NightQueen Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Pewnie że rodowód ;) ja miałam mieć shih tzu bez papierów a wcale shih tzu nie wyrosło :evil_lol: Powiedz coś więcej o wymaganiach co do psa? bo za mało konkretów podałaś Quote
infers Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 Ile godzin możesz poświęcić na tresure, aktywne spędzanie czasu z psem? Quote
Jagoodkaxd Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 skoro domowy to chyba ,ze taki leniwy nie?:cool3::cool3: Ja polecam Ci chow-chow .. one same "przystosowują" się do aktywności rodziny. Quote
Guest NUVA Posted November 21, 2008 Posted November 21, 2008 [quote name='asiol']Nie odpowiedziałaś na pytanie- czy będziesz z psem pracować, szkolić go? Nie odpowiadaj wymijająco na pytania, bo o to chodzi, by jak najlepiej wybrać rasę ;) A myślałaś nad buldogiem francuskim?[/quote] nie odpowiedziałam wymijająco - ja w ogóle nie odpowiedziałam :evil_lol:. Pewnie, że planuję szkolenie , nawet myślałam o przedszkolu dla szczeniąt. Jeśli chodzi o pracę to zdecyduję dopiero po wyborze rasy. Za buldożki, bokserki dziękuję. A tak na marginesie to co nie mam racji ??? Quote
bonsai_88 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Akurat to, jak będziesz z psem pracować [mniej więcej oczywiście] powinnaś wiedzieć przed kupnem psa :roll:.... Wtedy będzie łatwiej dobrać ci rasę :cool3: Quote
**Borderkowa** Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Ja bym radziła goldena. Skoro masz 2 dzieci i aż 9 godzin nie ma Cię w domku, to golden będzie dobry. Spokojna rasa, nie dominuje, łatwa do ułożenia. Naprawdę. Z labradorem trochę gorzej. One uwielbiają szaleć :roll: Ale decyzja należy do Ciebie. Proponuję może jakiegoś owczarka albo pieska rodzinnego. Ale czy ma on być duży, mały? Długowłosy czy krótko? :D Quote
**Borderkowa** Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 No, buldog byłby dobry, ale zauważ, że w nocy chrapie... xD ALe co tam. to nawet fajnie jest mieć chrapiącego psa. :D No nie? ALe ja zostaję przy goldenie. Quote
zaba14 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 wydaje mi sie ze buldozek to typowo salonowy piesek, wiecznie wesol, przywiazany do własciciela, ale jednoczesnie kocha prawie caly swiat ;) jak ma byc dlugi spacer to pojdzie na dlugi, ale z krotkiego tez sie ucieszy ;) taki miejski piesek;) Quote
bonsai_88 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Jeśli chodzi o goldeny to trzeba je odpowiednio wychować bo nie dość, że to duże psy, to obecnie POTRAFIĄ one dominować [co nie znaczy, że dominuje każdy pies w tej rasie ;)]. Obecnie popularność zaszkodziła tej rasie [a to ci nowina :razz:] i zdarzają się psy RODOWODOWE mające problem z agresją... osobiście poznałam 2 agresywne, rodowodowe goldeny na szkoleniu :roll: Swoją drogą chyba w każdej rasie pies potrafi dominować :lol:. Quote
**Borderkowa** Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Bonsai, masz rację. Ale mi chodziło o to, że w sumie ta rasa psa, mało dominuje. :D Quote
Bewarka Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Goldenów jest obecnie mnóstwo. Na moim osiedlu są 2, jedna sunia należy do moich sąsiadów i jest na prawdę super :loveu: Rodowodowa oczywiście, piękna, szczeka jedynie przy zabawie. Na początku to rzeczywiście się starali, co chwile na spacerze, teraz już rzadko - raczej jedynie ogród, a potem zabawa z dziewczynką z 1 kl podst. i chłopakiem z 2 gimnazjum. Bardzo łagodna tak samo jak tamten samiec, ale mniej go znam. Do każdego przechodnia podbiega na pieszczoty, a właściciele mają już tego powyżej uszów :evil_lol: Quote
