Jump to content
Dogomania

Kielce - tragedia - Erki psy czekają na domki...Dinguś juz nie czeka [*][*][*]


Recommended Posts

Posted

[quote name='andzia69']Pati - dzieki, że choć ty rozumiesz:loveu: czemu piszę, być może dla innych okrutnie...ale takie jest życie bezdomnych psów w naszym województwie...okrutne do bólu:-([/quote]

oczywiście ze rozumiem całe zycie tam mieszkałam i zbierałam bidy nikt nie chciał mi pomoc nie wiem tam ludzie maja jakies klapki na oczach i kamienie zamiast serca. A ogrom bezdomnosci przytłaczający. Kto choc raz postawił noge w kieleckim schronisku wie ze predzeij psa powinno sie uspic niez oddac go TAM!!!
byłam w niejednym takim schronisku i powiem wiecej jezeli moje prywante psy miałby spotkac los kieleckich trafiających do schronu uspiłabym je
Nie pozowlmy wiecej na meke psow w polskich schroniskach!!!!
Co jest bardziej humianitarne niech mi ktos powie uspienie czy powolne umieranie w bolu .

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='MaJa 75']Gameta a dorzucisz się do jego utrzymania?? Łatwo się pisze zasponsorujmy hotelik, trudniej jednak partycypować w kosztach. Sorry, ale jak na razie nie widzę Cię na liście darczyńców na pierwszej stronie.[/QUOTE]

To prawda, że łatwo się o tym pisze - drugi raz sponsoruję pobyt psiaków u Murki , namówiłam też na to swoją teściową. Nikomu nie jest lekko, bo takie są czasy - i nikt tu się nie licytuje z zarobkami , ale Maja 75 ma rację, często padają różne deklaracje lub słowa "zróbmy coś" . Łatwo powiedzieć , gorzej z realizacją. A jeśli chodzi o słowa dotyczące uśpienia Frania . To nie jest propozycja tylko stwierdzenie , że w sytuacji braku domu może być to OSTATECZNOŚĆ, którą trzeba sobie uświadomić.


A jeśli chodzi o stan Frania to w zasadzie nic nie wiadomo . Poza szczepieniem i zaczipowaniem oraz prześwietleniem nie ma żadnych danych doczacych jego stanu zdrowia, nawet sprawa zębów nie została załatwiona. Informacje są bardzo niespójne czytałam o podejrzeniu ,że pies ma słabe serce , kłopoty z trzustką . A teraz okazuje sie, że jest zupełnie zdrowy tylko delikatny i jedyny jego problem to kłopoty żołądkowe.

Mogę zrobić Franiowi Allegro - tylko muszę napisac całą prawdę , a jaka ona właściwie jest?

Posted

Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że ogłaszanie nie ma sensu, no bo co tak naprawdę wiemy o Franku? To jest proponowanie aby ktos wziął "kota w worku".

Posted

To może już czas usystematyzować wiadomości o Franiu? Rety, przydałoby się kilka informacji z "pierwszej ręki"... W tym stanie rzeczy, do tzw. d...a zimna :shake:

Posted

[quote name='ewab']Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że ogłaszanie nie ma sensu, no bo co tak naprawdę wiemy o Franku? To jest proponowanie aby ktos wziął "kota w worku".[/quote]
Dziewczyny, a może poprosic Zulugulę ( chyba nie pomyliłam, jeśli tak-sorry) o kilka info na jego temat, skoro u niej mieszkał, to chyba najlepiej z nas-was wie. A ktos, kto ma dar zrobi z tego story.
A czy z tym waszym kieleckim schronem nie da się czegos zrobic, tak jak to się dzieje np w Radomiu:shake:

Posted

Kto zawoził Franka do Zuluguli ? MaJa 75 Ty? bo nie pamiętam. Bo trzeba by się z Nią skontaktować żeby weszła na dogo i podała konkrety odnośnie psa ,
u kogo go leczyła , jakie miał badania jakich nie miał , jest też prośba Dorothy, która oferuje pomoc ale musi znać więcej szczegółów , [COLOR=red]może ktoś powiadomić Zulugulę żeby się pojawiła ?. [/COLOR]

