Jump to content
Dogomania

11 psów zagryzło 57.letnią grudziądzankę -"GW" 22.08.08


lewkonia

Recommended Posts

Guest Mrzewinska

A ja podziwiam, ze mozna podejrzewac nieszczesliwy przypadek, gdy pogryziona kobieta umiera z uplywu krwi. Ani chybi, skaleczyla sie o sterczacy przypadkowo psi ząb.
Podziwiam tez, ze ktos moze na serio kwestionowac rolę wrodzonych predyspozycji charakteru.
Regula jest, ze jesli pogryzie pit, wszyscy krzyczą o groznych dla czlowieka ON-ach, jesli pogryzie ON - juz pokazą sie statystyki udowadniajace, ze ON-y to gryza, ale pity zagryzają, i tak dalej, i tak dalej.
No i zawsze jest argument, ze yorki to tez moga pogryzc. Że tu na ringu jest tak, a tam inaczej.

Nie ma zadnego tlumaczenia, gdy pies zagryza czlowieka. Zawsze to jest wina czlowieka, bo albo hoduje dobierajac psy - celowo lub przypadkowo - o nieprawidlowej psychice, albo stwarza takie warunki, ze wrodzona sklonnosc do nadmiernych zachowan agresywnych moze sie ujawnic.

Mam propozycje - zamiast opiewać zalety ras, ktore w tym wypadku nie uczestniczyly, niech ktos z Grudziadza sprobuje dowiedziec sie, w jakich warunkach byla prowadzona hodowla tamtych psow. To moze dac wiedzę - po czasie, ale moze przydatną dla innych.

Zofia
PS wlasnie przeczytalam - juz po napisaniu p[ozwyzszych uwag - wiecej wyjasnien. Moze wreszcie weszlyby w zycie rozporzadzenia o przymusowej rejestracji wszystkich hodowli psow i okreslenia warunkow, jakie musza spelnic.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 637
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no to offujemy:
Nie część krajów zachodnich tylko niektóre landy w Niemczech, ale o dziwo nie zakazano hodowli owczarka niemieckiego, mimo największej ilości pogryzień ze skutkiem śmiertelnym przez w/w owczarki i ich mieszańce...
Kiedyś na dogo była taka lista właśnie z Niemiec... na pięćdziesiąt kilka wypadków 29 to byłu ON-ki i ich mixy... Musiałabym poszukać...

Wracając do tematu:
naprawdę nie dużo trzeba, aby stało się nieszczęście...
11 psów to jest sfora... Przewodnik musi być bardzo mocny psychicznie... A w sytuacji stresowej sfora zachowuję się inaczej niz pojedyncze psy...
Znam sytuację, gdy po rzuceniu mięsa między psy (6 psów), które się znały i żyły ze sobą od urodzenia, 5 (w tym 2 jej córki) rzuciła się i pokąsała właśnie przewodniczkę sfory...
Co Pani na to Pani Zofio - czy możnaby to przełożyć na tą obecną tragedię?
No i krzyżówki cc i ddb...
Mam od lat boksery i bull terriery, ale bałabym sie takiego mieszańca...

Pani Zofio nasze posty sie minęły...
cytuję: [B][I]Moze wreszcie weszlyby w zycie rozporzadzenia o przymusowej rejestracji wszystkich hodowli psow i okreslenia warunkow, jakie musza spelnic[/I][/B].

Jestem absolutnie za - święte słowa...

[B][I]Nie ma zadnego tlumaczenia, gdy pies zagryza czlowieka. Zawsze to jest wina czlowieka, bo albo hoduje dobierajac psy - celowo lub przypadkowo - o nieprawidlowej psychice, albo stwarza takie warunki, ze wrodzona sklonnosc do nadmiernych zachowan agresywnych moze sie ujawnic.[/I][/B]

Pani Zofio następna święta prawda - żeby tylko to jeszcze dotarło do ludzi...

