t_kasiek Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 CUDNIE.....uwielbiam cztyc taki wiesci :) [QUOTE][B]Poznał już podwórko i szaleje po nim. Schody równiez nie sa przeszkodą. [/B]Edyta jest nim oczarowana. Dzisiaj po 15 jadą do weta więc trzymajmy wszyscy kciuki![/QUOTE] czekamy w takim razie na wiesci od weterynarza i 3mamy kciuki !!!!!!!!
israel Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Dogo zdycha... od kilku minut czekam i czekam... zeby napisac jak bardzo się cieszę z radosnych informacji które napływają z kochanego domku Brajla. U nas już kilka cm śniegu więc nic dziwnego że Niuniek taki zmęczony po hasaniu w ogrodzie. Zaciskam mocno kciuki za wizytę u weta. Niech już będzie wszystko wiadomo - najgorsze to czekanie...
Agnieszka5 Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Tego wątku po prostu nie można nie czytać, wśród tylu nieszcześć daje nadzieje, Brajl mimo wcześniejszego cierpienia ma gwarancje wspaniałego życia, bo Ludzi ma najlepszych na świecie, jeszcze parę dni temu płakalismy nad Jego losem, teraz oglądamy zdjęcia szczęśliwego Psa, w ciągu tak krótkiego czasu zupełna odmiana losu, i jak tu nie wierzyć w cuda:-)
polciuaa Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Piekna fotka.!:loveu: 3mam kciki za wieci od weta.!;D Wymiziajcie Brajlika odemnie.!:loveu: :p
halcia Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Fakt ze nie przygladalam sie Brajlowi z bliska,po prostu nie moglam.Ale slyszalam/nie chce wyjsc na wariata/ ze jestchoroba wpadnietych oczu ktora zewn .wyglada jakby pies mial je wydlubane.Moze to to?
kate89 Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 mzoe to ta choroba..ale jak tłumaczyc wybite zęby ??
albiemu Posted November 12, 2007 Author Posted November 12, 2007 zęby są połamane i brakuje też, Ina zaglądala mu do pyska - ja nie wiem, nie znam się pisałam co powiedzieli w schronie ale najważniejsze co powie fachowo wet! Ja nie mogę dodzwonić się do Edyty :(
maciaszek Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 I co, są już jakieś informacje po wizycie u weta?
wapiszon Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Edyta jest chora, złapała infekcję. Jutro chyba jej mąż pojedzie do weta.
ANETTTA Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 edyta cudona kobitka i jej Tz czy ona ma 3 pioki tak wnioskuje z fotek
israel Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Na allegro skończyła się aukcja cegiełkowa dla Brajla - sprzedanych zostało wszystkie 150 cegiełek po 5 zł - jeżeli wszystkie osoby które zalicytowały wpłacą powinno wpłynąć 750 zł. Jego historia poruszyła wiele osób, dostałem dużo wzruszających maili. Ludzie powiadamiali sie wzajemnie o aukcji. Dużo osób kupowało tylko po jednej cegiełce ponieważ nie mieli więcej pieniędzy ale deklarowali chęć dalszej pomocy w miarę możliwość - np powiadamiali znajomych, przesyłali wiele słów otuchy. Wszystkim Allegrowiczom którzy wzięli udział w aukcji w imieniu Brajla serdecznie dziękujemy.
Witokret Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Brajl jest naprawde przesliczny... czekamy z niecierpliwoscia na diagnoze weta.
albiemu Posted November 12, 2007 Author Posted November 12, 2007 dzisiaj niestety się nie udało - Edytansie rozchorowała i musiała zotać w domu. Jeśli jej nie przejdzie do jutra to najprawdopodobniej Peter Beny z nim pojedzie - jak zwykle niezawodny :) Pozdrawiam gorąco Peterze :) Israel ja jak zwykle jestem pełna podziwu dla Ciebie. Musimy poczekac jeszcze na diagnoze weta- przykro mi....
