu na jej wielkość nikt jej nie chciał...do czasu kiedy nas spotkała....

u nas jest juz roczek...jest cudowna....spokojna....

i wiem że jest jej z nami dobrze....

no i teraz niedawno wzieliśmy szczeniaczka z tego samego schroniska.....niestety był chory na parwo....:( przeszliśmy z nim całą jego chorobe...i niestety zmarł....smutno nam było a najbardziej dla suni....nie mogliśmy dłużej czekać...najpierw chcieliśmy kupić już zaszczepionego...ale wiedzieliśmy że to też jest ryzyko...a nie mogliśmy skazac na śmierc niewinnego zwierzaka....więc postanowiliśmy wziąść znowu ze schroniska..tam i tak miał już kontakt z parwo....kiedy w sobotę braliśmy verę w schronisku nie mogli nam obiecać że szczeniak jest zdrowy....po wyjściu ze schroniska pojechaliśmy odrazu do weta i podaliśmy jej gotowe antyciała przeciwko parwo....w poniedziałae coś się zaczeło dziać.....vera jest na antybiotyku ale bardzo szybko wraca do zdrowia ,jutro jedziemy na ostatni zastrzyk...a potem we wtorek szczepienia....myślę że wszystko będzie ok

i wiem jedno że pieski ze schroniska są najlepszymi orzyjacielami...bo są wdzięczne że mają dom...

pozdrawiam

axxa

Link to comment
Share on other sites

A Rolfa znalezli menele pod sklepem. Był związany taśmą do spinania palet i tak skatowany że weterynarz złapał się za głowę. Pierwsza decyzja którą musieliśmy podjąć to czy zapłacimy za amputację łapy (otwarte złamanie zaawansowana martwica). Potem miał pobyć u nas do zdjęcia szwów...... i tak został. :D

Pozdrawiam

FIlon

Link to comment
Share on other sites

Jak sobie radzi??????

Jak sztan

Śmiga na trzech kołach jak pocisk, jak znaczy teren to steje na dwie przednie i balansując dupskiem w górze obszczywa wszystko wokół(lepiej nie stać wtedy w poblizu :wink: :D )

Tylko łapy do wycierania podawać nie lubi bo z równowagą jest wtedy na baker. Ale i to przeskoczyliśmy. Poprostu na hasło łapa Rolf uwala się kołami do góry i podaje wszystkie 3 :D :D :D

Pozdrawiam

Filon

Link to comment
Share on other sites

Hej!

Ja swoją Sunię dostałm od cioci na urodziny. Urodziły im się szczeniaczki. Coprawda nie jest tylko moja, ale całej rodzinki :wink: . Dla mnie to i tak żadna różnica, bo jak trzeba "coś" zrobić, to nagle staje się wyłącznie moja :P . Zawsze ja muszę odwalać czarną robotę, ale jestem już przyzwyczajona. Teraz to nawet fajna zabawa ze sprzątania w jej legowisku :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...