Karmi Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 [quote name='ara']już ma:shake: [URL="http://img17.imageshack.us/i/dsc00011at.jpg/"]Imageshack - dsc00011at[/URL][/quote] :angryy: ... a administrator forum dobków tworzy poezję ku czci. :shake: [url=http://stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?t=1589&postdays=0&postorder=asc&start=45]Forum miłośników DOBERMANÓW :: Zobacz temat - NIEZWYKŁA AUKCJA na rzecz pomocy dobermanom![/url] [CENTER][B]Dzień niezwykły dziś się zdarzył I dla zwierząt i dla psiarzy! Psi kronikarz – Fafik Wielki otwierając karty Wiecznej Księgi wpis umieścił dzisiaj tęgi: „OPAL- drogi przyjacielu! Niechaj takich jak Ty Będzie wielu! Dzięki Tobie psy w potrzebie Dziś poczują się jak w niebie Sztab Nadziei rękę trzyma Każdy dobek coś otrzyma Twój hodowca – SKARB KOBIETA Serce swoje otworzyła Na nikogo nie patrzyła Całą sumę darowała CZEŚĆ JEJ WIELKA! CZEŚĆ I CHWAŁA!"[/B][/CENTER] Quote
iwona&CAR Posted September 22, 2009 Posted September 22, 2009 [quote name='metaxa'] [quote name='ara']już ma:shake: [URL="http://img17.imageshack.us/i/dsc00011at.jpg/"]Imageshack - dsc00011at[/URL][/quote] O Boże....:shake: Właśnie jak to dokładnie jest, niby kopiowanie jest zabronione, a jednak sporo szczeniaków cięte uszy czy ogony ma?[/quote] Tak to jest ze kolejny weterynarz popelnil czyn hanbiacy jego zawod :angryy: Sprobuj zapytac o jego dane ? - nie dowiesz sie :shake: Quote
iwona&CAR Posted September 22, 2009 Posted September 22, 2009 [quote name='Karmi']:angryy: ... a administrator forum dobków tworzy poezję ku czci. :shake: [URL="http://stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?t=1589&postdays=0&postorder=asc&start=45"]Forum miłośników DOBERMANÓW :: Zobacz temat - NIEZWYKŁA AUKCJA na rzecz pomocy dobermanom![/URL] [CENTER][B]„OPAL- drogi przyjacielu! [/B] [B]Niechaj takich jak Ty [/B][/CENTER] [B]Będzie wielu! [/B] [/quote] NIESTARCZY , to studnia bez dna :p A dlaczego ?? [B]Marek Suski[/B] z PiS na łamach "Dziennika": [INDENT][B][I]Przez kastrację pies traci osobowość.[/I][/B][I] Ja swoich zwierzaków nie sterylizuję, wolę pilnować.[/I] [I]Po stronie piesków stanęli też Senyszyn i Kłopotek. Poseł PSL, z zawodu zootechnik, tłumaczył, że to [B]niehumanitarne wobec... właścicieli[/B]. Kastrować to owszem, można, ale bezpańskie. Reszty poseł nie pozwoli tknąć.[/I] NIC DODAC ! BRAWO !!!! :mad: [/INDENT][quote] [CENTER][B]Twój hodowca – SKARB KOBIETA [/B][/CENTER] [B]Serce swoje otworzyła [/B] [B]Na nikogo nie patrzyła [/B] [B]Całą sumę darowała [/B] [B]CZEŚĆ JEJ WIELKA! CZEŚĆ I CHWAŁA!"[/B] [/quote] [CENTER]ILEZ TU ZAKLAMANIA ,OBY TAKICH SERC JAK NAJMNIE :crazyeye: :angryy:[/CENTER] [CENTER]DZIWIC SIE MOZNA JAK W NECIE ZNAJDUJA SIE TAKIE OPINIE :[/CENTER] [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=#b0a00]" Polska jest jak dziecko z zespołem Downa - trzeba ją kochać ale cudów się[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=3][COLOR=#b0a00]spodziewać nie należy."[/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] Quote
