Jump to content
Dogomania

A co z Frolic?


madzia_11

Recommended Posts

tzn w jakim czasie jadla ten kg?? ile Ty dawalas tych smakolykow??:) jakbym za kazde dobrze wykonane zadanie dawala jedzenie, to pies by sie zatzczal:)

I nie chodzi tu o kg zjadany w ciagu tygodnia - tak sadze...to jest roznica niz dawanie codziennie takich swinstw

Darling tez ma napisane PURINA - nie dajmy sie "nabrac" - PURINA tu nic nie znaczy...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Zdaniem moich psiaków Frolic "cudownie" śmierdzi i dla jednego kółeczka są w stanie wiele zrobić :lol: Mimo to daję im Frolica jako "nagrode" tylko wtedy kiedy nie mam czasu upiec psich ciasteczek a inne "nagrody" nie działają.

nigdy bym nie dal psu czegos takiego

A co dajesz jako "nagrody"?

Link to comment
Share on other sites

zwykłe suche jako nagrody się nie sprawdza, bo powącha i odwraca się ze wstrętem

Otóż to! :wink:

I dlatego nie daję jako nagrody suchych ciasteczek czy kulek karmy.

Frolic jest tak inny - ma ohydny zapach i miękkawą konsystencję, że moje psiaki łaskawie się nim interesują :evilbat:

Preferują oczywiście "domowe wypieki" oraz... suchą karmę dla maine coon'ów :o

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Frolic nie jest wiele lepszy od Pedegree i Chappi, psy chętnie jedzą te karmy, bo producenci faszerują je substancjami zapachowymi. Karmiłam kiedyś swojego psa tym czymś, na szczęście to dawne dzieje od sześciu lat je karmę z górnej półki.

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Piesik']Jestem w szoku. Frolic to pierwsza - powiedzmy - sucha karma, na którą mój pies się rzuca i je ze smakiem:crazyeye:[/QUOTE]
Psy "jedza wechem" ;)
Frolic jest tak silnie aromatyzowany chemia, ze chyba tylko pies bez nosa moglby przejsc kolo niego obojetnie :lol:
Paradoksalnie - jak dasz psu tarte nogi stolowe podobnie chemicznie doprawione - tez wrabie z apetytem :razz:

Sklad ma... chemiczny. Jak "chinskie" zupki. Na podstawowy, staly posilek sie srednio nadaje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Myszka.xww']
Paradoksalnie - jak dasz psu tarte nogi stolowe podobnie chemicznie doprawione - tez wrabie z apetytem :razz: [/quote]
A to bardzo możliwe, bo Ares wcina drzewo:lol:

[quote]Sklad ma... chemiczny. Jak "chinskie" zupki. Na podstawowy, staly posilek sie srednio nadaje ;)[/quote]
Nie dostaje tego jako podstawowy posiłek. Sucha karma to jakieś 30% tego, co je. Gotuję mu.

Link to comment
Share on other sites

Piesik - 30% to jeden z podstawowych posilkow. Tak samo, jak Twoje sniadanie stanowi ok. 30% posilkow w ciagu dnia. Sprobuj zjadac codziennie po chinskiej zupce na sniadanie. Jak sadzisz, za ile wysiadzie ci zoladek/watroba/inne dowolne? ;)

Owszem - nagrodki od czasu do czasu raczej nie zaszkodza. Tak jak chinska zupka, kiedy nie masz nic inszego pod reka (chociaz mnie nawet wtedy mocno szkodzi), ale nie jako posilek. W dodatku niestety bezwartosciowy - chemia sie pies nie naje. Chocby najsmaczniejsza i najbardziej pachnaca.

Link to comment
Share on other sites

Zgadzam się z SH,tylko jak w lawinie informacji biedny skołowany posiadacz psiochowego ma się odnaleźc:crazyeye:
Gabinety wet.Royal i Royal bo mają umowy
Ja nie stosuje smakołyków jako nagrody tylko pochwałę bo poprzedni pies nie zrobił nic jak nie wyniuchał smakołyka
Teraz 6-mc DON-ka karmię ok 70% Boschem a resztę domowo ale pilnuję żeby nie tłusto.
Bocha wybrałam trochę pod wpływem hodowcy no i po nietrafionych eksperymentach,co to dałam się wetom namawiać na Royala i Bento ale Hamraty mój pies miał sensacje :shake: i dałam sobie spokój,ale każdy pies ma swoje upodobania a my powinniśmy nauczyć się czytać ze zrozumieniem skład karmy... bo ile mięsa w mięsie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lisica']... bo ile mięsa w mięsie?[/quote]
No właśnie...czy tu może chodzić o kwestie różnicy mączka mięsna/suszone mięso?? (co ma jakoby klasyfikować karmy na te trochę lepsze( patrz: treściwsze) i te trochę gorsze)
Ostatnio dużo słyszę i czytam na ten temat.

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co... Czasem jadam zupki chińskie i inny syf - to jest nieuniknione, nawet gdy jecie marchewkę to nie wiecie co w niej jest. Będę dawać psu Frolic dopóki mu się nie skończy to kupione przeze mnie kilo. A inne karmy typu Royal i Purina... Wy widzicie róznicę, a ja nadal nie wiem, co tak naprawdę w nich jest.

Co nie znaczy, że Frolic mnie zachwyca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Delay']No właśnie...czy tu może chodzić o kwestie różnicy mączka mięsna/suszone mięso?? (co ma jakoby klasyfikować karmy na te trochę lepsze( patrz: treściwsze) i te trochę gorsze)
Ostatnio dużo słyszę i czytam na ten temat.[/quote]

Chodzi o tak zwane odpady.Tylko co rozumieć przez odpady,bo podobno to kopyta i tym podobne i właściwe mięso,ale to mięso to z padłych zwierząt,labolatoryjnych:shake:itp.
W głowie sie nie mieści i tak do końca to nie wiadomo co w takiej karmie jest.
Jak zaczęłam się w temat zagłębiać to:IM WIĘCEJ WIEM,TYM MNIEJ WIEM
Szkoda że pies to nie krowa,byłoby prościej-chyba
:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote]nawet gdy jecie marchewkę to nie wiecie co w niej jest[/quote]
jednak mimo wszystko marchewka jest zdrowsza od zup chińskich... W sklepie wzięłam pierwszą lepszą suchą karmę typu pedigree, patrzę na skład: min. 14% mięsa...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...