bonsai_88 Posted February 2, 2009 Author Posted February 2, 2009 [B]JBK[/B] jak to "jak to"? A czym masz zamiar idealnie zmielić owoce i warzywa :razz:... do tego sokowirówka jest najlepsza [pomijam, że Birma już 2 dzień zajada się paćką :evil_lol:] Niestety o aparacie nadal cisza :placz:... Quote
Tengusia Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 [quote name='bonsai_88'] Niestety o aparacie nadal cisza :placz:...[/quote] biedactwo :calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus::calus: Quote
jbk Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 [quote name='bonsai_88'][B]JBK[/B] jak to "jak to"? A czym masz zamiar idealnie zmielić owoce i warzywa :razz:... do tego sokowirówka jest najlepsza [pomijam, że Birma już 2 dzień zajada się paćką :evil_lol:] Niestety o aparacie nadal cisza :placz:...[/quote] Nie wiem dlaczego, ale jakoś oczami wyobraźni zobaczyłam kość cielęcą w sokowirówce.... Quote
Agmarek Posted February 2, 2009 Posted February 2, 2009 [quote name='jbk']Nie wiem dlaczego, ale jakoś oczami wyobraźni zobaczyłam kość cielęcą w sokowirówce....[/quote] Jakoś tak wyszło że ja też o tym pomyślałam :razz: Quote
jbk Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 Witam z rana znad kawy ;) A propos BARFu - moje maluszki jedzą owoce w całości ;) Marchewki, jabłka i tak dalej ;) Dyć mają zęby ;) Quote
Agmarek Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='jbk']Witam z rana znad kawy ;) A propos BARFu - moje maluszki jedzą owoce w całości ;) Marchewki, jabłka i tak dalej ;) Dyć mają zęby ;)[/quote] Mój jeden stwór zęby ma, ale takiego paskudztwa nie jada. Protestuje. A drugi zębów niema a kapcie zjada. Niekoniecznie zmiksowane :evil_lol: Quote
jbk Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='Agmarek']Mój jeden stwór zęby ma, ale takiego paskudztwa nie jada. Protestuje. A drugi zębów niema a kapcie zjada. Niekoniecznie zmiksowane :evil_lol:[/quote] W sumie mu się nie dziwię, kto by lubił marchewki :evil_lol: Drugiemu też się nie dziwię, kapcie tak pięknie pachną :diabloti: Quote
Tengusia Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 hej Smerfetko ja z prosba do ciebie przyszlam :cool3: prosba juz nie aktualna ale i tak witam cie serdecznie :loveu::loveu::loveu: Quote
bonsai_88 Posted February 3, 2009 Author Posted February 3, 2009 Tutaj chodzi o to, że pies musi mieć jak najbardziej rozdrobnione kawałki owoców/warzyw, żeby mógł pobrać z tego jak najwięcej witamin :razz:... on sam tak pogryźć nie umiem :shake: Tengusia ja też cie witam :loveu: I Jbk witam ;)... i Agamarka witam :p... i Od-Nowę witam :evil_lol: Quote
AngelsDream Posted February 3, 2009 Posted February 3, 2009 [quote name='bonsai_88']Tutaj chodzi o to, że pies musi mieć jak najbardziej rozdrobnione kawałki owoców/warzyw, żeby mógł pobrać z tego jak najwięcej witamin :razz:... on sam tak pogryźć nie umie :shake: Tengusia ja też cie witam :loveu: I Jbk witam ;)... i Agamarka witam :p... i Od-Nowę witam :evil_lol:[/QUOTE] Ano właśnie... :cool3: Quote
jbk Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 A to nie wiedziałam, że trzeba drobić.... Całe życie się człowiek uczy :) Quote
Kosmaty Gałganek Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Przyszłam się przywitać. Miałam nadzieję, że zobaczę dziś chociaż trochę słońca ale... nadzieja matką głupich :placz: Jak tam u Birmuchy :loveu: Quote
jbk Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='Ania!']Przyszłam się przywitać. Miałam nadzieję, że zobaczę dziś chociaż trochę słońca ale... nadzieja matką głupich :placz: Jak tam u Birmuchy :loveu:[/quote] Nie dość, że słońca niet, to jeszcze zimno i wilgotno............... Quote
Od-Nowa Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 roztopy :placz: coś mało opowieści tu ostatnio :razz: jak Birma szalona? Jak Bianca - jakie postępy ? co u Smoka? rzeknij słówko :cool3: Quote
