Pusiakowa Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='MickeyM']Z moim psem tak samo. Ale my dopiero jesteśmy na etapie "do mnie", "siad", "aport". :evil_lol:[/quote] aha . ;) my umiemy duzo . ;] raz chcialam zrobic filmik wszystkich komend jakie Puszek zna ale pozapominalam co on jeszcze umie :evil_lol: . Filmik z uklonem sie laduje :razz: . 45% jest :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MickeyM Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Mój pies ma dopiero 4 miesiące, a jest u mnie miesiąc. :eviltong: Ale wszystko przed nami. Jeszcze trochę i będzie i ukłon. :cool3: Mój drugi pies za to nie ma ochoty na naukę, że tak powiem. :) Zna tylko podstawowe komendy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 aport... aport :hmmmm:... co to za komenda:niewiem:.... :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MickeyM Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Miałam na myśli rzucanie piłki, a pies przynosi ją do mnie, wypuszcza z pyska, siada, czeka na rzut... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pusiakowa Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='MickeyM']Mój pies ma dopiero 4 miesiące, a jest u mnie miesiąc. :eviltong: Ale wszystko przed nami. Jeszcze trochę i będzie i ukłon. :cool3: Mój drugi pies za to nie ma ochoty na naukę, że tak powiem. :) Zna tylko podstawowe komendy.[/quote] aha :eviltong: . no to i tak super ! w miesiac 3 komendy ;) . no to powodzenia zycze :) . aha :lol: . Prosze filmik [url=http://s277.photobucket.com/albums/kk71/Martyna_018/?action=view¤t=S6303671.flv]S6303671.flv - Video - Photobucket - Video and Image Hosting[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='MickeyM']Miałam na myśli rzucanie piłki, a pies przynosi ją do mnie, wypuszcza z pyska, siada, czeka na rzut...[/quote] Trochę poczucia humoru proponuję ;).... ja dobrze wiem co do znaczy "aport", gorzej z Birmą :evil_lol:... za byle piłeczką nie pobiegnie, a z patykiem trzeba świrować wokół mnie i nie dać się złapać :diabloti:... ew. można stać do póki aport nie upadnie, pobiec wolnym truchcikiem i szturchnąć go nosem... a nóż znowu pofrunie do góry :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MickeyM Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Fajny, fajny. :) Ale się wypina. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmienna Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote]mój pies bez nagrody tez nie rozumie o co chodzi . musze mu pokazac smaczkiem co musi zrobic i gdzie . ale za to ze smakami szybko sie uczy . bez smaków tez wychodzi , ale on wtedy taki niekumaty jest a jesli wie ze dostanie nagrode to robi to najdokladniej jak moze itp. jednak kiedy nie mam nagrody czasem udaje ze niewie o czym mówie.[/quote] Ha, ha, ha! To ja myślałam, że to tylko moje psisko tak kombinuje :razz: Zwłaszcza to sformułowanie "jesli wie ze dostanie nagrode to robi to najdokladniej jak moze" do mojego najlepiej pasuje :diabloti: I ktoś mi powie, że pies nie kombinuje, nie kojarzy i nie myśli! Tymczasem dobrze sobie pana/panią wyćwiczył - jest nagroda --> jest sztuczka, nie ma nagrody - kombinujemy tak długo, aż pan/pani zrozumie, co przeoczył/-a! :diabloti: Dlatego ja nie widzę możliwości, aby go klikierem nauczyć tych sztuczek (próbowałam), bo gdy tylko STOPNIOWO wycofuję nagrody w postaci smakołyków, a zastępuję je np. chwaleniem, zabawką, to pies w ogóle czegoś nie robi albo skacze na mnie, bo oczekuje smakołyka (niecierpliwi się), albo robi coś po swojemu, bo wie, że to nie ta sama sztuczka, bo przy tamtej to była nagroda :diabloti: Do tego jeszcze teraz, po kastracji pies ma wzmożony apetyt i ciągle węszy za jakimś jedzeniem. A nie mogę z niego przecież zrobić takiego klocka na czterech cienkich nóżkach :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 Ja robię tak, po kolei: -przed wydaniem komendy sięgam po smakołyka i pies jest nakierowywany smakołykiem -przed wydaniem komendy sięgam po smakołyka, ale już nie nakierowywuję [nie muszę, pies już opanował jak zrobić daną rzecz] -przed wydaniem komendy sięgam to kieszeni i UDAJĘ, że biorę smakołyka, po wykonaniu komendy sięgam do kieszeni i dają psu smakołyka -mówię psu komendę i po wykonaniu jej sięgam do kieszeni i podaję smakołyka -mówię psu komendę i co jakiś czas NIE podaję smakołyka [nie może to być regularne!]