erka Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Wyżlicy, ani terierki, ani małego kundelka, który z nimi chodził nie było równiez po południu. Zaczynam sie martwić. Czyżby znowu zabrakło jednego dnia,żeby ją uratować .
Jaaga Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Tak, jak Basia napisała, do takich ludzi przemawia tylko taki sposób, w jaki sami załatwiają sprawy. Muszą się bać, żeby czegoś wiecej nie robić. Czego mają się u nas bać, skoro nikt nie ponosi konsekwencji? Za bojówkami jestem jak najbardziej - praktycznie nawet. Zobaczcie, jak ludzie radzą sobie np. z neonazistami. Są nawet instruktarze na stronach, działania odnoszą skutek. Linki mogę wstawić zainteresowanym :razz:. Jesli chodzi o te dzieciary, to najpierw powinny dostać one, a potem ich rodzice.
andzia69 Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 [quote name='erka']Wyżlicy, ani terierki, ani małego kundelka, który z nimi chodził nie było równiez po południu. Zaczynam sie martwić. Czyżby znowu zabrakło jednego dnia,żeby ją uratować .[/QUOTE] Ewa...nie wiem czy nie trzeba by zajrzeć do schronu...:(
emilia2280 Posted March 18, 2010 Posted March 18, 2010 Do diabla, schron? Mialam napisac wczesniej i nie napisalam, ale za wyzlicé za transport zaplacé Erko. Tylko já znajdzcie teraz. A propos bojówek- moze zieloni byliby zainteresowanie poláczeniem sil? Okupowali tereny pod budowé autostrady, byli w wiadomosciach, tylko o ich grupie slyszalam, ktora dziala wrécz. Co myslicie o zielonych? Ekologia to chyba i zwierzéta w parze. Mozna by sié dogadac, ze oni nam a my im.
ulvhedinn Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 Ekolodzy są zazwyczaj w porządku, chyba, ze ciężko fanatyczni ;) A "pouczyc" należałoby jeszcze tych parszywców od transportów koni na rzeź.... mają w du.ie ekologów, policję, a nawet weta powiatowego, mafia zakichana!! Erka, a benie sie znalazły?
Linssi Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 Ja co prawda rosla nie jestem, ale pyskata za to bardzo :D Gdyby ktos by mi dal bron do reki, to wierzcie mi, zadna PETA ani fanatyczni zieloni nie mogliby sie ze mna rownac :diabloti:
Isadora7 Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 [B]No to żeby wam się lepiej bojówki robiło to jeszcze taki obrazek [/B] [url]http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100313/OSTROLEKA/8845070[/url]
emilia2280 Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 Napisalam do Vivy, zlozylam konkretná propozycjé, czekam na odpowiedz. Moze pomogá.
Linssi Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 Po glowie chodza mi ZLE mysli... BARDZO zle... moze czas pomyslec o bazarku na oplacenie "przedstawiciela" nas wszystkich...skoro mamy juz dane tego zwyrodnialca...:diabloti::diabloti::diabloti:
erka Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 Wyżełka jest, siedzi dzisiaj małpiszon wstrętny w budzie:diabloti: Nie wiem, czy uda mi sie teraz jakis transport załatwić. Nie ma za to terierki i malego czarnego. Może terierka już urodziła? Czekam na panią, która jedzie z Krakowa i jedziemy zobaczyć Barego. Nie wiem, co z tego bedzie, ale na razie pani złapała gumę .
divia_gg Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 To ze jedzie to juz duzo;) A guma to tak na dobry poczatek;) Bo jak sie zle zaczyna to sie dobrze onczy. My np wiozac Luske to zlapalismy takiego kapcia ze szok, dziura jak palec a do tego korki w Krakwoei takie ze nie pamietalam takich i spoznilam sie na msze za chcrzesnice (na roczek)...A domek super. I tu tez tak ma byc. Trzymam kciuki tym razem jeszcze mocniej niz zazwyczaj;) A tak jakos:) [B]Sonia ma komplet ogloszeniowy na weekend - oby tym razem. Na dolnoslaskie puscilam.[/B]
ewelinka_m Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 No nie wyżełka nie miała kiedy się na wycieczkę wybrać!!! ale najważniejsze, że wróciła bo już się bałam, że sytuacja zakończy się tak jak z Norą gdzie zabrakło nam 1 dnia,żeby ją uratować:( Linssi to całkiem dobry pomysł :diabloti::diabloti: za Barego bardzo mocno trzymam kciuki!!:lol:
emilia2280 Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 [quote name='Linssi']Po glowie chodza mi ZLE mysli... BARDZO zle... moze czas pomyslec o bazarku na oplacenie "przedstawiciela" nas wszystkich...skoro mamy juz dane tego zwyrodnialca...:diabloti::diabloti::diabloti:[/QUOTE] Linssi, pracujé nad tym. Ponoc mniejsza kara jak sié samemu idzie a nie zleca, wiéc moze bédé musiala skompletowac grupké ;~> Kasa nie gra roli. Jak znasz kogos do pomocy to mnie skontaktuj plz.
