Jump to content
Dogomania

Dopadła nas choroba Cushinga


kasia_r

Recommended Posts

3 godziny temu, wioletka155 napisał:

Wet sugeruje karmę wątrobową Trovet Hepatic, tabletki Ursocam, Hepatoforce , heparenol i mam jakoś załatwić (a jeśli nie dam rady to on coś pomyśli) ornipural.

Co myślicie o lekach i propozycji? Jakiś sposob na obniżenie mocznika i trójglicerydów inny jest ? Podpowiedzcie mi jak załatwić Ornipural ?

Porozmawiaj z wetem czy dobrym pomysłem jest Trovet Hepatic. Karma ma bardzo dużo fosforu ( zerknęłam na skład i wychodzi że ok 0,8%). Producent opisuje ją jako na wątrobę ze względu na niski poziom miedzi (5mg/kg) i  l-karnitynę (jeśli vet uważa za ważne - to można ją suplementować odzielnie),  cholinę ( jest w heparenolu), insoniol (cyli vit B8- nie wiem czy  to jest dobre na watrobe, przeczytałam że występuje w red bulu.), betaine ( jest w heparenolu) oraz lecytynę( chyba jest tylko na tzw pamięć). Ma też dużo węglowodoanów bo 40% ale nerkowa Trovet też ma dużo bo ok 50%.

Zwykła Bozita Light ma podobny skład ( ma też fosforu dużo bo 0,9%) i miedzi 6,7 mg/kg. Węglowodanów nie sprawdzałam ale można to sobie obliczyć.

Nie warto patrzeć na nazwy karm ale na ich skład.  Przemyśl sugestię mazdy73. Vet dietetyk jest dobrym pomysłem.  Karmy przemysłowe sa bardzo toksyczne a Twojej suni należy się teraz od-toksycznienie organizmu. I dużo świeżego jedzenia nie przetworzonego.

Ostatecznie wysoki fosfor- można obniżyć farmakologicznie  (w Polsce są dostępne produkty z glinem ale trzeba uważać na nie).

Mocznik ( nie sprawdzałam osobiście) obniża podobno  Enterosgel. Trzeba poczytać o cyklu mocznikowym (cykl ornityny), bo tak na szybko wydaje mi się że jego poziom może być skorelowany ze stanem wątroby.

Co do Ornipuralu prześlę Ci  wieczorem info na pw.

Link to comment
Share on other sites

Themagda, byłam już w schronisku z zamiarem zabrania jakiegoś biedaka do domu, ale nie dałam rady. Jak zobaczyłam te wszystkie bidule poryczałam się jak głupia. Przegadałam z babką ze schronu ponad godzinę i wróciłam do domu z niczym. Cały czas mi się gdzieś tam po głowie kołacze, ze to moja wina, ze odeszła cierpiąc. Beznadzieja....

 

Wioletka, ja na mocznik stosowałam lespewet. Za względu na serce nie można było podawać kroplówek. Żeby obniżyć fosfor możesz też podawać wapń. Ipakitine to specjalny proszek. który miesza się z jedzeniem. Możesz też dawać skorupki z jajek, które oprócz wapnia mają sporo innych wartościowych rzeczy. Zwiększając ilość przyjmowanego wapnia. musisz pamiętać o monitorowaniu jego poziomu. Ornipuralu nie stosowałam, ale dwa razy robiłam "kurację" ornitylem. Przez trzy dni podawany dożylnie. Pomogło. Czy robiliście usg wątroby (całej jamy brzusznej). Jak wyglądają drogi żółciowe i cały woreczek? Wygląd kupy też jest ważny (kolor i konsystencja). Czy żółtaczka została wykluczona lub ewentualny nowotwór wątroby? Trzymajcie się..

Link to comment
Share on other sites

USg:

pęcherz moczowy silne wypełniony, brak widocznych złogów. Nerka prawa i lewa o zachowanym stosunku kory do rdzenia. Śledziona homoechogenna, hiperechogenna w stosunku do wątroby. Żołądek zgazowany. Wątroba o jednolitej strukturze, lekko poszerzone przewody żółciowe, woreczek żółciowy wypełniony aechogenną zawartością, brak widocznych złogów, ściany grubości prawidłowej .

Tak opisał USG wet z Wieliczki (który niestety przebywa na urlopie). Mój wet miejscowy nie zrobic badań, jeśli sama mu nie powiem jakie chcę i nie wskażę palcem ,co konkretnie. Na podwyższony ALKP dał suni Upcard, nie bardzo zapalając się do dalszej diagnostyki. Jak powiem co chcę, to zrobi. Na szczęście próbki wysyła do Laboratorium w Wrocku a nie robi u siebie więc mam większą pewność, że są wiarygodne .

