Jump to content
Dogomania

Zmasarkowany przez sadystę Szkielet. PIANO MA DOM. Oszedł za TM:(


Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Bardzo przykro to wszystko czytać!:oops:

Błagam m_orsetti, uwierz, że wszystkie wpłacone pieniądze trafiły do Piano i rozliczenie wcześniej czy później zostanie zrobione. Rozumiem Twój punkt widzenia, jak i założycielki wątku, tylko, że na prawdę nie ma sensu dłużej o tym pisać.

Błagam bądź cierpliwa i zrozum, że my wszystkie chcemy dla psiaków jak najlepiej, najmniejszy szwindel jest niemożliwy.

I błagam nie obrażaj się za słowa napisane w gniewie i pod wpływem silnych emocji.

A dla takich jak oprawca Piano, zwyrodnialców nie miałabym litości, robiłabym im dokładnie to samo co oni zrobili. Ten świat jest podły. Gdzie ten Bóg? Chyba jedynie w wyobraźni niektórych. :shake:

Posted

[quote name='orpha']Piano czekamy na dobre wiesci , wierze ze dasz rade ( mimo ze niektorzy wierza tylko w kase :cool1:)[/quote]

zapominasz ze bez tej kasy nie bedzie leczenia Piano, jedno jest zależne od drugiego
tez bede czekać na dobre wiesci, ten gnoj ktory mu to zrobil powinien zaplacic za to

Posted

[quote name='żabusia']
A dla takich jak oprawca Piano, zwyrodnialców nie miałabym litości, robiłabym im dokładnie to samo co oni zrobili. Ten świat jest podły. Gdzie ten Bóg? Chyba jedynie w wyobraźni niektórych. :shake:[/quote]

No wlasnie o to chodzi ze wiekszosc z nas nawet nie potrafi sobie wyobrazic jak mozna cos takiego zrobic , nawet nie przeszla nam taka mozliwosc przez mysl, a taki gnoj jeszcze perfidnie odciął ogon temu psu i w tylek wsadzil mu kosc? czy stalo sie to przez przypadek? jak chorym umysłowo trzeba być zeby do takich rzeczy sie posunąć? za kazdym razem gdy tu wchodze to samo pytanie mi sie przypomina

Posted

[quote name='orpha']black cat wiem , ze kasa jest potrzebna , to miala byc aluzja ale widac nie wyszlo mi :cool3:
edit: no i post poszedl w gore :roll:[/quote]
aluzja wyszla bardzo dobrze, chodzi tylko o to ze przeciez wiemy ze kasa potrzebna a gadamy zeby o niej nie gadac, bo nie ona jest najwazniejsza.
ok, rozumiem co osoby tak mowiace chca przekazac - chodzi im o zdrowie Piano, o walke itd - ale czy jesli ktos wspomni o tej cholernej kasie to oznacza ze mysli tylko o tym? a moze mysli perspektywicznie? ze takie powazne urazy beda drogie w leczeniu, a jak nie bedzie kasy to nikt sie za friko nie podejmie leczenia, taki jest swiat. kasa=zdrowie Piano, wiec lepiej myslmy i o tym i o tym. w najblizszym czasie mam zamiar pomyslec wlasnie o wplacie dla Piano i ja się przyznaję - myślę o kasie, myślę o kasie za kazdym razem gdy wlaze na te wątki wszystkie na ktorych jeden pies z wykolonymi oczami, gdzie indziej pies bez zebow, jeszcze indziej kot z tak pokopany ze wypada mu odbyt i nie kontroluje swojej fizjologii, na innym niewydolnosc nerek, na jeszcze innym nowotwor, cala masa tego. A ja sobie wtedy mysle, kasa kasa kasa, za te papierowe świstki można ratować życie, co za ironia losu... jesteśmy tacy bezradni, ech