erka Posted March 19, 2010 Posted March 19, 2010 Niestety nie udało mi się załatwić żadnego transportu na weekend dla wyżełki. SzczepoN i Nikus nie mogą, znajomy, na którego liczyłam tez teraz nie może. Bary pojechał, ale trzymajcie kciuki dalej. Na razie pojechał z tą panią do jej domu letniego koło Włoszczowej. Pani chce aby Bary mieszkał w domu, ma co prawda mały ogródek, ale nie chce psa do budy. A ponieważ nie wiedziałysmy , jak on się będzie zachowywał w mieszkaniu, będzie miała okazję to sprawdzic teraz. Jak będzie wszystko ok, to w niedzielę pojadą do Krakowa. Ale nie było łatwo, pani troche obawiała sie czy sobie z Barym poradzi, bo jechała sama, a Bary to przecież kawał psa. Troche pospacerowałysmy z nim na smyczy, okazało sie ,że chodzi całkiem nieźle. Ale niestety za nic nie chciał wejśc do samochodu. Juz prawie dawałysmy za wygrana , ale w końcu jakos udało sie go upchać. Postanowiłysmy,ze spróbujemy pojechać kawałek, jak by szalał , to miałysmy wrócić. Ale okazało się ,że chłopak nawet całkiem spokojnie sie zachowywał w samochodzie, troszke był przestraszony, ale siedział grzecznie. No i pojechali. Troche sie bałam , jak to wszystko będzie, ale dzwoniłam tam juz i jest ok. Zajechali juz późno, więc tylko trochę obeszli działkę. Od razu przyleciały psy sąsiada i zaczęły ujadać pod płotem, ale Bary zachowywał stoicki spokój . Potem pojadł , popił i położył sie na dywanie . Jak dzwoniłam , to właśnie leżał wpatrując sie w panią. Oby tak dalej, oby pani sobie poradziła, bo widziałam,że początkowo postura Barego zrobiła na niej wrażenie.
Jaaga Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Erka, bedzie dobrze. Jeszcze chyba żadnemu psu nie przeszkadzało, jak z gorszych, trafił na lepsze warunki. Zakosztuje domowego życia, to doceni jego uroki.
agnieszka24 Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Erko mam prośbę, napisz kilka słów o tej wyżełce. Chcę zrobić jej plakat i powiesić u mnie w bloku. Bo jeden z sąsiadów mówił mi kiedyś że szuka dla siebie wyżła. Ich rottek odszedł rok temu za TM.. Jednak nie mogę go spotkać. Może jak zobaczy ogłoszenie, to zadzwoni, o ile sunia mu się spodoba :) Warto spróbować :)
divia_gg Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Jeszcze trzymam za Barego kciuki. On taki fajniusi wiec mu sie nalezalo. Ale jeszcze jakis czas pokciukam. I oby to bylo juz na zawsze dla niego;) A postura psiura mogla pania rzeczywiscie nieco przestraszyc, bo naprawde kawal psa z niego;)
ewelinka_m Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 cały czas bardzo mocno trzymam za Barego kciuki! to wspaniały pies! choć słusznej postury to wielki przytulak ;)
ewelinka_m Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 przypominam też o kotach, które czekają na domy obecnnie.... kicia Mela u p.Basi: ok roczna [url]http://www.dogomania.pl/threads/112282-ALARM-Kielce-A-wiAE-tokrzyskie-prosimy-o-pomoc-PRZEKAA-1-PSOM-Z-KIELC-info-str-1/page875[/url] i koty od andzi..andzia napisz no o nich coś więcej..to się chociaż jakieś allegro zbiorcze zrobi.. [url]http://www.dogomania.pl/threads/112282-ALARM-Kielce-A-wiAE-tokrzyskie-prosimy-o-pomoc-PRZEKAA-1-PSOM-Z-KIELC-info-str-1/page881[/url] Erko a ta czarna kicia z hurtowni, mamy jej jakieś zdjęcia?
mag.da Posted March 20, 2010 Author Posted March 20, 2010 Ewelinko, a jaki namiar na Melę? Wrzuciłam ją na stronę. Żeby ogłosić resztę muszę mieć płeć, wiek i umowne imię.
Jaaga Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Nikuś pojechał do swojego domu. Bardzo bał się, ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Bardzo sie spodobał na żywo. Prosiłam o relację wieczorem.
andzia69 Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 [quote name='Jaaga']Nikuś pojechał do swojego domu. Bardzo bał się, ale mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Bardzo sie spodobał na żywo. Prosiłam o relację wieczorem.[/QUOTE] to bardzo się cieszę - do 3 razy sztuka:)
Jaaga Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Andzia, nie strasz mnie. Powiedzmy, że w tym przypadku, do dwóch razy sztuka.
divia_gg Posted March 20, 2010 Posted March 20, 2010 Jaaga andzia ma racje - Ty bylas pierwszym, ten pseudo dom drugim i teraz trzeci;)
Recommended Posts