... Oczywiście każdy z tych etapów trwa...do kolejnego etapu przechodzi się tylko i wyłącznie wtedy, kiedy pies opanował poprzedni. Takiej kolejności nauczyli mnie w trakcie odbywania praktyk w pewnej szkole treserskiej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 A.... jeszcze jedna ważna rzecz - pamiętajcie, żeby kończyć ćwiczenia TYLKO jak psu wyjdzie ;). No i jeśli psu nie wyszło coś 2 razy to trzeba obniżyć kryteria, bo za 3 razem może się już nauczyć źle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pusiakowa Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 [quote name='Zmienna']Ha, ha, ha! To ja myślałam, że to tylko moje psisko tak kombinuje :razz: Zwłaszcza to sformułowanie "jesli wie ze dostanie nagrode to robi to najdokladniej jak moze" do mojego najlepiej pasuje :diabloti: I ktoś mi powie, że pies nie kombinuje, nie kojarzy i nie myśli! Tymczasem dobrze sobie pana/panią wyćwiczył - jest nagroda --> jest sztuczka, nie ma nagrody - kombinujemy tak długo, aż pan/pani zrozumie, co przeoczył/-a! :diabloti: Dlatego ja nie widzę możliwości, aby go klikierem nauczyć tych sztuczek (próbowałam), bo gdy tylko STOPNIOWO wycofuję nagrody w postaci smakołyków, a zastępuję je np. chwaleniem, zabawką, to pies w ogóle czegoś nie robi albo skacze na mnie, bo oczekuje smakołyka (niecierpliwi się), albo robi coś po swojemu, bo wie, że to nie ta sama sztuczka, bo przy tamtej to była nagroda :diabloti: Do tego jeszcze teraz, po kastracji pies ma wzmożony apetyt i ciągle węszy za jakimś jedzeniem. A nie mogę z niego przecież zrobić takiego klocka na czterech cienkich nóżkach :lol:[/quote] no dokladnie ! :diabloti: Jesli kaze robic mu cos bez nagrody szczególnie uklon to jakby nie rozumial co mówie . chyba ze mówie mu to tak dlugo (ostatnio jestem cierpliwa do tego , kiedys wymiekalam i bralam smaka i w tym robilam blad , bo teraz o tak jest ! ) az w koncu zrobi :) . "skacze na mnie , bo oczekuje smakolyka (..) , albo robi cos po swojemu, bo wie, ze to nie ta sama sztuczka, bo przy tamtej byla nagroda" - dokladnie ! :razz: :eviltong: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Dla mnie ciekawy spacer oznacza różnorodność bodźców dla psa. Czyli może sobie po prostu pobiegać po haszczach, powęszyć ale z drugiej strony dostaje nagrodę (czasem smaczek, czasem po prostu pochwała) za każde przybiegnięcie - czy to na moją komendę czy tak po prostu, sprawdzając czy jeszcze żyję. ;) Oprócz tego jakaś praca, czyli krótkie sesje np posłuszeństwa, sztuczek itd. No i oczywiście zabawa - bieganie za piłką, frisbee (my tylko rollerki), inne zabawki czy po prostu cyrk na kółkach czyli robimy z siebie idiotę biegając po łące z psem! :loveu: Oczywiście mówię tu o spacerze dłuższym, jeśli idę na łąki/do lasu gdzie mogę spokojnie psa puścić luzem na otwartym terenie. Jak idę na spacer krótszy, po osiedlu to spuszczam psa na małej łączce gdzie też robimy różne bzdury ale już bez takiej swobody bo czasem obce psy, bo ulica niedaleko itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoodkaxd Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 A ja z moim psem to zazwyczaj biegamy po łące :D , albo ja mu rzucam kamienie :razz: . Ucze go w parku wchodzenia na drzewo :cool1: Albo też mamy takie miejce , a przeskakiwanie przez przeszkode to jest praktycznie na każdym spacerze :D:D zależy jakie znadziemy ciekawe miejsce xD .. a na podwórku to zazwyczaj gramy sobie w piłke .. tylko ,że on zamiast patrzeć na piłke to wpatrzony we mnie :mad::eviltong::razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 może więcej osób przeczyta to w tym wątku [B][CENTER]KAMIENIE NISZCZĄ SZKLIWO[/CENTER][/B] ehh a macie pomysły na jesień i zimę - czym rzucać żeby nie gubić zabawek? Jakieś fajne świecące znacie? Tylko nie fluorescencyjne, a mające diodkę czy coś - bo nie zawsze pamiętam żeby wyjąć zabawkę więc nie będzie się mogła 'naświetlić'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonni Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Jagoodkaxd A nie lepiej psu porzucać piłke? A jakbyś tak trafiła w psa? :shake: WłADCZYNI A, nie było przypadkiem takich dysków z diodami? [url=http://www.frisbee.net.pl/index.php?str=sklep]Dog Frisbee - http://frisbee.net.pl/[/url] o ten: [B]Dog Discuit - L.E.D. Flying