Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

[quote name='ajeczka']Moje ttb ma szczęki jak glebogryzarka, dostaje kości aż miło patrzeć jak je "mieli". Jak łyknie za duży kawałek to go zwraca i jeszcze raz gryzie. Nie lubi szyi indyczych i innych ptaków z wyjątkiem kurzych. Skrzydełka kurze rozgniata w środku i łyka. Raz ukradł kość z udźca indyczego upieczonego. Zeżarł to na naszej kanapie w salonie??!! Pozbierałam to co zostało - drobne ścinki. Nic mu nie było.
Labka na razie idzie na żołądkach wołowych, przyzwyczajamy dziewczynę do BARFA, bo i tak podjada rudemu.[/QUOTE]

no dobrze..ale zważ na to że nie każdy pies na Barfie to TTB.. chyba że chciałaś sie pochwalić ze taki pies nie ma z niczym problemów. Dziewczyny maja delikatniejsze pieski, ktorym może sie gdzieś utkwić ;)

Link to comment
Share on other sites

Rudy jest jaki jest, ale na yorka barfującego nie mogę się napatrzeć. Elegancko obgryza kości dostosowane do swojej kategorii wagowej. Z labradorką jest trochę problem, bo ona jest jak odkurzacz (pies mi edytuje post) i boję się, że łyknie zbyt duży kawałek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ajeczka']Rudy jest jaki jest, ale na yorka barfującego nie mogę się napatrzeć. Elegancko obgryza kości dostosowane do swojej kategorii wagowej. Z labradorką jest trochę problem, bo ona jest jak odkurzacz (pies mi edytuje post) i boję się, że łyknie zbyt duży kawałek.[/QUOTE]

i yorczek nigdy sie nie zadławił? moze faktycznie trzeba wybierac kosci odpowiednie dla danego psa lub mielić częściowo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']no dobrze..ale zważ na to że nie każdy pies na Barfie to TTB.. chyba że chciałaś sie pochwalić ze taki pies nie ma z niczym problemów. Dziewczyny maja delikatniejsze pieski, ktorym może sie gdzieś utkwić ;)[/QUOTE]
ja mam psy spokojnie jedzące gnaty, ale czasem też w głowie mi się świeci lampka, ze coś może utkwić w przełyku.

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo ze psa sie nie zostawia sam na sam z koscia;) Tay mimo ze uwielbia barfowe jedzonko to gryzie bardzo dokladnie co mnie bardzo cieszy :)

Mam pytanie bo na poczatku barfowania Tay robil 2-3 kupy a teraz czesto robi i 5 nie sa duze i wygladaja bardzo ok (chyba ze po papce warzywno owocowej) ale czy to nie jest zaduzo?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']Wiadomo ze psa sie nie zostawia sam na sam z koscia;) Tay mimo ze uwielbia barfowe jedzonko to gryzie bardzo dokladnie co mnie bardzo cieszy :)

Mam pytanie bo na poczatku barfowania Tay robil 2-3 kupy a teraz czesto robi i 5 nie sa duze i wygladaja bardzo ok (chyba ze po papce warzywno owocowej) ale czy to nie jest zaduzo?[/QUOTE]

po papce chyba więcej pies robi. Ja jak uraczyłam Tosce codziennie rano papka- to mnie w nocy nawet o 3-4 wywalała z łózka bo musiała sie załatwić :roll: jednak za często ;)

Link to comment
Share on other sites

Papke dostaje raz na tydzien no i ok jezeli tylko wtedy byloby kilka kup ale bez wzgledu na to co dostaje kup jest conajmniej kilka, zaduzo jedzenia raczej nie dostaje bo nie jest nawet leciutko zaokraglony, obecnie wazy 18 kg najgorsze jest to ze praktycznie dzien w dzien budzi nas po 6-7 h snu przewaznie idzie kolo 24 ostatni raz i o 6-7 budzi zeby wyjsc to sie robi lekko meczace ;) moze macie jakies rady?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania&Zefir']A propo kości - słuchajcie, nie boicie się dawać ich swoim psiakom?[/QUOTE]

Czasem każdy ma chyba chwile zwątpienia ;) Zu parę razy połknęła zbyt duży kawałek, po czym sobie nim radośnie rzygnęła (co opisywałam zdaje się nawet tutaj). Sprzątanie wymiocin nie należy do moich ulubionych zajęć ;) nie mówiąc już o jęczącym TŻcie, ale jak patrzę na nią, jak wygląda, jak się zachowuje, to mimo wszystkich uciążliwości jest to zdaje się dieta najbardziej odpowiednia dla suczyny. Tak, też czasem jej się coś zaklinuje w paszczy, wtedy albo jej pomagam, albo sobie sama radzi. Ma też ukruszonego zęba, ale nie wiem czy to wina kości, czy przyrżnęła w coś na dworze (taki typ ;)). I mimo tego, że muszę czasem kombinować jak z tym jogurtem/kefirem (bo inaczej mam potop w domu) czy z wykluczeniem wieprzowiny zostajemy na BARFie.