Posted

[quote name='emir'](...) jak ludzie dadzą więcej niż na niego wydasz, to może za resztę kupisz sobie stringi?? (...) [B][SIZE=3]Rób swoje i się nie przejmuj[/SIZE][/B] (...) [B]Jestem pełna najwyższego uznania dla Twojej determinacji i dla serca jakie masz dla tych co nie chcą oglądać wyciągów bankowych tylko dobrego człowieka, który niesie im ratunek i nadzieję. [/B](...)[/quote]

Goniu, radę z cytatu powtarzaj sobie jak mantrę. W pełni podpisuję się pod wyrazami uznania dla Ciebie. Trwonieniu energii na posto-riposty odpuść sobie, to nie prowadzi do niczego, muli wątek i zbędnie spala. Szkoda prądu. [SIZE=1](Stringi Ci zafunduję...)[/SIZE]
Szalenie mi przykro, że sprawy z Piano mają się aż tak źle. :-( Mam nadzieję, że zastosowane środki zaradcze przyniosą efekt.

Posted

Piano już w klinice w Śremie. Nie wygląda tak źle, jak jego wyniki badań. Walczy. Chce żyć, choć zachowuje dystans do człowieka (wcale mu się nie dziwię). Lekarze zrobią dla Niego wszystko, co możliwe.
Szczegóły zdradzi GoniaP

Posted

[IMG]http://images37.fotosik.pl/56/9d3043ae8cec1e94.jpg[/IMG]


[IMG]http://images37.fotosik.pl/56/09b31c198bf647bf.jpg[/IMG]

[IMG]http://images27.fotosik.pl/320/ca2ffceac8bf77b9.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/56/16cfced0cfa9723d.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/56/32fa87304b0ce482.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://images27.fotosik.pl/320/02a6d069281313c5.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/56/b8c6412d6d683d98.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/56/4962272c470d92a2.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/452/f7c6703325438e02.jpg[/IMG]

[IMG]http://images30.fotosik.pl/321/94ce6522c173e77f.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Helga&Ares']Piano już w klinice w Śremie. [B]Nie wygląda tak źle, jak jego wyniki badań[/B]. [/quote]

:multi::multi::multi: naprawde? To najwazniejsze. Podobno, przy chorych nerkach NAJWAZNIEJSZE samopoczucie a nie wyniki;) Nieraz wyniki sa niezle a samopoczucie do bani:shake:

Posted

duzo lepiej wyglada to nowe lokum; piano na pewno zauwazy roznice na jeszcze lepsze w swoim losie; moze to mu doda sil do walki;

co do walk na watku to nie wyrzucalabym w tak brutalny sposob osoby, ktora chce pomoc, nawet juz pomogla (finansowo), a moze moglaby pomoc jeszcze bardziej, tylko dlatego, ze w przeciez kulturalny, wrecz przyjazny sposob, zadala pytanie o rozliczenia; ta furia byla naprawde niepotrzebna; wystarczylo napisac - chwilowo rozliczen nie bedzie, pojawia sie jak sie da najszybciej; prawde mowiac osoba najbardziej zainteresowana czyli goniap, byla stosunkowo opanowana; emocje biora gore juz nie po raz pierwszy na roznych watkach, a emir naprawde nie przebiera w slowach co stwierdzam z przykroscia;
za malo jest chceci porozumienia i tyle;

Posted

Pianuś wsunął z apetytem puszkę karmy. Jest grzeczny, leży pod kroplówką (trzeba "wypłukać" mocznik). Będzie to jego pierwsza noc w czystym i ciepłym miejscu. Trzymajcie za niego kciuki!

Posted

[quote name='emir']Zostałam sprowokowana!