Małej bardzo smakuje ryż , makaron (bardziej makaron), ale ziemniaków nie ruszy. Dotychczas jadła tylko domowe jedzenie, przez 90% swojego życia -mięsko gotowane codziennie. Zazwyczaj kurczak (udko) z ryżem, czasem z ryżem i marchewką, ale marchewkę chętniej jada surową niż gotowaną. Od czasu do czasu -wołowina. Wieprzowiny w ogóle, żadnych tłustych potraw typu -masło, olej. Mała lubi tez mozzarellę, ale nigdy nie dawałam jej tego regularnie ani dużo- od czasu do czasu. Jajka nie tknie w żadnej postaci. Latem dostawała rybę, kiedy grillowaliśmy, ale nigdy nie zgrillowanej skóry , tylko środek. Bardzo jej to smakowało. Nie jest chętna na żadne karmy suche (próbowałam kiedyś Royala dla yorków, royala hepatic, britta, eukanuby -absolutnie żadnego zainteresowania jedzeniem).

Jeśli chodzi o jej zachowanie- jest wciąż tak samo radosnym, wesołym psem jak kilka lat wstecz. Widzę, że nie chodzi w 100% jak przed zerwaniem wiązadła, ale tu nie spodziewam się ze będzie inaczej. Nie pokazuje nic, że coś ją boli lub jej dokucza. Chętnie wychodzi na dwór, na spacery, biega za piłką, patykiem. Sierść jest lśniąca,  błyszczy, gęsta. Jeśli nie wyniki, to nikt nie powiedziałby że ona jest chora na cokolwiek.

A i to..nie wiem czy to ważne, ale małej często zapychaą się gruczoły, średnio 1x w miesiącu wet jej tam majstruje i wyciska zawartość, widzimy kiedy są zapełnione, bo mała saneczkuje.

Kooooopki są różne. Są dni, kiedy kupal jest ok- noralnie wygląda. Czasem (może z 1 z  w tyg) kupka jest żółtawa, miękka. Nie zauważyłam związku z jedzeniem, żeby zmieniała się po jedzeniu, bo znikąd pojawia się inna kooopka i znikąd potem wraca kupka normalna. Zwykle Freska robi kupki 2 z dziennie. Rano i wieczorem.

PS- czy na mocznik mogłoby pomóc podawanie Furosemidu ?

Mała już Furosemid kiedyś miała zalecony na serducho wraz z Benakorem. Poźniej wet mówił żey dawac tylko 1-2  x w tyg po 1/4 tabl, a poźniej zrezygnowaliśmy całkowicie. Może powrócić do jakichś dawek małych ?

*Dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc. Dobrze, że można na Was liczyć:*

 

A no i jeszce zalecono nam zakup leku - Zentonil.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, wioletka155 napisał:

Małej bardzo smakuje ryż , makaron (bardziej makaron), ale ziemniaków nie ruszy. Dotychczas jadła tylko domowe jedzenie, przez 90% swojego życia -mięsko gotowane codziennie. Zazwyczaj kurczak (udko) z ryżem, czasem z ryżem i marchewką, ale marchewkę chętniej jada surową niż gotowaną.

Jeśli chodzi o jej zachowanie- jest wciąż tak samo radosnym, wesołym psem jak kilka lat wstecz.

A i to..nie wiem czy to ważne, ale małej często zapychaą się gruczoły, średnio 1x w miesiącu wet jej tam majstruje i wyciska zawartość, widzimy kiedy są zapełnione, bo mała saneczkuje.

A no i jeszce zalecono nam zakup leku - Zentonil.

Wioletka, może troszke więcej warzyw dodaj do diety, zamiast makaronu lub ryżu. Wątroba lubi gotowane, ale jeśli sunia nie lubi to spróbuj jej zmielić warzywa. Z warzyw można podawać np troszkę piertuszki seler, brokuły ( ale brokuły muszą być ugotwane i rozciapane), dynia, no i marchewka.

Zachowanie mojego psa też jest normalne. Nie widać, że ma problemy (oprócz małej ilości włosów). Złe samopoczucie rozpoznaje dopiero wtedy, kiedy mój drugi pies chce dominować mego cushingowca. Tylko raz w tamtym roku Dyzio fatalnie się czuł i uzewnętrznił to.