bonsai_88 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Skoro pies podbiega do każdego przechodnia to jak na mój gust jest po prostu niewychowany :roll:. Nie obchodzi mnie czy to golden, labrador czy pitt bull - jeśli ja sobie tego nie życzę to ma się trzymać ode mnie z dala... Po za tym właściciele najwyraźniej zapominają, że na osiedlu pies musi być na smyczy [zakładam, że jej nie ma, bo inaczej nie mógłby podbiegać do przechodniów] :mad:. Swoją drogą mam na osiedlu przekomiczną goldenkę. Fakt, ze sunia chodzi bez smyczy, ale jest bardzo dobrze wychowana - nie zaczepia obcych [chyba że pańcia pozwoli ;)], idzie przy nodze z piłeczką w paszczy. Tylko Birmy boi się tak, że na jej widok aż piłeczke gubi :evil_lol:. Najweselej było jak piłeczka wypadła z goldenowego pychola i poturlała sie pod Birmowe łapska... biedna sunia nie wiedziała co ma robić - lecieć za piłeczką czy uciekać przed potworem :evil_lol: Quote
Bewarka Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 [quote name='bonsai_88']Skoro pies podbiega do każdego przechodnia to jak na mój gust jest po prostu niewychowany :roll:. Nie obchodzi mnie czy to golden, labrador czy pitt bull - jeśli ja sobie tego nie życzę to ma się trzymać ode mnie z dala... [/quote]Mnie to nie obchodzi, czy wychowany czy nie...jakby mi to przeszkadzało to co innego... [quote name='bonsai_88']Po za tym właściciele najwyraźniej zapominają, że na osiedlu pies musi być na smyczy [zakładam, że jej nie ma, bo inaczej nie mógłby podbiegać do przechodniów] :mad:.[/quote]Powiem tak: na moim osiedlu jeśli pies biega bez smyczy a właściciel idzie za nim to już jest ok :cool1: Jednak zazwyczaj widzę psy 'domne' latające całkiem samopas, chyba tylko jeden pies jest bezdomny...Dlaczego tak postępują? Myślę, że z lenistwa - osiedle znajduje się na obrzeżach miasta, policja od czasu do czasu tędy przejeżdża, bardzo rzadko, a jeśli już, to nie robi dosłownie nic, palcem nie kiwnie :cool3: Nie mówie tego o wszystkich, np pan z rotkiem tylko i wyłącznie na smyczy, pani z pudelkiem w ogóle nie spuszcza swojej suni z automatycznej tak samo jak inna pani z małym kundelkiem. No i mój sąsiad, właściciel ONka. Całkowitym przegięciem dla mnie są latające koło 13-tki samopas bulterier i wyżeł! A właścicieli ani widu ani słychu a bezdomne na pewno nie są...:shake: Quote
NightQueen Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 [QUOTE]Swoją drogą chyba w każdej rasie pies potrafi dominować :lol:. [/QUOTE] kwestia wychowania każdego psa indywidualnie Quote
Daga&Maks Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 ważne jest żeby od razu zacząć wychowywać psa,bo są ludzie którzy zamiast szkolić czekają aż sam zmądrzeje.Widziałam kilka goldenów agresywnych,nieposłusznych,niewychowanych bo właściciel widział gdzieś jaki to wspaniały pies i myślał że sam się wychowa.Ale po za tym dobrze wychowany golden jest wspaniałym psem.Tylko lepiej kupić goldena w jakieś porządnej hodowli bo już wiadomo co moda zrobiła z tą rasą :roll: Quote