Karmi Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 [quote name='tabaluga1']Karmi , ciekawie piszesz . Jednym słowem , niech żyje USA ?Tak ? Wiemy jak to działa . Nasze polityczne burasy z ministrem spraw zagranicznych na czele , na wyścigi wchodziły w tyłek USA żeby przymilić się i tarcze antyrakietową capnąć do Radzikowa , a co zrobił USA ? USA wypiął się na te pieszczoty . O północy Barack zadzwonił do premiera żeby ten już wyłaził mu z tyłka , bo USA teraz z Rosją będą się przyjaźnić . Polskę zwyczajnie oleją . Z pulą genową zza oceanu może być podobnie .[/quote] Podobno: [I][B]Pozostajemy strategicznym partnerem USA[/B] Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki (PO) powiedział, że Polska nadal pozostaje "strategicznym partnerem" Stanów Zjednoczonych, będzie też partnerem przy budowie światowego systemu bezpieczeństwa. - Jeżeli nawet sam system ulega pewnej modyfikacji, to dzięki temu, że umowę o tarczy uzupełniliśmy o elementy mające wzmacniać nasze własne bezpieczeństwo można powiedzieć, że jesteśmy wygranymi - przekonywał Halicki.[/I] [url=http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,7052613,Politycy_o_rezygnacji_z_tarczy__Bo_Polska_robila_fochy.html]Politycy o rezygnacji z tarczy: Bo Polska robiła fochy[/url] Cóż, jak widac, nie tylko hodowcy żyją w wyimaginowanym świecie i wciąż wydaje im się, że z pomocą Ameryki naprawią świat. Quote
tabaluga1 Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 A ja sobie myślę , że nasz „bohater” , przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych nawet nie zauważył kiedy Barack wydymał go bez reszty . I to nie jest wcale najgorsze . Najgorsze jest to , że Barack , przy okazji , wydymał nas wszystkich , a ten naiwniak uparcie włazi mu nadal w tyłek . Po prostu , tak ma i już . Wygląda na to , że po ciemku i w smrodku , czyje się najlepiej . Jak ryba w wodzie albo jak członek w ZK . Quote
RPG Posted September 27, 2009 Posted September 27, 2009 [quote name='iwona&CAR']A jak przeprowadza "naturalna" selekcje dobermankow i nic dobrego nie zostanie, to wiesz co robia ? ukradna szczeniaka ktory im sie podoba - slyszalas tym ?[/quote] Znam doskonale historie Szilki , bo pewnie ja masz na mysli . Nie wyobrazalam sobie , ze ludzie moga byc tak obrzydliwi . Na szczescie wrocila do swojego domu i do ludzi , ktorzy ja kochaja i wiem , ze ma sie dobrze .:loveu::loveu::loveu: Mam 2 dobermany , oba bez ogonow , takich ich kupilam . Ciecia uszu nie rozwazalalismy nawet . Poprzednie 2 dobermany mialam kopiowane . Wciaz gdzies slysze , ze nie wygladaja jak dobermany jednak , bo te uszy i mam ochote komus tak gadajacemu ciachnac co nie co:mad: Quote
nateenanu Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [INDENT][B][I]Przez kastrację pies traci osobowość.[/I][/B][I] Ja swoich zwierzaków nie sterylizuję, wolę pilnować.[/I] [I]Po stronie piesków stanęli też Senyszyn i Kłopotek. Poseł PSL, z zawodu zootechnik, tłumaczył, że to [B]niehumanitarne wobec... właścicieli[/B]. Kastrować to owszem, można, ale bezpańskie. Reszty poseł nie pozwoli tknąć.[/I] Kurcze też jestem zootechnikiem i mi wstyd za "kolege po fachu" :( Ja z kolei uważam, że własnie jeśli się zwierzęcia nie będzie rozmnażac to bezwzględnie nalezy wykastrować bo czy to humanitarne jeśli zwierzę posiada silny popęd i nie jest w stanie go zaspokoić?? To tak jak by głodnemu psu postawić miskę poza zasięgiem pyska... Takiego właściciela każdy nazwie sadystą!! Dlaczego zatem nie nazwac sadystą właściciela, który wie, że jego pies ma zakodowany popęd seksualny, którego nie zaspokoi?? :mad::mad: [/INDENT] Quote
