Martens Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 Spray i spot-on frontline działa właściwie na tej samej zasadzie. Jeśli już coś łączyć, to jedynie obrożę [B]lub[/B] spot-on ze sprayami na bazie olejków eterycznych, z kompozycją zapachową niesympatyczną dla kleszczy, m. in. eukaliptus tak działa. Quote
eski Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 Czy dobrze rozumiem, że spot-on jest silniej skoncentrowany niż spray ? Zabezpieczam psiaka spot-onem i zastanawiam się czy raz po raz przed spacerem w niebezpieczne rejony nie popsikać dodatkowo sprayem (oczywiście tej samej firmy) Quote
taks Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 [quote name='ssylwia']Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi :) ale powiem szczerze że głupieje.... :) na innym forum przeczytałam że można stosować takie połączenie po prostu jak zwykle dwa różne poglądy :) już nie wiem co zrobić :roll:[/quote] Nie ma co głupieć;) Po prostu na forum może pisac kazdy i ten co się na czymś zna i ten , któremu się tak wydaje. Dlatego po raz setny prosze , błagam i zaklinam jeśli macie stosować jakiś lek to czytajcie ulotkę , sprawdzajcie na stronie producenta, pytajcie na stronach gdzie odpowiedzi udziela weterynarz ( znany z imienia i nazwiska) bo TYLKO takie wiadomości mogą być wiarygodne. [U]Bazowanie[/U] na odpowiedziach anionimowych forumowiczów ( w tym i dzieci i żartownisiów) może byc bardzo niebezpieczne a juz na pewno nie jest w żaden sposób miarodajne i rozstrzygające - najwyżej może podsunąć pewne pomysły, podpowiedzieć drogi poszukiwań i tyle... A wracając do zadanego pytania o łączenie preparatów. Przy duzym zagrożeniu kleszczami nie nalezy łączyć róznych preparatów opartych na dwu róznych substancjach czynnych i wchłanianych przez skóre ( a więc dostajacych sie do organizmu psa). Można łaczyc preparat chemiczny ( np. frontine) z jakims srodkiem naturalnym/zapachowym ( ale pod warunkiem że sprawdzi się czy ten drugi "działa" tylko na zewnątrz i nie zawiera dodatkowo srodka wchłanianego przez skóre). Najlepszym jednak ( bo najbezpieczniejszym i najskuteczniejszym) wyjsciem jest trzymanie sie jednego preparatu a jedynie zmniejszenie odstępów miedzy kolejnymi aplikacjami. Spot - ony działają w ten sposób że po aplikacji i wchłonięciu sie preparatu ( 2-3 dni) jego działanie jest najsilniejsze ( największe jest stężenie w warstwie lipidowej skóry) .Przeparat ulega stopniowo metabolizacji i steżenie spada ( producent zwykle okresla czas w jakim stężenie spada poniżej poziomu skuteczności i zaleca powtórzenie dawki). Aby utrzymać stały wysoki poziom skuteczności należy więc ( w rozsądnych granicach) zwiększyc częstotliwośc zakrapiań. Natomiast dublowanie środków , podawanie na raz podwójnych dawek poza ryzykiem przytrucia psa ( co nie zawsze jest widoczne dla właściciela) nic nie daje:shake: Quote
ajermak Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 na warmi i mazurach kleszcze chodzą stadami jak harcerze!!!:mad: moje psy zostały u weterynarza zakroplone Adwentixem i niestety zbierałam kleszcze po kilka sztuk po każdym spacerze, część żywych cześć martwych, ale jeden drań zdoła wypić krew z mojego maluszka:angryy:. teraz kupiłam takie "coś" w sklepie zoologicznym za 9 zł ampułka i nawet kleszcza jeszcze nie przyniosłam do domu:) - z takim terierkiem na okładce. pozdrawiam i powodzenia Quote
ssylwia Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 [B]taks[/B] dziękuję Ci bardzo :) boje się o swojego psiaka żeby jakiegoś dziada nie złapał bo on już 12 latek ma to też wiadomo że i nie ta odpornosć co młody psiak :) zawsze uzywałam frontline i było ok ale w tym roku chciałam go jakoś bardziej zabezpieczyć więc pomyslalam o obrozy włąśnie o preventicu albo o kiltixie :/ ahhh te kleszcze mogłby wyginąć :angryy: Quote