bonsai_88 Posted February 4, 2009 Author Posted February 4, 2009 Birma szalona ma się dobrze... dzisiaj ćwiczyłyśmy aport i raz prawie nam wyszło :razz:. Dokładniej to młoda w momencie siadania wypuściła zabawkę z pyska :placz: Bianca chyba ma się dobrze - pani Aleksandra się nie odzywa, a w razie jakichkolwiek problemów miała dzwonić :roll: Smok ma się fatalnie... znowu ząbkuje :shake:... właśnie biedaczek sobie śpi :roll: A ja... a ja nadal wytrzymuję jakąś rodziców. Pocieszam się, że już pojutrze wracają do siebie i znowu będę miała święty spokój :evil_lol: Za to ty... ty nie czytasz tego co piszę, bo byś wiedziała co u Bianci i czemu się nie odzywam :mad: Quote
Od-Nowa Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 może nie tu pisałaś? śledzę na bieżąco ;) ostatnio były zdjęcia pana Wiesława, potem płacz o aparat, sokowirówka i warzywka... a wcześniej ? hmmm muszę nadrobić :razz: Sama zadzwoń do Bianki ;) szkoda czasu na trwanie w niepewności. rodzina ach rodzina :loveu::evil_lol: jakby w tym roku organizowali u Was jakieś seminarium frisbee to daj znać ;) bo we Wro się nie doczekam :roll: Quote
bonsai_88 Posted February 4, 2009 Author Posted February 4, 2009 Smoku niestety bardzo się męczy :-(. To już kiełki idą... nie dość, że to dość "męczące" zęby, to na dodatek wszystkie 4 na raz ruszyły :placz:. Ja się męczę razem z nim - mały od września nie jest na piersi, ale tak płakał, że dałam się pogryźć... i tak gryzie już godzinę :roll: O rodzince powinno być gdzieś w okolicy zdjęć :razz: Przy Biace nie trwam w niepewność - pani Ola jest bardzo fajną kobietą i jakby cokolwiek było nie tak, to na 100% by zadzwoniła ;). A zresztą w piątek Bianca z powrotem u mnie :p Quote
Kosmaty Gałganek Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='bonsai_88'] A zresztą w piątek Bianca z powrotem u mnie :p[/quote] A ja myślałam, że Ty już ją wydelegowałaś na stałe. Quote
bonsai_88 Posted February 4, 2009 Author Posted February 4, 2009 Nie, Bianeczka musiała na tydzień wylądować w hoteliku [takim domowym na szczęście ;)], bo przyjechali moi rodzice... mój ojciec niestety do końca normalny nie jest i się umiera mn. że ma alergię na sierść psa... o dziwo Bianeczka została do pani Oli zaprowadzona na 4 godziny przed przyjazdem rodziców, a tata napadu alergii nie dostał :evil_lol: Pobyt u pani Oli jets też o tyle fajny, że jest tam duża suka ONa, Gama. Bianca ma okazje przekonać się, że nie każdy duży pies jest sły - Gama jest wyjątkowo spokojna i opanowana, właśnie w sam raz do pokazywania wystraszonej suni :cool3:... ja sama nie znam żadnego na tyle dużego [Gama ma ok. 40 kg i nie jest gruba :razz:] psa, którego bym się nie bałą pokzać Biance. No, może Kibę, ale go bardzo rzadko widzę [mix husky i malamuta] Quote
bonsai_88 Posted February 4, 2009 Author Posted February 4, 2009 Czekam.... stęskniłam się za tym małym, liniejącym stworkiem :oops: Quote
Kosmaty Gałganek Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 To malutka zdobywa kolejne doświadczenia :loveu: Już pewnie czekasz na ten piątek? Quote
zerduszko Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='bonsai_88']mój ojciec niestety do końca normalny nie jest i się [B]umiera[/B] mn. że ma alergię na sierść psa... [/quote] :diabloti: [quote name='bonsai_88']Pobyt u pani Oli jets też o tyle fajny, że jest tam duża suka ONa, Gama. Bianca ma okazje przekonać się, że nie każdy duży pies jest sły - Gama jest wyjątkowo spokojna i opanowana, właśnie w sam raz do pokazywania wystraszonej suni :cool3:... ja sama nie znam żadnego na tyle dużego [Gama ma ok. 40 kg i nie jest gruba :razz:] psa, którego bym się nie bałą pokzać Biance. No, może Kibę, ale go bardzo rzadko widzę [mix husky i malamuta][/quote] Ja właśnie też nie znam, może moją suczyznę wyślę na hotelowanie do tej Pani :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.