RPG Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='nateenanu'] [INDENT] Kurcze też jestem zootechnikiem i mi wstyd za "kolege po fachu" :( Ja z kolei uważam, że własnie jeśli się zwierzęcia nie będzie rozmnażac to bezwzględnie nalezy wykastrować bo czy to humanitarne jeśli zwierzę posiada silny popęd i nie jest w stanie go zaspokoić?? To tak jak by głodnemu psu postawić miskę poza zasięgiem pyska... Takiego właściciela każdy nazwie sadystą!! Dlaczego zatem nie nazwac sadystą właściciela, który wie, że jego pies ma zakodowany popęd seksualny, którego nie zaspokoi?? :mad::mad: [/INDENT][/quote] Bardzo fajnie , bo obrazowo napisane . Mysle , ze tak nalezy ludziom to tlumaczyc :p Jeszcze tylko trzeba jakos rozwiazac problem placenia za kastracje . Nie wyobrazam sobie , ze przecietny rolnik z mojej wsi zaplaci za taka "fanaberie'" , milczeniem pomine transport psa do weta .Nie zapominajmy , ze te ktore najbardziej kastracji potrzebuja sa przy budach , w samochodzie moglyby doznac szoku . Quote
michal_sm Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Co do kastracji to nie można nikogo zmuszać.Jak chyba wiesz niestety ta metoda ma plusy ale i ogromną ilość minusów.Jak już pisałem wcześniej do póki nie będzie wprowadzonych innych lepszych metod antykoncepcji u psa należy tą metodę przyjąć,.Zachęcać do jej zastosowania mówiąc całą prawdę ,a niestety zwolennicy ciachania chcą mówić tylko o zaletach przemilczając wady. Quote
nat. Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='nateenanu'] [INDENT] Kurcze też jestem zootechnikiem i mi wstyd za "kolege po fachu" :( Ja z kolei uważam, że własnie jeśli się zwierzęcia nie będzie rozmnażac to bezwzględnie nalezy wykastrować bo czy to humanitarne jeśli zwierzę posiada silny popęd i nie jest w stanie go zaspokoić?? To tak jak by głodnemu psu postawić miskę poza zasięgiem pyska... Takiego właściciela każdy nazwie sadystą!! Dlaczego zatem nie nazwac sadystą właściciela, który wie, że jego pies ma zakodowany popęd seksualny, którego nie zaspokoi?? :mad::mad: [/INDENT][/quote] Ale przecież [B]kastracja nie powoduje braku popędu seksualnego[/B] u psów!!! Tyle że po kastracji może go zaspokajać do woli bez konsekwencji ;) Quote
Vectra Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='nat.']Ale przecież [B]kastracja nie powoduje braku popędu seksualnego[/B] u psów!!! Tyle że po kastracji może go zaspokajać do woli bez konsekwencji ;)[/quote] yyyyy , jakoś nie zauważyłam by mój kastrowany samiec , interesował się suką w rui , nawet jeśli ta miała gorące dni i podstawiała zadek na siłę :cool3: No i moje kastrowane suki , też nie są atrakcyjne seksualnie dla psów , bo nie pachną ... Więc ? jeśli nie ma bodźca , to nie ma popędu - tak w skrócie myślowym. Albo weź sobie samczyka z jajkami w komplecie i suczkę w rui - to jest barbarzyństwo - dla samczyka , a potem wykastruj samczyka i jak już testosteron zejdzie , pokaż mu tą samą suczkę w ciecze .. wtedy sobie przeanalizujesz , kawałek wytłuszczonego zdania :p i zobaczysz reakcje ..... jak wielce różne ... Quote
nat. Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='Vectra']yyyyy , jakoś nie zauważyłam by mój kastrowany samiec , interesował się suką w rui , nawet jeśli ta miała gorące dni i podstawiała zadek na siłę :cool3: [/quote] Nie? A ja owszem. Każdy z psów, które miałam, był wykastrowany i każdy dalej ganiał za sukami. Ostatnio wykastrowany pies moich rodziców "dopadł" ich suczkę, która miała cieczkę. Takie przykłady mogę mnożyć. Kastracja powoduje bezpłodność i osłabienie popędu, ale nie jego zanik. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że hormony sa produkowanie nie tylko przez jądra :roll: Quote