Katica Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 Mi ze sprayem chodziło generalnie o to, że spsikując psa choćby delikatnie przed spacerem, "zasmradzamy" go dla kleszczy... Ja sama używam tylko spot-ona i nie ma żadnych problemów. Quote
taks Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 [quote name='Katica']Mi ze sprayem chodziło generalnie o to, że spsikując psa choćby delikatnie przed spacerem, "zasmradzamy" go dla kleszczy... [/quote] Tylko, że ( przynajmniej Frontline) nie działa na zasadzie odstraszania "smrodem" i preparat wszystko jedno czy podany w spot-on czy w sprayiu musi się dostać do skóry i być "łyknięty" przez kleszcza aby zadziałał.;) Quote
eski Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 teraz kupiłam takie "coś" w sklepie zoologicznym za 9 zł ampułka i nawet kleszcza jeszcze nie przyniosłam do domu:) - z takim terierkiem na okładce. ajermak, możesz dokładnie napisac co to jest to "coś" w ampułce ? Quote
taks Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 [IMG]http://photos03.istore.pl/8357/photos/midi/270598.jpg[/IMG] takie "coś"? na "molosach" jest doskonałe zestawienie dostępnych preparatów p/kleszczowych: [URL]http://www.**********/preparaty_na_kleszcze_psy_molosy.htm[/URL] niestety link nie przejdzie - trzeba wstawić to na "m" i pl w miejsce gwiazdek i będzie działało;) Quote
Agnes Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 niee to chyba co innego bedzie - frontline chyba nie kosztuje 9 zl i w sklepach tez go nie widzialam:eviltong: Obstawiam, ze chodzi o Sabunol [IMG]http://img.nokaut.pl/p/03/1a/031a010b28c2a2d95ce5ef6817e00ca9500x500.jpg[/IMG] Ja w jego skutecznosc nie wierze - choc nie probowalam Quote
pepsicola Posted May 15, 2009 Posted May 15, 2009 a ja używam Sabunol w tak zwanym okresie nie-kleszczowym czyli zimą, kiedy niebezpieczeństwo znalezienia kleszcza maleje, w sezonie kleszczowym Fiprex, odpukać-jak na razie jedno i drugie działa Quote
ikucha Posted May 17, 2009 Posted May 17, 2009 wie ktos moze czy w praktyce obroza kiltix dziala tak jak to podaje producent przez 7 miesiecy? Quote
Aleksandra. Posted May 19, 2009 Posted May 19, 2009 [B]ikucha[/B] działać to może działa, ale to nie znaczy, że pies i tak nie złapie kleszcza.. Moja suka mimo obroży i po kropelkach i tak miała gada. Jednego... i o jednego za dużo... Skończyło się na Babeszjozie. :shake: Quote
ewtos Posted May 19, 2009 Posted May 19, 2009 [quote name='Aleksandra.'][B]ikucha[/B] działać to może działa, ale to nie znaczy, że pies i tak nie złapie kleszcza.. Moja suka mimo obroży i po kropelkach i tak miała gada. Jednego... i o jednego za dużo... Skończyło się na Babeszjozie. :shake:[/quote] To już prawdziwy pech, ale obroża noszona zgodnie z instrukcją producenta (w/g ulotki dołączonej w opakowaniu ,radzę dokładnie przeczytać!), zdejmowana na czas kąpieli higienicznej,czy kąpieli w jeziorach,przecierana po 3-4 tyg spirytusem w celu odblokowania z brudu , łoju otworów na puder , noszona 6 m-cy ,do tego krople typu frontline, czy adventure na czas wycieczek w tereny szczególnie "zakleszczone" w dawce dobranej do wagi psa - daje prawie 100% gwarancję. Znajduję mimo to kleszcze na skórze ale nie wbite . Kleszczom krew tak zabezpieczonego psa nie smakuje. Quote
Fioletowa Posted May 19, 2009 Posted May 19, 2009 [quote name='ewtos'] przecierana po 3-4 tyg spirytusem w celu odblokowania z brudu , łoju otworów na puder , noszona 6 m-cy ,[/quote] Tego, że trzeba przecierac nie wiedziałam, tak piszą w ulotce? A jeśli zdejmuję ją i kilka razy rozciągnę/ tak raz na właśnie 3-4 tygodnie/ to wyjdzie na to samo czy jednak lepiej przemyc spirytusem? Quote