Co do "[B]nieszczesliwy przypadek pogryzienia" [/B][I]nazwałam to wypadkiem dlatego, że zdażyło mi sie rozdzielać walczące psy, nie moje, nie do końca socjalizowane.. nie do końca normalne..[/I]
[I]Sutacja była taka, że nie miałam wyjścia... MUSIAŁAM...[/I]
[I]I żyję, mam całe ręce - i zdaję sobie sprawę, że może miałam szczęście... a może psy w typie (no bo nie rasowe) ttp jednak nie gryzą ludzi...[/I]

[I]No bo gdyby któryś mnie ugryzł to by mnie znaleźli po kilku dniach a nie po kilku godzinach..[/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='CHI']no to offujemy:
Nie część krajów zachodnich tylko niektóre landy w Niemczech, ale o dziwo nie zakazano hodowli owczarka niemieckiego, mimo największej ilości [B]pogryzień ze skutkiem śmiertelnym[/B] przez w/w owczarki i ich mieszańce...
Kiedyś na dogo była taka lista właśnie z Niemiec... na pięćdziesiąt kilka wypadków 29 to byłu ON-ki i ich mixy... Musiałabym poszukać...

kiedy i gdzie?:crazyeye: nie słyszałam.poszukaj. poszukaj o tej"największej ilosci" smiertelnych pogryzieniach przez owczarki;). mowisz o pogryzieniach przez owczarki. Nie mowisz o zagryzieniu czlowieka ze smiertelnym skutkiem.

nie musisz szukac. znam tą liste:)

tylko niektory landy Niemiec? inne kraje europy zachodniej nic? poinformuj sie:)

Edit: juz pisze:
Dokladnie trzy landy w Niemczech nie maja zadnej listy i restrykcji (te wystepuja w momencie pogryzienia): Niedersachsen, Sachsen- Anhalt, Thueringen..
Miasto Thueringen jako jedyny land stwierdziło, ze agresja nie wiąze sie z rasą..
Nie wszystkie psy podlegaja tym samym restrykcjom. Są rasy zabronione oraz rasy gdzie niebezpieczenstwo jest przypuszczane (tzn. restrykce ustepują po zdaniu testow przez psa i wlasciciela)

-informacja moze uratowac zycie Twojego bullowatego przyjaciela jesli masz zamiar spedzic z nim urlop w Holandii (przynajmnie rok temu tak jeszcze bylo...)

Kazdy pies! wygladajacy "bulowato" nawet mieszance bez papierow FCI moze zostać na granicy odebrany i bezbolesnie zabity. Wystarcza tylko zewnetrzy wyglad. Niewazne czy to mieszkanka boksera z labkiem np.! Psy sa także odbierane wlascicielom na ulicy, umieszczane w miejscu nieznamym wlascicielowi i w przeciagu 6 miesiecy zabijane. wlasciciel otrzyma informacje po fakcie... W roku 2006 zabito w ten sposob ponad 400 psow...LIczy sie tylko ich bulowaty wygląd i brak FCI papierów.

Inne kraje sobie odpuszcze (np. anglie) bo temat juz byl walkowany 1000 razy i sa odpowienie informacje w internecie.

Link to comment
Share on other sites

[I][B]Charly a co Ty żeś się uparła na te śmiertelne pogryzienia?

Czy według Ciebie pies musi zagryźć żeby był psem faktycznie niebezpiecznym?
Dla mnie pies, który mnie ugryzie bez powodu jest psem agresywnym i niebezpiecznym dla otoczenia.
I znam też takie labki...Nie musi zabić, żeby być niebezpiecznym.[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś'][I][B]Charly a co Ty żeś się uparła na te śmiertelne pogryzienia?[/B][/I]

[I][B]Czy według Ciebie pies musi zagryźć żeby był psem faktycznie niebezpiecznym?[/B][/I]
[I][B]Dla mnie pies, który mnie ugryzie bez powodu jest psem agresywnym i niebezpiecznym dla otoczenia.[/B][/I]
[I][B]I znam też takie labki...Nie musi zabić, żeby być niebezpiecznym.[/B][/I][/quote]

czemu mowisz ze sie upieram? nie upieram się. tylko wybrałam temat smiertelengo pogryzienia. Ktos mowi o statystykach smiertelnego pogryzienia przez owczarki niemieckie. Więc chce je zobaczyc.
Z tych smiertelnych pogryzien, ktore ja znam i ktore sie powtarzaja sa z udzialem ras bojowych. NIe nalezy rozmydlac tematu faktem ze labek tez potrafi niebezpiecznie ugrysc i faktycznie gryzie. To jest jasne jak slonce.

