Jump to content
Dogomania

Śliczna jamniczka! Bercia ma dom w BB u Pani Ani!


SZPiLKA23

Recommended Posts

  • Replies 385
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='SZPiLKA23']To strasznie dziwne bo w boksie była z 3 suniami i był spokój u beci z 3 i tez w miare ok, a teraz..... bardzo broni dostepu do Pani Ani i o to jest głowny problem....[/quote]

Ten mój tymczasik jamnik co dzisiaj wyjechał jak mówili w schronie do spów ok, a u mnie od razu rzucił sie parę razy na Rambiego. Zaobserwowałam że jak ja byłam w pobliżu. To piska po przejściach chciał mieć Ludzia tylko dla siebie. Im to jest bardzo potrzebne po tych schronach i tułaczkach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']No to kiszka... zobaczymy[/quote]

Niekoniecznie, może po paru dniach zrozumie że jej nic nie zagraża. Filip był już spokojniejszy, choć raczej separowałam chłopaków. Ale bardziej obawiałam sie o to że Rambo (mój stały) ma padaczkę i żeby nie dostał ataku jak sie zdenerwuje. Powiem że tymczas Filip płakał jak wyjeżdżał, a ja z nim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']Amisia ma cieczke i mozliwe ze dlatego jest taka agresywna[/quote]


Amisia w stosunku do ludzi to chodząca łagodność, do innych psów również dopóki tylko ona jest oczkiem w głowie. Szopka zaczyna się w momencie gdy ktoś inny dopomina się pieszczot i uwagi...oj, tego nasza Amisia znieść nie może...:shake: U mnie nic złego sie nie działo, może dlatego że były 4 sunie i to dwa razy od niej większe, a może dlatego że to jej poświęciłam najwięcej uwagi i nie czuła się zagrożona......A łaziła za mną krok w krok, tylko rączki , tulenie i mizianie, w nocy łóżeczko oczywiście najlepiej wtulona w szyjkę.....
To samo jest u Ani i wszystko byłoby okay, gdyby Amisia była jedna......ale niestety zdominowała domową rezydentkę i nie dopuszcza jej do swojej Pani....:shake: Czekamy co przyniosą najbliższe dni......

Link to comment
Share on other sites

Moja tymczasowiczka zachowywała się podobnie. Nawet dwa razy poważniej pogryzła się z innymi psami. Od wczoraj ładnie się z nimi bawi, nadal jest troche zazdrosna, ale już nawet nie warczy. (właśnie w sprawie Mony dzwoniła do mnie Pani Ania, ale bałam się ją oddać do domu gdzie są inne psy)
Myśle że Amisia po jakimś czasie też zacznie zachowywać się całkiem inaczej, trzeba jej dać czas na oswojenie z nową sytuacją.

Link to comment
Share on other sites

Dostałam parę fotek jamnisi, jejku mam nadzieje że się trochę uspokoiła...:roll:


[IMG]http://img80.imageshack.us/img80/9272/bercia2hx9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img80.imageshack.us/img80/8062/bercia3zz9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img255.imageshack.us/img255/5551/bercia4uy6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img255.imageshack.us/img255/982/berciapozabawienq0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img394.imageshack.us/img394/7329/berciawmajtachka4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danka1234']Ale superowa fotka ,a na biórku to który jamol.[/quote]

Na biurku to Tosia (jak dobrze zapamietałam) Pani Anny niestety jak sa w jednym pomieszczeniu to jedna musi byc na dole druga na gorze. Tosia to mix jamnika ale prawie połowe mniejszy od Amisi, ma bardzo łagodne usposobienie i nie rozumie dlaczego Amisia sie na nia złosci...

