Jump to content
Dogomania

LIZA - Już nie cierpi, nie zazna zła człowieka, za TM jej życie będzie jak w bajce...


DuDziaczek

Recommended Posts

Jakbyście zdecydowały dalszą walke i konsultacje dajcie znać.Podaję nr telefonu 505078763 Beata i Agnieszka 508089603 -to ona uratowała Lutka z nosówki.
Jakby nie odbierala to próbujcie jeszcze raz -ma praktyki w aptece i moze mieć pacjenta.
Drugie pytanie Krysiu może trzeba zebrac pieniążki na leczenie Lizuni.
Wiem ,że koszty są bardzo duże.Daj znać ,bo nie czytałam kto finansuje weta.

Link to comment
Share on other sites

czy są jakieś wieści o stanie Lizy?
dr.Kowalczyk jest z Bemowa-cała lecznica ma doskonałą opinię,mają specjalistów...zadzwonić można i poprosić o konsultację,ale wobec nosówki postęp medyczny jest bezradny...zapewne usłyszycie to "samo" czyli statystyczną prawdę...

Link to comment
Share on other sites


104499944_wiecarainoc.jpg.5bcd9797d04ebe8a7ab67c1a897c29ee.jpg

ecbf4713f2f87511.jpg


                                                              „TĘCZOWY MOST”

Właśnie ta strona Nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.

Kiedy umiera zwierzę, które było w szczególny sposób bliskie komuś tu na ziemi, wówczas odchodzi na Tęczowy Most.

Są tam łąki i wzgórza dla wszystkich naszych Wyjątkowych Przyjaciół więc mogą biegać i bawić się razem. Jest tam mnóstwo, jedzenia, wody i słońca – nasi Przyjaciele żyją w cieple i dostatku.

Wszystkim zwierzętom, które były chore i starsze zostaje przywrócone zdrowie i wigor.

Ranne i okaleczone zostają uzdrowione i są znowu silne, tak jak wspominamy je w naszych snach z dni, które minęły.

Zwierzęta są tam szczęśliwe i zadowolone z wyjątkiem jednej, małej rzeczy: każde z nich tęskni za kimś wyjątkowym dla nich, kogo musieli pozostawić.

Wszystkie razem biegają i bawią się wspólnie, ale przychodzi taki dzień, kiedy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy patrzą uważnie a jego ciało zaczyna drżeć. Nagle oddziela się od innych, zaczyna biec przez zieloną trawę a jego nogi niosą go szybciej i szybciej.

Poznał Cię!!

I kiedy Ty i Twój Przyjaciel wreszcie się spotkaliście, przytulacie się do siebie w radości ponownego połączenia – już nigdy nie będziecie rozdzieleni. Deszcz szczęśliwych pocałunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochaną głowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie zniknęły z Twojego serca.

Wtedy przechodzicie przez Tęczowy Most – razem.

Paul C. Dahm "The Rainbow Bridge"

 

Do widzenia LIZUNIU !!!!!!

Wierzę, że spotkamy się gdy ja przekroczę mój Tęczowy Most.
Poznasz mnie i przybiegniesz radośnie na zdrowych łapkach.

Do widzenia Lizo moja ukochana suniu ze schronu


blizazdrowa1.jpg

watch?v=rcu1Gziqe_4&feature=related


http://www.youtube.com/watch?v=az94E3RPB8w&feature=related
 

 

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy wiecie czy też nie wiecie
są miejsca piękne na tamtym świecie
są morza,góry,rzeki,doliny
raj to jest wielki dla każdej psiny

razem z innymi psimi duszkami
biega po łąkach za motylami
czy myśli czasem o naszym świecie?
ja tego nie wiem i wy nie wiecie...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial][COLOR=Navy] [SIZE=3]
Wyjątkowa Lizo... Mądrooka Lizo...Sunieczko Kochana
sił zbrakło...[/SIZE][/COLOR][/FONT][FONT=Arial][COLOR=Navy][SIZE=3]

jakże żali się serce...tęskni...jak boli...[/SIZE][/COLOR][/FONT]

[FONT=Arial][COLOR=Navy][SIZE=3]Śpij maleńka, spij teraz ...a potem, gdy już sił nabierzesz, biegaj radośnie po Krainie zielonej i wypatruj Swojej Pańci Umiłowanej...
przyjdzie do Ciebie, jak obiecała
i będziecie razem szczęśliwe na wieki

[/SIZE][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

KrystynaS, zrobiałaś dla niej wszystko, co mogłaś zrobić. Gdyby nie Ty umarłaby w tym blaszanym baraku w ogromnych cierpieniach, ze sznurem wrzynającym się w ciało, bez możliwości wykonania jakiegokolwiek ruchu,z muchami w ogromnej ranie, gnijąc za życia w tym 30 stopniowym upale.
Tylko dzieki Twojej determinacji dostała szansę na życie, być może pierwszy raz czuła miłość człowieka-Twoją miłość i miała namiastkę domu w tym pokoju lecznicowym.
Miała mieć prawdziwy dom, u Ciebie... nie udało się:-(.
Nigdy jej nie widziałam, ale dawno mi nie było tak żal żadnego psa.

Link to comment
Share on other sites

boze Lizuniu nie!!!!!!
a tak wierzylam ze ci sie uda!!!!!
biedna psinko tyle przezylas meczarni zeby teraz jak juz znalazlas osobe ktora cie pokochalai zrobilaby wszystko dla ciebie zeby ci bylo najlepiej na tym swiecie zabil cie jakis jeb... wirus!!!!!
tak mi pszykro psinko!!!!
przynajmniej juz nic cie nie boli!
i pewnie chasasz juz z innymi pieskami po drugiej stronie teczy

Krystyno wspolczuje! ja tu siedze cala zaplakana, a Lizy w zyciu nie widzilam! tylko moge sobie wyobrazic jak ty sie czujesz!
ale zrobilas dla niek WSZYSTKO co bylo w twojej mocy!!!! niestety nie udalo sie jej uratowac. dla mnie i tak jestes wielka!
wiecej takich ludzi potrzebujemy na swiecie!!!!!
trzymaj sie!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...