Posted

A i jeszcze jedno w razie gdyby dla Franka znalazł się hotelik, lub dt zobowiązuję się wpłacać na niego 10 zł miesięcznie na pewno i w miare możliwości coś jeszcze , może jakiś bazarek , niestety tylko tyle mogę :(

Posted

[quote name='Bambino']
A czy z tym waszym kieleckim schronem nie da się czegos zrobic, tak jak to się dzieje np w Radomiu:shake:[/quote]

niestety...schron podlega pod PUK - a więc przedsiębiorstwo - czyli ma przynosić zysk, a zysk - im więcej zwierzaków odejdzie za tm, po co leczyć - przecież to też koszty - tak to widzą urzędasy!!!

Posted

[quote name='ewab']Nie mam doświadczenia, ale wydaje mi się, że ogłaszanie nie ma sensu, no bo co tak naprawdę wiemy o Franku? To jest proponowanie aby ktos wziął "kota w worku".[/quote]
Ale czemu z gróry zakładasz, że się nie uda.
Jestem naiwna, ale wolę spróbować i miec poźniej świadomość, że zrobiłam wszystko, niż wyrzucac sobie, że uśpiliśmy* Franka- ale można było zrobić wiecej.
Laski wszystkie jesteście wielkie i nie wyrzucajcie sobie, rozumiem obie strony, mieszkam na zadupi* gdzie ludzie mają klapki na oczach, widuję ludzi na wsi, którzy zakopują szczeniaki żywcem, prawo nie jest po naszej stronie, bo zawsze trzeba kogoś załapac za rękę i mieć dowód.

Chwała zuluguli za to, ze wzięla Franka do siebie, chwała tym, którzy finansowo wspomagaja i chwała tym, ktorzy chociaz tu weszli.
Przyznam się, ze to niejedyny watek na jaki zaglądam, sprawa Erki, Franka itp jest rozbita na 3 watki, ja tego nie ogarniam, a mam ograniczony czas, nie stac mnie na opłacanie hoteliku, ale moge zrobic ogłoszenia, jesli ktoś wsparł by mi smsem alegratkę i wyrożnił np za 9zeta nie obraże się.

*piszę uspilismy, bo sie poczuwam, jesli wlazłam na watek i nic nie zrobiłam to to też moja wina.:roll:

Prosze teraz mi tu wyjasnić.
Franek jest alergikiem pokarmowym tak?
Moja suka też jest i to nie jest jakieś naprawdę męczące.
Co z jego zębami i łapką?
On nie utrzymuje czystosci, czy po prostu jest chory?
On się nadaje tylko do domu z ogrodem?
Laski proszę o szybka konkretna odpowiedź, bo czas to życie, a zegar tyka.
Szybko sklece jakis tekst i wrzuce gdzie się da chociaz tyle zrobie:shake::-(
Franek to młody pies...szkoda by było sie poddać.

Posted

[quote name='Rudzia-Bianca']Kto zawoził Franka do Zuluguli ? MaJa 75 Ty? bo nie pamiętam. Bo trzeba by się z Nią skontaktować żeby weszła na dogo i podała konkrety odnośnie psa ,
u kogo go leczyła , jakie miał badania jakich nie miał , jest też prośba Dorothy, która oferuje pomoc ale musi znać więcej szczegółów , [COLOR=red]może ktoś powiadomić Zulugulę żeby się pojawiła ?. [/COLOR][/quote]


Tak, to ja. Dokładanie 19 października. Około 21-22 października Franek miał RTG łapek. Dodakowo został zaczipowany. Nic więcej na temat jego leczenia nie wiem.

Posted

Proponuję temat Frania przenieśc na jego wątek. [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/franio-blaga-o-miejsce-przy-domku-dt-pilne-czas-do-30-12-2008-a-122424/[/url]

Dziewczyny co robimy z suniami, które są u Murki zakładamy im wspólny wątek czy każdej osobny?