Link to comment
Share on other sites

No skąd ja to znam :-P. Generalnie nie wiem czy jamniki mają jakąś dodatkową specyfikę, ale pani Ania musi wytłumaczyć Amisi że takie zachowania są absolutnie nieakceptowalne. Czyli każdy atak na Tosię i przepychanie się do głasków=brak głasków, opiernicz i wyżucenie jak najdalej do kąta. I bez faworyzowania Tosi, jeśli Tosia się będzie też przepychać to taka sama reakcja. Amisia ma zrozumieć że agresja nie popłaca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']Ale kolezanka wybłyszczona... Pani Ania mowiła ze narazie podzieliły sie terytoriami i ze na spacerach sa cudowne do siebie tylko w domu nie....[/quote]

[quote name='KWL']No skąd ja to znam :-P. Generalnie nie wiem czy jamniki mają jakąś dodatkową specyfikę, ale pani Ania musi wytłumaczyć Amisi że takie zachowania są absolutnie nieakceptowalne. Czyli każdy atak na Tosię i przepychanie się do głasków=brak głasków, opiernicz i wyżucenie jak najdalej do kąta. I bez faworyzowania Tosi, jeśli Tosia się będzie też przepychać to taka sama reakcja. Amisia ma zrozumieć że agresja nie popłaca.[/quote]

Jamniki sa indywidualistami. Nawet grupę mają osobną tylko dla nich :evil_lol::evil_lol::evil_lol:. To naprawdę specyficzne pieski i bardzo charakterne. Słyszałam tez opinie, ze jeżeli właściciel jamnika mówi że wytresował swojego jamola to znaczy że to jamnik tak wytresował właściciela, że właściciel myśli że wytresował jamnika. Troszkę zawiłe ale oddaje doskonale charakter jamniczy.

"Jamniki łamią Ci serce, a potem jeszcze nad jego marnymi resztkami podnoszą nogę. Obcując z jamnikiem nie wiesz, czy płaczesz ze śmiechu, miłości, czy wściekłości. Dusza jamnika jest podobna do człowieczej, jak żadnego innego psa"

Link to comment
Share on other sites

Słyszałem o tym :evil_lol: i widziałem parę jamników tresujących opiekunów. Zresztą moje dziewczyny tez mają charakterki niezgorsze. U mnie to działa w miarę nieźle. Chłopaków nauczyłem że mogą przyjść razem i się nie tłuc kto pierwszy, dziewczyny schodzą sobie z drogi jak jedna się pieści to druga się nie pakuje na kolana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KWL']Słyszałem o tym :evil_lol: i widziałem parę jamników tresujących opiekunów. Zresztą moje dziewczyny tez mają charakterki niezgorsze. U mnie to działa w miarę nieźle. Chłopaków nauczyłem że mogą przyjść razem i się nie tłuc kto pierwszy, dziewczyny schodzą sobie z drogi jak jedna się pieści to druga się nie pakuje na kolana.[/quote]

Ja się zaliczam do tych co twierdzą ze jamnika sobie wytresowali :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='becia66']I jeszcze zdjęcie przy pracy...:eviltong:


[IMG]http://img291.imageshack.us/img291/8306/przypracygn4.jpg[/IMG][/quote]
no prosze, piesek na biurku.. :roll: dobrze, że moje jesze nie wpadły na świetny pomysł spania w tym miejscu :D

Link to comment
Share on other sites

No to mam kolejnego tymczasika - jamniczka Prezesa (w banerku). Chłopak problemowy, jak to psiaki po przejściach. Atak na Rambiego już był. Ale to poł biedy. Prezes jest piszczałką, piszczy cały czas. Piszczał dziewczynom w samochodzie. No i zaczęłam kombinować jak sobie z tym poradzić, bo sąsiedzi mnie wyeksmitują. Postanowiłam spróbować metody którą stosowałam u Rambiego. Co prawda problem był inny, Rambo chował sie z boksiem no i ciągle tego boksia łapał ... za wszystko co mu wisi:evil_lol:, wargi, uszy. Boksie mają bardzo wrażliwą skórę. Karcenie średnio pomagało więc ... zastosowałam kaganiec. Po paru dniach wystarczyło tylko spojrzeć w stronę kagańca jak się Rambo zapomniał. No i... właśnie Prezes siedzi w kagańcu Rambiego na dodatek sam. Ma kuchnie i przedpokój do dyspozycji, a ja się zamknełam w pokoju. I.... jest cisza. Piszę o tym bo może u pannicy zastosować tą samą metodę, czyli KAGANIEC.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...