Szpilka, młode, aktywne psy ponoć mogą na tej diecie właśnie robić kilka małych kupek dziennie. Jeśli wyglądają w porządku, to chyba nie ma się czym martwić ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']No sa w porzadku dlatego nie panikuje tylko wyspac bym sie chciala :D[/QUOTE]

A o której dajesz ostatni posiłek? Może warto by przesunąć w czasie ;)
Ja podaję ostatni posiłek po 20, czasem nawet trochę później i nie mam pobudek w nocy czy nad ranem :)

Link to comment
Share on other sites

ania&zefir-zawsze jest to ryzyko-ale ja miałam taką nie-przygodę jakis czas temu z moja sucza-chyba nawet tu opisywalam-obojczyk z korpusa kurzego utknął wgdzies na wysokości gardła-nie było innego wyjscia załadowac swoja łape do gardła psiego i to wyciagnac.mój pit czasem ma problem z odłakiem kości który potrafi utkwic miedzy zebami-rzadko sie to zdarza ale zawsze trzeba miec czujnośc no i nigdy nie daję kości gdy wychodzimy z domu tylko i wyłacznie wtedy gdy jestem obecna ja

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Uranoe']Czy dysponuje ktoś ciekawymi linkami o minerałach potrzebnych psu (uściślając, żeby było tam dzienne zapotrzebowanie na dany składnik, źródła i konsekwencje niedoboru, ze sprawdzonej strony ;))[/QUOTE]
Nie wiem, jak bardzo sprawdzona, ale brzmi poważnie ;)
[URL]http://www.swiatczarnegoteriera.republika.pl/a-zywienie_mikroelementy.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Co do rannych pobudek to moj bernol jest nie do pobicia. Wstaje rano do pracy zawsze o tej samej porze. Moj futrzak jest lepszy i zawsze 10 minut przed budzikiem zaczyna piszczec i skomlic, ze to niby na siku. Wypuszczam go no i leci siknac albo tak udaje bo ledwo z kibelka wyjde a ten semp siedzi juz pod drzwiami tarasowymi i szczeka, zeby go na sniadanko wpuscic.

Link to comment
Share on other sites

York to molos w małym ciele. Bardzo elegancko gryzie, jak nie daje rady, odpuszcza, ale kości dalej pilnuje ;-) Chrząstki uwielbia, mięso zjada w sekundę. Wyciągam psom z gardeł różne rzeczy i czasem się zastanawiam kiedy zostanę bez ręki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Nie wiem, jak bardzo sprawdzona, ale brzmi poważnie ;)
[URL]http://www.swiatczarnegoteriera.republika.pl/a-zywienie_mikroelementy.html[/URL][/QUOTE]

Filodendron- dziękuję, dziękuję, dziękuję:mdleje:.
Ja kilka dni temu cały wieczór szukałam i nic nie znalazłam:evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Czy ktoś karmił BARF-em alergika?

Moja sunia, odkąd tylko pojawiła się u nas, jeszcze jako szczeniak, była na BARF-ie. Trwało to 2,5 roku. Potem z przyczyn życiowych wylądowała na 1,5 roku u moich teściów. Tam była na suchej karmie. Kiedy w końcu mogliśmy ją zabrać, strasznie się drapała, miała rany na skórze. Po wykluczeniu robactwa, vet zdiagnozował alergię. Dał kilka zastrzyków sterydowych bodajże, leki doustne, także sterydy i zalecił suchą karmę dla alergików. A ja zastanawiam się nad powrotem do BARF'a? Wet stwierdził jednak, że to może być w przypadku alergika niebezpieczne. Ale ta cała sytuacja jakby pokazuje, że sunia nabyła alergii od tych suchy kulek. Sunia od kilku dni już nie ma ochoty na karmę dla alergików, chodzi jakaś taka rozbita. Pewnie pod wpływem leków. Aż żal patrzeć, a to przecież ciągle młody pies i do tego ruchliwy border.

Więc ponawiam pytanie, czy ktoś karmi BARF'em alergika i jakie są tego skutki?

