HebaNova

Kirunia pisaneczki będzie już malować w nowym domku!!! suuuuuper!!!!

ooo to będzie pani na włościach!!!!!

napiszcie więcej info!!! trzymam kciuki żeby domek wypalił

ależ ona jest przepiękna!

oj Kirka nieładnie takiego strachu cioci napędzać a co do blogu, to chętnie poczytam częściej, ja już o Kubie nic nie piszę bo jakbym zaczęła to co najmniej 3 strony dziennie hehehe taki z niego ananas

zaglądamy do pchełeczki, szkoda że zdrówko szwankuje, niestety żadnych widoków na domek....

1. zaakceptować. 2. mieć stałe godziny wychodzenia żeby wiedziała kiedy może się więcej napić 3. wychodzić pół godziny - godzinę po większym piciu 4. kuba zwykle pije dużo przy posiłkach więc standardowo wychodzenie musi być godzinę po jedzeniu na mus. 5. może dawać "mokre" do jedzenia - zmiksowane zupki - może będzie jej się chciało mniej pić wody niżpo samym mięsie czy suchej karmie 6. kuba pije też ze stresu jak mamy gości - pije też na pokaz jak Grzesiek wraca do domu po pracy.- może ona pije bo się stresuje pozostałymi psami?

[B]Agucha[/B], Kuba był badany na wszystko co możliwe w klinice na Brynowie, na cukrzycę też, jest zdrowy - taka jego uroda po prostu.

no to trzymamy kciuki za odpowiedni finał sprawy!!!

gdyby nie to że już mam 3 psiuty to bym ją brała od razu, mi tam sikanie nie przeszkadza, precież mój Kuba to taki szczoch kosmiczny, chodzi pod krzaczek co 3 godziny. Kuba lubi po prostu się napić, może skleroze ma i nie pamięta czy już pił czy nie i pije na wszelki wypadek, w domu mam chłodno 18,5 stopnia więc to na pewno nie przez przegrzanie, czasem może ze stresu czy wrażenia - jak przychodzą goście albo Grzesiek wraca z pracy to Kuba wybitnie pije "na pokaz". taki piesek jest super dla kogoś kto nie pracuje. chyba, że jest możliwość nauczyć ją sikać do kuwety

SUUUPER !!!! świetne artykuły, dziękuję za wklejenie !!!!!

a kto ma kto ma skaner??? albo może da się zdjęcie zrobić fragmentom tekstu w dobrej rozdzielczości ?

niestety ten mój sąsiad juz nieaktualny. przeproszam za zamieszanie. a, i Lacrima, przyznaj po prostu że Tomek jest nieadopcyjny i DT=DS!!!! widzę, że nawet jakby szejk arabski by się zdecydował to nie oddałabyś go :) tak jak ja z moim Kubą - jeżdziłam na akcje do Silesii żeby do wyadoptować i trzymałam go pod ławką żeby go nikt chętny nie zauważył hehehe

kurcze, niestety ten mój sąsiad juz nieaktualny, ale i tak będę plakatować okolicę, więc nowe info nie zaszkodzi.

czy one mają zapędy niszczycielskie? czy będą "ryć" ogródek jak się będą nudzić? lepiej je adoptować razem czy osobno? siatki nie przeskoczą? a czy w budzie śpią razem czy mają osobne legowiska? pytam bo mam sąsiada chętnego na psiaka do stróżowania i chciałam mu zaproponować sierotki, tylko nie wiem czy prezentować je razem czy osobno i czy one się sprawdzą do pilnowania i "zajmowania się sobą" w ciągu dnia.

oni jeszcze pieska nie widzieli, zbieram dla nich kandydatów. najpierw chciałabym wiedzieć czy będą zainteresowani "benkowatym" bo chcieli "wilczurowatego". przedstawię im 3-4 okoliczne psiaki i któregoś wybiorą. doświadczenie mają takie: do tej pory mieli 2 wielkie psióry, jeden zmarł ze starości - dla obcych był ostry, dla swoich łagodny, drugiego ukradli bo dla wszystkich był milusi i dał się ukraść z podwórza. chyba żadnego szkolenia nie przechodzili, to są ludzie w wieku 50+. jak pies jest super agresywny to nawet nie będę go proponować, wolę żywych sąsiadów ;) teren jest zabezpieczony, ogrodzony - siatka, metalowa brama, z tego co wiem część ogrodzenia betonowa.

nie dam rady sie przekopac przez wątek, czy ktoś moze mi napisać streszczone info - mam chętny domek na psa do stróżowania, ma być nieufny wobec obcych, duży, będzie miał do dyspozycji kojec z budą + podwórko, w domu nie ma dzieci, sami dorośli ludzie. chcą dorosłego do "odstraszania". oferują michę i święty spokój. czy się nadają i czy on się nadaje dla nich? nie są zmotoryzowani. domek w Dąbrowie górniczej.

Jasza, nie działa ci link w podpisie, zamiast linku Mukiego jest odnośnik do galerii fundacji.

dzięki wywieszonym ogłoszeniom znalazły domki też 2 szczeniorki (adopcje zewnętrzne)

Mona, nie wolno takich danych podawać publicznie. musisz wykasować nazwisko i dokładny adres. takie informacje przesyłaj na PW

kto zbiera informacje o owczarkach z okolicy? macie jakieś chętne domki? zgłosiła się do mnie pani która tymczasowo się zajmuje ślicznym piesiem ONkiem - do wydania. [URL]http://www.fundacjasosdlazwierzat.org/owczarek-niemiecki-myslowice-dzeki,222.html[/URL]

nie mówiąc o tym, że od dawna nikt już nie pisał do mnie w sprawie umieszczenia tymczasa na stronce fundacyjnej, wiem, że część tych obowiązków przejęła Jotka bo jest bardziej na bieżąco ale chyba nie o to chodzi żeby ona miała więcej na głowie tylko mniej.

Kuba stary dziad paskudny od rana pyskuje żebym się szybciej ubierała bo on na dworek chce siku, potem pędem do domu bo rano zimno w doopke i nie on lubi chodzić po mokrej trawie - i znów drze jadaczke że głodny, potem idzie spać na 2-3 godzinki a potem siku i qpka. potem odpoczynek albo szczekanie do okna. tak mija dzionek, jeszcze obiadek oczywiście po drodze i pare spacerków. potem całuski z tatusiem który wraca z pracy i jakieś męskie sprawy (ja w pracy to nie wiem, nie wtrącam się ;)) siedzą pewnie w trójke i mecze oglądają :evil_lol: Kubuniek ostatnio bardzo też nie lubi jak go zostawiamy samego w domu, tzn z Hebanem i dostaje że tak powiem w.k.r.w.u i drze wszystko co mu pod pysia podejdzie - woreczki, reklamówki, papiery, kartony itepe :eviltong: a jak wracamy to zastajemy burdel na kółkach a Kuba się łasi jak kot - ooo mamunia wróciła :loveu: a Heban zdziwko tylko i czai się po kątach żeby na niego nie było no i dlatego co zostawiliśmy, jak go nie kochać tego dziada:cool3:

3 strona google na haslo "sos dla zwierzat dabrowa gornicza"

a jak on na resztę towarzystwa reaguje?