Galeria Birmy - Niepełnoletniej Wariatki

[zerduszko]

[quote name='groszek83']Możesz sie rozetką pochwalić na komórke:cool3:
[/quote]
Hihihih, przeca pisała, ze kom. tysz nie działa :eviltong:

[bonsai_88]

Miejsce pierwsze w wystawie "Gliwice 2009" :diabloti:.

Komórka też mi padła, działa ta od Kamila, ale ona bez aparata :placz:

[bonsai_88]

Swoją drogą wiecie ile ja wczoraj wydałam :oops:? Aż wstyd przyznać... ale jakie fajne rzeczy kupiłam - pas taki, o jakim marzyłam od paru miesięcy [i smakołyki wlezą, i zabawki, i mój telefon, i moje drobiazgi :loveu:... nawet portfel mi się mieści :cool3:], pudełeczko na szyję dla Birmy [poprzednie zgubiła :mad:], zapas woreczków, smakołyki, rozetkę, halter nowy, bo stary się rozwala [mierzyłam na obcym goldenie, oceniając na oko różnicę - wyszło mi dobrze :eviltong:]... i Smoku po raz pierwszy dostał własnego loda [wcześniej co najwyżej mu dawałam troszeczkę mojego] :cool3:... i w ogóle naprawdę świetnie wczoraj było, żałujcie, że nie przyjechaliście :eviltong:.
Jedyna przykra rzecz to znajomi odkryli [i to już po wystawie], że ich sunia chyba się pochorowała :shake:. Będę musiała się dowiedzieć, czy z nią wszystko w porządku :roll:.

[C&B]

Rorzutna jesteś:diabloti:
Wskakuj na Marki xD

[zerduszko]

A aparat, który sobie keidys kupisz zmieści Ci się? :razz: Normalnie to bym napisała: poka zdjecie :evil_lol:

[M&S]

Cześć, wyjadz się udał z tego co czytam, to fajnie :lol:

A.

[bonsai_88]

Aparat będzie wielką, przeogromną lustrzanką i będę go nosiła na szyi :eviltong:...

Dzisiaj znowu nie mogłam spać, więc najpierw posprzątałam pół mieszkania, a później [ok. 5 rano, jak się zaczęło robić widno] poszłam z Birmą na spacer. Na sam koniec stwierdziłam, że w końcu zrobiłam się cholernie śpiąca i zasnęłam w pachnącej, czystej pościeli... niestety byłam tak zmęczona, że nie ściągnęłam ubłoconych spodni :evil_lol:. Idę nastawić sobie pościel, może znowu będzie piękna i pachnąca :lol:.

[bonsai_88]

Powiedzcie mi, czemu ukochany aport [nie aportującej zazwyczaj] Birmy to... moje stare klucze od samochodu :evil_lol:. Dzisiaj bite pół godziny za nimi biegała, a jak na nią to niesamowicie dużo :lol:.

[M&S]

[quote name='bonsai_88']Aparat będzie wielką, przeogromną lustrzanką i będę go nosiła na szyi :eviltong:...

Dzisiaj znowu nie mogłam spać, więc najpierw posprzątałam pół mieszkania, a później [ok. 5 rano, jak się zaczęło robić widno] poszłam z Birmą na spacer. Na sam koniec stwierdziłam, że w końcu zrobiłam się cholernie śpiąca i zasnęłam w pachnącej, czystej pościeli... niestety byłam tak zmęczona, że nie ściągnęłam ubłoconych spodni :evil_lol:. Idę nastawić sobie pościel, może znowu będzie piękna i pachnąca :lol:.[/quote]

Robotna jakaś jesteś okropnie ;):evil_lol:

[quote name='bonsai_88']Powiedzcie mi, czemu ukochany aport [nie aportującej zazwyczaj] Birmy to... moje stare klucze od samochodu :evil_lol:. Dzisiaj bite pół godziny za nimi biegała, a jak na nią to niesamowicie dużo :lol:.[/quote]

może lubi jeździć...;)

A.

[bonsai_88]

No fakt, jeździć samochodem to ona bardzo lubi i zawsze chętnie wsiadała :p. Ale samochodu już prawie rok nie mam.. że niby ona dalej pamięta :evil_lol:?

[M&S]

[quote name='bonsai_88']No fakt, jeździć samochodem to ona bardzo lubi i zawsze chętnie wsiadała :p. Ale samochodu już prawie rok nie mam.. że niby ona dalej pamięta :evil_lol:?[/quote]

....pewnie pamięta :p

A.