Takie częste czyszczenie gruczołów jest zastanawiające. Nie wiem czy takie małe pieski tak maja, ale jeśli nie to prawdopodobnie oznacza, że toksyny się zbierają w organiźmie. Może ten test symulacji kwasów żółciowych coś by wyjaśnił. Może jest jednak zespolenie wrotno-oboczne? Chociaż objawy zewnętrzne (które opisałaś) na to nie wskazują.

Zentonilu używam od lipca 2015- sama nie wiem co o nim sądzić. Niby ma jakąś odmianę l-metioniny i tzw SILIPHOS czyli substancję czynna z ostropestu, ale...chyba w tym więcej marketingu jest niż skuteczności. Nie zauważyłam żeby ten suplement działał. Stosuje go zgodnie z instrukcją przed podaniem vetorylu a wcześniej przed ketononazolum.

Parametry wąrtobowe - jeśli  odstawię ursopol -i stosuje Zentonil lecą w góre. A poza tym jest drogi i jak na tę cenę nie wart uwagi. Kończę za miesiąc opakowanie i na jakiś czas przestanę go używać. Zobaczę co bez niego się stanie. I tak co miesiac robie badania więc mam jakby w domu małe badania kliniczne. Kiedyś był lek methiovit ale go wycofali ze sprzedaży ( zawierał cholinę, metionine, kwas foliowy wit b12, i inne wit z grupy B )- zamiast niego zaproponowano mi ten Zentonil.

O Furosemidzie nic nie wiem. A to USG robiłaś z jakiegoś powodu? czy tak profilaktycznie?

 

Link to comment
Share on other sites

Wioletka, czytaj dokładnie skład wszystkich tabletek które podajesz. Żebyś nie przeholowała z ilościami, bo możesz zaszkodzić zamiast pomóc. Poczytaj, przelicz, dowiedz sie jakie są maksymalne dawki danego składnika i wybierz ten który ma najlepszy i najbardziej optymalny skład, ewentualnie dołóż coś czego brakuje ale raczej bez powtarzania tego co już podałaś.

Jeśli nie ma takiej potrzeby to furosemidu raczej bym nie podawała. Jest mocno obciążający nerki. Ja przeszłam z furosemidu na hydrochlorotiazyd i dodatkowo jeszcze prilactone. Pisałaś, że wcześniej mieliście jakieś problemy z sercem. Czy wet bral pod uwagę problemy kardiologiczne. Niewydolność krążenia często podwyższa parametry wątrobowe.

Też przerabiałam problemy z gruczołami i tez często trzeba je było czyścić. Kiedyś wet zaproponował, żeby je usunąć, bo tak naprawdę do niczego psu nie są potrzebne. Przy okazji czyszczenia zębów wyciął i mieliśmy spokój. Takie grzebanie jest strasznie stresujące dla psa.

Czy kupy były żółte czy może bardziej piaskowe i z domieszką śluzu. Żółte mogą być od żólci z watroby, natomiast jeśli były bardzo jasne i ze śluzem to raczej od trzustki. A co wet na te kupy? powiedział coś konkretnego? Może warto pomyśleć o enzymach trawiennych (np. amylactiv)

 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, uxmal napisał:

O Furosemidzie nic nie wiem. A to USG robiłaś z jakiegoś powodu? czy tak profilaktycznie?

 

Jak mała zaczęła więcej pić i sikać, to poszłysmy do weta zrobić badania krwi. Wyszedł wtedy podwyższony ALKP (wtedy 1500 ) i skonsultowałam to z wetem innym, który akurat miał obejrzeć Freskę po operacji wiązadła i to on zasugerował by zdiagnozować ja w kierunku Cushinga, ale zrobiłby USG y zobaczyć czy nie ma widocznych kamieni i jaka jest wątroba. Wtedy zrobił USG i opis jak wyżej. Potem więc poszłyśmy w stronę tego Cushinga (historię znacie, opisywałam tutaj), najpierw mocz, potem krew no  wynik Jak wyżej.

Pan wet mówił że trójglicerydy, GLDH i ALKP sugerują ewidentny problem z wątroba i zdarza się też przy tym podwyższony mocznik. Nerki zostały raczej odsunięte od przyczyn wzmożonego pragnienia, ponieważ któreś z parametrów nerkowych wskazują, że jest w porządku .

Jednak mała pije trochę mniej niż jeszcze parę dni temu, sika też mniej ale czasem sapie, trwa to parę sekund i przechodzi, potem, normalnie się zachwuje-biega, wariuje, chętnie chodzi na spacery.