styska Posted November 12, 2007 Posted November 12, 2007 Edytka wracaj szybciutko do zdrowia, Albiemu i Edytka JESTESCIE KOBITKAMI O WIELKIM SERCU, PETER BENY TY NATOMIAST FACETEM O WIELKIM SERCU, nadziwc sie nie moge ze sa tacy ludzie jak WY: ALBIEMU, PETER BENY I EDYTA dla WAS jak najwieksze POKLONY :loveu: :multi:, a BRAJL widzac po zdjeciach jest teraz najszczesliwszym psiakiem pod sloncem, ten jego spokojny sen jest ukoronowaniem tego zycia jakie jest przed Nim czyli spokojne i pelne szczesliwych dni
dorotikus Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 [quote name='Izis'][B]proszę wejdźcie na tego linka[/B]: [url]http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=424706[/url] [B]i podpiszcie tą petycje [/B]: (jeśli was też poruszyło i zaszokowało to co przeczytaliście i zobaczyliście) [url]http://www.petitiononline.com/13031953/petition.html[/url] sign the petition Ciudad/ Localidad: (miasto) PaĂs: (państwo) prewiew your signature Wysylalam juz kiedys to na dogo ale tamten link juz nie dziala, wiec sle raz jeszcze Mnie najbardziej zszokowal nie sam artysta (zawsze moze sie trafic jednostka chora jak Hitler, czy też ten, kto okaleczył tak Maro vel. Brajla) ale Ci ludzie w "galerii", ktorzy stali obok tego psa smiali sie, rozmawiali, pili, jedli ... a wszystko to na oczach zdychajacego z glodu i pragnienia psa ktory ostatkiem sil unosil glowe, ze moze ktos go chociaz napoi. Ktos zrobil mu to zdjecie z bardzo bliska - pies pewnie pomyslal, ze ktos sie w koncu nim zainteresowal (przeciez wiadomo, ze nadzieja umiera ostatnia) i podniosl glowe ostatkiem sil (moze ten ktos nawet do niego zacmokal albo pokazal mu cos do jedzenia czy do picia). [B]Zabilabym tego fotografa i cala ta chora bande zwyrodnialcow, bo sam artysta to już wiadomo, że z życiem by nie uszedl :mad:[/B][/QUOTE] Co za psychole i zwyrodnialce!!!!!:bad-word: Jak można patrzeć jak pies umiera i uważać to za sztuke(podli egoiści którzy myślą tylko o sobie).Jak można nagrodzić tego skur....a za to co zrobił, no jak?!?!?!?:no-no-no: bo swoim tepym umysłem nie moge tego pojać!!!!On powinien być ukarany i zginąć tak samo jak ten pies z tą resztą poje..w:snipersm: Dlaczego ludzie tak bardzo lubią zadawać ból? Mam ochotę ich rozerwć na strzępy, bardzo powoliii.:chainsaw:Sorry za przeklenstwa ale nie wytrzymałam :2gunfire:
mela2 Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 Edyta czuje sie troche lepiej.Na forum owczarka opisała życie swej psiej gromadki powiekszonej o Brajla i zamiesciła zdjęcia.Brajl jutro idzie z wizytą do weta.
Kazoo Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 Zacznę od [B]najważniejszego[/B]. Jeśli ktoś ma doświadczenie w korzystaniu ze środków zgromadzonych na AFN, to proszę o skontaktowanie się z Peterem, gdyż Edyta bardzo potrzebuje teraz pieniędzy dla Brajla, a nie wie, co i jak można/trzeba, żeby dostać pieniądze wpłacone przez ludzi o dobrym sercu na AFN. [B]To bardzo ważne i pilne![/B] A teraz reszta. Brajl jutro jedzie do weterynarza :) Dzięki uprzejmości Petera udało mi się dzisiaj odwiedzić Edytę, jej męża i gromadkę psich podopiecznych :). Brajl już na zdjęciach wygląda na wspaniałego psa, a w rzeczywistości jest jeszcze lepiej. Jak już się zadomowi, pozna dobrze teren i nabierze odpowiedniej wagi, to już w ogóle nie będzie chyba można się od niego oderwać :D Peter zrobił dzisiaj kolejne fotki i pewnie niedługo je zamieści :) Podziwiam Edytę i jej męża za to, że mimo opiekowania się już 4 odratowanymi psami (każdy z nich wymaga odpowiedniej opieki, jak każdy pies po przejściach), zdecydowali się pomóc jeszcze Brajlowi. Bardzo dziękuję Peterowi, Edycie i jej mężowi za możliwość spotkania ich i ich psiaków, w tym Brajla :) Mam nadzieję, że przy okazji moich kolejnych delegacji w okolice Sosnowca, również będę mógł wpaść z wizytą :)
rita60 Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 My rowniez pieknie dziekujemy Edytce i jej rodzinie,jestescie wielcy.Mizianko dla naszego Brajla i pozostałych czworołapow:lol:
Monia70 Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 Ja nie mam siły do dogo:-((( Wiem, że gdzieś podany była mail do Edytki,ale niemożlwe jest dla mnie odnalezienei go żeby napisac. Potrzebuje nr. konta Edytki, chce wpłacić parę zł.dla Braila. Kotoś ma maila do niej, żebym mogła bezpośrednio napisac???