asiol Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Mając buldoga mogę się chyba wypowiedzieć- mój pies spokojny nie jest, ta rasa ma ADHD :lol: Naprawdę- mój nie usiedzi w miejscu, spacer musi byc długi męczący psychicznie i fizycznie, bulwa coś robić musi! Poza tym jest to rasa kosztowna w utrzymaniu, psa brać tylko z papierem z DOBREJ hodowli nie stawiającej tylko na esterier ale też na zdrowie i odpowiedni charakter. Więc wg mnie na spokojnego buldożka licz dopiero po kilku latach (mówie to co zaobserwowałam na buldozich forach i po moim psie). Co do przywiązania- owszem, jak najbardziej. Buldog potrafi być zazdrosny o własciciela i użyć zębów. Oprócz tego warto pamiętać, że jest to troszkę idywidualnista (molos małego formatu :evil_lol:), nie robi poleceń ślepo- zawsze myśli czy mu się to opłaca. Kolejno- środowiskiem naturalnym buldoga są kanapy, nasze łóżka, a my jesteśmy JEGO- nie on nasz. Hanibal (moja bulwa) owinął sobie wszystkich nas w okół palca :oops:. Ważne też przy buldożku jest to, że ze względu na spłaszczoną kufę nie może on przebywać zbyt długo na słońcu, trzeba dbać o to, bo może się to skończyć tragicznie. Buldogi są bardzo kontaktowe i dość latwo uczą się nowych rzeczy (jak pisałam wyżej z wykonywaniem różnie bywa :D), dlatego warto to wykorzystać i nawiązywać dobrą więź z psem od początku jego pobytu. Ogólnie buldożki to fajne psy, ale trzeba dokładnie przemyśleć ich zakup ;) Quote
bonsai_88 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 [B]Small[/B] nie musisz mnie oświecać, że wychowanie dużo daje :lol:. Sama mam dominującą sukę, którą dzięki wychowaniu daje się utrzymać w ryzach :razz:. Za to moją sąsiadka ma jamnisię, jako szczenię w ogóle nie była dominująca [raczej z tych co przepraszają że żyją :lol:]. Obecnie sunia jest tak rozpuszczona i przyzwyczajona do rządzenia [w domu wszysty się jej słuchają :roll:], że wystartowała do moich 2 suk [hustky i ciut większsza od huskiego pudlica]. Dziewczyny szybko przypomniały jej kto jest większy i silniejszy :evil_lol:. Dobrze ułożone goldeny SĄ wspaniałe :loveu:. To piękne psy, mające w sobie niesamowity urok i jeśli tylko włoży się w nie troch pracy to chodzce cuda :loveu: Quote
olenka1302 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 [B]Asiol, [/B]dzięki wielkie za informacje. Mam jeszcze pytanko, czy taki mały piesek może przebywać przez 8 godzin sam, jak będę w pracy? Jeśli chodzi o ADHD :diabloti: to nie przeszkadzałoby mi to. Mam doświadczenie z takim psem i był wręcz uroczy... Quote
bonsai_88 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Prawie każdy pies może wytrzymać 8 godzin w domu, nieważne czy mały czy duży :lol:... Są tylko nieliczne wyjątki [np. wilczaki]. A miałaś psa z ADHD zdefiniowanym przez weterynarza czy po prostu bardzo aktywnego :roll: Quote
olenka1302 Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Właściwie to nie był (jest) mój pies, ale mieszkałam z nim przez ponad pół roku. Nie wiem zatem, czy lekarz stwierdził ADHD, ale z pewnością psina by sie kwalifikowała:) Suczka (american pitbull terrier) była bardzo aktywna, pobudzona, zadowolona, radosna - i co nie tylko - ale jedynie w domu. Biegała po domu jak szalona, liżąc i każąc się głaskać przez każdego domownika. Nie znosiła z kolei wychodzić na dwór. Każdy spacer był dla niej katorgą - i mam nadzieje, że mój przyszły piesek będzie podobny. Ale to jest chyba raczej kwestia charakteru a nie rasy. Jej domowy kumpel - pies tej samej rasy - był leniwy w domu, a rozbrykany na dworze. Słyszałam jednak, że takich malutkich szczeniaczków nie można zostawiać w domu, bo może się odbić to na jego psychice.... (?) Quote
