Jump to content
Dogomania

Wyrzucony jak śmieć staruszek już w nowym domu!


erka

Recommended Posts

Ja już mam po tych historiach jakąś "lodofobię";) Dzisiaj sobie szliśmy nad jeziorkiem, takim zupełnie zamarźniętym, więcej ludzi było na lodzie niż na ścieżce prowadzącej wokól jeziorka. No i Xantuś sobie ładnie biegał i ani myślał, żeby podejść do lodu. W jednym miejscu jeziorka wypuszczny jest jakiś dziwny ściek i tam jest cieńszy lód, taki ledwo ledwo. No i chyba woń tego tajemniczego ścieku zwabiła naszego Xantusia na lód! Pierwszy raz sam wlazł na lód i to akurat w takim podejrzanym miejscu!!! Okropnie się wystraszyłam, przypomniały mi sie te wszystkie straszne historie, ale jakoś go szybko zabrałam na szczęście. Zresztą tam było strasznie płytko;) ale już sie go teraz boje ze smyczy spuszczać.
Strasznie mi się ostatnio zrobiło żal Xantulka. Szliśmy sobie na spacerek i Kuba rzucił w kierunku Xanta kulkę ze śniegu, tak dla zabawy, nawet go nie trafiła i wiecie co- o ile Xant zawsze idzie drogą i nie znosi zbaczać poza nią, to nagle zaczął biec daleko daleko w pole. Potem się zatrzymał i tak się patrzył, takim biednym wzrokiem, takim jak na jego pierwszych zdjęciach. Jakbyśmy go conajmniej kamieniami obrzucili:-( W końcu jednak przyszedł, ale szedł taki skulony jak nigdy w życiu, przyszedł do mnie i się położył na ścieżce. Biedaczek:-( No ale w ramach rekompensaty Kuba go potem niósł kawał drogi;) Co on musiał przejść w przeszłości?!:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Kochany Xantulek :-(
Przez moment wróciła do niego jego straszna przeszłość. Musiał ktoś do niego czymś rzucać, nie śnieżką. I ten ruch/rzut w jego kierunku nierozerwalnie kojarzy mu się z czymś co jest chwilę potem. Ból. Pewnie tak samo zareagowałby na to gdy rzucicie do niego np. piłeczkę.

Niedawno byłam na spacerze z moimi psami. Wiał silny wiatr. W pewnym momencie tak dmuchnęło, że chciało mi zerwać czapkę z głowy. Szybko podniosłam rękę aby przytrzymać czapkę. Na ten mój ruch ręki Sonia (mieszka ze mną już prawie 3 lata) błyskawicznie skuliła się w kłębek i przywarła do ziemi. Oczy miała ogromne, przerażone i takie błagalne jakby za chwilę miała krzyknąć "nie bij" :-(. Aż mi łzy w oczach stanęły.

Słoneczko a może kiedyś na spacer weźmiesz aparat a potem nas uraczysz zdjęciami Xantusia na śniegu. Czarny Xantuś na białym śniegu :lol:

Link to comment
Share on other sites

sloneczkoświeci, czuję się odpowiedzialna za Twoją "lodofobię":cool3: ale wcale nie żałuję- lepiej dmuchać na zimne (chociaż na łód to może niekoniecznie:roll:).

A co do lęków Xantusia i Soni?- moja Fraszka możę dołączyć do klubu nadwrażliwców:cool3:. Jest ze mną ponad dwa lata, w czasie których nikt nie podniósł na nią nie tylko reki ale nawet głosu. Przeciwnie, w jej obecności staram się robic wszystko szczególnie ostrożnie, bo nawet jak wypadnie mi z ręki....chusteczka higieniczna, Fraszka odskakuje z przerażeniem.
No dobrze, z tym podnoszeniem głosu, to nie jest 100%prawdy:oops:- raz na nią troszkę nakrzyczałam, kiedy z jej powodu wywaliłam się jak długa na jezdni:angryy: (ratując ją przed wskoczeniem pod koła samochodu). Wtedy, trochę poirytowana nachyliłam się nad nią i zaczęłam "prawić kazanie"- ale szybko zrezygnowałam: Fraszka zareagowała tak jak Sonia KrystynyS: przywarła do ziemi i skuliła się patrząc na mnie z przerażeniem, a później powtarzała to za każdym razem kiedy się do niej odzywałam:-(

Link to comment
Share on other sites

Tak, te nasze psy "po przejściach". Tylko one wiedzą co przeszły, i choć teraz już nie muszą się bać, uciekać, to ta ich przeszłość zbyt mocno w nich tkwi. Dla nas z pozoru niewinny ruch ręki czy nawet próba zabawy jak u Xanta powoduje taką reakcję lękowo-obronną u nich. Mimo naszej troski i miłości ich psychika nadal jest obolała.