1 godzinę temu, mazda73 napisał:

Wioletka, czytaj dokładnie skład wszystkich tabletek które podajesz. Żebyś nie przeholowała z ilościami, bo możesz zaszkodzić zamiast pomóc. Poczytaj, przelicz, dowiedz sie jakie są maksymalne dawki danego składnika i wybierz ten który ma najlepszy i najbardziej optymalny skład, ewentualnie dołóż coś czego brakuje ale raczej bez powtarzania tego co już podałaś.

 

Obecnie podaję tylko silimarol, bo czekam na pozostałe leki(mają być w wtorek po świętach). Z Zentonilu jednak zrezygnuję.

Odnośnie serducha- nic wet nie mówił żeby połączyć te objawy jakoś.. A może stąd ten Upcard, co ja podważyłam i w efekcie suni nie podałam? Ten upcard dostała (kupiliśmy ale nie podałam) zanim zrobiłyśmy test hamowania i badania krwi i moczu. Mała ma serducho chore- bierze na stałe Benakor, ale wet kardiolog który robił echo stwierdził, że to wada wrodzona a skoro ona przeżyła z tym tyle lat, to rokuje jej dobrze . Może faktycznie pójśc w kierunku serca? To by może tłumaczyło że parametry nerkowe są w miarę ok ? Dziękuję za sugestię:)

Kupy ,jeśli są te żółte- a typowo żółte. Nie wodniste ale miękkie, typowo żółte takie. Nie jest to zbyt przyjemne, ale jak widzę że jest dziwny kupal, to sę mu przyglądam, nic białego w nim nie widziałam, śluzu równiez nie.

Ale czaem zdarzają się jakieś pojedyńcze sztuki ryżu, jakby nie został dobrze strawiony? Nie jest tego dużo, ale czasami pojawią się 3-4 ziarenka w kupie i to nie zawsze.

A z gruczołami jest problem- tzn nie samo bieganie do weta, żeby jej ulżyć, ale widze że ją to męczy jak si zbierze a po pozbyciu się nabiera takiego wigoru psina- jeszcze więcej ma energii niż normalnie, tak jakby człowiekowi nie wiem..zdjąć plecak . Widać że mała wtedy czuje się wyraźnie dobrze, chce biegać, jest bardzo żywa . Nie wiem, czy może to mieć jakiś związek.

Jedyne co sugeruje tutejszy wet, to karma wątrobowa i leki, o których wyżej pisałam. Mówiłam o kupach, on twierdzi żeby podawać jej te leki i po 2-3 tyg powtóryć badanie i zobaczyć czy coś się zmienia.

 

*Raz jeszcze Wam dziękuję, Wasza pomoc jest nieoceniona! Jestem poddenerwowana i wiem że skupiona na sobie i swojej suni, ale zrozumcie proszę, bo diagnoza to więcej jak połowa sukcesu, a u nas ciągle jest wątpliwa.

Wesołych i zdrowych Świąt dla Was i Waszych pupili.

Link to comment
Share on other sites

wioletka155 - jeżeli te "ziarenka ryżu" zdarzają się raz na jakiś czas to radzę zrobić kontrol czy psiak nie ma tasiemca - tak właśnie wyglądają jego człony wydalane przez psiaka - jak ziarenka ryżu - czasami po 3 -4 sztuki, wystarczy zebrać odrobinę kału do pojemniczka i oddać do analizy - tasiemiec potrafi wykończyć psiaka i zatruwa organizm co po pierwsze atakuje oprócz jelit wątrobę...ciężko się go pozbyć z organizmu ale jest to możliwe przy odpowiednich krokach - a samo złapanie przez psiaka jest banalne...

co do furosemidu - niestety lek obciąża organizm i raczej się od niego odchodzi

wątroba - polecam hepatiale forte, epato 1500 (wersja forte) no i dodatkowo ścisła dieta weterynaryjna - z gotowaniem jest różnie niestety o ile nie kupujemy mięsa z pewnego źródła to naszpikowane jest antybiotykami i hormonami co niestety szkodzi...dodatkowo w tzw puszkach mięso jest już wstępnie strawione enzymami co mniej obciąża wątrobę - opinie są różne jednak ja polecam hepatica...

i jeszcze jedno - zwracaj proszę uwagę swojemu wetowi na to by nie podawać psiakowi leków sterydowych - są tanie i dość skuteczne jednak wątroba może sobie z nimi nie poradzić - co z tego że postawią psa na łapy jeżeli wyniszczą mu wątrobę - wet będzie marudził ale sobie poradzi - jeżeli nie dawaj znać na priv i coś poradzimy.