Posted

wiesci z frontu...nie są za ciekawe:-(
[B]
Bercia[/B] - jak na razie w stresie, nie załatwiła sie w ogóle - az do dzisiaj,Liryka już chciała pędzic do weta... zjadła drzwi, nie chce zostawać sama:shake: to złe strony...a dobre? - przytulak i bardzo chce byc z człowiekiem!

[B]POTRZEBNA KLATKA NA CITO!!![/B] Liryka mieszka w wynajętym mieszkaniu, trzeba naprawic albo wymienić drzwi:placz:

U Rudki i Lenki bez zmian - czyli Rudka przemieszcza się z jednej budy do drugiej i obserwuje. Z Lenką lepiej - myślę, że ją szybko da się przekonać do człowieka....no i też nie załatwiły się aż do dzisiaj - zmowa????:cool3:


czyli z pieniążków zebranych na psiaki Erki oprócz hoteliku trzeba będzie zapłacić za drzwi i jak się nie znajdzie klatka do pożyczenia - kupic Berci klatkę...

Posted

[quote name='MaJa 75']Tak, to ja. Dokładanie 19 października. Około 21-22 października Franek miał RTG łapek. Dodakowo został zaczipowany. Nic więcej na temat jego leczenia nie wiem.[/quote]

MaJa75 chodziło mi o skontaktowanie się z Zulugulą - wiem że nic więcej nie wiesz :lol:

Posted

do tej chwili na moje konto wpłynęły pieniążki od:

Emili2280:loveu:
KubyP:loveu:
Poker:loveu:
Kika22:loveu:
Saphira:loveu:

Slapcio:loveu:
Betel:loveu:
Supergoga:loveu:
Ewatr:loveu:
Pixie:loveu:
Radek:loveu:
Maja75:loveu:
Miśka79:loveu:
Rudzia-Bianca:loveu:
Eva2406:loveu:

Ewa Bartosik:loveu:
tesciowa Betelka:loveu:
Arrakis:loveu:
Gonia13:loveu:
bazarek Moniki083 - Niufa:loveu:
bazarek Moniki083 - Lechu_Siwy:loveu:

Lulka:loveu:
Ulka1812:loveu:
EwelinkaM:loveu:
bazarek Gamety - Lena Sz.-K :loveu:
bazarek Moniki083 - Magda B.:loveu:
bazarek Justynyvegi - Patrycja K.:loveu:

bazarek Moniki083 - TyJa:loveu:
bazarek Moniki083 - Jo37:loveu:
Bazyliah:loveu:
Asiaczek
Halbina


[B][SIZE=4][COLOR=Red]Razem do tej pory wpłynęło 1477zł


[/COLOR][/SIZE][/B]

Posted

[quote name='ewelinka_m']jak zwykle nie może być za łatwo :placz::placz:

Andziu jaki koszt naprawy/wymiany takich drzwi? :-([/quote]

nie mam pojęcia - zezarła je od dołu tak, ze dostała się do blachy w srodku:-(

Posted

[quote name='Linssi']a taka klatka ile kosztuje? cos sie wymysli dziewczyny...nie zalamujmy sie[/quote]

Na krakowskim wątku niedawno krążyła klatka do pożyczenia.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/10913618-post6230.html[/URL]

Gdzieś pomiedzy sugarr a Tweety:

Cytat:
Napisał [B]Tweety[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f98/krakow-watek-pom-plakat-rozlicz-dla-psow-kotow-bezd-w-kr-owie-linki-pwp-str-1-a-32052/index623.html#post10913189"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]sugarr, czy Ty potrzebujesz klatkę? bo chciałabym dać ja Kinyi aby przechowywała w niej kotkę po operacji miednicy, kićka musi mieć niewielką przestrzeń do poruszania się ale kontener to znowu jest zbyt mało, taka klatka w sam raz[/I]

Tweety, oczywiście możesz przekazać klatkę. Już gdzieś pisałam, możecie spokojnie ją pożyczać i przekazywać gdzie tylko jest potrzebna.
W zasadzi chciałabym ją oddać na dobre krakowskim psiakom, zawsze może się przydać, a w innym wypadku można ją sprzedać na bazarku
__________________