Edit: nie mowie akurat o rozmydlaniu tego tematu, bo juz jest rozmydlony. Ale generalnie jak napisala P. Zofia zawsze kiedy psy uznane za rasy niebezpieczne kogos ZAGRYZA, zaczyna sie krzyk ze ON tez gryzą...

Edit: a tu dochodzi jeszcze do stwierdzen, ze tamta pani sie tylko wykrawila, więc tak naprawde to nie wina psow, bo one ja tylko zagryzly a nie pożarly z kopytami..

Link to comment
Share on other sites

Charly też kiedyś czytałam, że najwięcej pogryzień jest od ONów i psów w typie tej rasy...chociaż wtedy na 200 wymienionych pogryzień ON zajmował "zaszczytne" pierwsze miejsce z ponad 100 pogryzieniami. Do tego wiesz czemu ON zagryza rzadziej? Nie przez poziom agresji, a przez inny atak ORAZ inną budowę ciała [TTB są bardziej krępe, umięśnione, co daje im większą siłę]. TTB w czasie walki [widziałam parę razy taki atak] łapie i szarpie, ew. chwyta w "lepsze" miejsca [zazwyczaj im bliżej szyi/pyska 2 psa tym lepiej], a atakujące ONy które widziałam albo chwytały co im do pyska wpadło i stały trzymając psa albo kąsały wszędzie gdzie trafiły, a nie celowały w szyję/pysk przeciwnika. Dlatego były w stanie bardzo dotkliwie poranić psa, ale rany były mniej groźne.

Ps. Dodam, że ataki o których mówię były między psami... do tego nie piszcie mi, że jest inaczej, bo ja opisałam to jak atakowały te psy, które JA widziałam. Wy mogliście widzieć inne i inaczej atakujące psy....

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Nie ma reguł co do rasy.
Owczarki niemieckie swą złą sławę zawdzięczaja przede wszystkim II wojnie światowej.Trzymane w obozach koncentracyjnych były szczute na ludzi.Po wojnie był nawet zakaz trzymania psów tej rasyw Polsce.
Do dziś zresztą są ludzie,którzy dziwią się serdecznie,że ja mam ,,owczarkopodobnego,,.Każda rasa żle prowadzona stanie się grożna.Czy to będzie Pit,Ratlerek,Owczarek.
Dla mnie np.najgrożniejsze są Stafordy czy Owczarki Belgijskie.Z tym ostatnim miałam naprawdę niebezpieczne przeżycie.
Wszystko zależy od rąk w jakie się pies dostał.
E/W

Link to comment
Share on other sites

[B]Waldi [/B]dla mnie najgroźniejszym psem zawsze będzie... spaniel tybetański. Psiak tej rasy kiedyś bardzo dotkliwie [w pierś i okolice szyi, wysoko skakał..] pogryzł mojego brata, mi udało się wtedy uciec... Kuba natomiast miał bardzo bolesną serię zastrzyków na wściekliznę, pomijając już same ugryzienia, też bolesne [a ponieważ miał jakieś 7-8 lat to nawet przed takim pieskiem nie umiał się dobrze obronić]...

