bonsai_88 Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 Może nie sugerujmy się kopiowanymi uszami - sunia naprawdę jest bardzo podobna, a przez ten czas co Saruni nie ma to ktoś mógł jej obciąć uszka... Quote
Aleksa. Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 Wątpię żeby to była Sara bo agnieszka32 udzielała się na tamtym wątku!:) Quote
Alicja Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 Aguś , zagladam tu cały czas ...nie pisze , bo już nie wiem co ... nadal buszuję po zgubiono -znaleziono Quote
Ismena Posted May 1, 2010 Posted May 1, 2010 Cały czas zaglądam do tego wątku z nadzieją, że w końcu pojawią się informacje o odnalezieniu Sary i Fiodorka. Wierzę, że kiedyś wrócą do domu. Bardzo Wam współczuję i trzymam mocno kciuki. Quote
agnieszka32 Posted May 8, 2010 Posted May 8, 2010 Kochani - piszę tutaj, bo wiem, że sporo osób tutaj zagląda i może ktoś z Was będzie mógł mi pomóc. Dzisiaj zawoziłam do Szczecinka do hoteliku i mariamc amstaffa Halo, wyciągniętego ze szczecińskiego schroniska. Po drodze zauważyłam wychudzoną bardzo zaniedbaną brudną sunię, która najwyraźniej miała cieczkę, gdyż jakiś psiak się do niej dobierał. Pojechałyśmy z Danusią po nią i przewiozłyśmy te kilkaset metrów do schroniska - mała jechała w bagażniku na kocu. Niedawno mariamc do mnie dzwoniła i mówiła, że u suni jest podejrzenie parwowirozy, albo jakiegoś innego strasznie zaraźliwego dziadostwa. Koc oczywiście wyrzuciłam, nie dotykałam go wcześniej, ale nie wiem w jaki sposób można zdezynfekować samochód? To może nie być parwo, ale samo podejrzenie wystarczy, bym musiała zachować ostrożność. Do czasu wyjaśnienia potwierdzenia parwo, nie będę się pojawiać w schronisku dla zwierząt, ani mieć styczności z innymi psami, sunię moją będę obserwować. Ale nie wiem, co z samochodem - ile czasu nie mogę przewozić nim psów i w jaki sposób go zdezynfekować? - o ile jakiś sposób istnieje. Będę wdzięczna za pomoc. Quote
doddy Posted May 8, 2010 Posted May 8, 2010 Możesz spryskać auto Virkonem rozrobionym z wodą (dostępny u weta). Wszystkie wirusy zabija od razu, ale w przypadku parwo warto odczekać 24h (tak nam polecali przy Capri). Quote
agnieszka32 Posted May 8, 2010 Posted May 8, 2010 [quote name='doddy']Możesz spryskać auto Virkonem rozrobionym z wodą (dostępny u weta). Wszystkie wirusy zabija od razu, ale w przypadku parwo warto odczekać 24h (tak nam polecali przy Capri).[/QUOTE] Dziękuję, doddy. Jutro zadzwonię do weta i zapytam, czy ma ten preparat. Quote
Sybel Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 Wiadomo cokolwiek? Jakieś ślady jeszcze się znajdują? Ciągle trzymam kciuki, bo nie ma nic cenniejszego, niż nadzieja. Oby gdzieś grzały swoje ciekawskie zadki. Quote
agnieszka32 Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 [quote name='Sybel']Wiadomo cokolwiek? Jakieś ślady jeszcze się znajdują? Ciągle trzymam kciuki, bo nie ma nic cenniejszego, niż nadzieja. Oby gdzieś grzały swoje ciekawskie zadki.[/QUOTE] Niestety, nie ma już żadnych śladów, żadnych telefonów... Quote
Alicja Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 [quote name='agnieszka32']Niestety, nie ma już żadnych śladów, żadnych telefonów...[/QUOTE] przykro mi bardzo ..... Quote
aska64 Posted May 15, 2010 Posted May 15, 2010 na takie ogłoszenie wpadłam [url]http://zgubiono.pl/component/option,com_marketplace/Itemid,30/page,show_ad/catid,8/adid,4292/[/url] Quote
doddy Posted May 15, 2010 Posted May 15, 2010 [quote name='aska64']na takie ogłoszenie wpadłam [url]http://zgubiono.pl/component/option,com_marketplace/Itemid,30/page,show_ad/catid,8/adid,4292/[/url][/QUOTE] To niestety nie psy Agnieszki32 a kaliszaki znalezione. Niestety póki co nikt ich nie szuka a minął ponad tydzień. :( Quote