Discs[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoodkaxd Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Nie jestem w stanie rzucić w psa kamieniem :razz: bo jest tak ,że ja rzuce w jedną strone i on poleci po niego.. i gwizdam ,żeby się spojrzał na mnie i wtedy mu rzucam w przeciwną strone niż stoi :cool3::cool3: a piłki to bym wszystkie pogubiła :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 fajny ten dysk, ale miałam na myśli raczej jakieś piłki/cosie do aportowania. Bo takie m żelowe kostki dla y yorków chyba bardzo szybko przestają działać - i ja i Su jesteśmy bardzo delikatne:diabloti: Osobiście wole inwestować w kolejne piłki, niż w leczenie zębów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pusiakowa Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 [quote name='WŁADCZYNI']ehh a macie pomysły na jesień i zimę - czym rzucać żeby nie gubić zabawek? Jakieś fajne świecące znacie? Tylko nie fluorescencyjne, a mające diodkę czy coś - bo nie zawsze pamiętam żeby wyjąć zabawkę więc nie będzie się mogła 'naświetlić'.[/quote] ja mojemu psu rzucam kulki ze sniegu a on za nimi goni a potem nie moze znalezc tej kulki , bo albo sie rozbila , albo wtopila w tlo :diabloti: a goni za nimi jak szalony :loveu: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonni Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 [url=http://www.belio.pl/index.php?p8645,zabawka-pilka-swiecaca-6-cm-jolly]belio.pl - Internetowy Sklep Zoologiczny :: ZABAWKA "PIŁKA ŚWIECĄCA"6 CM (JOLLY)[/url] Hmm tylko jak to działa? [SIZE=1]Można kupić adresówke "błyskającą" i przyczepić do jakiejś zwykłej zabawki :cool3::lol:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rahl Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 Hmmm... jaki fajny wątek :). Obserwowałam go już od jakiegoś czasu. Ja równeiż jestem ciekawa tych zabawek na zimę ... :) A co do sztuczek mój pies równiez potrafi ukłon ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 [quote name='WŁADCZYNI'] ehh a macie pomysły na jesień i zimę - czym rzucać żeby nie gubić zabawek? Jakieś fajne świecące znacie? Tylko nie fluorescencyjne, a mające diodkę czy coś - bo nie zawsze pamiętam żeby wyjąć zabawkę więc nie będzie się mogła 'naświetlić'.[/quote] Może nauczyć psa szukać? Byłoby ciekawiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 Ja mojej suce też czasem rzucam, a raczej turlam, kamienie :cool3: Ale ona nigdy ich nie bierze do pyska, zatrzymuje łapą albo jak już do niego dobiegnie to go olewa ;) Mój pies umie szukać zabawek, ale kiedy przychodzi co do czego, to w krzakach nie umie ich znaleźć :razz: Ostatnio pół godziny szukałyśmy jednej ulubionej zabawki, bo piesek noska nie używa i nie znajdzie i niech pańcia lepiej przyniesie :evil_lol: Też przydałaby nam się jakaś świecąca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 wystarczy ze ja rzuce jak ostatnia *******a to pies nie znajdzie - zapachu nie ma bo zabawka leci lukiem i laduje w jakims miejscu, przeszukiwanie powierzchni boiska po ciemku to rzadna frajda. A szanse na znalezienie male. Dlatego szukam zabawek ktore i pies sobaczy - bo swieca i ja zlokalizuje. no blagam cenzura na slowo p.i.e.r.d.o.l.a? I to w dodatku o sobie samej;) mialam taka pilke - stluklam w niej swiatelko, aktywuje sie ono po odbiciu pilki od czegos. Szukam czegos miekkiego - najlepiej zelowego/piankowego i rozwazam pilke trixie dla kota:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kori Posted November 17, 2008 Share Posted November 17, 2008 [quote name='togaa']Co do komendy..'kot"..to srednio dobry pomysł...:mad: Zyj..i daj zyć innym... Kotu tez...[/quote] po pierwsze to trochę poczucia humoru życzę - ono uprzyjemnia życie. po drugie przecież, nie spuszczam jej ze smyczy, żeby zamordowała kota :roll: Nie robię tak za każdym razem kiedy spotkam kota, czasami wydaje tę komendę, tylko po to, żeby się pobudziła. A co do starych ławek, że nie będzie odróżniać przez które ma skakać i po których chodzić - to aj jestem od rozróżniania. Ja sprawdzam ich bezpieczeństwo, a pies skacze wtedy, kiedy mu każę :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sawanna Posted November 17, 2008 Share Posted November 17, 2008 A znacie jakieś fajne zabawy na zimę:razz:?Bo aportowanie odpada,zabawa w szukanie raczej też:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.