Jump to content
Dogomania

Jaką rasę mam wybrać vol. 2


Chefrenek

Recommended Posts

oo widzę że xxx52 standardowo zamiast odnieść się do argumentów uparcie próbuje udowodnić jak to Polska nie zmieniła się od czasów komuny (kiedy to pewnie opuściła ojczyznę w poszukiwaniu lepszego świata, który oczywiście znalazła. Panuje w nim jedynie harmonia a na łąkach biegają jednorożce) A biedna Polska dalej jest małym zaściankiem pełnym szarej tępej masy, której postów nawet nie warto czytać (kiedyś tam przyznała się że nie czyta postów innych choć wypowiada się w dyskusji).
XXX52 napisała jedną jedyną mądrą rzecz a mianowicie o opcji ignorowania postów naprawdę warto skorzystać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']ja mogę o mega szczekliwośc zarzucić owczarkom niemieckim....tak ajk u ciebie motylqu-u sasiada non stop szczeka,dosłownie na wszystko ,przebija nawet w tym mojego azjatę[/QUOTE]

znam wiele ONków, bo na wszystkich podwórkach są albo ONki, albo spaniele u mnie :evil_lol: i tylko jeden wśród nich [U]nie[/U] szczekał ;) ale to nie jest to samo, co szczekanie związane z predyspozycjami rasy. jakbym była takim znudzonym ONkiem, to pewnie też był głupio szczekała. oczywiście gdyby ktoś się sensownie zajął tym westem, to szczekałby znacznie mniej... niestety zatruwa nam życie, a właściciel mówi 'pies musi szczekać' :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']bo hodowla to zło i tylko trzepanie kasy na biednych psach. A psy powinny być bez popędów, najlepiej bez żadnego instynktu i każdy jeden MUSI mieszkać w domu i spać na kanapie. Lekiem na wszystko jest psie przedszkole i kastracja, najlepiej 6 miesięcznego szczyla. Ot, całą filozofia xxxx52 w pigułce. Szkoda nerwów :roll:[/QUOTE]
Od niedawna jestem zarejestrowany na tym forum. Natomiast czytam je od paru lat. I trudno ukryć że to co jest w cytacie powyżej to xxxx52 w pigułce.
Jeszcze jedna uwaga: jak ktoś słusznie zauważył powyżej. Forum jest od tego aby rozmawiać, wymieniać się poglądami, pomagać etc. Można mieć inne zdanie, spierać się...bo to normalne, że co człowiek to pogląd. Natomiast xxxx52 nawet nie próbuje najczęściej wdawać się w rozmowy. Dorzuca swoje (często bzdurne) a proszona na ustosunkowanie się do innych wypowiedzi wyciąga argumenty poniżej pasa (bo wiadomo...Polska to dzicz).
Droga xxxx52 napisałaś powyżej, że robisz wiele dla psów. I chwała Ci. Rób dalej. Natomiast nie wiem, czy to co robisz tam w realu nie kompensuje się do zera z tym co złego zrobiłaś i robisz na forum. Jest takie stare powiedzenie (w różnych wersjach) [I]"jeśli jeden powie Ci, że jesteś osłem, możesz go wyśmiać. Jeśli powie Ci to kilku, zastanów się nad sobą."[/I]
Może czas na refleksje?

PS. Tak tak wiem ;) wołanie w pustkę ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Wojt']Hej, ja też miałem taki sam dylemat.. rozważałem zakup owczarka nimieckiego ale sporo przydatnych informachi na temat ras znalazłem [URL="http://www.mojpies.com"]tutaj[/URL] i jednak zakupiłem doga :)[/QUOTE]

Urocza reklama :)

Link to comment
Share on other sites

Hmm kiedyś w naszej rodzinie wujek miał owczarka i bardzo mi się podobał, był nieustraszony, raz uratował małe dziecko więc miałem do niego sentyment no ale od zawsze podobały mi się w sumie dogi, dodatkowo wyczytałem, że się szybko uczą i nie są hałaśliwe no i ta piękna umięśniona sylwetka.

Link to comment
Share on other sites

Akurat z tego, co wiem, w moim mieście ludzie mają 3 dogi w bloku w mieszkaniu (nie wiem, jakie jest to mieszkanie, ale na tym osiedlu zwykle są maks 3 pokoje). Kwestia terenu wokół bloku i chcęci zabaw i pracy z psem. No ale dogi faktycznie krótko żyją i w sumie tak w wieku 6-7 lat już troszkę czasem niedołężnieją.