Vectra Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 No widzisz , a ja Ci mogę mnożyć przykłady , gdzie pies po kastracji , zrobił się oziębły .. rozumiem , że pies kopulował , zakleszczyły się itd ? :) Quote
michal_sm Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='nat.']Nie? A ja owszem. Każdy z psów, które miałam, był wykastrowany i każdy dalej ganiał za sukami. Ostatnio wykastrowany pies moich rodziców "dopadł" ich suczkę, która miała cieczkę. Takie przykłady mogę mnożyć. Kastracja powoduje bezpłodność i osłabienie popędu, ale nie jego zanik. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że hormony sa produkowanie nie tylko przez jądra :roll:[/quote] Dobrze piszesz.U ludzi kastracja powoduje nawet zaburzenia w psychice.Popęd zostaje ,a nie da się go rozładować=różne nienormalne skłonności na tle seksualnym.Mój ratlerek nie kastrowany używał sobie na kocyku i jakoś był zadowolony.Natomiast wnętr(już teraz kastrat )lata za suczkami. Quote
nateenanu Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='nat.']Ale przecież [B]kastracja nie powoduje braku popędu seksualnego[/B] u psów!!! Tyle że po kastracji może go zaspokajać do woli bez konsekwencji ;)[/QUOTE] Nie do końca sie z tym zgodze, popęd owszem zostaje - ale na pewno nie taki, jak u psa niekastrowanego!! Sama mam wykastrowanegow wieku ok 2 lat samca i sukami nie interesuje sie wcale, czasem zdarzy mu się umiłować jakiegoś samca, ale bez wzwodu - i sama nie wiem, czy to bardziej akt dominacji, czy seksualny.. To co napisałam jest kwestia moich obserwacji. A już chocby mozliwość "używania" do woli bez konsekwencji jest olbrzymim plusem bo przynajmniej mój pies nie bedzie miał na sumieniu potomstwa upychanego na siłę po znajomych. Zgadzam sie tez, że na wsiach to spory problem, który przydałoby się jakos rozwiązać.. Mam nadzieje, że kiedyś znajdą sie na to fundusze. Quote
Vectra Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 ale pies , to nie człowiek i trochę mamy inne myślenie niż zwierzęta ... dwa , to odruchy kopulacyjne , nie zawsze mają wydźwięk na tle seksualnym .. mówię o psach ..... trzy to jest coś takiego jak popędy i pewne odruchy wyuczone .... na pewno będzie różnica w zachowaniu psa który sobie popróbował suczki kiedy miał komplet jajek i inna reakcja gdy wykastrujemy młodego psa ..... gdyby kastracja nie obniżała , bądź eliminowała popędu seksualnego u psów , wystarczyła by sterylizacja :) a jeszcze jest kastracja chemiczna :) to co też sposób na wyciągnięcie kasy od właścicieli psa ? czy obniżenie do minimum popędu do suczki w czasie cieczki ? a jeszcze , ja mam i suczkę i samczyka - psy hodowlane ... i nie mam problemów przy cieczce , oczywiście zainteresowanie jest , ale nie przeżywam w domu horroru :evil_lol: Quote
shin Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='michal_sm']Dobrze piszesz.U ludzi kastracja powoduje nawet zaburzenia w psychice.Popęd zostaje ,a nie da się go rozładować=różne nienormalne skłonności na tle seksualnym.[/quote]Czemu uwazasz, ze nie da sie rozladowac? Wykastrowany czlowiek moze z tym miec problem jesli zostal wykastrowany przed okresem dojrzewania. Po dojrzewaniu - za przeproszeniem - staje mu, tylko potrzebuje silniejszego bodzca, badz wiecej bodzcow. Za to o wiele wiecej odstajacych od normy sklonnosci widuje sie u osob niewykastrowanych, nie sadzisz? Quote