in_a Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 Prosze bardzo, oto adres @ do Edytki - [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Popieram pomysł wpłacenia pieniążków na jej konto a nie na konto AFN :watpliwy:
Klaudus__ Posted November 15, 2007 Posted November 15, 2007 [I]Jak będziecie mieć numer konta Edytki to podajcie mi też proszę... Bo chętnie wpłacę jakiś grosz... A faktycznie lepiej na Jej konto...[/I]
Czarodziejka Posted November 15, 2007 Posted November 15, 2007 AFN jest fundacją - instytucją, któa niestety nie może wypłacać środków bez pokrycia. Na wszystko musi być faktura. Peter naświetlił mi wczoraj problem z dostępem do funduszy Brajla. Niestety - pewnych procedur nie da się ominąć. Wpłacający traktują AFN jako pośrednika, ale prawda jest taka, że łatwo wpłacić darowiznę na konro jakiejkolwiek fundacji, a trudniej potem te pieniądze wypłacić, ponieważ z założenia są one przeznaczone na cel konkretny i jawny, a więc potwierdzalny w pełni fakturą. Na przyszłość, jeśli pieniądze mają iść na bieżące potrzeby psa - utrzymanie, jedzenie, ekwipunek itp. ro korzystniej będzie wpłacać je na konro osoby odpowiedzialnej za psa - w tym przypadku Edyty. Przyjęło się, że taka osoba pisze o swoich wydatkach - chociażby ogólnie rozlicza się z darowanych pieniędzy. Nie wszyscy czytają forum Owczarka. Nie znamy na Dogo Edyty, więc jest okazja, aby trochę poznać ;) Rzmawiałam wczoraj wieczorem z GreenEvil rozliczającą wpływy i wypływy z konta AFN. Sprawa nie jest taka przechlapana, jak się wydaje. Green poprosiła, aby Edyta skontaktowała się z nią w celu przeanalizowania strategii działania. Mam nadzieję, że jest już po rozmowie i obie strony są zadowolone. Brajl ma w swojej skarpecie ok. 1800 zł. Kwota spora,a czy wystarczająca na jego potrzeby - to już chyba napisze nam Edyta :)
Peter Beny Posted November 15, 2007 Posted November 15, 2007 A ja miałem okazję wczoraj i dziś odwiedzić Brajla :lol::lol: Dziś miała miejsce wizyta u Weta . Nowe informację przekaże , jak napiszę Edyta ;) Teraz kilka cytatów z Owczarka :razz: Moi Kochani,grypa jak to grypa nie chce dać sie przekonać do opuszczenia domostwa..Jeszcze daje się we znaki,a tu wokół przecież całe mnóstwo pracy. Psiaki rozbisurmanione do obrzydliwości,wchodzą na głowę Włodkowi,a przeciez facet ma teraz dziesiątki obowiązków. I wiecie tu mi się nasunęła ciekawa teoria.Otoż zawsze twierdzono(patrz TZ),ze to ja rozpuszczam psy ,ja pozwalam na wszystko,ja doprowadzam do niepożądanych sytuacji.I co się okazuje?Ledwie trzy dni brakło mojego złożonego grypą ciała,aby psy zdominowały męza w każdym calu.No bo jakże inaczej nazwać sytuację,w której Pan spedza noc na ,,psiej kanapie,,a cała zadowolona banda bezczelnie wyleguje się w małżeńskim łożu obok chorej Pańci?Mętne tłumaczenią Pana jakoś do mnie nie trafiają. Ledwie dzisiaj podniosłam się z łózka i poczęłam wydawać niesmiałe jeszcze polecenia,futrzasta gromada potulnie wróciła do ustalonych zwyczajów. Mają szczęście,żem słaba i zgodna.Inaczej mały czarny potwór miałby się z pyszna za zeżarcie słuchawki bezprzewodowej do telefonu komórkowego.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG].Bonka i Ciri nabiły punktów karnych przynajmniej do końca roku prawie demolując pokój.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]Sprawcy żeżarcia kocich gówien i nasikania na legowiska jeszcze nie ustalono,wiec każde jest podejrzane,poza Brajlusiem oczywiście[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG][IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]. Tak,moi drodzy,to JA nie panuję nad psami...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley36.gif[/IMG] Brajl to ideał.Grzeczny,spokojny,opanowany.Poznaje mieszkanie coraz lepiej,ale też i coraz lepiej wie,gdzie NAJlepiej.Najlepiej oczywiście w kuchni,bo tam są michy i żarełko pachnie na piecu,ale też wiadomo już,że stoi tam ogromna pucha,z której pachnie...suchą karmą.No,cóz,na przegryzkę dobre i to. Brajl jest coraz bardziej ufny,tuli łeb do mnie,ale chyba jednak preferuje meża.No,w końcu to Pan uczył go chodzenia po schodach,wyprowadza na spacerki i nawet biega z nim. Stadko przyzwyczaja się do Brajla,aczkolwiek każdy psiak reaguje inaczej.Borys przyjał nowego domownika bez wiekszych emocji,uznajac pewnie,ze gabarytami są tak różni,iż na pewno nie zagrozi ani jego misce,ani miejscu na kanapie.Bajka pilnuje Pani nieustannie,ale właściwie też nie wykazuje większych emocji.Ten psiak to waściwie jakby częśc mojego ciała.Z jednej strony to miłe,z drugiej strony problem ogromny.Bajka wychodzi na spacerek wyłącznie ze mną.Podczas choroby było to niemożłiwe,więc wyprowadzenie jej było dla TZ=a wyzwaniem większym niż wygranie wyborów przez PO.I niestety jak sie okazało nie zawsze skutecznym. Bonka zachowuje sie jak baba z targu..Obchodzi Brajla,obwą****e,czasem popyskuje,ale generalnie podoba jej sie taki duży kawaler.No chyba,ze JEJ Pan go przytula,to przestaje być zabawne i miłe.Wtedy trzeba koniecznie zakręcić młynka,złapać za ogon,zrobić nieszczęśliwą minkę i już Pan zwalnia jedną ręke do myzianka panienki... I w ten oto sposób doszliśmy do Bartka..Taaak.Oj ma facet zagwozdkę,ma.Po odejściu Billa jeszcze bardziej niż zwykle zakrólował w domu,zawładnał Pańcią,a tu taki pasztet.Zeby porządnemu,zasiedziałemu od 12 lat facetowi przyprowadzić coś takiego.Nie dość,że wilczaste,to jeszcze WIELKIE[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]No,zeby choć mniejsze to było,to jeszcze,ale taki OLBRZYM[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]W dodatku napyskować nie można,bo jak się tylko zacznie intruzowi uzmysławiac,ze jest niemile widziany,to Pańcia zaraz leci i w łeb daje..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG]A z Pańcia przecież wojować nie uchodzi..I jakie bezczelne TO nowe!Sami zresztą zobaczcie: [URL="http://www.owczarek.pl/forum/www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/112/c6f3b76fa9b534e5.jpg[/IMG][/URL] Widzicie?Widzicie?Najlepsze miejsce,znaczy sie Bartkowe obok Pańci łoża zajęło[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] No i co tu robić?Pyskować nie można,bo Pańcia złą,jakieś dyskretne łapoczyny i zęboczyny też nie wchodzą w rachubę,bo po pierwsze to Pańcia czuwa jak ABW,a po drugie tak do końca to nie wiadomo jakie toto ma zęby.Mówią,ze wyłamane,ale jak obraca żarcie w misce i kawałęk ucha,co mi od pyska odjął,to powątpiewam,ze on taki inwalida zębowy.. Najlepiej zatem fortelem,jak Zagłoba.Czeka zatem Bartek cierpliwie w progu,a jak tylko Brajl wstanie kości rozprostować,czy też wody łyknąc,to okazja jest niepowtarzalna.Szybciutko wskakuje sie na miejsce Brajla,zaciera łapy,a potem..Choćby susza stulecia przyszła i tak nie oddaje się zdobytego z takim trudem miejsca.Wiadomo,czy bezczelny wielkolud nie wpadnie na taki sam pomysł?Mówią,że madry..Ha,jakby taki mądry był to by nie opuścił miejsca przy Pańci nawet jakby miał uschnac... [URL="http://www.owczarek.pl/forum/www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/44/0c889ad953e6d0cb.jpg[/IMG][/URL] A widzicie jak sie rozpanoszył w mieszkaniu?[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley7.gif[/IMG] Moi Kochani.Na razie tyle relacji z życia Brajlowego.Jutro wizyta u weterynarza.A Bartkowi wybaczcie ,bo chłopak też jutro ma zabieg operacyjny,to nerwowy cały. Zapraszam za jakiś czas do topiku TM-dziś mineły 2 miesiące,kiedy nasz kochany Bill pozegnał sie z nami i przeszedł na drugą stronę. [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley27.gif[/IMG] Za jakiś czas również zapraszam do nowego topiku Finanse Brajla. Teraz zaś chcąc nie chcąc musze zakutać sie mocno i wyprowadzić na siku małego czarnego potwora. Cdn. Starszy owczarkarz [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/forum_images/3.gif[/IMG] [IMG]http://www.owczarek.pl/forum/uploads/avatar/avatar-edyta.jpg[/IMG] klubowicz Rejestracja: 27 grudnia 2004 Miasto: Sosnowiec Online: Offline Wypowiedzi: 1473 [URL="http://www.owczarek.pl/forum/new_reply_form.asp?M=Q&PID=616893&PN=60&TR=596"][IMG]http://www.owczarek.pl/forum/forum_images/quote_icon.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.owczarek.pl/forum/new_reply_form.asp?PID=616893&PN=60&TR=596"][IMG]http://www.owczarek.pl/forum/forum_images/reply.gif[/IMG][/URL][URL="http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=5943&PID=616893#616893"][IMG]http://www.owczarek.pl/forum/forum_images/bullet.gif[/IMG][/URL] Wypowiedź: Dzisiaj o godzinie 01:04 Moich Drodzy,znowu opóxnienie w wiadomosciach,rozliczeniach itd.Peter pojechał,wszystko było w porzadku,więc wybraliśmy się na małe zakupy.Podstawowym sprzętem u nas jest porządny mop.Stary własnie odmówił współpracy,więc koniecznością stała się wyprawa po nowy.Wróciliśmy pełni satysfakcji i...już w progu okazało się,ze mop musi ostro zabrac się do roboty.A z mopem ja.Brajl jak każdy schroniskowiec postanowił wyrzucić z siebie resztki starego życia.Co tu dużo gadać:nasz gościnny pokój wyglądał jak sracz po bombardowaniu.[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG]O zapachu zamilczę...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley9.gif[/IMG] Zabrałam się do sprzątania,no i dopiero się zaczęło... Psy hurtem wyekspediowaliśmy na stryszek.No,prawie hurtem,bo korzystajac z ogólnego zamieszania Borys dał natychmiast nogę.Mąz popędził za Borysem,a ja zabrałam się do zebrania tego co najpilniejsze.Niestety,reszta towarzystwa juz na tyle przebierała łapami,ze nie pozostawało nic innego tylko wyprowadzić je na spacerek,odkładajac na później sprzątanko. Włodek czerwony z wściekłości wrócił bez Borysa,czego zresztą należąło spodziewać się od początku.Zabrał Brajla i rzucił mi od niechcenia:na strychu też już nasra...[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley3.gif[/IMG]Machnęłam ręką,zabrałam Bartka z Bonką,Bajke u nogi i Borysową smycz do kieszeni.Ledwie wyszłam z klatki schodowej,gdy mały gnojek w radosnych podskokach dołaczył do spacerku.. Jak to w swojej książce napisała Małgorzata Capri cytując Mniszkówną,,z tłumionej furii zmysły wypełzały mi na wargi,,lecz pomna wszelkich przestróg,iż karać psa nie wolno skoro sam przyszedł,nałożyłam wyciągnięta z kieszeni kolczatkę ze smyczą.Obarczona już czterema kundlami wlokłam je tam i spowrotem po osiedłowym skwerku,wyklinając pod nosem na czym świat stoi.. Po powrocie zaczęło sie wielkie sprzątanie mieszkania i strychu..Skończyłam po północy i ulgą weszłam do łazienki,aby wziąśc prysznic...I tu przekonałam się,ze Pan Bóg mnie jednak nie lubi..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG]Wodociągi zakręciły wodę,bo włąśnie wymieniają rury w części dzielnicy... Wybaczcie zatem,ze znowu słowa nie dotrzymałam,ale idę spać zmęczona,brudna i nie do końca zdrowa.. A Pan Bóg naprawdę mnie nie lubi..[IMG]http://www.owczarek.pl/forum/smileys/smiley19.gif[/IMG] Edyta +BBB+B Im bardziej poznaję człowieka,tym bardziej kocham swojego psa...
Recommended Posts