Link to comment
Share on other sites

themagda - czy został już zdiagnozowany konkretny cushing - przysadka czy też nadnercza? - jeżeli przysadka to może spróbujcie segan - przy tej wadze zapewne ok 1,5mg a jeżeli nadnercza to może jednak chirurgiczne usunięcie dałoby radę.

czekam na czas kiedy i u psiaków usunięcie guza przysadki będzie możliwe przy znieczuleniu ogólnym poprzez jamę nosową - niestety to potrwa - a usunięcie jest jedynym i skutecznym zabiegiem eliminującym raz na zawsze problem.

 

jeżeli nie wiesz do końca jaki to typ to wyślij mi proszę skan wyników psiaka na priv - dokładnie test acth

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze nie robiłam tego testu z dexametazonem , tylko widać po niej bo ma skorupe na nosie i wokół oczu i czarne plamy na skórze do tego stosunek kortyzol i kreatynina jest zly i podwyższone ALAT I ASPAT no sierśc wylazła jest łysawa i zrobiła sie siwa a oczy jej sie wybrzuszaja jak Puśce, Wet mówi ze na 80% Cushing, test zrobię dopiero w kwietniu i USG i inne badania np tarczycę bo teraz mam do kwietnia na z ycie 60 zł i nawet nie wiem czy sama dam radę przeżyć bez pożyczania. No trochę mam piosuchę. na razie ją trochę tuczę czyli karmię dobrze i ile ona chce juz wazy 1900 g i żeberek nie widać jeszcze ma ten kregosłóp widoczny ale jest lepiej. Najgorzej ze ona sie drapie ciagle . Puśka sie nie drapała, juz ma wygryxione w niektórych miejscach do krwi , czywasze pieski tez miałay swiąd . Ja jej nie bede dawac karmy codzień jej gotuję i ona nawet woli. Mieso kupuję wołowe nigdy wieprza i nie kurczaki czasem indyka i to mięso kroję na cienkie paseczki i mocze w wodzie wode zmieniam kilka razy żeby wypłukać ewentualne toksyny .

Link to comment
Share on other sites

hmmm...może idźcie z wetem w kierunku jatrogennego cushinga..zależy czym suka karmiona była przed jej zabraniem być może a raczej ku temu bym się skłaniała karmiona była wyłącznie karmą suchą więc - niestety bez bezpośredniego kontaktu z psiakiem nie jestem w stanie tego stwierdzić może mieć alergie pokarmową i stąd też wzmożony świąd - wtedy jedynie pomoże przejście na karmę dla alergików - ciężko wykluczać poszczególne składniki pokarmowe - przy czym skłaniałabym się (nie znam wieku) ze względów praktycznych a psiak jest chyba młody do karmy suchej. Niestety test nie jest przystępny cenowo ale chociaż raz na 3 miesiące potrzebny - raz w miesiącu możnaby robić test z moczu tj stosunek kortyzol/kreatynina. W jakim rejonie Polski Pani mieszka o ile można wiedzieć - ew proszę o priv

 

co do drapania tymczasowo tj do możliwości zdiagnozowania skuteczne ale kłopotliwe mogą okazać się zwykłe skarpetki dla niemowlaków zakładane na tylne łapy - można je dopasować lub gdy będą na nią za luźne dobandażować - ew dostępne są tzw czepliwe bandaże dla psiaków - jedna warstwa wystarczy - koszt ok 6zł - proponuje szerokość 5cm- drobna uwag: zawijamy niezbyt ciasno i na wieczór sprawdzamy stan miedzy paliczkami i wewnątrz poduszki.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za radę ona na pewno była karmiona suchym, Wieku tezż nie znam bo podali 5 lat ale wet powiedział ze sciema ze moze miec nawet 10 , trudno określić bo jest wyliniala i ma te skórne róznosci a do tego skorupe na uszach i dookoła oczu i na nosie to musi być cushing bo Poprzednia moja sunia mała takie objawy dokładnie na cushinga tylko sie nie drapala, skozystam z rady skarpetek chociaz głowę to ochroni ale ona wygryza sobie na nogach i na tyłeczku. Chciałam jej dać karmę suchą ale ona woli gotowane . Na razie czekam na pieniązki aż bedę mogła zrobić inne testy i w międzyczasie muszę ją podtuczyć zeby mogła brać w razie czego Vetoryl,  mieszkam w Radomiu ale bywam czasem długo w Warszawie weta mam w Warszawie. Spróbuję tu znaleśc weta co leczył Lalunię bo ona jest z chodowli w Radomiu, w Radomiu nie ma az tylu weterynarzy więc znajde i cos sie musze o niej dowiedzieć. włascicielka kręci nie dała mi do niej zadnych papierów, ani ksiazeczki zdrowia, no mic przywieźli psa i ostatnie szczepienia na kartce i nic więcej.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, nika101 napisał:

themagda - czy został już zdiagnozowany konkretny cushing - przysadka czy też nadnercza? - jeżeli przysadka to może spróbujcie segan - przy tej wadze zapewne ok 1,5mg a jeżeli nadnercza to może jednak chirurgiczne usunięcie dałoby radę.