Ja ostatnio marzyłam o jakimś molosie, ale to dlatego, ze posadziła bym takiego obok mojego siedmiomiesięcznego synka i porówywała bym produkcję śliny :D
Z innych - obserwuję ostatnio kilka szelciaków i chyba za kilka lat w ich kierunku urobię męża :)

Link to comment
Share on other sites

no właśnie, ze tak :p sama mam dwa psy sporej wielkosci...ale doga to bym na pietro nie wdzwigała jakby mu coś było...a raz miałam przyjemnosć wnosic moje 40 kg rudego szczęścia jak zaczał mi nagle podczas spaceru kulec ;) wiec nie o mieszkanie mi chodzi tylko o dostęp do niego bo u mnie na 50m2 zyja dwie akity i 3 koty (czasem wiecej) plus mój facet i ja :)

Link to comment
Share on other sites

No mi się spaczyło chyba patrzenie na bloki, bo mieszkam na drugim piętrze, ale do windy nie prowadzą żadne schody - inaczej pod wózkiem bym chyba jajko zniosła - plus eleganckie spodnie do pracy uświnione błotem z kół, cuuudo :) Masz zdecydowanie rację :) Ja niosłam niecałe 30 kg dalmatyńczyka (minus waga jajek, bo po kastracji) i tysz ciężko było.

Link to comment
Share on other sites

Widze, że temat odpowiedni dla mojego pytania.
Wraz z żoną stoimy przed wyborem psa i skłaniamy się ku Akicie (japońskiej lub amerykańskiej). Jednakże póki nie mam psa, jego wybór pozostaje otwarty bo istnieje teka możliwość, ze pewnych ras poprostu nie zauważyłem lub na pierwszy rzut oka okazały mi się niepasujące do nas.
Planujemy zakup suczki do domu z dużym ogrodem. Pies ma pełnić rolę stróża (by w razie mojej nieobecności w domu, żona czuła się przy nim bezpiecznie) oraz towarzysza bo uwielbiamy spacery, a blisko są pola i las. Nie chcemy by była to raza duża w stylu doga niemieckiego lub owczarka kaukaskiego. Po psie oczekiwalibyśmy tez tego ,że nie będzie przymilał się i zalizywal każdą osobę, która do nas przyjdzie. Dobrze by było by psina dobrze znosiła siedzenie na dworze (podczas naszej pracy 9 godz), zakładając oczywiście to, że pies miałby dostep do domu i domowników. Ponadto (kończąc wyliczankę) chcemy by psina tolerowała suczke (mały sznaucerek) rodziców (która może z nią spędzić początkowe miesiące) oraz inną suczkę ze schroniska (kundelek).
Dodam, że nie byłby to nasz pierwszy pies (suczka).

Link to comment
Share on other sites

Macie świadomość, jak trudnym psem jest akita? Wiem, że pojawia się u nich agresja do innych psów tej samej płci, choć raczej suka wychowana z innymi od szczeniaka powinna się dogadać. Tylko myślę, że mogłoby dochodzić do starć w wieku dojrzewania, a akity są raczej nieugięte w bójkach. Akitom też daleko do ideału posłuszeństwa, tym bardziej trzeba byłoby z nimi intensywnie pracować od szczeniaka (szkolenie posłuszeństwa w zakresie własnym lub grupowo). Także ważna byłaby socjalizacja - z dziećmi, z miastem, innymi, obcymi psami. Każdy pies tego wymaga, ale akity są niezależne i trudne, dlatego tym bardziej trzeba poświęcić temu uwagę. Wasze warunki wydają się bardzo fajne dla psa, także akita wydaje mi się ok, jeżeli jesteście świadomi, jakie to psy. Polecam wejście na galerię akit na forum dogomanii i poczytanie, porozmawianie z właścicielami. A także dużo rozmów z hodowcami :)

Z innych psów przychodzi mi do głowy suczka hovawarta, może rottweiler, jeżeli poświęcić dość czasu na ich socjalizację. To wcale nie są psy trudniejsze do opanowania niż akity - swego czasu akity były przez chwilę w modzie, ale bardzo szybko przestały być, widocznie ich charakter nie pozwolił rasie na stanie się popularną. Akity mają silny instynkt łowiecki i są niezależne, więc raczej puszczanie luzem takiego psa w lesie nie byłoby mądre. Pod tym względem fajne są rottweilery, bo łatwiej u nich instynkt opanować. Z tego co zaobserwowałam, a znam trochę rottków, łatwiej też dogadują się z innymi psami.