Link to comment
Share on other sites

Zrobię mu trochę fotek, ostatnio nawet próbowałam. Na początku jak go wzięliśmy to gdzie go nie położyłam- tam leżał i pozował, a teraz to jest trudniej o jakieś dobre ujęcie bo się za dużo rusza:loveu: No ale fakt, cudownie wygląda na śnieżku, wszyscy go zachwalają na spacerku jaki ładny, jaki kudłaty:) Czasem się czuję jakbym była posiadaczką psa jakiejś niezwykle wyszukanej, drogiej rasy;) A to tylko Xant wariat:loveu:
Dobrze, że chociaż nie muszę się przejmować, że się wystraszy jak na niego nakrzyczę, bo i tak nie słyszy, mogę sobie krzyczeć jak głupia do woli- mi ulży, a psiak się cieszy;) Jak mi ostatnio uciekł za jakąś bramę to sobie powrzeszczałam, a on myślał, że się bawimy w ganianego i był cały rozbawiony;) Tylko pan struż tego czegoś, czego pilnował za tą bramą patrzył na nas podejrzliwie;)

Link to comment
Share on other sites

Rany boskie, skąd w tym psie tyle siły, werwy, energii!!!! :crazyeye: Szczęśliwy, rozbiegany Xantuś kochany. :loveu:

Zgryźliwie przypomnę iż w sierpniu stwierdzono, że ma najwyżej 3 m-ce życia przed sobą. Durna baba, kłamczucha :angryy:

Słoneczko przyznaj się, Ty psy podmieniłaś :evil_lol::loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrystynaS']Rany boskie, [B]skąd w tym psie tyle siły, werwy, energii!!![/B]! :crazyeye: Szczęśliwy, rozbiegany Xantuś kochany. :loveu:

Zgryźliwie przypomnę iż w sierpniu stwierdzono, że ma najwyżej 3 m-ce życia przed sobą. Durna baba, kłamczucha :angryy:

Słoneczko przyznaj się, Ty psy podmieniłaś :evil_lol::loveu:[/quote]


no włąśnie, bo to śmiertelnie chory pies. od razu taksobie pomyslałam, jak obejrzałam muwi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Xantowi wypadł ząb, Nie wiem czy płakać, czy się śmiać, no bo w sumie szczerze to było dość zabawne jak mu ten ząb wypadał.
Bawiłam się z Xantusiem jak zwykle, czyli ja mu uciekam, on mnie goni i na mnie skacze i odwrotnie;) No i nagle jak Xant kolejny raz się na mnie rzucił, to uderzył pyszczkiem o moją rękę, mi się zrobił na ręce odcisk kła i patrzę na podłogę a tam leży kieł. Byłam trochę przerażona ale Xant się chyba nawet nie kapnął, że coś mu ubyło, poleciał nagle do pokoju mojej siostry i wkoczył jej na głowę jak leżała sobie spokojnie, . Bo on to tak biega i skacze trochę na oślep. A ja tak siedziałam z tym kłem i nie wiedziałam co się dzieje;) Mam nadzieję, że mu reszta ząbków nie wyleci, to chyba ze starości?

Link to comment
Share on other sites

Czyli że Xant wybił sobie zęba o Ciebie w sensie dosłownym. :roll:

Zęby wypadają w życiu 2 razy : w dzieciństwie i w starości. Z zachowania to Xant nie pasuje do swojej metryki.
To nic że nie ma zęba, ma coś znacznie ważniejszego i bardzo cennego :loveu:

Szczerbatek to on był, nie miał ząbków z przodu. Ciekawe o kogo sobie je wybił :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Pytacie jak tam Xantuś:) No dobra, przyznam się do czegoś, Xant to już nie Xant, tylko Brutus:):loveu:
Poniższe zdjęcie idealnie obrazuje jego obecne życie. Zamiast kota mógłby być ewentualnie szczur. Ogólnie to całymi dniami Bruciu a)jeśli jest w ogrodzie to siedzi i się gapi na kota b) jak jest w domu to siedzi i gapi się na szczura. Ponadto: jak jest w ogródku to sika na iglaki a te schną, albo też kopie dziury pod iglakami. Dodatkowo masakruje wszelkie kwiatki. Tak się rozkręcił:multi:!!! W ogródku czuje się super, w domu dalej ma paranoje odnośnie podłogi, tzn nie chodzi po niczym innym niż dywanie albo kanapie. No a ogólnie w moim domu mamy drewko na podłodze, więc muszę go nosić z mojego łóżka, na jego posłanko, nigdzie więcej nie chodzi jak tylko po łóżku albo posłanku albo dywaniku 1mx2m!!! jak sie go postawi na normalnej podłodze to wariuje i pędzie na oślep i taranuje wszystko na swojej drodze. To wariat:)!!!
Jeżeli chodzi o jedzonko to teraz namietnie wyżera suchy whiskas junior, bo zasmakował z kociej miski i musiałam mu kupić. Pamiętacie jak tylko rybki chciał jeść??!! Jakiś czas temu porwał mi ząbek czosnku i go pożarł!! Albo innym razem rozszarpał worek ze śmieciami i w ostatniej chwili go powstrzymałam przed zeżarciem zawartości.
To jest zupełnie inny pies:)! Ze zdrówkiem tez wszystko w porządku.:loveu::loveu::loveu:
W piątek zaczynamy sezon i jedziemy z Bruciem do Karpacza, będzie miał na koncie następny park narodowy:)
Pozdrawiamy cieplutko:)!!!

[IMG]http://redweed.w.interii.pl/bnowe.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...