Nika101, czy możesz podać jakieś źródła (badania) w których opisane zostały terapie Cushinga przysadkowego lekiem Segan albo innym lekiem z selegilininą.

Edit: Znalazłam - to Anipryl. Myślałm, że jakiś przełom w dziedzinie cushinga nastąpił .

Link to comment
Share on other sites

A jakie badania sie robi żeby wiedzieć czy jest przysadkowy czy nadnerczowy??? Jestem mimo doświadczenia z Puską zielona widzę ze jestescie bardzo w tym oblatane poradźcie jakie jej warto zrobić tak żeby miec pełny obraz tego co sie z nią dzieje. Ona ma jeszcze jeden objaw , bardzo ciemny mocz, co to może być.

Link to comment
Share on other sites

co do badania wystarczy dokładnie wykonany test - ale z 3 pobraniami w idealnych odstępach czasu, co do moczu ciemnego - może być kilka rzeczy od zbyt małej ilości spożywanej wody przez zakażenie dróg moczowych do kryształów - tj możliwego krwiomoczu ze względu na zaczopowanie cewki moczowej - hmm...niestety jedyna możliwość to badanie ogólne moczu koszt ok 60zł - lepiej zrobić pełny zakres bo róznica między pełnym a zwykłym 2 czynnikowym to 13zł...najlepiej gdybyś pobrała w obojętnie jaki pojemniczek mocz 1 poranny i zerknęła na kolor - jeżeli bardzo ciemny to spróbuj najprostszy sposób wmuś jej strzykawki wody wkładając strzykawkę oczywiście bez igły w fafle następnego dnia sprawdzamy mocz i widzimy co się dzieje ogólnie powinna spożywać ok 50ml wody na 1kg masy ciała więc u twojej malutko ale zawsze...

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, uxmal napisał:

Nika101, czy możesz podać jakieś źródła (badania) w których opisane zostały terapie Cushinga przysadkowego lekiem Segan albo innym lekiem z selegilininą.

Edit: Znalazłam - to Anipryl. Myślałm, że jakiś przełom w dziedzinie cushinga nastąpił .

no niestety przełomu nie ma chociaż na bieżąco monitoruje wszelkie nowinki :)

Link to comment
Share on other sites

themagda - z tych niestety nie możemy stwierdzić o rpdzaju cushinga ale co się rzuca w oczy - wątroba niestety już do leczenia i tu niestety kłania się obniżenie ilości białka w diecie lub przejście na dietę dla wątrobowców plus najprawdopodobniej niedokrwistość związana z niską wagą i zaniedbaniem poprzedniego właściciela oraz trzecia sprawa z tego co można wywnioskować - stan zapalny tj jakieś zakażenie lub odwodnienie - patrz ciemny kolor moczu więc póki co bez badania moczu nic dalej - ale pewnie to wszystko powiedział Tobie Twój wet

 

pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

Nie powiedział, teraz na pewno będą inne wyniki bo miała oczyszczane i wyrywane ropne zęby, więc może zakażenie zniknie, brała antybiotyk przez tydzień.. piesek był szkielecikiem już jest lepiej. problem jest w tym że ona bardzo lubi białko jak w jedzeniu nie ma miesa to nie zje a nie chcę jej znów zagłodzić , mam po Puśce wielki worek karmy nerkowej niskobiałkowej to ona nawet w kierunku tej karmy nie patrzy o d 3 dni mam miskę z tą karma i nie rusza. daję jej pół na pół mięso , ryz, marchewkę paprykę , marchewka i papryka surowe i odrobine masła na nabranie troche tłuszczyku. Jeszcze jeden problem to wybałuszaja jej sie oczy tak jak Puśce ale czasem ma zykłe a wieczorem głównie wybałuszone, pewnie ma też cos z tarczycą jak to przy Cushingu, zaczęłam jej dawac świartke hepatilu. Od wczoraj nie zrobiła też kupy w ogóle robi kupe żadko np co 2 dzień , czasem z nią długo chodzę a niestety nie robi może to sprawa wątroby. Bardzo sie boje zeby jej nie zrobić krzywdy jest taka maleńka , no Puśka ze swoimi 2,5 kg a w porywach 2,7kg była nie za duza ale ona to już się nawet boję jak ja noszę taka kruchutka sie wydaje, ale zeberka juz tak średnio wyczuwalne kręgi za to jak u dinozaura w dalszym ciagu. Bardzo sie o nią boję.

