enia Posted October 7, 2008 Share Posted October 7, 2008 Anetek a co z ew. transportem? czy pani jest gotowa przyjechac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted October 7, 2008 Share Posted October 7, 2008 [quote name='wanda szostek'][SIZE=4][URL="http://www.drobne.pl/detail.php?id=9436"]http://www.afisze.pl/detail.php?siteid=16210&ti=MQ[/URL][/SIZE] [SIZE=4][URL]http://www.drobne.pl/detail.php?id=9436[/URL][/SIZE] [SIZE=4][URL]http://www.kokosy.pl/ogloszenie/16005[/URL][/SIZE] [SIZE=4][URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1705563_siedlce_malenka_kudlata_wysterylizowana.html"]http://ale.gratka.plogloszenie1705563_siedlce_malenka_kudlata[/URL][/SIZE] [url="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1705563_siedlce_malenka_kudlata_wysterylizowana.html"][/quote] Tosiu- w ogłoszeniach jest kontakt do Wandy........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 8, 2008 Share Posted October 8, 2008 Co do tego domku,to Pani caly czas ze mna rozmawiala poprzez maila no ale jednak cos:roll: zaproponowala jak juz pisalam rozmowe z mia28,chetnie sie z nia by spotkala w katowicach opowiedziala o sobie a Mia by nam przekazala..taka rozmowa nie by sprawdzic domek pod kazdym wzgledem calosciowo itp ale zanim zrobi to Pani Wanda tak chcialysmy przeprowadzic rozmowe..napisalam ze o wszystkim decyduje Pani Wanda wiec prosze do niej dzwonic.Pani Wanda nie za bardzo chciala bym sprawdzala domek nawet w ten sposob, wszystko chce robic sama,a ja chce jakos pomoc chociaz w najmniejszym stopniu:(w koncu znam psinke najdluzej, wiec odeslalam Pania zainteresowana do niej...nie wiem czy dzwonila,takze nic nie moge w tej chwili powiedziec..a widac bylo ze Pani mimo wszystko sie upiera przy suni:)takze na razie cisza.A co do telefonu pani Wandy,to Tosia ma ten numer,ale i tak juz duzo pomogla mi,ma swoich podopiecznych ok.30,psiaki w domach tymczasowych,leczone szczenieta wiec nie ma czasu na takie posrednictwo,wiec po prostu podala numer Pani Wandzie z prosba by ona zadzwonila i poprosila o oddzwonienie na koszt zainteresowanej osoby.Takze Pani Wanda manumer do tego domku.Wiem ze moze powinni oni zadzwonic,ale nie maja numeru,Tosia nie zawsze jest przy komputerze,ma swoja rdoznine,szkole.prace wiec nie ma jak i kiedy spotkac sie z ta Pani lub zadzwonic.Takze dlatego podala nr Pani Wandzie by domek oddzwonil do niej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 [quote name='anetek100']Po raz kolejny napisal do mnie domek z Katowic.Napisalam juz bardzo duzo o suni,jaka jest,praktycznie wszystko to,co Pani Wanda pisze o daktusi na watku i wszystko to co mowi telefonicznie,rtakze domek jest poinformowany o zniszczeniach,o strachu, klapaniu zabkami,itp.Panizaproponiowala,ze chetnie spotka sie z mia28,ktora zaproponowala taka luzna dodatkowa rozmowe z ta Pania i npisala ze chetnie pojedzie gdzie bedzie trzeba.uwazam,ze trzeba KONIECZNIE SPARWDZIC TEN DOMEK.Widac,ze pani mimo wszystko nie odpouszcza.Specjalnie pisalam kilka rzeczy,nie klamiac,nie ukrywajac,by spradwzic czy sie zrazi,ale widze,ze jest bardzo zainteresowana domkiem.Dlatego pani Wando strasznie prosze o sprawdzenie i romzowe z domkiem.Podalam numer telefonu,wiec Pani mam nadzieje bedzie dzwonila.[/quote] Domek z Katowic odpadł. Pani do mnie zadzwoniła dzisiaj. Dajtusia jej się podobała bo lubi pieski kudłate. Opowiedziała mi o swojej suni, że jest wycofana i szuka dla niej towarzystwa, ale nie dominującego. Dajtusia miałaby przebywać z tą suczką osiem godzin bez nadzoru. Następnie stwierdziła, że właściwie mąż się nie zgadza na drugiego pieska, że chciała go postawić przed faktem dokonanym. Ponieważ jednak Dajtusia niszczy rzeczy, to byłyby z mężem sprzeczki i jest daleko więc rezygnuje bo trudno byłoby ją odwieźć . W sumie nie powiedziałam Pani nic czego by już nie wiedziała o Dajtusi od Anetek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 to szukamy dalej...fajnie bybylo sprawdzic ten od Tosi naprawde:roll:moze Pani Wando niech Pani zadzwoni pod ten numer z prosba o oddzwonienie bonie ma teraz Tosi by przekazala numer temu domkowi...a moze to jest wlasnie to:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 ............................................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 Dajtusia i Mimi [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/18/5290d2834f482dce.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/282/0aea473d2fc20540.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HebaNova Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 Jeśli ona wykręca się z szelek to dobry pomysł ubierać ją w obrożę i szelki jednocześnie. Ja tak robiłam przy moim jednym wykręcalskim tymczasie, bardzo dobrze działało. plus oczywiście adresówka metalowa przy obroży na wszelki tfu wypadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 [quote name='HebaNova']Jeśli ona wykręca się z szelek to dobry pomysł ubierać ją w obrożę i szelki jednocześnie. Ja tak robiłam przy moim jednym wykręcalskim tymczasie, bardzo dobrze działało. plus oczywiście adresówka metalowa przy obroży na wszelki tfu wypadek[/quote] Znam ten sposób, też tak robiłam przy moim tymczasie, ale ona wtedy obróżkę miała e kołnierzu o czym ja nie wiedziałam. Nawet gdybym wiedziała to do kołnierza byłoby chyba kłopotliwe podpiąć smycz. Teraz szelki już zjadła i została tylko obróżka. Teren mam ogrodzony więc Dajtka biega luzem. Trzeba ją pilnować bo lubi psocić , a niech tylko jakaś kura przefrunie na siedlisko to już po niej. Ma już kilka na swoim koncie. Kiedy przechodzimy przez siedlisko na spacerek do sadu to aż się trzęsie, żeby się dostać na wybieg kur. Z kurczaków to mi dobrze jak 1/3 została. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HebaNova Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 bo to wybitnie miejska panna, widać towarzystwo drobiu jej nie odpowiada :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 Dajtusiu i gdzie ten Twoj domek???a na tym pierwszym zdjeicu jak one uroczo wygladaja:)super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/377/5f8d8b9691352484.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/18/0e05b12610d50bd5.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/18/835682a46ba7ff93.jpg[/IMG][/URL] A to na co Dajtusia tam poluje.. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/18/7ebd8e90f7ab8bc9.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HebaNova Posted October 11, 2008 Share Posted October 11, 2008 oj nie dziwię się że chce polować, takie kolorowe ruszające się rybki tylko ją kuszą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Dajtusiu wędruj na pierwszą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Wanda , sprawdzilam dom w Zielonce Pasłęckiej, jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 do mnie pisala Pani z Zielonki na Warmii..moze to ta sama osoba.Skierowalam ja do Pani Wandy.Mam nadzieje,ze ta osoba wie o suni,jaka jest,jak z nia postepowac,o jej braku zaufania itp.Zatem trzymamy kciuki.z tego co wiem,to Pani Wanda chce sama sprawdzic każdy domek,bo ja juz mialam taka sytuacje,takze miejmy nadzieje,ze bedzie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Mieszkam 6 km od Zielonki i jeżdze tam codziennie dokarmiać dziką sunię. Pierwsze kroki skierwalam do klubokawiarni, którą prowadzi moja znajoma. Popytałam i dowiedzialam się , że ludzie są ok. Zaineresowana Sunia osoba mieszka w domku na piętrze . Z tyłu jest ogrodek z drewnianym , szczelnym plotem. W mieszkaniu czyściutko, pani i jej TZ to ludzie na poziomie/ wiem co piszę, bo mam awersję na wioskowych !/ Pani wie o problemach suni i mówi, że na pewno da sobie radę. Wydaje mi się osobą odpowiedzialną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 miejmy nadzieje,ze w koncu domek sie znajdzie..taki wspanialy,odpowiedzialny,swiadomy swej decyzji:)ale na pewno Pani Wanda bedzie chciala sama sprawdzic.A gdzie ta Zieolnka??ktora to jest??obok jakiego mniej wiecej wiekszego miasta??wiem ze na Warmii,bo Pani do mnie napisala i mi powiedziala wlasnie tyle.Ja tez mieszkam na Warmii.Wprawdzie w Olsztynie ale zawsze podjechac odwiedzic mozna;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Zielona Pasłęcka jest przed Pasłękiem i 30 km przed Elblągiem. Leży przy trasie e-7 , można zajechać w dowiedziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 oj to kawaleczek jest ale czego sie nie robi..poki co trzymamy kciuki czy to bedzie domek w zielonce czy gdzie indziej....Dajtusiu teskni anetek;):loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Domek sprawdzony - "basia0607" jest bardzo odpowiedzialna, ma duże doświadczenie w adopcjach. Dajtusiu, czas już do stałego domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0607 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 Jest problem ! Pani ma koty, domowe, wypasione , przyjazne. Pytala mnie o stosunek Dajdusi do kotow. Jak sunia nie pogoni kotow to znajdzie okazję aby uciec do sasiadów i wydusić co żywe a wioska tego nie lubi ! Wiem co mowie bo mam taka jamniczkę. Ciągłe z nią utrapienie, demoluje ogrodzenie i gania koty sąsiadów.. Słychać ja na calym osiedlu. Mój mąż mówi, że jest psychiczna, może i jest ale ją bardzo kocham,;) Dajdusia wydusila u Wandy kilka istnień. Jagoda , nie ma u Was mojej zaginionej Malinki ? Leży mi ona jak zadra na sercu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 12, 2008 Share Posted October 12, 2008 [quote name='basia0607'] Jagoda , nie ma u Was mojej zaginionej Malinki ? Leży mi ona jak zadra na sercu.[/quote] Pamiętam cały czas.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted October 13, 2008 Share Posted October 13, 2008 Przyszły dom będzie musiał wykazać masę cierpliwości. Właśnie rozmawiałam z mężem i jak zwykle Dajtusia narozrabiała. Rozmiaru szkód nie znam. Wiem, że zjadła mężowi pantofle i jakieś jeszcze buty no i coś zdemolowała. Zaraz wyjeżdżam zmienić męża to naocznie obejrzę jej wyczyny. To nie jest potulny grzeczny piesek, to małe diablątko i wulkan energii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
HebaNova Posted October 13, 2008 Share Posted October 13, 2008 ona sie stresuje bidula i dlatego taką demolkę robi. a może uważa się za przewodnika stada i rozrabia bo jej się stado straciło z oczu? chyba dziewczynie trochę dyscypliny nie zaszkodzi ;) albo na początkowy okres kennel? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.