Link to comment
Share on other sites

Kazdy pies moze byc niebezpieczny... wszytko zalezy od wlasciciela i warunkow w jakich jest trzymany.
A z tego co wkleila Rinusiowa wynika ze warunki w ktorych te psy byly trzymane pozostawiaja wiele do zyczenia... wnioskuje ze to jakas pseudohodowla skoro byly tam mieszanki bordogow z cctami:shake:

Link to comment
Share on other sites

Charly - jak już mnie cytujesz to cytuj dokładnie co napisałam:
[quote name='CHI']
[COLOR=black][FONT=Verdana]Przypominam – kobietę z 1 postu pogryzły ze skutkiem śmiertelnym, ponieważ się wykrwawiła (tak stwierdziła sekcja i tak jest w nim napisane) psy rasy cc i ddb – ale te psy jej nie zagryzły czy nie rozszarpały... a to nie jest to samo... Więc mógł być tragiczny przypadek...[/FONT][/COLOR][/quote]

a Ty piszesz:
[quote name='Charly']Edit: a tu dochodzi jeszcze do stwierdzen, ze tamta pani sie tylko wykrawila, więc tak naprawde to nie wina psow, bo one ja tylko zagryzly a nie pożarly z kopytami..[/quote]

[COLOR=black]Nie wiem czy pamiętacie sprawę młodej dziewczyny "zagryzionej" przez jej własną rottweilerkę?? Media szlały, rottki szły do piachu lub w najlepszym wypadku do schroniska lub lasu...[/COLOR]
[COLOR=black]A potem już mniejszymi literami było napisane, że dziewczyna miała padaczkę i suka próbowała ją ratować... "po psiemu" i był to tragiczny przypadek czy wypadek...[/COLOR]
[COLOR=black]Jaka to różnica? dla dziewczyny (i Pani z pierwszego postu) żadna...[/COLOR]
[COLOR=black]Dla zakopanych rottków - śmiertelna...[/COLOR]

[COLOR=black]Następny przypadek - pies zagryzł chłopca 12 lat, dopiero sekcja wykazała co innego [/COLOR]
[COLOR=black][URL="http://www.tygodniknowy.pl/aktualnosci/pokaz/4449.dhtml"][COLOR=#800080]http://www.tygodniknowy.pl/aktualnosci/pokaz/4449.dhtml[/COLOR][/URL][/COLOR]

[COLOR=black]Więc może dopóki na pewno nie wiemy to nie piszmy... [/COLOR]
[COLOR=black]i Chaley one jej nie zagryzły = nie zmarła z powodu ran (tj np uszkodzenia ważnych narządów itp itd) tylko z upływu krwi czyli ja to rozumiem w tem sposób, że gdyby ktoś ja w porę znalazł to można ją było uratować. [/COLOR]
[COLOR=black]I w tym kontekście pisany był mój post...[/COLOR]
[COLOR=black]Wyjaśniam, jeśli ktoś to zrozumiał inaczej..[/COLOR]

[COLOR=black]Co ttb. - Nie ja zaczęłam temat. A irytuje mnie jak niezależnie jakie psy brały udział w wypadkach pogryzień wyciąga się ttb, których (rasowych) jest jakiś ułamek procenta. A reszta (w tym [B][I]pitty - jako nie uznane przez FCI) to mieszańce.[/I][/B][/COLOR]
[COLOR=black]Tak jak za mieszańca pitopodobnego (w rękach pop... Turka, który je wystawiał do walk - informacja z prasy) zapłaciły rasowe bulowate w Niemczech... [/COLOR]
[COLOR=black]a tu link do innych "kwiatków dziennikarskich" na temat ttb:[/COLOR]
[COLOR=black][URL="http://www.forum.bulterier.pl/-vp44100.html?sid=edb73295fd9cbefba06728988dac5832"][COLOR=#800080]http://www.forum.bulterier.pl/-vp44100.html?sid=edb73295fd9cbefba06728988dac5832[/COLOR][/URL][/COLOR]