Link to comment
Share on other sites

Wprawdzie nie mam alergika, ale tak - na chłopski rozum - można być uczulonym na wszystko. Na kurczaka, na wołowinę/indyka/wieprzowinę/ryby, na ryż/pszenicę/kukurydzę, na truskawki/pomarańcze/jabłka i tak dalej i tak dalej, prawie w nieskończoność.
Jeśli coś powoduje objawy alergii to jest to raczej konkretny składnik lub grupa składników - nie barf, ani nie suche w szeroko pojętej "ogólności". Moim zdaniem trzeba szukać alergenu, konkretnego składnika. Jak mojemu dziecku szkodziło jajko, to nie miało znaczenia czy to jajko było surowe, czy gotowane, czy smażone, czy sproszkowane i użyte jako składnik herbatników.

Link to comment
Share on other sites

[B]Healty[/B]- jaka sucha karmę jadla sunia u teściów? jaka firma. No a co do Barfa..jesli wczesniej sie czuła dobrze na tej diecie, ja bym wrociła, obserwując. BARF jest jednak naturalna karma, a po suchych bardzo często ludzie mi mowia ze pies sie drapie i nie moga odpowiedniej dobrac-suchej :roll: Pracuje w sklepie zoologicznym wiec jestem pod masa informacji co sie dzieje ze zwierzakami na suchej czy nie suchej karmie. Jednak Barfowych pieskow nie widać- no w sumie co sie dziwic-ja tez okazjonalnie bywam w innych zoologikach ;) nawet jak jeszcze tam nie pracowałam. Na jednym przykładzie -babka przychodzi odkad ma szczeniaka pitbula- mniej wiecej co tydzien czy dwa kupuje mu kilo/dwa kilo suchego. Ale non stop bierze mu co innego, zmienia firmy, smaki.. ja jej tlumacze ze to moze powodowac drapianie alergiczne, ciagle zmiany, a przede wszystkim to ze jest karmiony suchym, tłumaczę jej ze keidys nie bylo suchych karm psy jadly naturalne pozywienie i mialy sie w wiekszosci lepiej niz gorzej. Przyznala mi racje, ale chyba pusciła drugim uchem, bo ciagle przychodzi i kupuje tak samo. Ktoregos dnia przyszla po dluzszej nieobecnosci i mówi-tesciowa przyjechala, gotowala mu obiadki, i pies jakby przestal sie drapać-nic mu nie było w kazdym razie.
Ale...co najlepsze wrociła do suchego ! bo nie ma czasu na obiadki dla psa. Ręce opadaja ale juz chyba nie przetlumacze. Wygoda najwazniejsza dla ludzi.
W każdym razie mysle ze warto spróbowac wrócic do BARFA. Lekarz mowi ze zabojcze- ale jak zabojcze skoro kiedys na tym byla zdrowa, a teraz chce zwyczajnie wcisnac royalka drogiego jak...

Własnie-w trakcie pisania przypomnialo mi sie jak bylam u swojej wetki i zagadnęłam co sądzi o Barfie. Bo tak karmie swoje psy i wbrew pozorom nic im nie jest. Wbrew opiniom weterynarzy. Ona mowi ze kto jak karmi psa to jego wybor i ona mysli ze barf jest ok, bo juz wiele razy sie zetknęła z ta dieta, i nawet -choc sama w to nie powinna wierzyć bo uczono ją inaczej- to bylo kilka osob ktore swoje psy z alergia czy to skórną czy inna - surowym i wracało funkcjonowanie organizmu do normy. Wiec ona mimo wszystko wierzy ze to karmienie Barfem jest w porzadku bo wiadomo co sie podaje psu :)
[B]
Netheter [/B]super talia labka :) siersc ma blyszczaca? bo tutaj slabo widac.
Do mnie przychodzi taka babka z 4letnia juz teraz labradorka, i ona od keidy pamietam taka gruba byla, ja ja pytam ostatnio czy moze pwoinna miec wiecej ruchu zeby schudnac. A ona mowi ze Saba ma duzo ruchu, bo nawet 1,5-2 godz dziennie biega luzem po parku, chodza po ulicach... była na diecie wet.obesity i nic nie chudnie... To bardzo nas dziwilo. Poszla, zrobiła suni gruntowne badania. I co wyszło? Ze ma chorą tarczyce. Do tego doszly obajwy ze poza spacerami suka ciagle spi, i sciemniała jej skóra na brzuchu na tak aciemnobrązową. Tych objawow wczesniej kobieta oczywiscie nie łączyła z choroba. Ale juz Saba dostaje leki iczekamy na poprawe.
Wiec różne mogą być przyczyny tycia. Ale wiadomo ze najczęsciej chodzi o przekarmianie i brak ruchu :)

I ja mam teraz pytanie-dzis kupilam udziec indyka dla kota -byl z koscia, wiec pytanie brzmi czy sama kosc taka dluzdza od udźca indyka mozna spokojnie podac psu? Wiem ze pewnie tak, ale wole sie upewnic-bo panikuje troche na cos nieznanego ;)

Edited by betty_labrador
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...