Link to comment
Share on other sites

nie mogę niczego sugerować ale ja na Twoim miejscu poszłabym w kierunku moczu jeżeli chodzi o kolor no i wyniki...co do wątroby też zabrałabym się za nią już mocniej czyli wersja forte...hepatil jak najbardziej do tego dołożyć coś z ostropestem, ciekawy dość naturalny jest silimarol detox..osobiście polecam też epato 1500 ale nie wiem jak z dawkami dla malucha może lepiej epato750 (dawkowanie uzgodnić oczywiście z wetem) im wcześniej się za nią zabierzecie tym lepiej - mam nadzieje że na usg nie wyjdzie zbyt duże powiększenie - u psiaków w najgorszym przypadku przy hepatomegalii dochodzi do ucisku na płuca, serce a to już ciężka sprawa...pisałaś o wypełnionym brzuchu - wiem że to trudne ale spróbuj ok 1h po posiłku (najlepiej ze względu na wątrobę dzielić posiłki na 5 porcji) sprawdzić czy po ok 4minutowym delikatnym masażu o ile suczka na to pozwoli - zaczyna jej "jeździć" w jelitach jeżeli tak to może mieć wzdęcia - ale równie dobrze może to być tylko zaokrąglenie ze względu na wzrost wagi..co do wydalania - spróbuj podawać siemie lniane w formie gluta lub może probiotyk. co do oczu...i tu znowu kilka możliwości m.in. ciśnienie śródgałkowe - przy cushingu może dochodzić do nadciśnienia - ciśnienie do zmierzenia ale wyłącznie w wybranych ośrodkach w Polsce - i tu właśnie możliwość sprawdzenia zapewne w Wawie jest...kręgosłup - no właśnie póki co lepiej uważać na wszelkie możliwe urazy ale to norma u każdego nawet zbyt otyłego psiaka - u takich problem ze stawami...
wszystko do konsultacji z wetem

 

Link to comment
Share on other sites

Ona po zrobieniu kupy ma bardzo zapadniety brzuszek ale właśnie spróbuję to siemie i probiotyk, masarz nic nie daje bo ciągle jej próbuje zrobić a ona nie tylko daje ale bardzo lubi , sama się układa zeby jej ten brzuszek masować. wiem że wszystko z wetem ale teraz po tym wszystkim w Warszawie to nie śmierdzę groszem do końca kwietnia . muszę też kupić siatke na balkon żeby nie wypadła bo jest ociupinka a ja na 10 piętrze, Wypłukałam sie strasznie ze szmalu z Puską no i w ogóle nie jestem majętna . Ale pójdę do weta jak pierwszy pieniądz sie pokaże.

Link to comment
Share on other sites

Ja jeszcze pomęczę Was. Słuchajcie nie wiem o co chodzi, ale mała przestała całkowicie sapać, kupa dzisia była prawie już brązowa, bez dodatków białych itd. Mała nie chce w ogóle spać, chce się ciągle bawić, biega z piłką i maskotkami. Zwykle spała po rannym sikaniu tak do 12.00 a dzisiaj mowy nie było. Wariuje od rana i teraz dopiero położyła się na dobre .

Czy to tylko moje złudne obserwacje, czy jest opcja że pies czuje się ciut lepiej po 2 dniach kuracji ?

Podajemy- ursofalk, heparenol, hepatoforce i zentonil. Syropki- no problem.

Jak podawać psu na czczo Zentonil?Włożyć do pychola siłą?

Sama nie zje, mowy nie ma. Wczoraj i dziś podałam jej z jedzeniem go jednak, al skoro lepiej na czczo, to ok, tylko jak ? Mamy Zentonil 400 mg, więc dzielimy na 4 części .

PODOBNO ten Heparenol jest rewelacyjny, dzisiaj konsultowałam z innym wetem .

 

Silivet -taki syropek mi polecił inny wet (jeśli Hepatorofce byłoby nie do przejścia w podawaniu). Jest tańszy, Magda może kup to? Płynny zawsze łatwiej podać niż tabletki, przynajmniej u mnie się sprawdza.