Goniu - czytam te bzdety od domagających się, abyś im wysyłała biuletyny ile kto wpłacił na ratowanie Piano - tego nieszczęśnika; i nieodparcie prześladuje mnie pytanie: dlaczego ? chodzi o porównanie , kto da więcej, czy o zaspokojenie niezdrowej ciekawości - jak przy czytaniu nekrologów? a może chodzi o to żeby Ci dokopać? bo "ciągniesz kasę" na psa - a jak ludzie dadzą więcej niż na niego wydasz, to może za resztę kupisz sobie stringi?? oczywiście już nie od dziś wiadomo,że myślenie i empatia to towar deficytowy; dla nich nie jest ważne, że Ty zarywasz noce, ze nie masz czasu na posiłki, że zarzynasz swój samochód, topisz swoje pieniądze, gnasz z zaciśniętym sercem do lecznicy, drżysz na każy dzwonek telefonu ...żeby nie usłyszeć najstraszniejszej wieści, żeby nie...A kogo to obchodzi? Twoje serce i Twoje życie poświęcone na ratowanie takich nieszczęśników??!
KASA, proszę pani KASA - to ich interesuje ,a pies??
Dobrze, ( choć za delikatnie napisałaś) jak ktoś Ci nie ufa - niech nie odważy się wpłacać ani grosza! Jak ufa to wie, na jaki cel idzie jego wpłata - dar dany z serca i współczucia! A jeśli np. zostałyby jakieś pieniądze z wpłat na Piano, to co? masz je zwrócić? czy może przeznaczyć na ratowanie innego?
Rób swoje i się nie przejmuj, bo maluczkich i zawistnych nigdy nie brakowało. [B]Jestem pełna najwyższego uznania dla Twojej determinacji i dla serca jakie masz dla tych co nie chcą oglądać wyciągów bankowych tylko dobrego człowieka, który niesie im ratunek i nadzieję.[/B]
[B]Pluj na miernotę!! [/B]
emir

[/quote]

Zapisuje sobie ten post w tym wątku- bo już widzę pierwszą edycję (wypadł "cenny" akapit o moim "rozchwianiu hormonalnym" i kilka "perlistych zwrotów"...- zapisałam sobie stronę z pierwotną edycją na kompie). Chcę go zachować w jak najpełniejszym brzmieniu. Nie będę się do niego odnosić, bo nie ma do czego.
M.

Posted

Dziękuję pięknie za wszystkie miłe słowa pod naszym adresem, a resztę po prostu pominę milczeniem. Najważniejszy tu jest Piano i jego być albo nie być, co traktowałam i będę traktowała jako priorytet.

Opis przebiegu dzisiejszego dnia oraz szczegóły medyczne zamieszczę jeszcze dziś, ale troszkę później.

Posted

[quote name='Helga&Ares']Pianuś wsunął z apetytem puszkę karmy. Jest grzeczny, leży pod kroplówką (trzeba "wypłukać" mocznik). Będzie to jego pierwsza noc w czystym i ciepłym miejscu. Trzymajcie za niego kciuki![/quote]
Bardzo się z tego cieszę, że po raz piewszy w życiu będzie spał na prawdziwym Psim posłanku. Piano, słuchaj ciotek i zdowiej.
Kciuki zacisnięte za zdrówko z całych sił!!!!!

Posted

[quote name='Renata5']I być może po raz pierwszy w życiu dostaje normalne jedzonko...:-([/quote]
Normalnego już pojadał.:) Najpierw u Pani Tosi ( Pani F.), a potem to co ugotowałam i zabrałam do Poznania, następnie to co Kochana Hania mu zawoziła.
Teraz ma pyyyszne i kaloryczne Puszki z tego co wiem:)

Posted

[quote name='Edi100']Bardzo się z tego cieszę, że po raz piewszy w życiu będzie spał na prawdziwym Psim posłanku. Piano, słuchaj ciotek i zdowiej.
Kciuki zacisnięte za zdrówko z całych sił!!!!![/QUOTE]

I być może po raz pierwszy w życiu dostaje normalne jedzonko...:-(

Posted

[quote name='GoniaP']
Bardzo żałuję, że Vito jest zbanowany, bo by tu zaraz wkleił kota :diabloti:[/QUOTE]

Na którymś z wątków też było nie halo,wpadła Zofia&Sasza z hasłem "dziewczyny bo wam wrzucę kota:evil_lol:".
A ja se myslę...jakiego znowu kota:hmmmm:
Ale spokój był potem...mimo ,że napisała,że żartowała...:mdrmed:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...