Ania :) Posted May 15, 2010 Posted May 15, 2010 [quote name='doddy']To niestety nie psy Agnieszki32 a kaliszaki znalezione. Niestety póki co nikt ich nie szuka a minął ponad tydzień. :([/QUOTE] Takie znajome mi te psy ... ale trochę po Kaliszu takich chodzi ... Przykro mi z powodu Sarci i Fiodorka.. Quote
agnieszka32 Posted May 15, 2010 Posted May 15, 2010 [quote name='aska64']na takie ogłoszenie wpadłam [URL]http://zgubiono.pl/component/option,com_marketplace/Itemid,30/page,show_ad/catid,8/adid,4292/[/URL][/QUOTE] Dziękuję bardzo za pamięć, niestety, tak jak już doddy napisała, to nie Sarunia i Fiodorek :-( [quote name='Ania :)']Takie znajome mi te psy ... ale trochę po Kaliszu takich chodzi ... Przykro mi z powodu Sarci i Fiodorka..[/QUOTE] Dziękuję, Aniu. Quote
jaanna019 Posted May 16, 2010 Posted May 16, 2010 [quote name='Poker']Virkon można kupić w sklepach medycznych.[/QUOTE] U nas jest do kupienia w sklepie zoologicznym Kakadu. Quote
nikeamst Posted May 20, 2010 Posted May 20, 2010 Przykro że niema wiadomośći a miałam taką nadzieje! Quote
aka_nina Posted May 24, 2010 Posted May 24, 2010 Boże, współczuję. Jakby mój pies zginął albo żółw to byłby dla mnie koniec świata. Quote
agnieszka32 Posted May 24, 2010 Posted May 24, 2010 Dziś mija 5 miesięcy od zaginięcia Sary i Fiodorka... Pięć długich smutnych miesięcy, w oczekiwaniu na cud, który się nie wydarzył. Bądźcie szczęśliwe psiaczki, gdziekolwiek jesteście. Mam nadzieję, że ktoś doceni, jakie wspaniałe z Was psy. A jeśli nie ma Was już na tym świecie, to śpijcie spokojnie, kiedyś się jeszcze spotkamy. :-(:-(:-( Quote
agaga21 Posted May 24, 2010 Posted May 24, 2010 [quote name='agnieszka32']Dziś mija 5 miesięcy od zaginięcia Sary i Fiodorka... Pięć długich smutnych miesięcy, w oczekiwaniu na cud, który się nie wydarzył. Bądźcie szczęśliwe psiaczki, gdziekolwiek jesteście. Mam nadzieję, że ktoś doceni, jakie wspaniałe z Was psy. A jeśli nie ma Was już na tym świecie, to śpijcie spokojnie, kiedyś się jeszcze spotkamy. :-(:-(:-([/QUOTE] i znów się poryczałam :( :( Quote
ageralion Posted May 24, 2010 Posted May 24, 2010 [quote name='agnieszka32']Dziś mija 5 miesięcy od zaginięcia Sary i Fiodorka... Pięć długich smutnych miesięcy, w oczekiwaniu na cud, który się nie wydarzył. Bądźcie szczęśliwe psiaczki, gdziekolwiek jesteście. Mam nadzieję, że ktoś doceni, jakie wspaniałe z Was psy. A jeśli nie ma Was już na tym świecie, to śpijcie spokojnie, kiedyś się jeszcze spotkamy. :-(:-(:-([/QUOTE] Aga :placz: Quote
Karolka&Kortez Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 witam. Jestem nowym gosciem na tym forum lecz losy Fiodorka i Sary nie sa mi obce. Od dosc dawna czytam o zaginieciu tych pieskow. Pisalam do p.Agnieszki ze niemam zadnych wiadomosci w tej sprawie ale jest mi nie zmiernie przykro ze sie zglubily :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz: Kilka osob tu sie tak wypowiada ze nie da sie powstrzymac łez!! kurcze dlaczego życie jest tak cholernie nie sprawiedliwe?? CHOLERNIE!! Zdrugiej strony dla mnie strasznie dziwne jest że psy wogole zapadły sie pod ziemie....nikt nigdzie ich nie widzial? az nie mozliwe. Przeciez to nie dorzeczne! musi byc jakis trop kurcze to nie jeden piesek zginal a dwa!!! Podejrzewam ze ludzie poprostu zamykaja gebe na kłódkę i nic nie mowia, bo mnie sie w towierzyc niechce. A mam pytanko a co z tym facetem co p.Agnieszke przegonił?? te magazyny itd?? Quote
Karolka&Kortez Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 acha p.Agnieszko a gdzie to pani takie piekne obroze kupowala?? :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.