Link to comment
Share on other sites

Puśka to łykała tabletki posmarowane pasztetową bez problemu a Lalunia z kolei tylko płynne strzykawką do pysia, tabletkę wyczuwa w każdym jedzeniu, Puśka była tak żarłoczna że nawet tabletki nie miałay znaczenia. Właśnie czy te leki ,które podałas to na wątrobę??? czy kupuje się je bez recepty? chętnie jej podam lepsze leki. Zauważyłam dziwną rzecz moja nowa sunia nie chce jeść gotowanej marchewki do tego stopnia ,że całego jedzenia nawet z wołowiną nie ruszy jeśli jest w tym gotowna marchewka ale surową marchewke to wsuwa az jej się uszy trzęsą, nie kumam tego. Dziwne bo Puśka uwielbiała surowy kartofel ale gotowanego juz niekoniecznie, czyli podobnie tylko z kartoflem . No w ogóle Lalunia ma dziwne zwyczaje z tą kupą, dzis zrobiła wielka kupę i wcale nie jakoś nadzwyczajnie twardą mimo że krótko chodziłam a wczoraj cały dzień biegałam jak głupia żeby zrobiła i nic , i tak jest co drugi dzień. Psy w wiekszosci wypadków robią 2 razy dziennie a ona raz na dwa. Ta twoja to na pewno sie lepiej poczuła , jak pies chory to nie wariuje no i kupa lepsza. Te leki warto może mojej podać bo ma te próby wątrobowe lipne.

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, wioletka155 napisał:

Ja jeszcze pomęczę Was. Słuchajcie nie wiem o co chodzi, ale mała przestała całkowicie sapać, kupa dzisia była prawie już brązowa, bez dodatków białych itd. Mała nie chce w ogóle spać, chce się ciągle bawić, biega z piłką i maskotkami. Zwykle spała po rannym sikaniu tak do 12.00 a dzisiaj mowy nie było. Wariuje od rana i teraz dopiero położyła się na dobre .

Podajemy- ursofalk, heparenol, hepatoforce i zentonil. Syropki- no problem.

Jak podawać psu na czczo Zentonil?Włożyć do pychola siłą?

Sama nie zje, mowy nie ma. Wczoraj i dziś podałam jej z jedzeniem go jednak, al skoro lepiej na czczo, to ok, tylko jak ? Mamy Zentonil 400 mg, więc dzielimy na 4 części .

PODOBNO ten Heparenol jest rewelacyjny, dzisiaj konsultowałam z innym wetem .

 

Oj, chociaż jedna pozytywna wiadomość na tym wątku:)) super:)):))))

Zentonil mój pies teraz je bez problemu. Na początku kuracji smarowałam mu troszkę masłem. Potem coraz mniej i mniej. I teraz podaje mu bez. Twoja sunia lubi mozzarelle, więc może zacznij od niej. Włóż Zentonil do małej ilości mozzarelli jeśli wpadnie w nawyk, to potem spróbuj z masłem albo pasztecikiem (jak Themagda).

Być może leki zadziałały razem, ale stawiałabym najpierw na Ursofalk, potem na Heparenol. Z Heparenolu być może zadziałała metionina, cholina i karczoch. Karczoch jest moczopędny, metionina i cholina "na wątrobę". Sorbitol jest dodatkiem smakowym z jarzębiny daje się go nawet do cukierków i do kosmetyków (np płynu micelarnego).

Link to comment
Share on other sites

O 29.03.2016o21:58, themagda napisał:

Mam badania z przed 2 tygodni nie umiem włączyć jako obrazek tylko tak

SHIKELI MAGDALENA, 20160316121345.pdf

Saikeli Magdalena (2157-03W).pdf

Themagda,

  • W moczu jest białko - nie powinno go być.
  • stosunek białka do kreatyniny wynosi 0,18 i zbliża się do granicy białkomoczu. Być może jest to wynik jej przeszłości i "warunków mieszkaniowych" i nie tylko w tamtej hodowli. Czyli przejściowe. Białkomocz to problemy z nerkami a psa z np PNN nikomu nie życzę.
  • Poza tym mocz jest ciut powyżej normy czyli za gęsty czyli tego białka w stosunku do kreatyniny jest więcej.
  • jest też bilirubina - nie może jej być.
  • erytrocyty- też nie może być

Jeśli będziesz robić za jakiś czas mocz, to zastanów się czy nie poprosić o zmierzenie stosunku białka do kreatyniny, wtedy będziesz widziaiła jakie sa normy itp.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...