[COLOR=black]Co do bulowatych w Holandii - skąd masz takie dane?[/COLOR]
[COLOR=black]na [URL="http://www.dogomania.pl/forum/www.lecznica.wroclaw.pl/holandia.html"]www.lecznica.wroclaw.pl/holandia.html[/URL] jest napisane co jest potrzebne jak się wyjeżdża [/COLOR]
[COLOR=black]a na [URL="http://www.forum.bullterrier.pl/viewtopic.php?t=3099&start=0"][COLOR=#800080]http://www.forum.bullterrier.pl/viewtopic.php?t=3099&start=0[/COLOR][/URL] jest o super wyjeździe na wystawę w 2007 właśnie do Holandii (byli w 2006 i w tym roku też jedzie nasza ekipa na zaproszenie Holenderskiego Klubu Bull Terriera).[/COLOR]
[COLOR=black]I jeszcze cytat z [/COLOR]
[COLOR=black][URL="http://www.psy.pl/ciekawostki/?O=3531"][COLOR=#800080]http://www.psy.pl/ciekawostki/?O=3531[/COLOR][/URL][/COLOR]
[I][COLOR=black]Eutanazja nie jest sposobem rozwiązywania nadmiaru zwierząt. Zabroniona jest w Niemczech i w Holandii (stosowana tylko w wyjątkowych przypadkach nieuleczalnych chorób, uzasadnionych decyzją komisji schroniska i weterynarza, ponadto w Niemczech określa te przypadki bardzo szczegółowo ustawa), w Belgii niestety jest stosowana, i niestety jako sposób na rozwiązanie problemu przepełnienia schronisk (w zasadzie po 45 dniach pobytu w azylu). Usypianie psów w Niemczech „bez mrugnięcia okiem, jeżeli zostały uznane za niebezpieczne” nie ma w Niemczech miejsca. Takie psy poddawane są testom; jeżeli rokują nadzieję na odwrócenie złych nawyków, pozostają w schroniskach przy życiu i czekają na nowych właścicieli. Pozostałe, które nie rokują resocjalizacji pozostają w schroniskach w oddzielnych pomieszczeniach. Nawet w okresie największego medialnego szoku wywołanego atakami psów agresywnych w Niemczech, uśmiercono tylko nieliczne. Sam właściciel nie jest przy tym w stanie wymusić na lekarzu zastosowania eutanazji.[/COLOR][/I]
[COLOR=black]Jeśli coś się zmieniło to podaj proszę wiarygodne źródło....[/COLOR]

[COLOR=black]Tą listę wstawił bodaj w 2003 Buldog - poszukam jak dorwę się do normalnego netu...[/COLOR]
[COLOR=black]ale mam inną:[/COLOR]
[COLOR=black][URL="http://dogs.pl/news.php3?id=561"][COLOR=#800080]http://dogs.pl/news.php3?id=561[/COLOR][/URL] [/COLOR]

[COLOR=black]I jeszcze moje prywatne przemyślenia... 11 psów... czyli równie dobrze mogły być to 2 dorosłe i 9 szczeniaków... = w sumie żadne wariactwo, tylko standard. I do końca nie wiemy czy to hodowla czy pseudohodowla..[/COLOR]
[COLOR=black]A na potralu policyjnym było napisane, że tam były psy kilku różnych ras....[/COLOR]
[COLOR=black]Dlatego czekam na info..[/COLOR]

[COLOR=black]I to zdjęcie... suka i szczeniak na zwykłych smyczach wyprowadzane przez OBCYCH ludzi... [/COLOR]
[COLOR=black]I normalny trawnik, jakoś nie potrafię znaleźć zaniedbania... [/COLOR]

[COLOR=black]Może jestem głupia, a może po prostu szkoda mi tych psów (nie mających nic wspólnego z tym wydarzeniem), podobnych do cc i ddb, które już dostały wyrok... Po poszło w świat, że Śliniaki zagryzają...[/COLOR]


[FONT=Times New Roman][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='CHI']

Co do bulowatych w Holandii - skąd masz takie dane?
na [URL="http://www.dogomania.pl/forum/www.lecznica.wroclaw.pl/holandia.html"]www.lecznica.wroclaw.pl/holandia.html[/URL] jest napisane co jest potrzebne jak się wyjeżdża
a na [URL]http://www.forum.bullterrier.pl/viewtopic.php?t=3099&start=0[/URL] jest o super wyjeździe na wystawę w 2007 właśnie do Holandii (byli w 2006 i w tym roku też jedzie nasza ekipa na zaproszenie Holenderskiego Klubu Bull Terriera).