Link to comment
Share on other sites

vampuru czytałam że akity moga uciekac przez ogrodzenie-po prostu potrafia wspinac sie po siatce niczym kot.co do "współzycia"z i nnymi psami-nie wiem czy nie byłoby między suczkami niesnasków.
może własciciele akit się wypowiedza na pewno maja większa wiedzę z" życia na co dzień"niz taki laik jak ja,co tylko czyta o rasach psów.
takze jestem zafacynowana ta rasą,ale ze wzgledu na ilośc róznych gat zwierząt jakie posiadam i miejsca zamieszkania-dom ogrodzony wśród pól i niedaleko la-raczej jej posiadanie nie wchodzi w rachube,niestety,
rozważałeś "nieśmiertelnego"owczarka niemieckiego?

Link to comment
Share on other sites

sie wypowiedzą :P
akita nie taka straszna jak ja malują.
myśle o japońskiej bo an amerykanach sie nie znam..
co du suczki mam tylko watpliwości...bo jeśli bedzie miała dwie suki obok to nie jest powiedziane,z e je pokocha niestety...różnie to bywa...akity wolą zdecydowanie płeć przeciwną..i lubią dominowac nad towarzystwem
czy sie nada na stróza nie wiem bo moje mieszkają w bloku...ale fakt z ucieczkami trzeba by uważac bo lubią sie włóczyć :)
co do charakteru...owszem nie za łatwy, uparty i niezależny ale oczywiście cudowny. Ważne żeby ie dac sobie wejsć na głowe.
dwór to nie problem znam wiele akit zyjacych w kojcach, futro grube, nie brudzące zbytnio. 9 godzin to też nie problem ale później trzeba psu poswiecić uwagę...jak każemu oczywiście

Link to comment
Share on other sites

No właśnie czytam i czytam o akitach, pytam się gdzie mogę. Mam w planach też odwiedzi kilka hodowli. Ja nie pozwalam psom "wchodzić na głowę" (obecnie tresuje/układam półrocznego mieszańca labladora z shar peiem który nigdy nie był uczony niczego i jest uparty jak osioł, ale dzięki cierpliwości, uporowi i konsekwencji widzę postępy). Co do akity to bardzo podobają sie nam te psy, ale zdaje sobie sprawę, że jest to wybór na lata i chciałbym rozważy wszystkie możliwości. Zmierzchnica wspomniała o hovwarcie, także myślałem o tej rasie. Owczarki niemieckie tez mi się podobają, ale jego i rottka nie chce moja żona (nie wnikam w powody). Myślałem też o innych owczarkach np. briard, ale czy on byłby dobrym stróżem? Przeglądałem rasy, ale to mozolna praca bo gdy trafia się na coś interesującego to później należy zglebić temat. Co powiecie o cane corso? (wiem, ze w zimie na podwórku to nie wysiedzi, lecz nie jest to przeszkoda).

Oczywiście zamierzamy od początku zając się psem niezależnie od rasy jaką wybierzemy, począwszy od szczenięcego przedszkola,a potem treningów.
W przypadku akity nie obawiam się, że nie dam radę ale obawiam się właśnie tych ucieczek oraz braku akceptacji w/w suczek.
ps.
Kateczka, czytałem twoje wypowiedzi na forum akit i zazdroszczę charakteru twojego psa, właśnie takiego bym chciał:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vampuru']No właśnie czytam i czytam o akitach, pytam się gdzie mogę. Mam w planach też odwiedzi kilka hodowli. Ja nie pozwalam psom "wchodzić na głowę" (obecnie tresuje/układam półrocznego mieszańca labladora z shar peiem który nigdy nie był uczony niczego i jest uparty jak osioł, ale dzięki cierpliwości, uporowi i konsekwencji widzę postępy). Co do akity to bardzo podobają sie nam te psy, ale zdaje sobie sprawę, że jest to wybór na lata i chciałbym rozważy wszystkie możliwości. Zmierzchnica wspomniała o hovwarcie, także myślałem o tej rasie. Owczarki niemieckie tez mi się podobają, ale jego i rottka nie chce moja żona (nie wnikam w powody). Myślałem też o innych owczarkach np. briard, ale czy on byłby dobrym stróżem? Przeglądałem rasy, ale to mozolna praca bo gdy trafia się na coś interesującego to później należy zglebić temat. Co powiecie o cane corso? (wiem, ze w zimie na podwórku to nie wysiedzi, lecz nie jest to przeszkoda).

