Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='pixel']
Polecam szczególnie wszystkim równie naiwnym co [B]Ola RaQ[/B][/QUOTE]
Naiwna to jesteś Ty , że wierzysz w te ustawy i ich wykonalność :)
no ale musisz sama się przekonać , o tym idealnym świecie

Posted

Pozwolę sobię skopiować ten post tutaj

[quote name='Agata Balu']A ja nie. Bo wpuścili nas w maliny poprzez prasę. Kto miał dostęp do ostatniej wersji nowelizacji? Zamydlili nam oczy kopiowaniem, zoofilią, targami, handlem i obowiązkami gmin. Zapmnieli tylko dodać, że wstawili "definicję schroniska" co obowiązki gmin uczyniło niewykonalnymi ale .... w zamian za to uchylili wrota dla obejścia tych obowiązków poprzez pozwolenie na eutanazję lub odstrzał (dla myśliwych) poprzez Art. 6. 2. 5):
[LEFT][LEFT][COLOR=blue]5)” usuwania osobników bezpośrednio zagrażających ludziom lub innym[/COLOR][/LEFT]
[/LEFT]
[LEFT][LEFT][COLOR=blue]zwierzętom, jeżeli [B]nie jest możliwy inny sposób usunięcia zagrożenia[/B],”[/COLOR]
[COLOR=blue][COLOR=black]Nie definiując przy tym "zagrożenia"[/COLOR]
[/COLOR][/LEFT]
[/LEFT]

[B]Czyli mamy dalej "mordowanie zwierząt w majestacie prawa" sic!
[/B][/QUOTE]

powiem tylko hahahaha :evil_lol::evil_lol::evil_lol: to tak jak rozsprzedawali Polskę , mydląc nam oczy aferami Leppera :diabloti:

Posted

[quote name='Vectra']Naiwna to jesteś Ty , że wierzysz w te ustawy i ich wykonalność :)
no ale musisz sama się przekonać , o tym idealnym świecie[/QUOTE]
W przypadku przepisów, o których pisze Agata Balu, WOLAŁBYM akurat, żeby gminy nie wykonywały ich zbyt gorliwie...:shake:

Posted

[quote name='pixel']W przypadku przepisów, o których pisze Agata Balu, WOLAŁBYM akurat, żeby gminy nie wykonywały ich zbyt gorliwie...:shake:[/QUOTE]
wiesz , akurat czytam wątki , te do których podałaś linki ... normalnie mam dreszcze.

dlatego dalej podtrzymam , kopiowanie to pikuś , przy tym całym bagnie dookoła zwierzaków w naszym kraju. Wszystko od zadu strony
Te wszystkie bezdomne czy źle traktowane psy , same by się skopiowały gdyby to była alternatywa dla ich lepszego życia i nasze państwo zaczęło dbać to nie , w sposób właściwy , a nie jakiś tam.

Ostatnio jestem troszkę do tyłu , jeśli idzie o "afery" schroniskowe ... no ale doczytałam właśnie , że Ukraina palenia psów żywcem , jako pierwsza nie wymyśliła ... mówiłam , że Polacy to najsprytniejszy naród z fantazją ułańską :) Ligota była pierwsza ... tylko o ile jeśli ja kopiuje psa, robię to za własne pieniądze ... to to całe okrucieństwo które idzie pełną parą , jest za naszą wspólną kasę ...

Wiesz Pixel , tak rozmyślam ... czy dziki bezdomny pies , nie woli jednak tej kuli w łeb od myśliwego , zamiast zimna , głodu , buta i powolnej śmierci , w dobroczynnym schronisku dla bezdomnych zwierząt .. myśliwy to na jego koszt tą kule wystrzeli ... a za pobyt w schronisku , płacimy my , bo idzie to z naszych podatków .. czyli poniekąd przyczyniamy się do znęcania się nad nimi

tu fajny fragment znalazłam

[QUOTE]Przed 1989 rokiem nie było w Polsce wzniosłych nakazów humanitranej opieki nad bezdomnymi zwierzętami, a intencje były całkowicie oczywiste: dostarczajcie w czynie społecznym wałęsające się pieski, my się nimi dobrze zajmiemy przez 14 dni, a potem je humanitarnie uśmiercimy morbitalem. Przynajmniej niczego nie udawano, nie kreowano najgoszego typu barbarzyńcy, który tylko udaje humanistę.
[/QUOTE]

wychodzi na to , że czym więcej ustaw o ochronie zwierząt , tym zwierzaki bardziej
cierpią.

[url]http://ekostraz.pl/portal/pieklo[/url]

No i ten pies z wypadku , co konał przez 3 godziny z wypadniętym okiem , roztrzaskaną szczęką ... wił się i wył z bólu ... bo ustawa i przepisy ..
No ale jakby ktoś go dobił , ukrócając cierpienie , to by za to odpowiedział ..

to jest wszystko chore !!! no ale dalej wróćmy do tematu najważniejszego - zakazu kopiowania psów w PL :)

Posted

Vectra jak zwykle masz rację . A osoby które rozpaczają nad uszami , to lepiej zajmą się tematem , aby psy miały ciepły dom i dobre jedzenie .A kastracja i sterylizacja to normalna sprawa ! .

Posted

[quote name='Aysel']Przepraszam ale nie chrzań człowieku :D
Ja żyję na wiosce od wielu, wielu lat.
[B]Doskonale wiem co się robi świniom NA ŻYWCA i jak się je traktuje.[/B]
Ucinanie jajek bez znieczulenia też jest ok?

Kły się ucina, wyrywa - zależy kto to robi.
[B]Niemniej jednak ucinanie przyrządem podobnym do sekatora żywej tkanki boli zdecydowanie bardziej i dłużej niż jednorazowe pociagnięcie i wyrwanie tego kła.
No ale jeśli sądzisz inaczej... ;)[/B]

Witam w realnym świecie.

Nie, nie bujam w obłokach niewiedzy.
Do kogo trafi ta nowelizacja? Bo nie do ludzi mieszkających na wsi którzy mają w poważaniu co się dzieje z psami a policja niejednokrotnie pomaga im obejść prawo.
Kto będzie respektował zasady tam zawarte? No błagam!
Tu nie chodzi o kopiowanie, bo mnie to lotto, jak będę chciała psa kopiowanego pojadę i kupię sobie na Litwie albo w USA (o, właśnie, dziwne dlaczego w tak 'wspaniałym' kraju jak USA kopiowania nie zakazano?:D). Naprawdę. Chodzi o kolejny martwy przepis. Bo on będzie martwy, nawet jak nie wiem jak bardzo byśmy się starali, to dopóki nie będzie organów które będą ścigały takie nadużycia to nic nie ruszy. A z ostatniej interwencji ws. pseudo pod Łodzią bodajże dokładnie widać jak bardzo gdzieś mają zwierzęta policjanci...

filodendron - tak, ale to są zasady narzucone przez ZKwP i każdy kto staje się członkiem tej organizacji musi to zaakceptować. Natomiast wkurza mnie, że powstają coraz to kolejne przepisy PRAWNE które godzą jedynie w nas - członków ZK. Bo kopiowanie zostanie zakazane, tego ma kto pilnować. A pseudo dalej będą jak te grzyby po deszczu. Wręcz zarobek będą miały podwójny. Bo ich psy będą kopiowane, NA PIEŃKU, ale kopiowane.

I to jest paranoja.
Bo chóralnie wprowadzono nowelizację która w tym kraju nie ma szans rzeczywistego bytu.
Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi to mogą sobie i najbardziej utopijne nowelizacje uchwalać.

Zobaczycie, po tym magicznym 1 stycznia przypomnicie sobie moje słowa i przyznacie mi rację.
Nie zmieni się kompletnie nic ws. pseudo ;)
Za to kopiowanie zostanie zakazane.
Tylko co z tego pytam?...[/QUOTE]
Pożałowania godny jest stan, który z takim spokojem opisujesz. Może kogoś uda Ci się przekonać, że masz wiedzę co do zabiegów jakim poddawane są prosiaki (poza Twoją wioską) ale to co tu napisałaś dowodzi czegoś wręcz przeciwnego. Cóż, nie zawsze wybieramy środowisko w którym żyjemy. Nie tylko u nas zdarza się syf. To w obywatelskiej Szwajcarii żył Josef Fritz.
Przypominam, że nie mówimy o dewiacji i wynaturzeniu.
W Polsce też istnieją środowiska w których po wypiciu piwa w dobrym tonie jest bekać czy też puszczać bąki, ale nie jest to normą. Obyczaj jest inny, prawda? Można używać kropielnicy do pozdrawiania Pana Boga, a można pójść do Cerkwi i nasiusiać do tej samej kropielnicy. Być może przez wiele lat pomieszkania na wiosce przywykłaś do akceptowania miejscowych form okrutnego traktowania prosiąt ale zapewniam Cię, to nie jest norma. To jest działanie bezprawne obciach i wstyd. Koniec. Kropka.
Z jednym się zgodzę w Twojej wypowiedzi. Zawsze będzie istnieć jakaś prowincja intelektualna, której przedstawiciele będą naruszać wszelakie normy czy to prawne czy obyczajowe i zapewne okrucieństwa wobec zwierząt też nie uda się wyeliminować do końca ale to nie jest argument przemawiający za dyskredytacją humanitarnego traktowania zwierzaków i podejmowania starań o lepszy ich los.
Znany jest poseł, który twierdził że psy na łańcuchach to wielowiekowa uświęcona tradycja na wsi. Zauważyłaś jak szybko zrezygnował z głoszenia tego poglądu?
Prezydent Komorowski był myśliwym. Wypoczywał podczas polowania, zabijając zwierzęta. Zauważyłaś jak szybko zawiesił sztucer na kołku i poluje wyłącznie z aparatem foto?
Te przykłady dowodzą, że to co się dzieje w wiosce, w której pomieszkujesz i temu podobne zachowania nie będą wyznaczały standardów kulturowych i prawnych w zakresie dobrostanu zwierząt.
Już nie.

Posted

[quote name='farabutto']Prezydent Komorowski był myśliwym. Wypoczywał podczas polowania, zabijając zwierzęta. Zauważyłaś jak szybko zawiesił sztucer na kołku i poluje wyłącznie z aparatem foto?
[/QUOTE]

a ja się uczepię tej niezwiązanej z tematem wypowiedzi, aby poprosić uprzejmie: odczepcie się od myśliwych. myśliwy to nie jest chory na umyśle sadysta czy morderca, biegający z bronią w ręku i obłędem w oczach i strzelający do czego popadnie. większość jego pracy to zadania, które nierzadko przypisujemy wyłącznie leśnikom: dokarmianie zwierzyny, doglądanie jej, obserwacja terenu, zachowań zwierząt. większość czasu spędzonego na myśliwskiej ambonie - niekoniecznie w najdogodniejszych warunkach atmosferycznych - to obserwacja, a nie wybijanie co do nogi przebiegających saren. przy obecnym stanie środowiska myśliwi to regulatorzy stanu zwierzyny, konieczni dla zachowania równowagi. wielkie drapieżniki dawno zniknęły z naszych lasów, kto twoim zdaniem ma zająć ich miejsce?

w łowiectwo nie bawią się ludzie okrutni, a najczęściej ludzie kochający las, doceniający jego znaczenie, miłośnicy tradycji.
sezony polowań nie są całoroczne i nie obejmują całej zwierzyny, strzela się głównie do tego, czego jest za dużo. myśliwego obowiązuje etyka łowiecka i prawo łowieckie, które gwarantują odpowiedni stan zwierzyny w lasach.

smuci mnie, kiedy ktoś piętnuje zainteresowanie łowiectwem i neguje znaczenie polowania. smuci mnie, bo często wynika z niezrozumienia i niewiedzy o tonach kasztanów, jakie zbiera się dla dzików, o zasiewach wyłącznie na użytek zwierzyny, etc.


co do prezydenta komorowskiego - nie sądzę, by odwieszenie sztucera było związane z głęboką refleksją i przewartościowaniem pewnych poglądów. to raczej reakcja na ostrą nagonkę mediów, nie wiadomo czemu popierających ortodoksyjne środowiska pseudoekologiczne, które myśliwego i rzeźnika stawiają na równi z mordercą a przy tym znaczącą większość tego kraju nazywają zbrodniarzami i padlinożercami.
nie uważam się za człowieka bez serca, kocham naturę, a przede wszystkim - kocham zwierzęta. i jem te zwierzęta. i noszę na sobie skórę tych zwierząt.
i nie toleruję fanatyzmu.

Posted

[quote name='Hanako']a ja się uczepię tej niezwiązanej z tematem wypowiedzi, aby poprosić uprzejmie: odczepcie się od myśliwych. myśliwy to nie jest chory na umyśle sadysta czy morderca, biegający z bronią w ręku i obłędem w oczach i strzelający do czego popadnie.[/QUOTE]
No ale w przypadku Komorowskiego pewne delikatnie chorobowe symptomy jednak występują ;):
"Jeżdżę z moim synem, moim zięciem i moimi przyjaciółmi na polowania, ale co to za polowanie bez strzelania. To tak, jak picie piwa bezalkoholowego"
[url]http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/351654,prezydent-o-bezkrwawym-polowaniu-to-jak-piwo-bezalkoholowe.html[/url]

Posted

[quote name='filodendron']No ale w przypadku Komorowskiego pewne delikatnie chorobowe symptomy jednak występują ;):
"Jeżdżę z moim synem, moim zięciem i moimi przyjaciółmi na polowania, ale co to za polowanie bez strzelania. To tak, jak picie piwa bezalkoholowego"
[url]http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/351654,prezydent-o-bezkrwawym-polowaniu-to-jak-piwo-bezalkoholowe.html[/url][/QUOTE]
nasz Prezydent , no cóż , czasem ma zadziwiające wypowiedzi ... zaczął już podczas kampanii ... gdy była powódź , tragedia ludzi ... nie zapomnę jego słów - mam przyjemność być na powodzi :diabloti:

Mój współhodowca jest myśliwym :) to zajęcie , nie polega na zabijaniu zwierząt, tylko i wyłącznie ... ale może też to , że zależy od osoby która to "uprawia" ? ale to tak jak z każdym fachem ... są weci i weci , lekarze i lekarze , księża i księża itd

Posted

[quote name='filodendron']No ale w przypadku Komorowskiego pewne delikatnie chorobowe symptomy jednak występują ;):
"Jeżdżę z moim synem, moim zięciem i moimi przyjaciółmi na polowania, ale co to za polowanie bez strzelania. To tak, jak picie piwa bezalkoholowego"
[/QUOTE]

dobrze, poddaję się - częściowo. mam pełną świadomość faktu, że myśliwy to nie jest też człowiek, który strzela z ciężkim sercem i łzą na policzku, a raczej człowiek, który po zestrzeleniu zwierzyny czuje satysfakcję. że trafił, że się udało....
nie znam natomiast myśliwych cieszących się jak dzieci na myśl, że "ten cholerny dzik już nie żyje".
nie odmawiam im prawa do tej satysfakcji. krzywdy i spustoszenia nie sieją, więc czemu nie mieliby cieszyć się z dobrze wykonanej roboty?
żadnym przewinieniem nie jest też dla mnie to, że ktoś nie traktuje śmierci jednej gęsi jak końca świata i nie odmawia modlitw za jej duszę. że ktoś tę śmierć odbrązawia i bez mrugnięcia okiem ją zadaje. ot, takie poglądy.

sam fakt natomiast, że w relacji z wizyty prezydenta to właśnie zdanie zostało wyciągnięte jako najbardziej godne uwagi, świadczy sam za siebie.

Posted

[quote name='Hanako']
nie znam natomiast myśliwych cieszących się jak dzieci na myśl, że "ten cholerny dzik już nie żyje".
[/QUOTE]
To nie widziałaś/łeś filmików w necie jak panowie myśliwi pozwalają swoim psom zagryzać dzika? Albo lisa?
W moim regionie jest 100 kół myśliwskich. 70 z tej setki strzelało ponad wyznaczony limit nie odprowadzając za to kasy do skarbu państwa. 70% kół tym samym okradała państwo, a PZŁ, państwo w państwie, przymykał na to oko - z tej miłości do zwierząt zapewne. CBA, która zajmowała się śledztwem oszacowała straty na ponad 4 miliony złotych.
Sami sobie są winni, że mają taką a nie inną opinię w społeczeństwie.

Posted

cóż, widocznie znam tylko zdrowe środowiska myśliwskie.
zaś co do okradania państwa... z prawem sprzeczać się nie zamierzam, ale niezmiernie interesujący jest fakt, że dokarmianie zwierząt jest obowiązkiem myśliwych - i wtedy to ich problem, ale do skupowania zestrzelonej dziczyzny państwo garnie się aż nadto chętnie.

Posted

[quote name='Hanako']cóż, widocznie znam tylko zdrowe środowiska myśliwskie.
zaś co do okradania państwa... z prawem sprzeczać się nie zamierzam, ale niezmiernie interesujący jest fakt, że dokarmianie zwierząt jest obowiązkiem myśliwych - i wtedy to ich problem, ale do skupowania zestrzelonej dziczyzny państwo garnie się aż nadto chętnie.[/QUOTE]
Państwo jest właścicielem dziko żyjącej zwierzyny a PZŁ z ramienia państwa - dzierżawcą - i ma na to monopol. Więc jeśli nie podobają im się warunki dzierżawy, to niech negocjują inne. To drogi sport i nie jest przymusowy.

Posted

[quote name='Hanako']a ja się uczepię tej niezwiązanej z tematem wypowiedzi, aby poprosić uprzejmie: odczepcie się od myśliwych. myśliwy to nie jest chory na umyśle sadysta czy morderca, biegający z bronią w ręku i obłędem w oczach i strzelający do czego popadnie. [B]większość jego pracy to zadania, które nierzadko przypisujemy wyłącznie leśnikom: dokarmianie zwierzyny, doglądanie jej, obserwacja terenu, zachowań zwierząt[/B].[/quote]
A wszystko to po to, żeby w odpowiednim czasie posłać tej zwierzynie kulkę w łeb...

Posted

[QUOTE]
Te przykłady dowodzą, że to co się dzieje w wiosce, w której pomieszkujesz i temu podobne zachowania nie będą wyznaczały standardów kulturowych i prawnych w zakresie dobrostanu zwierząt.
Już nie.[/QUOTE]
gorzej bo teraz wioska przesiedla się do miasta i na odwrót , więc obstawiam , że za jakiś czas - napiszesz , to co dzieje się w mieście :) bo niestety , burakowi co to granatem od pługa trzeba odrywać , się nie zreformuje samą ustawą , bo łon ma głęboko zakorzenione - że kura gdace , a pies wisi na śnurku
wiem co mówię , nie za darmo mieszkam z dala od stołecznego , gdzie jak muchów napływu z polski .... na szczęście psów nie mają , no bo po co ;) czasem są jednostki , co to posiadają boorka w celach ochrony dobrostanu ... no ale kurków , świnków , krówków mieć nie mogą w bloku - na szczęście :diabloti:

Posted

[quote name='filodendron']To nie widziałaś/łeś filmików w necie jak panowie myśliwi pozwalają swoim psom zagryzać dzika? Albo lisa?
[/QUOTE]

Tak nie postępuje myśliwy z powołania, za takie coś powinni ich wykluczyć z kół myśliwskich.
Żaden normalny myśliwy tak nie robi.
Żaden porządny pies myśliwski nie powinien TKNĄĆ zwierzyny.

Tak się składa, że myśliwego mam w domu i muszę naprawdę w tym momencie obronić myśliwych, bez których mielibyśmy plagi dzików i sarn zjadających uprawy i mnożących się niczym szarańcza - bo naturalnych drapieżców którzy je zjadają jest juz bardzo mało. Oni przeprowadzają naturalną selekcję, zresztą trzeba też wziąć pod uwagę, że człowiek polował od zawsze. Pewne rzeczy trzeba przyjąć jako coś naturalnego, niestety tak było od tysięcy lat, człowiekowi polowanie towarzyszyło zawsze. Przestańmy krytykować całą naszą historię jako coś niepotrzebnego i idiotycznego...
Ja rozumiem, że są tu wegetarianie, dla których każde zwierzątko to świętość. Też kocham zwierzęta. Ale powinniśmy też zrozumieć pewne rzeczy, a przynajmniej się starać. Ja osobiście bardzo lubię wegetarian o zdrowym podejściu do życia, którzy są wegetarianami, bo nie mogą ścierpieć warunków w jakich hodowane są zwierzęta na ubój. Wtedy takie coś ma sens. I wtedy taką postawę popieram. Natomiast jak słyszę "Wy mięsożercy jesteście beee, w ogóle jak można kochać psa a zjeść dzika!" to nie jestem w stanie zrozumieć takiego człowieka.


Farabutto, zupełnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.
Ja nie mówię tego, bo to jest dla mnie coś naturalnego.
To nie jest naturalne, to jest straszne!
Powiedziałam to w spokojny sposób bo uznałam, że to bardziej zwróci uwagę ludzi na problem niż bezsensowne wrzaski.
Mówię, że tak było, jest i będzie.
I że wyrwanie kła prosiakowi to mały pikuś w porównaniu do tego jak boli jego obcięcie (albo obcięcie jąder na żywca). Nieważne czym się to zrobi - ucięcie kawałka kości na żywca, bez żadnego znieczulenia boli cholernie! Kopiowanie przynajmniej jest pod narkozą. A 'zabiegi dopuszczone dla technologii produkcji' robi się często tak machinalnie właśnie i tak bez żadnego współczucia. Bo 'świnia nie czuje'.. I tak jest nie tylko na wsiach. Wręcz powiedziałabym, że na wsi jest najmniej hardkorowo, bo tu ludzie mają mało świnek i zazwyczaj są w stanie upilnować żeby się nie pozabijały kłami. Myślisz że inaczej robi się w ogromnych hodowlach świń? Do kastracji podchodzi się do knura od tyłu, chwyta za jajka i ciach. Najczęściej 'przypadkiem' zapominając o znieczuleniu (tylko zaciskają). I to robią weci, nie chłop z nożyczkami.

I to jest w porządku. To jest technologia produkcji - wszystko dozwolone.
A obcięcie w cywilizowany sposób, pod narkozą psu myśliwskiemu ogona już dozwolone nie jest.
Bo pies musi być naturalny. Pytanie tylko, czy pies którego przeznaczenie polega na polowaniu i musi polować w trudnych warunkach, raniac swój ogon to jest obraz naturalny...

Posted

[quote name='Vectra']gorzej bo teraz wioska przesiedla się do miasta i na odwrót , więc obstawiam , że za jakiś czas - napiszesz , to co dzieje się w mieście :) bo niestety , [B]burakowi co to granatem od pługa trzeba odrywać , się nie zreformuje samą ustawą[/B] , [B]bo łon ma głęboko zakorzenione[/B] - że kura gdace , a pies wisi na śnurku
wiem co mówię , nie za darmo mieszkam z dala od stołecznego , gdzie jak muchów napływu z polski .... na szczęście psów nie mają , no bo po co ;) czasem są jednostki , co to posiadają boorka w celach ochrony dobrostanu ... no ale kurków , świnków , krówków mieć nie mogą w bloku - na szczęście :diabloti:[/QUOTE]
Co tu gadać o wsiowych burakach, skoro niektórzy moderatorzy znanych forów zwierzęcych też poszanowania dla prawa nie mają, tylko kombinują jakby zachachmęcić i obciąć psu to i owo, chociaż ustawa zakazuje. Bo mają głęboko coś zakorzenione... :evil_lol:

Posted

[quote name='pixel']Co tu gadać o wsiowych burakach, skoro niektórzy moderatorzy znanych forów zwierzęcych też poszanowania dla prawa nie mają, tylko kombinują jakby zachachmęcić i obciąć psu to i owo, chociaż ustawa zakazuje. Bo mają głęboko coś zakorzenione... :evil_lol:[/QUOTE]

widzę że tylko umiesz sobie przeinaczać moje wypowiedzi , tak jak ci pasuje :)
a to że mogę sobie ciachać to i owo , owszem mogę , bo prawo mi tego na razie nie zakazuje , a nawet jak będzie ustawa , to władzą będzie lotto czy sobie utnę czy nie ..
Prościej Ci tego tłumaczyć nie będę , grzej szare komórki , a nóż zaiskrzy :) Ja wierzę w każdego , taką naiwną naturę czasem mam :)

Posted

[quote name='Aysel']Tak nie postępuje myśliwy z powołania, za takie coś powinni ich wykluczyć z kół myśliwskich.
[/QUOTE]
Powinni. Ale nie wykluczają.
Tak jak przymykali oko na odstrzały znacznie ponad limity.
Tak jak nie mogli znaleźć właścicieli ambon postawionych przy przejściach dla zwierząt przy trasie A1.
Tak jak za "małą szkodę" uznali pomylenie żubra z dzikiem - ze skutkiem śmiertelnym dla żubra oczywiście.
Tak jak nie robią szumu o to, że paru oszołomów postulowało przywrócenie prawa do odstrzału wilka, bo tych kilka beskidzkich wilków na krzyż rzekomo dziesiątkowało stada owiec w Beskidach (perfidnie zaczynając konsumpcję od ucha z unijnym kolczykiem).
Co do plagi dzików, to ostatnio znajoma pisała o zniszczeniu uprawy ziemniaków - przyjechali długo wyczekiwani "biegli" z koła łowieckiego, konkretnie sztuk - jeden. Z motyką. Pogrzebał nią w ziemi i wyciągnął pięć kartofli - orzeczenie: częściowe zniszczenie uprawy :D
Przepraszam, ale PZŁ sam pracuje na swój czarny PR (możliwe, że wyłącznie przez zaniechanie działań, które ten PR mogłyby poprawić).

Posted

[quote name='filodendron']
Tak jak za "małą szkodę" uznali pomylenie żubra z dzikiem - ze skutkiem śmiertelnym dla żubra oczywiście.
Tak jak nie robią szumu o to, że paru oszołomów postulowało przywrócenie prawa do odstrzału wilka, .[/QUOTE]


Z tym żubrem to ja Ci opowiem historię, która miała miejsce naprawdę i nie jest kolorowana przez media ;)
Otóż rzeczywiście myśliwy autentycznie nieumyślnie pomylił żubra z dzikiem (wbrew pozorom łatwo o to w nocy, w lesie gdy żubr sobie leży), zadzwonił do nadleśniczego.
Żubr po przyjeździe na miejsce leśniczego jeszcze oddychał i generalnie wyglądało to tak, że kula przeszła na wylot nic nie naruszając (żubr był oszołomiony).
Leśniczy chcąc aby zwierzak się nie męczył - dobił żubra.
W efekcie znaleziono tylko kulę leśniczego i sprawa się toczy od x czasu.
Może to się wydac śmieszne, ale u nas na Podlasiu spraw żubrowych mnóstwo ;) A to dlatego, że jest ich już naprawdę sporo i coraz to się słyszy o potrąceniu ze skutkiem śmiertelnym.

A co do wilków to np. w białoruskiej części puszczy białowieskiej normalnie robi się polowania na wilki bo rozmnożyły sie do tego stopnia, że napadają na wsie zjadając bydlo.
U nas już też zaczęto trochę więcej odstrzelać, bo zaczyna się robić to samo.
Może dla kogoś mieszkającego dajmy na to niedaleko Warszawy to jest dziwne, ale na Podlasiu zwierzyny jest mnóstwo i żeby nie myśliwi to byłaby dopiero sodoma i gomora.
Może warszawscy myśliwi nie mają do czego strzelać? ;)
Nie wiem, naprawdę.
Ja wcześniej nie byłam za jakąkolwiek formą polowania, ale od kiedy poznałam prawdziwych myśliwych to naprawdę doceniam tych ludzi. Oni nie strzelają byleby strzelać i zdobywać trofea, oni strzelają i jednocześnie rzeczywiście kochają zwierzęta. Może to dziwne, ale tak jest.

Posted

[quote name='Aysel']
Może warszawscy myśliwi nie mają do czego strzelać? ;)
[/QUOTE]
Ja mieszkam 15km od wawy , w lesie - dosłownie :) strzelają myśliwi , początkowo myślałam że to jakiś festyn non stop i petardy walą , ale mieszkańcy mnie wtajemniczyli , że był odstrzał lisów ... było ich tu zatrzęsienie ... a to taki nie fajny widok , jak lisy latają widać że chore , no i mnóstwo pod kołami samochodów ginęło ... ale populacje trochę zmniejszyli , fakt że lisa mało kiedy widuje , ale jak już to ładnego , nie głodnego :)
sarenki to śmigają mi często koło domu , nauczyły się kiedy nie ma psów na podwórku .. niestety moje boorki , jak coś za płotem to szaleją ..

Posted

[quote name='Aysel']
I to jest w porządku. To jest technologia produkcji - wszystko dozwolone.

[B]A obcięcie w cywilizowany sposób, pod narkozą psu myśliwskiemu ogona[/B] już dozwolone nie jest.
...[/QUOTE]
[FONT=Verdana]Znowu napisałaś nieprawdę i po raz kolejny wprowadzasz ludzi w błąd!

[/FONT] [FONT=Verdana]Szczeniakom ogony obcinało się również na żywca, na pewno bez narkozy, a najczęściej nawet bez znieczulenia miejscowego. Możesz się upierać, że masz wiedzę o technologii produkcji zwierzęcej i o ucinaniu psom ogonów ale nie jest to prawdą. Hodowcy twierdzą, co wydaje mi się bardzo dziwne, że system nerwowy kilkudniowego szczeniaka jest słabo rozwinięty i dlatego szczeniaki nie czują bólu podczas zabiegu skracania ogona. Jeżeli założymy, że szczeniaki nie czują bólu to pewnie i prosiaki też. ;)
Zatem Twoje dramatyczne porównanie jest kuriozalne. Nie można Ci ufać. Wszystko trzeba sprawdzać.
[/FONT][FONT=Verdana][FONT=Verdana]
[/FONT]
OK, zostawmy szczegóły. Weźmy kwestie ogólną dotyczącą gospodarki łowieckiej.
[/FONT] [FONT=Verdana]Kto z was wie jaki procent populacji np. dzików dożywa naturalnej śmierci? Czy to jest tylko 30 %, czy około 50%, czy zdecydowanie ponad 50%? Odpowiedź na to pytanie pozwoli uświadomić sobie jaka jest skala strzelania dzików. [/FONT]

Posted

[quote name='Aysel']
Otóż rzeczywiście myśliwy autentycznie nieumyślnie pomylił żubra z dzikiem (wbrew pozorom łatwo o to w nocy, w lesie gdy żubr sobie leży)[/QUOTE]
Właśnie tego nie rozumiem - jak można nacisnąć spust nie mając 100% pewności, do czego się strzela.
Z dzikiem strasznie dużo można pomylić - psa, żubra, żonę (z naciskiem na "strasznie")

[quote name='Aysel']
A co do wilków to np. w białoruskiej części puszczy białowieskiej normalnie robi się polowania na wilki bo rozmnożyły sie do tego stopnia, że napadają na wsie zjadając bydlo.
[B]U nas już też zaczęto trochę więcej odstrzelać, bo zaczyna się robić to samo.[/B]
[/QUOTE]
O ile wiem, w Polsce wilk jest pod ścisłą ochroną a za zabite zwierzęta gospodarskie dostaje się odszkodowanie (no chyba, że wszystkie wilki, tak jak te beskidzkie, gustują głównie w uszach z kolczykami resztę zostawiając - nie ma kolczyka, nie ma odszkodowania).
Oni nawet nie potrafią się doliczyć tych wilków. Słyszy się "dużo" albo "więcej".
Za to zdziczałe psy i koty mają policzone co do sztuki: koty - 666 679, psy - 272 469 (zdziczałe) i 681 028 (puszczane celowo).
Nigdzie nie stwierdziłam, że to banda nierobów wyłącznie z drogim i krwawym hobby, tylko że za dużo sprzątają pod dywan, żeby liczyć na przychylność społeczeństwa. Kiedyś pewien myśliwy tłumaczył mi, że PZŁ nie jest zainteresowany dyskusją ze środowiskiem miejskim, związanym z mediami i opiniotwórczym, bo oni działają na miejscu, w terenie. No i tak podziałali, że mamy kontrowersyjny zapis o zakazie odstrzału zdziczałych psów.
Choć po zastanowieniu - ja też znam paru myśliwych - i jakoś nie mogę się dopatrzeć w nich żadnego szczególnego etosu. Lubią strzelać do zwierzyny - i tyle.

Posted

[quote name='filodendron']
Nigdzie nie stwierdziłam, że to banda nierobów wyłącznie z drogim i krwawym hobby, tylko że za dużo sprzątają pod dywan, żeby liczyć na przychylność społeczeństwa. Kiedyś pewien myśliwy tłumaczył mi, że PZŁ nie jest zainteresowany dyskusją ze środowiskiem miejskim, związanym z mediami i opiniotwórczym, bo oni działają na miejscu, w terenie. [B]No i tak podziałali, że mamy kontrowersyjny zapis o zakazie odstrzału zdziczałych psów.[/B]
Choć po zastanowieniu - ja też znam paru myśliwych - i jakoś nie mogę się dopatrzeć w nich żadnego szczególnego etosu. Lubią strzelać do zwierzyny - i tyle.[/QUOTE]
Gwoli ścisłości - posłowie [B]tak podziałali[/B], że teraz już pies nie musi wykazywać oznak zdziczenia, żeby myśliwy mógł go zastrzelić. [B]Od 1 stycznia 2012 r. wystarczy, że zdaniem myśliwego pies będzie stanowił potencjalne zagrożenie dla zwierzyny łownej![/B]

Z punktu widzenia rozszerzenia swobody działania, to największą korzyść z tej nowelizacji mają myśliwi właśnie. Najbardziej poszkodowaną grupą "beneficjentów" nowelizacji będą bezdomne psy!

Posted

[quote name='pixel']
Z punktu widzenia rozszerzenia swobody działania, to największą korzyść z tej nowelizacji mają myśliwi właśnie. Najbardziej poszkodowaną grupą "beneficjentów" nowelizacji będą bezdomne psy![/QUOTE]
myślisz że tylko bezdomne ? ja raczej uważam , że będą pukać w każdego psa którego zobaczą z ambony ... wiesz aż strach iść z psem na spacer .. na smyczy - już pisałam , ja mieszkam w lesie i by iść np do sklepu , muszę się przez ten las przedrzeć

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...