BeataG Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 Bilet dla psa w PKP Przewozy Regionalne kosztuje 4 zł, w PKP Intercity 15 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 BeataSabra ONa tez mam, ale klatka akurat nalezy do mojego drugiego psa, OB malinois. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted March 6, 2006 Share Posted March 6, 2006 "BeataSabra ONa tez mam, ale klatka akurat nalezy do mojego drugiego psa, OB malinois." Moja mloda ma klatke kupiona wieksza niz powinna miec. 28 kwietnia ruszamy w rejs pociagiem trasa Krakow -Warszawa nie orientujecie sie jaki jest koszt biletu dla ludzia. Pierwszy raz biore klatke ze soba. Mam suke wielkosci syberian husky a za jakies 3-4 lata planuje drugiego psa (tylko niestety nie moge sie zdecydowac na konkretna rase). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeksA Posted April 2, 2006 Share Posted April 2, 2006 co do choroby lokomocyjnej : moja Lady jak byla mloda miala klopoty...ale w pociagu jezdzila bez problemu . zanim pojechalam w dluzasza trase (sosnowiec-warszawa) wzielam ja na przejazdzke (kilka stacji) zeby zobaczyc jak pies sie zachowa . w pociagu o dziwo nie bylo zadnego problemu. sunia nawet nie probowala wchodzic na siedzenia.polozyla sie na podlodze i spala. w droge do sosnowca z wawy (2,5 h) zabralam papier toaletowy, woreczki wode miseczke kocyk i szmatke (zeby gdyby cos sie stalo miec czym posprzatac) NIC nie bylo potrzebne. pies zniosl droge koncertowo. (dodam ze samochodem dlugo przyzwyczajala sie do jezdzenia - wymiotowala, slinila sie... pozbylam sie tego problemu gdy nauczylam psa ze samochod=przyjemnosc, jezdzilysmy w rtkie trasy ktore konczyly sie milym spacerem, jeziorkiem, spotkaniem z innymi psiakami ... przeszlo i teraz szaleje ze szczescia jak wsiada do auta) oprocz mojego psa przewozilam pociagiem jeszcze 3 szczeniaki ... z zadnym nie bylo problemu. wszsytkie grzecznie spaly...pociag usypia..jedzie plynnie (sczegolnie ex ic i ec ... maja malo stacji) nie ma ostrych zakretow , hamowania...to chyba najprzyjemniejszy z mozliwych srodek transportu dla psiakow. nigdy nikt nie powiedzial mi nic zlego ..wrecz przeciwnie ludzie bardzo cieplo odbierali towarzystwo psow. wszystkie to byly slodkie szczeniaki to prawda. raz jechalam w przedziale z doroslym malamutem ktory rozpychal sie na siedzeniu a ludzie sciskali sie do siebie zeby tylko piesek mial wiecej miejsca :) wiec mam same przyjemne wspomnienia SaJo mam do ciebie pytanie... jaki rozmiar klatki masz dla swojego owczarka ? musze teraz kupic klatke dla mojej suni (na wyjazd) i nie mam pojecia jaki rozmiar :( HELP (tak tak wiem ze im wieksza tym lepsza...ale im wieksza tym ciezsza i przede wszystkim drozsza..a nie chce przesadzic...help ... uhh ale sie rozpisalam :) przepraszam za przydlugi post ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted April 10, 2006 Share Posted April 10, 2006 Czy ktoś ma już odpowiedź od Dyrekcji PKP na temat przewożenia pociągiem 2 psów przez 1 osobę? Co prawda na dworcu udało mi się kupić 2 psie bilety+1 ludzki ale kierownik pociągu skasował mnie na 36zł dodatkowo za drugiego psa.To samo było wczoraj w drodze powrotnej.Jeżeli się jedzie poc.osobowym,to taniej wyjdzie jak się kupi dodatkowy "ludzki" bilet,bo pies wtedy kosztuje 4 zł. Co ciekawe,kotów można wieźć stado i to gratis. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Godelaine Posted April 10, 2006 Share Posted April 10, 2006 Puli... Z tego co wiem w regulaminie PKP jest punkt mówiący o tym, że na jedną osobe przypada jeden pies. Może w takiej sytuacji po prostu poprosić kogoś w przedziale by w czasie wizyty konduktora porobił za właściciela psa? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted April 10, 2006 Share Posted April 10, 2006 Rzecz w tym,że nr psiego biletu jest odnotowany na ludzkim bilecie,więc cyrk zaczyna się w momencie kupna.W mniejszych miejscowościach często się udaje kupić (w Krakowie np.nie sprzedadzą zestawu 1+2)Wczoraj jechałam na długiej trasie,mając 2 psie bilety i pociąg był prawie pusty.Dwa razy konduktorzy sprawdzali bilety i nic,dopiero trzeci przed samym Krakowem mnie skasował.I powiedział,że jak zapłacę 36 zł to mogę sobie jechać dalej.Czyli nawet jak bilety sprzedadzą,to potem loteria... A moje pytanie stąd,że ktoś wcześniej pisał o tym,że została wysmażona jakaś petycja do PKP i ciekawa jestem czy był jakiś odzew. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 10, 2006 Share Posted April 10, 2006 LekSa Juz pisalam, ze klatka nalezy do mojego maliniaka, a on jest mniejszy niz ON. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LeksA Posted April 10, 2006 Share Posted April 10, 2006 sajo tak tak ... wiem dziekuje... najpierw napisalam post a pozniej stwoierdzilam ze lepiej bedzie zapytac na pw :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JASMIN Posted April 11, 2006 Share Posted April 11, 2006 Ja dość często jadę pociągiem z dwoma psami np. na wystawę. Jeszcze nigdy nikt się nie przyczepił ale ja mam jamniczki miniaturę i króliczka więc albo obie w jednym transporterku siedzą albo mini na kolanach a malutka w śpi w torebeczce tzn. główkę ma na zewnątrz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted April 11, 2006 Share Posted April 11, 2006 Moja kolezanke konduktor chcial wywalic, bo wiozla dwaa szczeniaki goldeny w transporterze. Na szczescie dziewczyna z przedzialu, powiedziala, ze jden pies jest jej, a poniewaz takze jechala do Katowic, wiec nic nie mogl juz zdzialac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted April 11, 2006 Share Posted April 11, 2006 mi sie do tej pory udawalo z dwoma psami choc raz babka mi zwrocila uwage ze jak wpadna rewizozy to i ona i ja bedziemy mialy problemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora- Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Wyjeżdam z cała rodzinę na wieś do dziadków na cały miesiąc ;) wywalczyłam żeby Kora jechała z nami :D Jazda z Gdyni do wsi kolo białegostoku to 8-9 godzin :) Więc jak to jest z psami, czy mozna wysiasc z pociagiem aby sie załatwił czy co,c zy ktos z was jezdzil z psem pociagiem?? Znacie jakieś strony o przewozach zwierząt?? To dla mnie naprawdę ważne, wyjeżdam za 1 tydzien lub 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Ja owszem, jezdzilam. Duzo zalezy od tego, jak duzy jest Twoj pies, oraz od samych wspolpasazerow. Zawsze, na wszelki wypadek, kupuje swoim psom bilet ( polowke ). Oficjalne przepisy mowia, ze za psa o malych gabarytach, ktory siedzi u wlasciciela na kolanach, albo w kontenerku, placic nie trzeba. I tu, niestety, roznie z tym bywa. Jeden konduktor nie bedzie widzial problemu, inny zaraz zacznie szukac kruczkow i domagac sie oplaty. Nie mam sily ani ochoty wdawac sie w polemike z konduktorami, dlatego, nauczona doswiadczeniem, kupuje dla nich bilet wczesniej. W droge zawsze zabieram ze soba miske podrozna ( skladana, tak, zeby sie woda z niej nie wylala ), miske z materialu na jedzenie ( suche ), zabawki, kocyk, papier toaletowy ( na wszelki wypadek, moj piesek raz wymiotowal ). Przygotowuje psy do podrozy. Wieczorem, w przeddzien wyjazdu, daje im bardzo malo wody do picia, a ostatni posilek jedza nie pozniej niz o godz. 17. Zabieram je na bardzo dlugi spacer, to samo robie rano, w dniu wyjazdu. Kilka godzin spaceru, zeby sie porzadnie wybiegaly. Bez wzgledu na to, czy pociag odjezdza o godz. 6 rano, czy 9. Dodam jeszcze, ze podczas tak dlugiej podrozy, jak Twoja, zawsze sa stacje, na ktorych pociag zatrzymuje sie dluzej. Mozesz zapytac sie konduktora o nazwe takiej stacji, oraz o dokladny czas postoju. Tylko ze najprawdopodobniej, nie bedzie czasu szukac skwerku, trawnika. Wtedy przydaje sie bardzo torebka plastikowa ( na zebranie ``urobku``), oraz wyzej wymieniony przeze mnie papier toaletowy. Moje psy zazwyczaj bez problemu wytrzymywaly 6 godzin jazdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora- Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Aha dzięki ;) Jadę z sznaucerkiem Minaturka. Ogólnie jeżdziłam z nią pociagami ale miejscowymi np z Gdyni do Gdańska ogólnie to była spokojna itd. Ja będe właśnie jechała conajmniej 8 godzin i jak to jest z załatwianiem? wytrzyma? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Przepraszam, nie doczytalam Twojej wiadomosci i odpowiedz na zadane pytanie umiescilam w swoim pierwszym poscie, w dopisku :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora- Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Aha , dzięki... ;) A kaganiec musze miec obowiązkowo?? Kora nie da go wogule założyc na chwile a co dopiero na 8 godziny.. jak jej go zalozymy to ona piszczy i probuje go sciagnac:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SuperGosia Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 [quote name='kora1993']Jadę z sznaucerkiem Minaturka. Ogólnie jeżdziłam z nią pociagami ale miejscowymi np z Gdyni do Gdańska ogólnie to była spokojna itd. Ja będe właśnie jechała conajmniej 8 godzin i jak to jest z załatwianiem? wytrzyma?[/quote] Jeśli psiak wytrzymuje w domciu przez całą noc, powinien wytrzymać również w pociągu, tylko nie przekarmiaj jej przed podróżą. Jeśli będzie jechała u Ciebie na kolanach, raczej się nie zsiusia. Nie powinnam tego pisać ;) ale w najgorszym wypadku weź gazetkę i wyjdź z psiakiem w przejście pomiędzy wagonami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Przyznam Ci sie szczerze, ze nigdy nie zakladalam im kaganca do pociagu. Maja swoje torby podrozne, takie dla psow, otwierane od gory i z boku, z siateczkami zapewniajacymi dobra wentylacje. I niejednokrotnie, pasazerowie nie maja nic przeciwko temu, zebym je wyjela z toreb, i posadzila sobie na kolanach :). Jezeli natomiast trafi sie osoba niezadowolona ( ludzie roznie reaguja ), szukam sobie innego przedzialu, pustego, albo takiego, w ktorym sa jeszcze wolne miejsca, a ludzie nie maja nic przeciwko psiakom. Na szczescie, ludzi przyjaznie nastawionych do mnie i moich malych przyjaciol, spotkalam do tej pory wiecej, o wiele wiecej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BORA Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Dwa dni temu przyjechałam do Krakowa z Białegostoku z pieskiem ;) Bilet dla psa na pociąg pospieszny kosztuje 4 zł. Kaganiec zakładałam tylko na dworcu, poczas wsiadania i wysiadania z pociągu. W przedziale miała zdjęty i spała pod siedzeniami, konduktorzy nawet jej nie widzieli :evil_lol: Nasza Torcia ma prawie 8 miesięcy, a podróż bezpośrednim pociągiem trwałaby 9 godzin, bo teraz są jakieś remonty, więc zdecydowaliśmy się jechać z przesiadką w Warszawie, żeby mogła się wysikać, więc cała podróż trwała 10 godzin :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora- Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Ok. Kora czasem w dzień wytrzymuje 6-7 godziń ale to tylko raz na jakiś ruski rok jak gdzieś jedziemy ;) a w nocy to ostatni spacer ma o 20 a rano o 7- 8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora- Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Aha sprawdziłam na PKP ile dokładnie trwa podróz 7 godzin dokładnie to 6.54 ;) s odjazd mam o 7:33 i ejst to bez żadnych przesiadek Jest też drugi ma 2 przesiadki podróz trwa prawie 9 godzin ale odjazd jest o 12:06 Więc co lepsze z przesiadkami czy bez? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Ja bym wybrala opcje bez przesiadek, bo 6.45 godz. jest do wytrzymania ( nie znam Twojego psa, wiec, rzecz jasna, moge nie miec racji ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora- Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Aha, ja własnie to chyba wybiore... a gdzie można sprawdzic czy będą jakieś dłuższe postoje?np min 5 min? aby kora mogła się wysiusiac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TangoBlue Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 [URL="http://pkp.onet.pl/bin/onet/query.exe/pn"]http://pkp.onet.pl/bin/onet/query.exe/pn[/URL] Na przyklad tutaj :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.