WŁADCZYNI Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 Teraz każde dziecko/pies o normalnej aktywności lub ciut większej ma adhd :roll: Coś strasznego - wystarczy że nie spędza całego dnia na kanapie i już ma ADHD. Quote
puli Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 [quote name='WŁADCZYNI']Teraz każde dziecko/pies o normalnej aktywności lub ciut większej ma adhd :roll: Coś strasznego - wystarczy że nie spędza całego dnia na kanapie i już ma ADHD.[/QUOTE] Dokładnie. Skoro buldog ma ADHD to ciekawe co musza miec zaganiajace owczarki przemierzajace przy stadach po 50 km dziennie, albo uzytkowe belgi..... Quote
asiol Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 O ADHD napisałam jak najbardziej ŻARTEM :roll: Quote
puli Posted November 22, 2008 Posted November 22, 2008 [quote name='asiol']O ADHD napisałam jak najbardziej ŻARTEM :roll:[/QUOTE] Asiol,Ty sobie żarty stroisz a ktos przeczyta, przestraszy sie i zrezygnuje z buldoga na rzecz np. foksteriera :evil_lol::evil_lol: Quote
Chefrenek Posted November 22, 2008 Author Posted November 22, 2008 [quote name='olenka1302']Witam, Chciałabym kupić psiaka, ale zastanawiam się nad wyborem rasy. Chciałabym suczkę niezbyt wielką, która będzie kochaniutka i bardzo przywiązana do właściciela (czyli do mnie:p), raczej typ domowy. Myślę o wyborze buldoga francuskiego i właściwie potrzebowałabym jakieś zachęty. Nie wiem też, czy lepiej kupić psa rodowego czy też bez (chodzi mi o zdrowie psiaka). Jakieś konkretne za i przeciw buldożkowi? Dzięki wielkie:lol:[/quote] [quote name='asiol']Mając buldoga mogę się chyba wypowiedzieć- mój pies spokojny nie jest, ta rasa ma ADHD :lol: Naprawdę- mój nie usiedzi w miejscu, spacer musi byc długi męczący psychicznie i fizycznie, bulwa coś robić musi! Poza tym jest to rasa kosztowna w utrzymaniu, psa brać tylko z papierem z DOBREJ hodowli nie stawiającej tylko na esterier ale też na zdrowie i odpowiedni charakter. Więc wg mnie na spokojnego buldożka licz dopiero po kilku latach (mówie to co zaobserwowałam na buldozich forach i po moim psie). Co do przywiązania- owszem, jak najbardziej. Buldog potrafi być zazdrosny o własciciela i użyć zębów. Oprócz tego warto pamiętać, że jest to troszkę idywidualnista (molos małego formatu :evil_lol:), nie robi poleceń ślepo- zawsze myśli czy mu się to opłaca. Kolejno- środowiskiem naturalnym buldoga są kanapy, nasze łóżka, a my jesteśmy JEGO- nie on nasz. Hanibal (moja bulwa) owinął sobie wszystkich nas w okół palca :oops:. Ważne też przy buldożku jest to, że ze względu na spłaszczoną kufę nie może on przebywać zbyt długo na słońcu, trzeba dbać o to, bo może się to skończyć tragicznie. Buldogi są bardzo kontaktowe i dość latwo uczą się nowych rzeczy (jak pisałam wyżej z wykonywaniem różnie bywa :D), dlatego warto to wykorzystać i nawiązywać dobrą więź z psem od początku jego pobytu. Ogólnie buldożki to fajne psy, ale trzeba dokładnie przemyśleć ich zakup ;)[/quote] Asiol pięknie wszystko opisała. Buldożek [B]TYLKO I WYŁĄCZNIE[/B] z rodowodem ze sprawdzonej hodowli. Choć to na początek może wydawać się dużym wydatkiem.;) [url=http://www.buldogfrancuski.com]Serwis Buldoga Francuskiego[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.