Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

a ja użyłam właśnie kalkulatora z barfnegoświata i jest super:) bez problemu zbilansowałam menu na tydzień bez podawania czystego mięsa. i nie muszę się martwić o suplementy, bo mi wszystko pokazało :) mam listę zakupów i dziś zaopatruję zamrażarkę, mam nadzieję że mi się wszystko zmieści :lol:


jeszcze mam pytanie, czy podajecie ryby? w całości, razem z ośćmi czy to nie jest bezpieczne?

Edited by motyleqq
Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']dla poprawy pracy jelit i ogólnie dla dobrego samopoczucia dobrze jest psom (ludziom też z resztą) zrobić dobę głodówki.[/QUOTE]

A ja się zastanawiam co do tej głodówki - u nas czasem jest koniecznością (np. badania wet) i bywa, że pies mi haftuje z głodu. Ogólnie jak suka nie je nic przez dłuższy czas, a normalnie chodzi na spacery, biega itd. to na 99% będzie bełt z głodu.

[quote name='Kajusza']ja właśnie cały czas mam obawy co do tych wieprzowych kości :-P czy dawać czy nie ... [/QUOTE]

Na forum belgowym znalazłam wypowiedź dziewczyny po studiach wet, że kości wp spokojnie można podawać przyzwyczajonym psom. Dyskusyjne jest mięso, a najbardziej ryzykowne są podroby, ale kości szkieletowe są bezpieczne. O ile pies je przyswaja, bo moja ni dudu :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']a ja użyłam właśnie kalkulatora z barfnegoświata i jest super:) bez problemu zbilansowałam menu na tydzień bez podawania czystego mięsa. i nie muszę się martwić o suplementy, bo mi wszystko pokazało :) mam listę zakupów i dziś zaopatruję zamrażarkę, mam nadzieję że mi się wszystko zmieści :lol:


jeszcze mam pytanie, czy podajecie ryby? w całości, razem z ośćmi czy to nie jest bezpieczne?[/QUOTE]

Osobiście wolę zmielone ryby. Wiem, że betty_labrador podawała kiedyś kręgosłup? albo łeb? i Tosce to zaszkodziło... Musisz jej dopytać.

Ja osobiście rybę wolę kupić zmieloną z primexu, chyba po 12 zł jest, a mam pewność, że będzie wszystko ok. Poza tym u mnie tylko Buddy lubi rybę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Osobiście wolę zmielone ryby. Wiem, że betty_labrador podawała kiedyś kręgosłup? albo łeb? i Tosce to zaszkodziło... Musisz jej dopytać.

Ja osobiście rybę wolę kupić zmieloną z primexu, chyba po 12 zł jest, a mam pewność, że będzie wszystko ok. Poza tym u mnie tylko Buddy lubi rybę.[/QUOTE]

to zmielę po prostu

[quote name='evel']Bonsai, a o co chodzi z witaminami A i E, o których wspominałaś wcześniej?[/QUOTE]

w tym kalkulatorze pokazuje się, czy dostarczasz witamin w normie, czy za mało/za dużo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']
Na forum belgowym znalazłam wypowiedź dziewczyny po studiach wet, że kości wp spokojnie można podawać przyzwyczajonym psom. Dyskusyjne jest mięso, a najbardziej ryzykowne są podroby, ale kości szkieletowe są bezpieczne. O ile pies je przyswaja, bo moja ni dudu :roll:[/QUOTE]

oo dzięi :loveu:
po cichu na taką odpowiedź liczyłam :loveu:
moje po wieprzowinie mają kupki piękne :loveu:


podroby jak mam wieprzowe to je gotuję nawet dość długo, napewno dłużej niż te 30 minut. Takliego dobrobytu u nas nie ma, aby psy jadły mięso :lol:

hmm u mnie psy dostawały głowy karpi przed świętami.. Kupa miała inny kolor niż zwykle (była ciemniejsza) i była większa.. ale podejrzewam, że dostały więcej niż ja im dałam :mad: ale nic im się nie działo :)

dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam szyje gęsie (2,79zł/kg). I skrzydełka kacze (0,99zł/kg) no i te skrzydełka mnie zaniepokoiły.. bo były ostre... :roll:

no i przy kurzych łapkach surowych obieracie paznokcie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']
dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam szyje gęsie (2,79zł/kg). I skrzydełka kacze (0,99zł/kg) no i te skrzydełka mnie zaniepokoiły.. bo były ostre... :roll:

no i przy kurzych łapkach surowych obieracie paznokcie?[/QUOTE]
Wow, ale ceny :-o Ja ostatnio robiłam zamówienie w Primexie i wzięłam szyje gęsie, tylko że w cenie 10, 50 za kilogram :roll: Szkoda, że takie drogie, bo psu bardzo zasmakowały, zjadł dziś na kolację ;) Za skrzydełka też świetna cena, u mnie w markecie są po 9, 99 za kilogram, chociaż to mi akurat obojętne, bo Duffo kaczki nie tknie za żadne skarby.

Ja nie obieram paznokci przy kurzych łapkach. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa&Duffel']Wow, ale ceny :-o Ja ostatnio robiłam zamówienie w Primexie i wzięłam szyje gęsie, tylko że w cenie 10, 50 za kilogram :roll: Szkoda, że takie drogie, bo psu bardzo zasmakowały, zjadł dziś na kolację ;) Za skrzydełka też świetna cena, u mnie w markecie są po 9, 99 za kilogram, chociaż to mi akurat obojętne, bo Duffo kaczki nie tknie za żadne skarby.

Ja nie obieram paznokci przy kurzych łapkach. ;)[/QUOTE]

wooow :o to Ty masz super ceny :roll:]
te skrzydełka były klasy B...
u mnie szuje kacze są za 2,55, indycze są najdroższe bo ok 6zł.
no właśnie dzisiaj było korpusy kacze itp i tak chyba do 3-4zł za kg, ale jestem niepewna co do nich.. bo ja jestem mega panikara i każdy mówi, uważaj i uważaj....

Link to comment
Share on other sites

Szukajcie na lokalnych wsiach gazety typu anonse, allegro. Ekologiczne kaczki, kury są dość tanie w porównaniu do sklepowych.
Moja jedna psina kiedyś porwała ości z wędzonej makreli, nic jej nie było ale martwiłam się.
Lubią ryby moje suńki, skórę z ryb czasem daje np tłustą z makreli z tłuszczykiem i kawałki mięska.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bonsai']Osobiście wolę zmielone ryby. Wiem, że betty_labrador podawała kiedyś kręgosłup? albo łeb? i Tosce to zaszkodziło... Musisz jej dopytać.

Ja osobiście rybę wolę kupić zmieloną z primexu, chyba po 12 zł jest, a mam pewność, że będzie wszystko ok. Poza tym u mnie tylko Buddy lubi rybę.[/QUOTE]


ja podawalam i podaje tylko łby łososi lub filety rybne. Raz podalam Tosi kregosłup łososia i o mało co sie nie udławiła tym :roll:

a nie sory-podawalam tez tusze dorszy i bylo ok ;)

Link to comment
Share on other sites

no właśnie, to chyba nie do końca od jedzenia zależy... bo Tosca od 7 lat na Barfie a kupy ludzkie jak żarła tak żre :roll: Tizzy przestawiona na Barfa po dotarciu do nas ze schroniska a nic nie żre na spacerach, kupy ja w ogóle nie interesują :roll: a ile Tosce sie żwaczy nawciskałam... uuu.. :eviltong:

Tosia ma teraz zapas na 2tygodnie : szyje kacze, kurze skrzydła, korpusy kurze, skrzydła gęsie, chrząstki od żeberek, nerki i ogony cielęce. Chcialam zrobić jadłospis wedlug kalkulatora Barfa ale nie starczylo mi czasu-kupa pracy w pracy :roll: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...