Posted

z drzwiami bedzie ciezko, wiec na razie zajmijmy sie Bercia - prosze, pusccie wici, gdzie sie da - kennel bardzo potrzebny, Bera ma ewidentnie lęk separacyjny i bardzo przezywa zmiane. Miala swoje stado, a tu nagle obce miejsce i tylko czlowiek, zupelnie niekompatybilny z psiakiem. Jedyny sposob na wyjscie, jaki znam, to probowac z kennelowka - chyba, ze macie inne rady. Jutro chce sprobowac kontaktu z kotem - moze jak dostanie czterolapego towarzysza, bedzie spokojniejsza. Na razie jest straszny placz - i demolka. A nie wychodze na caly dzien, tylko na godzine, max 2 godziny. Wg sasiadow zawodzi ok. pół godziny - pewnie potem zabiera sie za drzwi...Nie ruszyla zadnych smakolykow, zadnych gryzakow ani jedzenia - tylko drzwi doszczetnie zgryzione, moja kurtka i smycze. A że dobrala sie juz do blachy, ma starte szkliwo i zaraz na zabkach bedzie mozna dziurkowac bilety:placz::placz:
[SIZE=1][COLOR=DarkSlateGray]wybaczcie, ze ja tu o drzwiach, ale od tygodnia jestem bezrobotna, wiec, ekhm, mam stresa[/COLOR][/SIZE]

Na szczescie dzis w koncu siusiala, uff - a juz mialam w reku kluczyki i pakowalam ja do weta. Je i pije normalnie, wiec tu bez stresu - tylko ta nerwowka.
[SIZE=2]
Na smyczy chodzi slicznie, trzyma sie przy czlowieku, wraca na wolanie - ale obcych psow sie boi, podkula ogon i chowa sie za nogi. To jednak nie znajomi kumple :([/SIZE]

Posted

Może jeszcze wtrącę słowo w sprawie Franka. Jeśli jeszcze nie miał robionych badań to warto było by chociaż je zrobić (coś by się można dowiedzieć o stanie zdrowia). Wiem, że to może nieduża pomoc, ale mogę 50 złotych do badań dorzucić jeśli to coś by pomogło.
(w razie potrzeby piszcie na PW :) )

Posted

Radku - dziekujemy bardzo :loveu::loveu::loveu:


Liryka - postudiuj to jeszcze zanim skołujemy klatkę - może cos się z tego nada:

[URL="http://pies.onet.pl/2,szukaj.html?q=l%EAk+separacyjny"]Wyniki wyszukiwania - Onet.pl Pies[/URL]

[url=http://pies.onet.pl/1472,20,28,niewdzieczny_pies,2,artykul.html]Onet.pl Pies[/url]

Posted

[quote name='Radek']Może jeszcze wtrącę słowo w sprawie Franka. Jeśli jeszcze nie miał robionych badań to warto było by chociaż je zrobić (coś by się można dowiedzieć o stanie zdrowia). Wiem, że to może nieduża pomoc, ale mogę 50 złotych do badań dorzucić jeśli to coś by pomogło.
(w razie potrzeby piszcie na PW :) )[/quote]


Radku , bo widze że jesteś z Warszawy, jakby była taka potrzeba możesz pomóc w wizytach u weta Franka ? Zulugula jest chora i jeliby ktoś mógł z Frankiem podjechać na te nieszczęsne badania krwi byłoby super, szkoda że nie zrobili ich dziś jak byli u weta , no ale trudno , teraz trzeba je zrobić jak najszybciej .

Posted

Liryka, jak będziesz coś wiedzieć w sprawie drzwi ,to uradzimy jak naprawić szkody. Nie przejmuj się. To cudownie, że Beracia trafiła na Ciebie , bo u kogo innego już mogłaby być w drodze powrotnej do Kilec. Oczywiście nie cudwne są wszystkie szkody, które ta mała szatanica:cool3: u Ciebie poczyniła. Jak będzie trzeba zrobimu "dozbiórkę" i jakoś to będzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...