ewtos Posted May 19, 2009 Posted May 19, 2009 [quote name='Fioletowa']Tego, że trzeba przecierac nie wiedziałam, tak piszą w ulotce? A jeśli zdejmuję ją i kilka razy rozciągnę/ tak raz na właśnie 3-4 tygodnie/ to wyjdzie na to samo czy jednak lepiej przemyc spirytusem?[/quote] Chodzi o odblokowanie ujść pudru i po naciągnięciu obroży zbrylony puder rozłoży się równomiernie, ja przecieram i naciągam. Wet mi mówił o tym jak kupowałam obrożę, bo tez dociekałam dlaczego mój pies miał babeszjozę pomimo obroży i chciałam wiedzieć co robiłam nie tak. Znam osoby, które nie zrywają wypustek po wewnętrznej stronie obroży bo nie doczytały i taka obroża nic nie daje. Quote
Fioletowa Posted May 19, 2009 Posted May 19, 2009 O wypustkach doczytałam i na żadnej obroży ich nie ma. Ale o przecieraniu, nie. Dlatego dzięki, bo będziemy się stosowac, co by psiaki miały najlepszą ochronę. Pozdro Quote
Zuza&Ofi Posted May 23, 2009 Posted May 23, 2009 no niestety, u nas fiprex się nie sprawdza, co kilka dni znajduje nabąblowane kleszcze :shake: musze dokupic obroże. Quote
Fioletowa Posted May 23, 2009 Posted May 23, 2009 U nas fiprex nie sprawdza się ale u kota/jednego z dwóch, bo u drugiego się sprawdza i kleszczy nie ma:roll:, /a dokładniej mówiąc są ale nie osiągają niesamowitych rozmiarów i się wysuszają/ Zaś co do psów, ja wczoraj wyjełam Milce kleszcza, choc nosi kiltix, ale taki nieprzytomny jakiś był, i właściwie szybko przestał się ruszac. Tylko, że obroża ma 2miesiące a ja jeszcze jej nie przecierałam spirytusem/bo nie miałam gdzie kupic/ więc to pewnie dlatego:) Quote
Apbt_sól Posted June 2, 2009 Posted June 2, 2009 oprócz spotów uzywam spraya Ixodera przed wyjsciem , zawsze z rana , i poki co jest ok. Suka ostanio zlapalwieczorem pod blokiem kleszcza... ech.. na to nie ma patentu niestety. W kazdym razie człowiek zabezpiecza ile moze. Ostanio sama zlapalam kleszcza tyle ze nie zdazył "dojsc" do krwi i szybko dziada usunelam. Zawsze nosze kawalek obrozy kleszczowej w kieszeni spodni na spacer a tym razem akurat nie przelozyłam do spodni i buch .. Wszystko wszystkim jak gryza tylko zeby nie zakazaly.. Quote
Agnes Posted June 2, 2009 Posted June 2, 2009 [quote name='Apbt_sól']oprócz spotów uzywam spraya Ixodera przed wyjsciem , zawsze z rana , i poki co jest ok. Suka ostanio zlapalwieczorem pod blokiem kleszcza... ech.. na to nie ma patentu niestety.[/quote] ja mam jeden niezawodny - ogladam sucz od stop do glow kazdego wieczora, albo...prawie kazdego. I nie tyle co ogladam, a "macam" przeczesujac palcami w siersci kazdy kawalek psiej skory - kleszcze z reguly wbijaja sie tam gdzie skora miekka, wiec mozna zawezic "poszukiwania" - ale to jest skuteczna metoda, bo nie raz nie dwa kleszcza znalazlam, ktory sie dopiero co wbil, badz tez lekko napil Quote
Apbt_sól Posted June 2, 2009 Posted June 2, 2009 tak to i ja robie , taki nawyk , tylko nie wszystko da sie wyczuć a tu akurat nie wyczulam , albo przyeszedł z innego mojego psa na nia jak byly razem , nie wiem , wiem ze zabiłam dziada :P Quote
Visenna Posted June 2, 2009 Posted June 2, 2009 [quote name='Fioletowa']obroża ma 2miesiące a ja jeszcze jej nie przecierałam spirytusem/bo nie miałam gdzie kupic/ więc to pewnie dlatego:)[/QUOTE] Wybaczcie, nie czytałam całego wątku, bo za duzo tego - przecieranie spirytusem? Co to daje? Na preventica też działa? Quote
Zuza&Ofi Posted June 2, 2009 Posted June 2, 2009 Gorzej jak pies włochaty :roll: Może akurat nie nie moja sucz, ale przegladać takiego chociażby kolaka.. Quote
Agnes Posted June 2, 2009 Posted June 2, 2009 [quote name='Zuza&Ofi']Gorzej jak pies włochaty :roll: Może akurat nie nie moja sucz, ale przegladać takiego chociażby kolaka..[/quote] ale ja nie ogladam tylko macam - ogladanie nic nie da, w puchu mojej suczy kleszcza nie znajde jak sie wbije:diabloti: a jak sie maca to jakos daje rade, ale poki co tak czy siak fiprex jest genialny i praktycznie kleszczy nie znajduje Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.