[bonsai_88]

Dobra, idę ćwiczyć z młodą.. mam ambity plan nauczyć ją sprzątania porozrzucanych zabawek - taka ze mnie leniwa matka :diabloti:.
W ogóle u nas przy nauce jest pełna współpraca - ja wydaję rozkaz, Birma wykonuje, a Smok nagradza :evil_lol:

[Angelika_Roser]

[CENTER][B][FONT=Comic Sans MS][/FONT][FONT=Comic Sans MS]To u Ciebie wesoło skoro każdy wie co robić żeby było fajnie[/FONT][FONT=Comic Sans MS] :lol:
pozdrawiam, niebawem będę w łabędach ale to jeszcze dam znać konkretnie kiedy[/FONT][/B] :loveu:
[/CENTER]

[M&S]

[quote name='bonsai_88']Dobra, idę ćwiczyć z młodą.. mam ambity plan nauczyć ją sprzątania porozrzucanych zabawek - taka ze mnie leniwa matka :diabloti:.
W ogóle u nas przy nauce jest pełna współpraca - ja wydaję rozkaz, Birma wykonuje, a Smok nagradza :evil_lol:[/quote]

....ale masz posłouch ;):lol:

A.

[bonsai_88]

Angelika tylko się pośpisz, bo ja 10 lipca zabieram Smoka na mazury :eviltong:...

Swoją drogą [B]Groszku[/B] - widzisz jaka ja zdecydowana? Już na całe 10 dni przed przyjazdem, powiedziałam dziadkom, że chyba będę :evil_lol:.

Maks korzyść jest podwójna - nie dość, że Birma uczy się nowych sztuczek, to jeszcze kojarzy Smoka z jedzeniem, więc go bardziej lubi :cool3:. A Smok w końcu mi nie przeszkadza jak szkolę psa, tylko siedzi z żarełkiem blady i dumny, że pomaga mamusi :loveu:

[*Monia*]

Hej goowniaro nieodpowiedzialna :eviltong:. Odwiedzam was i lecę dalej ;).

[zerduszko]

[quote name='bonsai_88']Angelika tylko się pośpisz, bo ja 10 lipca zabieram Smoka na mazury :eviltong:... [/quote]
Tylko go tam nie pilnuj :-x przed wielką głęboką wodą
;)

[groszek83]

Powiedz że dziadki maja aparat:diabloti:
Ide jeść czekolade jakoś tak smutno mi sie zrobiło i nijako:shake:

[M&S]

[quote name='bonsai_88']Maks korzyść jest podwójna - nie dość, że Birma uczy się nowych sztuczek, to jeszcze kojarzy Smoka z jedzeniem, więc go bardziej lubi :cool3:. A Smok w końcu mi nie przeszkadza jak szkolę psa, tylko siedzi z żarełkiem blady i dumny, że pomaga mamusi :loveu:[/quote]

I bardzo dobrze, na wszystko jest sposób :)

A.

[bonsai_88]

Cześć przewrażliwiona starucho :eviltong:...

[B]Zerduszko[/B] - nie mogę... jeszcze stracę opinię nieodpowiedzialnej i co :roll:. Po za tym muszę się zastanowić, gdzie tam głęboką wodę znajdę :evil_lol:

[B]Groszek[/B] przyjadę, przytulę, od razu świat stanie się lepszy :eviltong:... Swoją drogą ani dziadki nie mają aparatu ani ja Birmy nie biorę... za to dziadki mają ogród, który rok temu Birma niechcący zdemolowała [oj tam, bawili się z Maksiem i im kwiatki spod łap wyskakiwały :diabloti:], byłam więc poproszona o nie branie młodej. Ale aparat ma ciocia, więc może chociaż Smokowi parę zdjęć zrobię :loveu:.

[zerduszko]

Ale jesteś :shake: Nie dość, ze nieodpowiedzialna matka, to jeszcze wyrodna "pancia" :mad:

[bonsai_88]

Cóż poradzić - dostałam głośną i wyraźną prośbę, żeby przyjechać bez psa :roll:... Ba, babcia nawet proponowała oddanie młodej do hotelu, żeby Kamil też przyjechał, ale ja w tym momencie powiedziałam "Liberum veto, nie zgadzam się :mad:". Może i u Kamila nie ma najlepszej opieki [nie może jej spuścić, zazwyczaj zakłada jej kaganiec], ale i tak lepsze to niż hotel :mad:.

[olekg89]

Ja bym w takim razie nie jechał wcale.Tam gdzie nie są mile widziane moje psy ,nie jestem mile widziany ja.Taką wyznaję zasade:cool3:

[bonsai_88]

I skazał małe dziecko na całe wakacje w mieście? No cóż, ja już wolę czasami schować dumę do kieszeni, ale żeby moje dziecko było szczęśliwe ;)... za to gdyby to o mnie chodziło, a nie o Smoka to tez prędzej zostałabym w domu z Birmą. Bardzo mi jej żal, że jej ukochana pańcia z oczu zniknie na jakieś 2 tygodnie :roll:

[zerduszko]

Ty już nie udawaj takie dobrej matki, ze dla dziecka :eviltong: