Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

Dzięki zrobie ale dopiero pod koniec kwietnia jak dostanę pieniażki teraz to kombinuję jak przeżyć , brała antybiotyk i daję teraz hepatil bo został po puśce, moze jeszcze cos dać na nerki mam suplementy po Pusi, Renalvet, l-metioninę, lespevet no takie tam rózne no i moze dawać alugastrin nie wiem sama a na razie do veta ni pójdę bo nie mam za co.

Link to comment
Share on other sites

Ursofalk jest na receptę, receptę wypisał lekarz. ( 176 zł)Zentonil, hepatoforce, heparenol- bez recepty, zamawiałam sama. Tylko właśnie Zentonil taka ciamajda ze mnie, zamówiłam 400 mg,czyli dla psów dużych i olbrzymich;/ i dzielę na 4 i daję 1/4. Dzisiaj z małą to samo - rana dałam Zentnil schowany w mozarelli, ale pieronica wyczuła, mozarellę zjadła tabletkę wypluła, drugie podejście podobne, aż za trzecim podałam z masłem i poszło. Huuu szczęście:D Chyba lepiej z taką ilością niż z jedzeniem normalnie, bo wtedy jedzenia jest znacznie więcej.
 Dzisiaj mała jest znowu pełna energii i nie chciała w ogóle iśc do domu, tylko szuka jakichś patyków na dworze i chce żeby jej rzucać . Gania jak szalona. Naprawdę wydawało mi się, że wszystko było z nią ok do tej pory, ale od wczoraj widzę że to nie ten pies, co był. Jestem szczerza zaszokowana jej zachowaniem i poprawą . Ciekawe jakie będą wyniki po 2-3 tygodniach... Sądziłam że za dużo tego- zentonil, hepato, heparenol i ursofalk- wszystko skierowane w wątrobę, sądziłam że takie różnorodne skladniki małą osłabią tylko a tu proszę.

 

Themagda, wysłałam Ci wczoraj pw, nie dostałas? Czy ja potem już zaspana byłam i nie kliknełam wyślij?

 

Link to comment
Share on other sites

Ten ursofalk to sie kupuje u weta czy w aptece, a jak zamawiasz to wrzuć linka gdzie, cos mam na pw ale teraz dopiero zauważyłam bo powiadomienie nie przyszło zaraz zobacze. Zobaczyłam to nie od ciebie. w kazdym razie kupię jej to jak zachaczę jakiś szmal .Najgorszy miesiąc w ciągo kilku lat , dawno nie miałam takiej posuchy finansowej.

Link to comment
Share on other sites

Heparenol to w formie syropu jest (mamy 1 litr aż), mam podawać 1 ml dziennie , odmierzam strzykawką i daję do pychola. Zentonil dzielę na 4, więc 100 mg na dobę, hepatoforce jest napisane że do 10 kg- 1 tabletka. Nasza Freska waży 5,3 kg. Gdybyś się zdecydowała, to napisz na pw, mogę wysłać 20 sztuk Hepatoforce, zentonilu 8 szt (dzielisz na 4 więc na 28 dni), a Heparenolu mogę przelać do jakiegoś pojemniczka czy buteleczki małej , tylko wtedy żaden z tych leków nie byłby w opakowaniu oryginalnym, bo muszę podzielić to w domu. Zentonil byłby w listku, ale pozostałe są w plastikowym pudełku luzem więc nie da się inaczej, Heparenol jest w dużym litrowym kanisterku. Ale to już sama zdecyduj. Jakby coś to służę pomocą na pw.

Najlepiej jakbyś skonsultowała to z wetem, choć sądzę że żaden z tych leków nie zaszkodzi. Ale nie wiem na pewno, więc nie sugeruj się w 100% mną, tylko lekarzem najlepiej. Jak sunia jest taka mała to dawki jeszcze mniejsze by musiała chyba brać jak moja, o połowe mniejsze może. Popytaj.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich.

Niestety i ja z moja psiną dołączamy do grona 'cushingowców'...W związku z tym mam pytanie do osób, które już trochę siedzą w temacie, czy przytrafiła się Wam taka sytuacja, że po miesiącu stosowania vetorylu wyniki pogorszyły się, tzn stężenie kortyzolu było wyższe niż przed podawaniem leku? W przypadku mojego psa tak się właśnie stało i zastanawiam się czy u kogoś z Was też coś takiego się wydarzyło... Jestem załamana :(

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mnie sie kiedyś przydarzyło i musiałam podnieść dawkę. zdarza sie. Nie martw sie będzie dobrze może dawka za mała. Napisz coś o piesku no jak ma na imię ile waży czy piesek czy sunia , no jak chcesz to i inne wyniki jakie ma  , ile dajesz i jakich leków. Tu sa ludzie co maja psa na Vetorylu i po 4 lata , ja za to juz drugiego z cushingiem to ci poradzą , na razie cushing to dość rzadka choroba, wielu wetów nic o niej nie wie , ja moją Puske zdjagnozowałam dopiero w Warszawie i to po 1,5 roku od pierwszych takich większych objawów bo wet i to żaden nie wiedział co jej jest bo byłam u kilku, a od dziwnych objawów takich jak to, ze nie miewała cieczki, jakieś skórne dziwne rzeczy, nędznienie sierści itp to ze 3 lata tak sie cos czaiło a nikt nie wiedział dlaczego ona tak marnieje, dlatego my tu czasem wiemy wicej niz weci , no niektórzy z nas ,warto pytać, ja się bardzo dużo dowiedziałam tu na tym forum.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Anetta92 napisał:

Witam wszystkich.

Niestety i ja z moja psiną dołączamy do grona 'cushingowców'...W związku z tym mam pytanie do osób, które już trochę siedzą w temacie, czy przytrafiła się Wam taka sytuacja, że po miesiącu stosowania vetorylu wyniki pogorszyły się, tzn stężenie kortyzolu było wyższe niż przed podawaniem leku? W przypadku mojego psa tak się właśnie stało i zastanawiam się czy u kogoś z Was też coś takiego się wydarzyło... Jestem załamana :(

Pozdrawiam

Anetta92,

Witaj na tym naszym smutnym wątku.

A po jakim badaniu okazało się, że stężenie kortyzolu zwiększyło się? Po ACTH, hamowania... , czy takim zwykłym? Jeśli zwykłym to mnie vet powiedział, że ważne czy mieści się w normie czy nie. Bo kortyzol ma duże wahania dobowe i zależy od wielu czynników w danym dniu. I nie mam czym się martwić.

A jeśli te drugie to - być może początkową dawkę vet ustalił niższą a potem stopniowo zaplanował zwiększanie. Narazie nie ma co się martwić na zapas bo i na nasze zrowie to wpływa. Zaytaj weta o co chodzi.

Dbaj o pieska i pamietaj o odporności, żeby nie miał problemów z zakarzeniami różnego typu. Popytaj weta jak suplementować psa żeby zwiększyć mu odporność (bo będzie bardziej podatny na bakterie i może mieć :

  • np zapalenie pecherza a potem problemy z nerkami
  • albo problemy z gojeniem się ran itp, 

Warto też zadbać już teraz o wątrobę i nerki i serduszko.

I wogóle trzymaj sie.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za odpowiedzi :)

Moja psina to suczka o imieniu Misza, w tym roku skończy 11 lat, waga waha się między 11-12kg chociaż mogłaby ważyć trochę mniej (mały pies). Chorobę wykryto u niej zupełnie przypadkiem. Pod koniec zeszłego roku udałam się z nią na zwykłą kontrolną wizytę, nic złego się nie działo ale stwierdziłam, że skoro ma już 10 lat to warto zrobić kontrolę. Na wizycie wyszło, że ma piasek w pęcherzu, który trzeba będzie rozbić specjalną karmą oraz kamień nazębny, który niestety nadawał się już do usunięcia tylko u weta. Zabieg miał odbyć się pod lekką i krótkotrwałą narkozą dlatego wet zalecił zrobienie podstawowych badań krwi. Wyniki ogólnie nie były złe oprócz dwóch wskaźników : ALT(GPT) 178, 4 U/l (norma 1,00-80,0) oraz AP- fosfataza alkaliczna 287,0 U/l (norma 1,00-141,0). Weterynarz przełożył zabieg ze względu na wyniki wątrobowe i zapisał serię zastrzyków Ornipural na 7 dni na podleczenie wątroby. Po zastrzykach ALT(GPT) zmalał do 89,1, AP do 261,0 czyli niewiele. Zabieg usuwania kamienia nazębnego przeszła dobrze a weterynarz zalecił jeszcze jedną serię zastrzyków z Ornipuralu żeby jeszcze wspomóc wątrobę. W między czasie zaniosłam mocz do innego weta w związku z pisakiem w pęcherzu, pokazałam mu te wyniki i zapytałam o wskaźnik AP, który po zastrzykach niewiele zmalał i wtedy to on zasugerował alby zrobić badanie moczu na stosunek kortyzolu do kreatyniny bo właśnie przy chorobie nadczynności nadnerczy jest wysokie AP. Niestety wyniki sugerowały że może to być ta choroba więc kolejnym badaniem na potwierdzenie był test hamowania deksametazonem niskimi dawkami. Najgorsze się potwierdziło więc weterynarz zalecił wprowadzenie vetyrolu  w dawce 30 mg i po miesiącu znowu zrobić badanie moczu na stosunek kortyzolu do kreatyniny. I właśnie z tego badania wynikło, że jest gorzej niż było i obecnie sunia jest na 60. 

Jeśli komuś będzie chciało się to przeczytać i dotrwać do końca to podsyłam jeszcze wyniki.

 

deksametazon.jpg

Nie wiem dlaczego dwa kolejne zdjęcia zapisują się do góry nogami dlatego napiszę jak one wyglądają:

Pierwsze badanie

stosunek kortyzol/kreatynina 40 (norma 0,010-26,5)

kortyzol 11,5

kreatynina 8141.0 (norma 88,4-9370,4)

Drugie badanie ( to po miesiącu stosowania leku)

stosunek kortyzol/kreatynina 52,21 (norma jak wyżej)

kortyzol 14,6

kreatynina 7718,0 (norma jak wyżej)

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, Anetta92 napisał:

Bardzo dziękuję za odpowiedzi :)

Moja psina to suczka o imieniu Misza, w tym roku skończy 11 lat, waga waha się między 11-12kg chociaż mogłaby ważyć trochę mniej (mały pies). Chorobę wykryto u niej zupełnie przypadkiem. Pod koniec zeszłego roku udałam się z nią na zwykłą kontrolną wizytę, nic złego się nie działo ale stwierdziłam, że skoro ma już 10 lat to warto zrobić kontrolę. Na wizycie wyszło, że ma piasek w pęcherzu, który trzeba będzie rozbić specjalną karmą oraz kamień nazębny, który niestety nadawał się już do usunięcia tylko u weta. Zabieg miał odbyć się pod lekką i krótkotrwałą narkozą dlatego wet zalecił zrobienie podstawowych badań krwi. Wyniki ogólnie nie były złe oprócz dwóch wskaźników : ALT(GPT) 178, 4 U/l (norma 1,00-80,0) oraz AP- fosfataza alkaliczna 287,0 U/l (norma 1,00-141,0). Weterynarz przełożył zabieg ze względu na wyniki wątrobowe i zapisał serię zastrzyków Ornipural na 7 dni na podleczenie wątroby. Po zastrzykach ALT(GPT) zmalał do 89,1, AP do 261,0 czyli niewiele. Zabieg usuwania kamienia nazębnego przeszła dobrze a weterynarz zalecił jeszcze jedną serię zastrzyków z Ornipuralu żeby jeszcze wspomóc wątrobę. W między czasie zaniosłam mocz do innego weta w związku z pisakiem w pęcherzu, pokazałam mu te wyniki i zapytałam o wskaźnik AP, który po zastrzykach niewiele zmalał i wtedy to on zasugerował alby zrobić badanie moczu na stosunek kortyzolu do kreatyniny bo właśnie przy chorobie nadczynności nadnerczy jest wysokie AP. Niestety wyniki sugerowały że może to być ta choroba więc kolejnym badaniem na potwierdzenie był test hamowania deksametazonem niskimi dawkami. Najgorsze się potwierdziło więc weterynarz zalecił wprowadzenie vetyrolu  w dawce 30 mg i po miesiącu znowu zrobić badanie moczu na stosunek kortyzolu do kreatyniny. I właśnie z tego badania wynikło, że jest gorzej niż było i obecnie sunia jest na 60. 

Jeśli komuś będzie chciało się to przeczytać i dotrwać do końca to podsyłam jeszcze wyniki.

Nie wiem dlaczego dwa kolejne zdjęcia zapisują się do góry nogami dlatego napiszę jak one wyglądają:

Pierwsze badanie

stosunek kortyzol/kreatynina 40 (norma 0,010-26,5)

kortyzol 11,5

kreatynina 8141.0 (norma 88,4-9370,4)

Drugie badanie ( to po miesiącu stosowania leku)

stosunek kortyzol/kreatynina 52,21 (norma jak wyżej)

kortyzol 14,6

kreatynina 7718,0 (norma jak wyżej)

Jedynym (wg mojego weta) wiarygodnym źródłem/testem  sprawdzajacym czy jest skuteczna dana dawka vetorylu czy nie - jest test  ACTH.

Badanie kortyzol/krea  robiłam tylko na początku diagnozowania bo teraz (dla mnie) jest ono troszkę bez sensu. Zazwyczaj na spacer wychodzę zaraz po psim śniadaniu+Vetoryl.

Zatem pobranie w tym czasie moczu jest bez sensu, bo kortyzol mierzy się  od 4- do 6 godzin po podaniu Vetorylu.

Dlatego lepiej (jeśli nie można teraz zrobić ACTH) zbadać kortyzol z krwi. Rano  daję vetoryl i za 4-6 godziny jestem u veta.

Być może vet podwyższył dawkę bo inne parametry ( czyli AP) oraz zachowanie suni (picie wody) nie poprawiły się?

Na starej ulotce vetorylu (takiej z internetu) jest zapis że dawka początkowa dla psów od 10 do 20kg wynosi 60 mg. Może na tym się opierał vet. Na aktualnej ulotce tego nie znalazłam.

Link to comment
Share on other sites

Moja Lalunia ma dużo wiekszy ten stosunek kortyzolu do kreatyniny , ale nie mogę jej leczycć dopuki nie bedzie ważyć chociaz 2,5 kg jak Puśka a ona na rzie nawet 2 kg nie ma. I tak czekam z tym tylko watrobe trochę poleczę a na Vetoryl muszę czekać . Nie wiem jak sie dowiedzieć jak leczycz takiego maleńkiego psa Melatoniną , ponoć leczą i pomaga ale jek , gdzie sie dowiedzieć. Mój wet nie wie.

Saikeli Magdalena (2157-03W).pdf

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, themagda napisał:

 Nie wiem jak sie dowiedzieć jak leczycz takiego maleńkiego psa Melatoniną , ponoć leczą i pomaga ale jek , gdzie sie dowiedzieć. Mój wet nie wie.

Saikeli Magdalena (2157-03W).pdf

Może autorzy tego atrykułu mogą coś wiecej powiedzieć? "Właściwości biologiczne melatoniny i jej zastosowania u zwierząt":

z Zakładu Farmakologii Katedry Przedklinicznych Nauk Weterynaryjnych Wydziału Medycyny Weterynaryjnej w Lublinie

http://www.vetpol.org.pl/praktyki-wakacyjne/doc_download/1214-07-artykul

Link to comment
Share on other sites

No dzis  sie przestraszyam mała nie chciała rano jeść pisz ła spać po spacerze bez jedzenia a w mise jest jej ulubiona wołowina z makaronem i marchewką a teraz wstała i wymiotuje żółcia żółta woda z pianą. co mam robic puśka tak wymiotowala jak miała rozwolnienie a ona nie ma bo zrobiła duza twardą kupę. A już mysślałam ze jej lepiej

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich,

 

Zawsze jak wchodzę na to forum to jest mi jakoś przykro :( mimo że dobrze jest mieć wsparcie innych , którzy przechodzą przez to samo, oraz czerpać wiedzę z doświadczenia weteranów cushingowych to jednak przykro mi czytać że przy tej okropnej i podstępnej chorobie zawsze coś się musi złego dziać, wszystko jest dobrze a nagle zmiana o 180 st ;(

themagda moze sunia cos zjadla co jej zaszkodzilo albo spowodowało chwilowa niestrawność? Jak ona sie teraz czuje?

U naszej suni niestety nie jest już dobrze :( Cushinga leczymy od sierpnia 2015 i Vetoryl który od poczatku przyjmuje w dawce 30mg/dobe naprawdę jej pomagał, wszystko w miare sie unormowało, wyniki były ok, a pies super, fakt ze zimą miała chwilowe pogorszenie ale to sie zlozylo na to kilka rzeczy m in kregoslup, problemy z jedzeniem,  ale wszystko sie unormowało i bylo ok.

Problemy zaczely sie z 3 tyg temu i tak z tygodnia na tydzień pies coraz bardziej marniał, zrobiliśmy w międzyczasie badania i wyniki wątrobowe poszły w gore niestety, mocznik tez. (urea 88, GOT 169, GPT 79, ALP 261, AMYLAZA 1390)

Sunia zaczela robic sie coraz slabsza i lapki zaczely jej odmawiac posluszenstwa, zwlaszcza tylne, dodatkowo bardzo zmizerniala , uwydatnil sie jej kregoslup i skora sie zmarszczyla w niektorych miejscach, wyglada mizernie :( ale za to wydal sie brzuszek i jest pokryty takimi malymi zylkami.. Czyli w zasadzie wszystko co opisuje to objawy Cushinga, ktorych ona wczesniej nie miala ( wczesniej glownie byly problemy z sikaniem i piciem i troszke slabszymi miesniami).

Najgorsze jest to ze nie wiemy do konca co dalej, bo ona nie moze miec testu hamowania deksametazonem bo to ja bardzo rozregulowuje, a test ACTH ponoc nie jest dostepny w PL, choc nasz wet probuje go nam zdobyc zza granicy. Moze w tym byl problem ze dawno nie badalismy jaki jest ten poziom kortyzolu i byc moze dawka 30mg przestala byc wystarczająca :(

Na chwile obecna zrobiliśmy tylko badanie moczu i wyszedł stosunek kortyzol/kreatynina az 211..

Zapadła decyzja o zwiększeniu dawki o 10mg wiec teraz bierze 40mg jednorazowo, ale dopiero od dzisiaj. Od miesiąca przyjmuje tez Hepatiale Forte oraz witamine b kompleks.

Nie je jakiejś specjalistycznej karmy, jedynie taka z mniejsza ilością bialka, poniewaz bialko w nadmiarze powodowalo u niej wzrost mocznika.

Nie wiemy co to dalej bedzie :( i bardzo sie martwimy, czy u kogos z Was bylo potrzebne zwiekszenie dawki i czy to pomoglo?

Sunia ma dodatkowo guza na nadnerczu, ostatnie USG bylo 2 miesiace temu i guz nie powiekszyl sie za bardzo od poprzedniego USG i ma ok 5x4,2cm.

Sunia dostaje tez 2x w tyg kroplowki.

Czy ktos madrzejszy ode mnie moglby cos w naszej sprawie napisac? CZy jest jakis blad w naszej pielegnacji psa przy tej chorobie? Czy to juz tak musi byc ze bedzie z nia coraz gorzej? Czy zwiekszenie dawki moze pomoc? Obecnie czekamy na wizyte w psiej klinice endokrynologii i mamy nadzieje ze tam cos nam jeszcze pomoga.

Nasza sunia dalej jest słaba, juz nie biega, a jak chodzi to tez ma slabe lapki i chodzi bardzo pomalu, nozki jej uciekaja do tylu i czasem musi siasc, widac chyba zaniki miesni, nawet jezyczek jej non stop wychodzi jak spi a kiedys zdarzalo sie to czasem tylko, glowka jest slaba i miesnie szyi chyba maja problem z jej utrzymaniem bo czesto jej drzy. Jest smutna i apatyczna, tylko na widok jedzenia sie ozywia bo ma spory aptetyt, jak zawsze.

Sikanie i picie tez jest wzmozone no i ten brzuszek wydęty o którym pisałam wyzej..

Przepraszam ze tak sie rozpisałam ale jestem podłamana i chciałam przedstawić jak to wszystko wygląda teraz.

Będę bardzo  wdzięczna za jakąś pomoc i sugestie.

Link to comment
Share on other sites

ja miałam zwiekszenie dawki 2 razy raz pomogło a raz juzż nie za bardzo trudno mi powiedzieć o tym drugim razie. Po pierwszym zwiekszeniu dawki była poprawa ale jakos tak po 2 tygodniach, moja tez juz wcale nie chodziła tylko się czołgała i sikała pod brzuszek a potem staneła na łapki i dłuższy czas było dobrze , jak się znów zrobiło źle to znów dali większą dawkę ale niestety nie dożyła żebym zobaczyła czy pomogło bo ją niosłam i upadłam i ona mi z rąk wyleciała i sie bardzo potłukła i nie doszła do siebie tylko umarła. Może gdybym się nie wywaliła to by jej znów pomogło ale była bardzo obita, pierwsze podniesienie dawki bardo pomogło tylko nie tak od razu było widać , najpierw stanęła na tylne łapki ale chodziła parę kroków i siadała chciała zeby ją nieść, potem juz nie siadała ale nie schodziła ze schodów i nie wchodziła a za pare dni to i zaczęła schodzic nawet parę razy weszła na te 4 schodki co trzeba do windy wejśc ale zrezygnowała jednak z wchodzenia ,Musisz poczekać trochę to tak w chwile sie nie poprawia , ja to bym dała cos silniejszego na watrobe i czy ona bierze alugastrin? na nerki, i jakieś suplementy , bardzo dobry jest bioprom 9, lespewet, renalvet, L-metionina, moja brała. Lalunia dostała leki wątrobowe już 2 dzień i wcale po nich nie je nic, i ja jej sie nie dziwie tylko oblizałam kropelkę syropu jak mi na ręke kapnęło a to takie wstretne w smaku , gorzkie i cierpkie ze aż gęba sztywnieje , no to jak ma to w pysiu to i nie je. musze jej dawać wieczorem nie rano .

Link to comment
Share on other sites

Caroline, możesz jeszcze zrobić badanie poziomu elektrolitów. Obniżony poziom potasu  może powodować. Kroplówki zaburzają  gospodarkę elektrolitowa organizmu. W momencie kiedy moja sunia rozpoczęła strajk głodowy, a dostawała leki moczopędne potas spadł strasznie i nie mogła ustać na łapkach. Podawałam jej wtedy elektrolity do picia chyba royala i do jedzenia pastę calo-pet. wszystko sie jakoś unormowało i mogła normalnie stać i chodzić. Piszesz, że jest podwyższony mocznik. A jaka jest kreatynina? Jesli kreatynina jest ok, to mocznik moze wynikać z problemów wątrobowych. Jeśli kreatynina też poszła w górę, to trzeba przebadać nerki. Szkoda, że tak późno zaczęłaś podawać hepatiale. Powinno się wprowadzić osłonowo juz od pierwszej tabletki vetorylu. Możesz jeszcze dołączyć sylimarol, i ogranicz tłuszcze w diecie. Jeśli sie okaże niski poziom potasu, to możesz dawać gotowane ziemniaki, ale koniecznie rozgniecione. Gdzieś czytałam, że też pomagają na obniżenie mocznika. Ile jest w tym prawdy? Nie wiem. Ale mojej suni smakowały, nawet w okresie kiedy "niejedzenia". 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Caroline31 napisał:

Witam wszystkich,

Problemy zaczely sie z 3 tyg temu i tak z tygodnia na tydzień pies coraz bardziej marniał, zrobiliśmy w międzyczasie badania i wyniki wątrobowe poszły w gore niestety, mocznik tez. (urea 88, GOT 169, GPT 79, ALP 261, AMYLAZA 1390)

Sunia zaczela robic sie coraz slabsza i lapki zaczely jej odmawiac posluszenstwa, zwlaszcza tylne, dodatkowo bardzo zmizerniala , uwydatnil sie jej kregoslup i skora sie zmarszczyla w niektorych miejscach, wyglada mizernie :( ale za to wydal sie brzuszek i jest pokryty takimi malymi zylkami.. Czyli w zasadzie wszystko co opisuje to objawy Cushinga, ktorych ona wczesniej nie miala ( wczesniej glownie byly problemy z sikaniem i piciem i troszke slabszymi miesniami).

Najgorsze jest to ze nie wiemy do konca co dalej, bo ona nie moze miec testu hamowania deksametazonem bo to ja bardzo rozregulowuje, a test ACTH ponoc nie jest dostepny w PL, choc nasz wet probuje go nam zdobyc zza granicy. Moze w tym byl problem ze dawno nie badalismy jaki jest ten poziom kortyzolu i byc moze dawka 30mg przestala byc wystarczająca :(

Zapadła decyzja o zwiększeniu dawki o 10mg wiec teraz bierze 40mg jednorazowo, ale dopiero od dzisiaj. Od miesiąca przyjmuje tez Hepatiale Forte oraz witamine b kompleks.

Nie je jakiejś specjalistycznej karmy, jedynie taka z mniejsza ilością bialka, poniewaz bialko w nadmiarze powodowalo u niej wzrost mocznika.

Sunia dostaje tez 2x w tyg kroplowki.

Sikanie i picie tez jest wzmozone no i ten brzuszek wydęty o którym pisałam wyzej..

Przepraszam ze tak sie rozpisałam ale jestem podłamana i chciałam przedstawić jak to wszystko wygląda teraz.

Będę bardzo  wdzięczna za jakąś pomoc i sugestie.

Caroline, 

Ehh, też prawie codziennie czytam ten wątek i coraz smutniej mi się robi:(  Ręce i nogi opadają. Ciągle mnie dziwi, że u mojego psa,  mimo okropnych wyników - jakoś tego po sobie nie okazuje. Boję się tego dnia (a już taki był), że -tak jak u Ciebie - wszystko zmieni się o 180 stopni. Wkrótce dowiem się ( bo powtórzyłam posiew ) moczu i zobaczymy:(((((

Ale do rzeczy:

- W jakich jednostkach jest Amylaza. Zaznaczyłaś ją jako podwyższoną. A wartości referencyjne są dla psów od 300 do 1850 U/I. (podwyższone GOT i amylaza mogą sugerować  (oprócz nerek /wątoby) problemy z trzustką.

-Nie mam doświadczenia z podwyższonym mocznikiem-jeszcze mnie nie dopało, ale Mazda pisała (chyba) że lespewet stosowała - ale lepiej zapytaj weta.

  • Czy oprócz kortyzol/krea znasz jakie są parametry moczu?
  • czy w moczu są np bakterie?
  • czy sprawdzałaś poziom elektrolitów? (potas, sód,wapń, magnez), fosfor, chlorki, cukier?
  • jaki jest hemetokryt i hemoglobina?

Opuchlizna mojego psa jest spowodowana powiększoną wątrobą, być może u Twojej suni też tak jest. Dyzio ma taki brzuchol piwny. Na szczęście poniedziałkowe usg  nie wykazało, że są złogi itp. Ale warto zrobić USG -jeśli się niepokoisz.

Popytaj weta czy aktualny preparat na wątrobę to nie za mało. Przydałby się jakiś lek na wątrobę. Wprawdzie to nie to samo co u Wioletki, ale jej vet zaproponował ciekawy zestaw  na wątrobę. Z tego co pamiętam Ursofalk, lub Ursopol (popytaj weta czy ich nie zastosować)- może przewody żółciowe u Twojej suni źle "pracują", Hepatoforce, Heparenol i Zentonil.

Może sunia ma jakiś stan zapalny -podwyższony mocznik i np bakterie w moczu?- zpytaj weta.

A co ja podaje/podawałam ( mój pies ma przewlekłą niewydolność nerek, no i cuschinga):

  • podaje: Ursopol 150 mg, Zentonil, Wit B complex, Karsivan, olej z łososia, skorupki jajek, algi ( bo miał niedoczynność-podawałam Euthyrox, ale narazie poziom tarczycy był ok), troszkę tauryny, Uroval(d-mannoza+żurawina) (na bakterie w moczu).
  • planuje podawać: scanomune 30. Ostatnio przeczytałam, że przy takiej uporczywej terapii jaką mają nasze psy ich odporność zwiększają, preparaty z beta-glukanem   ( może ktoś z Was - to stosuje ?)
  • podawałam:  skorupki róży( narazie wstrzymałam), drożdze ale browarnicze (te suche, teraz nie podaję bo mają fosfor a narazie go ograniczam ze względu na nerki), spiruline,
  • nie podaję lotensinu ( boję się przez synergię z vetorylem)

Co do testu ACTH - wyślę Ci pw co i jak- nie ma co się tym martwić.

Dużo w tym moim poście - chyba. Dlatego warto zapytać dobrego weta. Może ten endokrynolog coś zauważy i poradzi. Kiedy masz termin?

A co na to drężnie mięśni Twojej suni powiedział weterynarz?

Jeśli nie moczysz karmy (jeśli jest sucha) to warto ją polewać wodą, tak żeby troszkę spęczniała w misce zamiast żołądku.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Caroline31 napisał:
1 minutę temu, themagda napisał:

Czy suchą larme moczyć???? nigdy bym na to nie wpadła i czy to w czyms pomaga??/

 

Tak, pomaga. Odciąża np. nerki.

ps. ożywiło nam się ten wątek.

ps.2 Mazda fajnie że wpadasz :)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, uxmal napisał:

Wprawdzie to nie to samo co u Wioletki, ale jej vet zaproponował ciekawy zestaw  na wątrobę. Z tego co pamiętam Ursofalk, lub Ursopol (popytaj weta czy ich nie zastosować)- może przewody żółciowe u Twojej suni źle "pracują", Hepatoforce, Heparenol i Zentonil.

.

Ja nie wiem, czy w tym wątku jeszcze się przydam, ale tak, potwierdzam, co pisze Uxmal. Mała dostaje Ursofalk na drogi żółciowe, Hepatoforce 1 tabl, Heparenol 1 ml i Zentonil 100 mg.

Naprawdę nie wiem na ile to dla Was pocieszające (bo pewne niewiele skoro Wasi Przyjaciele cierpią), ale u mojej suni naprawde się poprawiło. Z dnia na dzień (dosłownie) się poprawiało. Teraz w sumie wczoraj i dziś jest tak samo, ale tak samo dobrze. Wydaje mi się, że wet skomponował leki w taki sposob, że każdy ma inny składnik i jak nie podziała jeden to podziała drugi, lub trzeci. Albo o to chodziło, ale o masowa ochronę, a może to i to?

Nie wiem czy magda pisze o tym Heparenolu, ale fakt że syrop jest niesmaczny, nie będę ściemniać- polizałam, by poznać smak:D Zapach jest taki typowej paszy dla świnek np, jak w szafce leży zakręcony, to cała szafka wali tym dziwnym czymś. Suni daję strzykawką do pychola i mała nie ma wyjścia -musi łyknąć, w końcu muszę kierować się rozsądkiem. Na początku miałam tez kłopot x Hepatoforce bo to duże kapsuły, ale mała zaczęła traktować je jako zabawkę. trochę je posmaruję pasztecikiem dla piesków i mała sobie to podrzuca podrzuca, aż w koncu się wkurza i łyka. Z Zentonilem nie da rady- musze oszukiwac i chowam w serek, albo kawałek mięska. Freska ma apetyt choć podobno Heparenol stosuje się też przy odchudzaniu.. ona je sporo (ale wybredna jest), tzn chce jeśc sporo. Mieliśmy wprowadzić też karmę weterynaryjną wątrobową, ale uznałam że to za duża rewolucja i tylko ograniczyłam trochę białko, daję więcej warzyw gotowanych na parze (z garnka nie przepada). Ponownych badan jeszze nie robiłysmy, zamierzamy zrobić na koniec kwietnia.

Także dziewczyny spróbujcie takiej kombinacji leków, niekoniecznie 1 preparatu. Ursofalk na receptę jest ale to może bez tego.

Trzymam kcuki oby Wasze pociechy żyły długo i szczęśliwie lub choć częściowo szczęśliwie jeśli inaczej się nie da. Jakby co- służe pomocą.

Dla przypomnienia u mojej suni przede wszystkim wyszło ALP 1500 przy normie do 212. Przy kolejnym badaiu ponad 1200 przy normie do 148 i obecne białko w moczu . Wtedy zaczęłam drążyć temat co dalej.

 

A i jeszze to ,mała rąbałaby non stop karme dla yorkow, podawac zamiast gotowanego? Czy podawac miecho gotowanei nic nie znieniac/?

Link to comment
Share on other sites

A moja chce tylko mięcho, oczywiście tak jej na drobniutko go kroję ze nie jest w staniego wybrać z waryw i makaronu. Odmawia ryżu i kaszy tylko makaron je a marchewkę to musze surową bo gotowana jest be.Moja sunia łyka jak si e podaje strzykawką wszystko , gorzej było z Puśką bo umiała pluć i nawet wody nie połykała tak językiem wypychała do przodu zatykajac wejscie do przełyku że wszystko wypływało no na szczescie Lalunia tego nie umie. Ten wstrętny syrop to podobno jak piszesz na odchudzanie działa ale mysle ze u mojej to wada leku nie zaleta bo jeszcze sie czuje szkielecik , kregi i chce zeby przybrała . On działa odchudzajaco bo po nim nie ma mowy o jedzeniu czegokolwiek taki wstrętny smak . no ale teraz dostaje przed spaniem od wczoraj, mam nadzieje ze pomoże. No jakoś sie jej se skórnymi rzeczami pomogło , nie wiem co bo nie drapie się wcale , plamy są ale nie swędza moze to że kupiłam szampon siarkowy to może pomogło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...