Jump to content
Dogomania

Kielce /świętokrzyskie - wątek do zamknięcia.


mag.da

Recommended Posts

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='erka']Ewelinko_m , a kiedy mogłabys trochę wcześniej, bo ja musze zmontować jakąś ekipę i dopiero dzwonić do weta, żeby jemu tez pasowało, trzeba to wszystko zgrać.[/quote]
Erko dziś jestem dostępna cały dzień, w tygodniu od 15( ale jeśli będzie potrzeba mogę wcześniej wyjść :siara:), tylko w piątek odpadam, prawdopodobnie jedziemy gdzieś na jakąś wycieczkę:roll:

Link to comment
Share on other sites

Ewelinko_m, to możemy spróbujmy umówić się na czwartek, chociaż na 15:roll:, tylko jutro jestem umówiona na tel. z wetem, więc zobaczę czy mu odpowiada i zapytam też , czy by Asi pasowało.
Chyba ,że będzie lało, bo coś zapowiadają deszcz, a wtedy to raczej nie da sie tego zrobic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Linssi']Ewelinko, idziesz dzis do p.Ani? Bo ja dopiero bede po 18.00...[/quote]
umówiłam się na ok 15 ;)
o 17 ma być taka Eliza, bo p.Ania musi wyjść, a ja o 15 znowu wezmę Morę i Taszę na psie górki, jak tak dalej pójdzie to będę musiała zmniejszać ciuchy :evil_lol:
wczoraj biegałyśmy ponad 1,5 h :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iza_szumielewicz']Wywiesiłam w Warszawie ok. 50 plakatów o Morze. Mam nadzieję, że ktoś sie odezwie:cool3:

bardzo żal mi tej bezłapkowej suni:-([/quote]

Izo , ja tez mam nadzieję, bo naprawdę juz nie wiadomo jak ją ogłaszać. Pisałam na jej wątku,że dzwonił wczoraj w jej sprawie facet, ale ....:roll:.

A może byłabyś w stanie zrobic kontrolę przedadopcyjną na Pradze?
Bo jeżeli nie Mora, to jest w Św.Katarzynie wyrzucona tam na wiosnę ON-ka i jej grozi śmierć.

Link to comment
Share on other sites

wiem od Ewelinki ,że plakaty jeszcze nie doszły! to wklejam tu plakat, jakby ktoś miał możliwość wydrukować choćby kilku wcześniej, zanim szanowna poczta dostarczy, byłoby super ;)

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c5cce6585142aa0b"][IMG]http://images45.fotosik.pl/19/c5cce6585142aa0bm.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ewelinko, to widze ze moja osoba staje sie zbedna ;) Skoro nowa wolontariuszka ma przyjsc kolo 17.00 to ja raczej nie bede przychodzic. Gdyby jutro mialo nikogo nie byc to przyjde. Ale tez dopiero po hiszpanskim, wiec tak ok. 17.45 - 18.00. I chcialabym miec taki problem, ze ciuchy beda na mnie za duze... narazie nie grozi mi to :roll::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Linssi']Ewelinko, to widze ze moja osoba staje sie zbedna ;) Skoro nowa wolontariuszka ma przyjsc kolo 17.00 to ja raczej nie bede przychodzic. Gdyby jutro mialo nikogo nie byc to przyjde. Ale tez dopiero po hiszpanskim, wiec tak ok. 17.45 - 18.00. I chcialabym miec taki problem, ze ciuchy beda na mnie za duze... narazie nie grozi mi to :roll::lol:[/quote]
Linssi to nie jest nowa wolontariuszka ;)
Tylko, p.Ania musi wyjść, a teraz coś Taszy i Morze odbija, jak wychodzi się z domu piszczą, a wiesz jacy są sąsiedzi... :-(
więc p.Ania poprosiła Elizę, żeby posiedziała z psami w domu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kika22']Erko, a może do tej kobietki można by umowić weterynarza na wizytę u niej w domu. Jak coś kontakt do weterynarza -p. W Dybała 604-575-132
Ja w tym czasie siedze w pracy :diabloti:

Plakat już się drukuje;)[/quote]

Kika22, ja cały czas o tym piszę,że jestem umówiona z wetem:cool3:,który tam przyjdzie, tylko potrzeba więcej osób do pomocy.

Linssi, Twoja pomoc jest jak najbardziej potrzebna, ta Eliza przychodzi tylko jednorazowo, jak pisała ewelinka_m. Ale jak już przyjedzie, to pewnie tez może wyjść z psami, więc po co miałybyście dwie dzisiaj tam być, ale najlepiej by było zapytać pani Ani, masz do niej telefon?
Jak nie , to ewelinka_m Ci da, bo ja juz tu do wieczora nie zajrzę.

Od-Nowa, dzięki za plakat:loveu::loveu:, może kogos w końcu zwerbujemy:roll:.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, macie na zbyciu jakies koty? Bo kolega z pracy obiecal przeslac dalej informacje o szczeniorkach z lasu kolo szpitala, ale interesuje go kot z gatunku, cytuje "mrucząco-miaucząco-drapiącyc" do kawalerki bez opcji wypuszczania na dwór. Moze byc kotka :)

jak mnie scigna w pracy za spamowanie to dopiero popamietam... wyslalam cos kolo 100 maili i oczy mi juz wyplywaja ;)

Link to comment
Share on other sites

Fiona 22 ma na zbyciu w każdej chwili dowolną ilość kotów:) Ja mam 2 urocze kociaki na tymczasie, Mruczące, drapiące, doskonale wychowane przytulaśne 6 tygodniowe kocurki, które pilnie poszukują dobrych domków. Zapraszam :cool3: A wątek do kieleckich kociaków znajdziesz na pewo u którejś z dziewczym w podpisie.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jedna sprawa. Przykra. :-( Przez znajomą skontaktował się ze mną pan z Sydney. Był tu we wrześniu na pogrzebie teściowej. Zostawiła sierotkę psa - Puszka. Z braku możliwości ulokował 7-letniego Puszka w domu tymczasowym u pewnej kobiety. Oczywiście odpłatnie. Po powrocie do domu dowiedział się, że w tym czasie pies został oddany do schroniska (jeśli to prawda) bo wył. Pan jest gotów finansować ratowanie Puszka,to miłośnik psów. NIestety nie ma fizycznych możliwości, żeby mu pomóc. Może ktos z Was widział Puszka w schronisku lub gdzieś na ulicy?

[IMG]http://images50.fotosik.pl/20/a2f50abde5715c79.jpg[/IMG]

[IMG]http://images31.fotosik.pl/381/6050b0a93cdedc40.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/20/74ee5845955d4c3a.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Linssi, przemiła pręgowana kociczka wyrzucona koło mojej pracy jest w tej chwili u prezes TOZ, niestety biedactwo musi być w piwnicy w klatce, bo nie ma innego dla niej miejsca, a ona tak bardzo chce być przy człowieku. Jest naprawde bardzo przytulaśna:lol:.

Eruane do schroniska nikt raczej nie chodzi, więc trzeba sie tam specjalnie wybrać, szkoda psiaka, taki śliczny. Ja odpadam, bo jako wróg nr 1 tylko bym mu zaszkodziła,jeżeli wogóle tam jest.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...