Jesli bule są zarejestrowane w FCI nie ma problemu.Kazdy inny, takze mieszaniec bez papierów FCI moze byc na granicy odebrany. W kwietniu tego roku podobno ustawa zostala przeglosowana. Do kwietnia dzialala. Mowie o psach bez papierow FCI..
Gdybym miala takiego psa, dokladnie bym sie poinformowala, bo w internecie kursuja rozne informacje na temat obalenia tego zarządzenia lub też nie. Holenderski klub z pewnoscia będzie wiedzial cos na temat.

Skąd masz informacje, ze pies z Hamburga nie byl rasowy? Wedlug doniesien prasowych byly to rasowe psy.
Nie rozumiem tekstu dotyczącego obywatelstwa wlasciciela psa.
Wyroznilas je i opatrzylas niewybrednym epitetem. Czyli rasa psa sie nie liczy,a le obywatelstwo wlasciciela jak najbardziej? szkoda słów...
sa przypadki zagryzien przez psy trzymane w normalnych domowych rodzinnych warunkach...nie tylko przez "pop....Turka", a np. przez porządnych Anglikow, porzadnych Niemcow i oczywiscie porządnych Polakow.


Co do kobiety i takze dziewczyny, którą pies ratowal "po psiemu" absolutnie nie popieram przedstawionego przez Ciebie punktu widzenia, niezaleznie od rasy czy "nierasy" reprezentowanej przez psy, stąd mój komentarz

Edit: Z moich wiadomosci aktualnie (telefonicznie przed chwilą) wynika ze RAD (Regeling agressieve dieren) w tym roku w kwietniu rzeczywiscie zostalo przeglosowane. Do kwietnia 2008 bylo jak napisalam wczesniej.

we Francji tych psiakow rasowych czy rasopodobnych bez FCI nie mozna wprowadzac. Jednak nie przeczytalam nic, zeby tam te psy odbierano czy zabijano.

w Anglii psy ras tam uznawanych za niebezpieczne wprowadzac nie mozna. nIe wiem czy FCI wystarczy czy nie. Psy moga byc odebrane na granicy.

- itd itd

Może być roznie. lepiej zawsze się poinformowac.

Link to comment
Share on other sites

Wracając do tragicznego wypadku. Dla mnie ta sprawa jest co najmniej niejasna. A najbardziej z powodu męża ofiary i jego roli w tym wszystkim, po prostu wydaje mi się to bardzo podejrzane. No i ta, kto wie jak bardzo alkoholowa, impreza w tle...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bonsai_88']W sumie zaciekawiło mnie jedno... wszyscy tutaj piszą o pogryzieniach TTB, a od kiedy cc albo dożki są TTB? Bo może ja po prostu czegoś o tych psach nie wiem..[/quote]

poczytaj dokladnie od początku..zobaczysz dlaczego i kiedy weszlismy w TTB, na tapecie były takze owczarki niemieckie i labki;)
wiadomo ze te psiaki to podobno ddb i cc

Link to comment
Share on other sites

a labki zaczeły sie od post nr 7
[quote name='Agata_B']Jak zawsze rasy niebezpieczne to zrobiły:shake:
widzieliście żeby np labrador kogoś zagryzł? Zawsze pit, amstaf, canecorso... :shake::shake: Tych psów sie nie powinno rozmnazac[/quote]

No cóż jednak labki zagryzają:-( i to Charly w Holandii...

[B]Tragiczna statystyka[/B]

W USA, Kanadzie, Holandii prowadzi się statystyki ataków ludzi przez psy. Wysnuto z nich ciekawe wnioski, z którymi powinni zapoznać się wszyscy ci, którzy mają lub będą chcieli mieć psy.