Oczywiście zamierzamy od początku zając się psem niezależnie od rasy jaką wybierzemy, począwszy od szczenięcego przedszkola,a potem treningów.
W przypadku akity nie obawiam się, że nie dam radę ale obawiam się właśnie tych ucieczek oraz braku akceptacji w/w suczek.
ps.
Kateczka, czytałem twoje wypowiedzi na forum akit i zazdroszczę charakteru twojego psa, właśnie takiego bym chciał:roll:[/QUOTE]

Cane Corso to dobry wybór, o ile zimą nie zostawicie go na podwórku.
Dobrze sobie radzą, że stróżowaniem, są świetnymi obrońcami. Świetne psy rodzinne, uwielbiają swoich ludzi, nieźle sobie radzą z dziećmi ( ale to oczywiście wymaga odpowiedniej kontroli ze strony rodziców- i nie bierze się z kosmosu-trzeba psa nauczyć jak się bawić i zachowywać przy dziecku)
Jedna z moich ulubionych ras, plus na ogól nie mają większego problemu z dogadaniem się z innymi psami. Szczególnie, jeżeli wychowają się z nimi od szczeniaka. Chociaż możecie trafić na mocno dominujący egzemplarz-zarówno wśród suk jak i psów.

Natomiast, to molosy, więc są to psy trudne, wymagające doświadczenia i wiedzy zarówno o rasie jak i wychowaniu. Szybko się uczą, ale zarówno tych dobrych i jak i złych rzeczy. Mówi się, że potrzebują żelaznej ręki w jedwabnej rękawiczce. I ja się podpisuje pod tym, trzeba umieć się dogadać z nim, a nie bawić w "złamanie" psa. Potrzebują też rozsądnego szkolenia, i trzeba umieć skorygować psa. Szczególnie, że to psy silne i myslące samodzielnie. A na pewno nie chciałbyś, żeby Twój pies podejmował za ciebie decyzję kogo "lubimy" a kogo nie.
Przy czym są uparte, często dominujące i szczególnie w czasie "nastoletnich buntów" w okresie 6-8 miesięcy stwarzają dużo problemów.
Dodatkowo wymagają odpowiedniej do wieku dawki ruchu, trzeba uważać na stawy, więc nie można psa przeciążać. Plus jako psie dziecko-jest dość niezdarny i mało zgrabny wiec trzeba będzie uważać na zabawy z dziećmi, bo nawet niechcący może zrobić krzywdę.
I to psy duże, ciężkie plus śliniące się :diabloti:

Z takich czestych chorób dręczących rase masz dysplazję (wiec szczeniaka TYLKO po przebadanych rodzicach) i problemy z wypadającym gruczołem trzeciej powieki. No i oczywiście skręt żołądka, co w sumie dotyczy wszystkich dużych psów.

Polecam zajrzec na forum molosy, tam znajdziesz wszystkie molosy i kazdym kilka słow zarówno od hodowców jak i wlaścicieli.

A ja podrzucę pomysł, może bernardyn?
Wbrew obiegowej opinii, to psy stróżujące, plus świetne rodzinne miśki. Znam kilka rewelacyjnych psów, które super sobie radzą z pilnowaniem terenu, a po przekroczeniu progu domu są wielkimi kochanymi przytulakami. Plus zostawanie na dworze to dla niego pikuś. A biorąc pod uwagę wasze wymagania ( stróżowanie, zostawanie na zewnątrz, plus w miarę mało problemowy charakter) idealnie mi pasuje.
Mogę wam polecić naprawde dobrą hodowlę, która bada swoje psy, i miałam okazję poznać kilka psów od nich. Świetne zdrowotnie, eksterierowo i przede wszystkim charakterek rewelacja jak dla mnie.
[url]http://wielkopolski-bernardyn.pl/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Tak Labradory to wspaniałe psy. Są pełne energii. Uwielbiają pływanie i długie spacery. Radosny i przyjazny, Labrador jest wspaniałym psem towarzyszącym. Nie wykazuje skłonności do agresji i dobrze toleruje towarzystwo dzieci oraz zwierząt – także kotów. Pełen życia Labrador potrzebuje zapewnienia odpowiedniej ilości ruchu oraz wymaga starannego szkolenia już od okresu szczenięcego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='2karma_pl']Tak Labradory to wspaniałe psy. Są pełne energii. Uwielbiają pływanie i długie spacery. Radosny i przyjazny, Labrador jest wspaniałym psem towarzyszącym. Nie wykazuje skłonności do agresji i dobrze toleruje towarzystwo dzieci oraz zwierząt – także kotów. Pełen życia Labrador potrzebuje zapewnienia odpowiedniej ilości ruchu oraz wymaga starannego szkolenia już od okresu szczenięcego.[/QUOTE]

Warto podawać źrodło cytatu - wtedy wpychana nam na siłę reklama sklepu nie będzie aż tak dotkliwa.
[url]http://www.royal-canin.pl/labrador/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...