Najczęściej do tych tragicznych wypadków dochodzi w domu lub na placu przed domem. Z kanadyjskich badań wynika, że do pogryzień dochodzi najczęściej w domu, w lecie, po południu (między godz. 16 a 20). Ofiarą pogryzień padają członkowie rodziny, w której jest pies, lub ich znajomi. Niestety, gros ofiar to dzieci, dwa razy częściej są to chłopcy (zwłaszcza w wieku między 5. a 9. rokiem życia) niż dziewczynki.

W 77 proc. częścią ciała kąsaną przez zwierzę jest twarz (wyjątkiem są listonosze, których w 97 proc. przypadków psy gryzą w nogi). Zwierzęta ranią zwykle usta, nos i policzki.

Jeśli chodzi o psy: częściej atakują samce (zwłaszcza niekastrowane) niż suki, zwykle są to młode zwierzęta, w wieku między 1. a 5. rokiem życia. W statystykach pogryzień królują: w USA - pit bulle i ich mieszańce, rottweilery, owczarki niemieckie; w Holandii - rottweilery, golden retrievery i labradory. Groźne są też mieszańce różnych ras. O tym jednak, jak nieprzewidywalne są zwierzęta, świadczy jeden z tragicznych wypadków w Stanach Zjednoczonych. 6-tygodniowe dziecko zostało śmiertelnie pogryzione przez pomeraniana (szpica karłowatego), malutkiego, ważącego ok. 2 kg pieska. Zwierzę zostało w pokoju na chwilę z dzieckiem, gdy opiekujący się nim wujek wyszedł do kuchni, by przygotować dla niemowlęcia butelkę z mlekiem.


[RIGHT][I]26.08.2005 / źródło: Gazeta.pl - Poznań[/I][/RIGHT]

[LEFT]Saite no właśnie też mnie to zastanawia...
Kiedyś było coś takiego:
[URL]http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2591548.html[/URL][/LEFT]

[LEFT]Na początku też pies zagryzł, a potem wyszło troche inaczej...[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

E tam, pisanie glupot...

Mnie zjesc chcial wyzel, 2 haszczaki, ONkow kilka... No a kundelki to juz plaga... I co, wszystko to zle i wredne?

Mamy durne prawo, i tyle... Gdyby wlasciciel psa, ktory kogokolwiek ugryzl, zaplacil duzo $$$$ lub tez nawet trafil do aresztu za nieumyslne okaleczenie / etc, t by ilosc tych psow sie zmniejszyla...

Nie mozna popadac w skrajnosc [jezeli wiem, ze w tramwajach okradaja, to przeciez nie przestane nimi jezdzic], ale tez myslec, czy damy sobie rade... Zwykly rozum potrzebny...

Link to comment
Share on other sites

Chi z Twojego cytatu wynika jedynie, ze gryzą nie zagryzają...:roll:

nie dziwi mnie, ze pies pozostawiony sam na sam z dzieckiem,( w dodatku krzyczącym niemowleciem,ktore moze go dosięgnąc), jest w stanie je smiertelnie zranic, zagrysc. Kazdy pies ma zeby, tym samym teoretycznie potencjał...Wyobraznia ludzi jest porazajaca...

natomiast nie wyobrazam sobie malego 2kg pieska przeskakującego płot, podbiegajacego do grupki dzieci, atakującego je, goniącego przez boisko, masakrujące głowe i wyrywającego gardło, stawiajac przy tym opór wlascicielom raniac ich takze oraz stawiając opór mezczyznom z krzeslami. Nie wyobrazam sobie zeby niezywe cialo dziecka nie mozna bylo juz wyrwac z paszczy 2kg pieska i aby to uczynic trzeba by go zabic
maszynowym pistoletem...

nie wyobrazam sobie takze malego pieska wyrywajacego sie na spacerze swojemu panu i skalpujacego spacerowicza...(byl to rottweiler)

zdania nie zmienię. Fakty mowia za siebie. ale to znowu nie na temat:) sorry Bonsai

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie ta sprawa nie jest jasna.
Kobieta znaleziona 2h po śmierci.
Umarła z wykrwawienia - to też musiało trwać chwilkę.
Mąż był w mieszkaniu.
Nic nie zauważył? Nie usłyszał? Psy zagryzły ją bezgłośnie??
A może spał skacowany?

Psy na zdjęciu nie wyglądają na zaniedbane.
Są tylko bardzo przestraszone.
Czyżby syndrom kennelowy?
Jedno z nich to szczenię.

Bardzo mnie zasmucił ten artykuł.
Spodziewam sie teraz nagonki na moją ukochaną rasę, na cc.
Znam sporo psów tej rasy, sama mam korsiaki od 6 lat.
Nie znam innych tak cudnych w obejściu psów.
Oczywiście - ja znam psy które trafiły w odpowiedzialne ręce, zostały wyszkolone, wychowane i zsocjalizowane - i są wspaniałymi towarzyszami, w mieście i pod miastem, cierpliwe do dzieci, żyjące w zgodzie z innymi zwierzakami w domu.
Jednak są to psy duże i jeśli nie są odpowiednio wychowane mogę być niebezpieczne.

Każdy niewychowany pies jest potencjalnie niebezpieczny.
Ale pies duży jest niebezpieczny bardziej.

Nie mogę powiedzieć, że nie spodziewałam się prędzej czy później że będzie jakaś afera z udziałem cc.
Rasa staje się coraz bardziej popularna co prowadzi do powstawania pseudohodowli oraz trafiają w nieopowiednie ręce.
Jednak w życiu nie spodziewałabym się, że ofiarą będzie
[QUOTE]Małżeństwo Sz. od wielu lat zajmowało się hodowlą psów stróżująco-obronnych rasy cane corso[/QUOTE]
W tym kontekście nie jest aż tak ważna dalsza część zdania:
[QUOTE]oraz krzyżówek wywodzących się z tej rasy.[/QUOTE]
Hodowcy z wieloletnim doświadczeniem.
Tym bardziej niejasna staje się cała ta sytuacja.

Zawsze stałam na stanowisku, ze pies który zaatakował człowieka - nie mówię o chwyceniu ostrzegawczym za rękę czy warczeniu - powinien zostać uśpiony.
Jednak w tym konkretnym przypadku jestem rozdarta.
11 psów zagryzło?
Dorosłe czy szczeniaki?
Uśpić je wszystkie?

Ile psów rasy cane corso zapłaci za tą tragedię?
Ile zostanie uśpionych?
Ile oddanych do schronisk lub porzuconych w lesie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Charly']Chi z Twojego cytatu wynika jedynie, ze gryzą nie zagryzają...:roll:

nie dziwi mnie, ze pies pozostawiony sam na sam z dzieckiem,( w dodatku krzyczącym niemowleciem,ktore moze go dosięgnąc), jest w stanie je smiertelnie zranic, zagrysc. Kazdy pies ma zeby, tym samym teoretycznie potencjał...Wyobraznia ludzi jest porazajaca...

natomiast nie wyobrazam sobie malego 2kg pieska przeskakującego płot, podbiegajacego do grupki dzieci, atakującego je, goniącego przez boisko, masakrujące głowe i wyrywającego gardło, stawiajac przy tym opór wlascicielom raniac ich takze oraz stawiając opór mezczyznom z krzeslami. Nie wyobrazam sobie zeby niezywe cialo dziecka nie mozna bylo juz wyrwac z paszczy 2kg pieska i aby to uczynic trzeba by go zabic
maszynowym pistoletem...

nie wyobrazam sobie takze malego pieska wyrywajacego sie na spacerze swojemu panu i skalpujacego spacerowicza...(byl to rottweiler)

zdania nie zmienię. Fakty mowia za siebie. ale to znowu nie na temat:) sorry Bonsai[/quote]
jednym słowem śmierć wszystkim rottwailerom, ttb, cc, ddb - i wszystkim psom co ważą więcej niż 2kg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...