nat. Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='Vectra'] rozumiem , że pies kopulował , zakleszczyły się itd ? :)[/quote] No niestety dokładnie tak, więc widać że popęd po kastracji spokojnie rozładować mogą ;) Oczywiście na pewno u każdego psa popęd jest inny, tak jak u każdego człowieka; na każdego psa kastracja inaczej wpływa, jednak nie zmienia to faktu, że hormony nadal są produkowane, tylko w mniejszej ilości. I żeby nie było - jestem zwolenniczką kastracji/sterylizacji; zarówno moje koty jak i suczka przeszły ten zabieg (druga jeszcze za mała, ale też będzie miała operację). Quote
michal_sm Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='shin']Czemu uwazasz, ze nie da sie rozladowac? Wykastrowany czlowiek moze z tym miec problem jesli zostal wykastrowany przed okresem dojrzewania. Po dojrzewaniu - za przeproszeniem - staje mu, tylko potrzebuje silniejszego bodzca, badz wiecej bodzcow. Za to o wiele wiecej odstajacych od normy sklonnosci widuje sie u osob niewykastrowanych, nie sadzisz?[/quote] A ilu jest teraz kastrowanych ludzi?Swoje wiadomości na temat tego czerpię raczej ze źródeł historycznych.A,że są psychopaci to każdy wie.A co by było gdyby ich wykastrowano?Ja nie chcę nawet o tym myśleć.A propos proponuję wszystkim zainteresowanym wrócić do głównego tematu mimo,że kastracja czy u psów czy u innych gatunków też jest tematem na długą dyskusję. Quote
M@d Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Bo psa trzeba kastrować, nie jak dorośnie i zaczną się jakieś problemy, tylko tuz przed tym zanim osiągnie pełną dojrzałość płciową... Mam psa kastrata, ze schroniska (wykastrował go poprzedni właściciel. Trudno ze świecą szukać normalniejszego i spokojniejszego psa!! Jedyną jego "skazą" jest (a w zasadzie byla) silna fobia na strzyżenie i wtedy dostawał "palmy"... kopał, wierzgal i nie dal się dotknąć ... Co zaś do dr. Lutomskiej, to jak już krytykujący ją będą mieli tyle doświadczenia i "podejścia" do psów co ona, to będą mogli ją krytykować do woli ... Ja przez prawie dwa lata zjeździłem liczne kliniki gdzie zajmowano się groomerką i wszędzie po kolei "usypiano" mi psa, do strzyżenia, bo dawał radę skopać nawet 3 usiłujące go opanować osoby (bo on jest "karateka", a nie "gryzoń" - i kopie, ale nigdy nikogo nie próbowal gryźć, nawet jak zerwał kaganiec w trakcie szarpaniny na stole...), giął pałąki na stołach, wyrywał nogi ze stołów groomerskich [!], proszono mnie abym "z tym psem" już nie przyjeżdzal na strzyżenie, chyba że od razu zgodzę się na narkozę itd... Od niedawna jeżdżę do Lutomskich (30 km w jedną stronę), bo to jedyne miejsce, gdzie po ok. pół godzinie odbieram ostrzyżonego psa [B]bez narkozy[/B]. Czekam na parkingu 5 metrów od okna gdzie go strzygą, więc wiem że psa nie strzyże się tam przemocą, a pies wychodzi rześki i pełen energii, więc nie trują też go tam chemią! Prywatnie nie znam Lutomskiej, ale z czysto "zawodowego" punktu widzenia, to co uczyniła dla mojego psa, to po prostu CUD, za który byłem, jestem i będę jej wdzięczny, bo w pewnym momencie straciliśmy już nadzieję na strzyżenie bez narkozy...!! Quote
nat. Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='michal_sm']A ilu jest teraz kastrowanych ludzi?Swoje wiadomości na temat tego czerpię raczej ze źródeł historycznych.A,że są psychopaci to każdy wie.A co by było gdyby ich wykastrowano?Ja nie chcę nawet o tym myśleć.[/quote] Np ludzie chorzy na nowotwór. Proponuję więcej wiedzy na temat czasów współczesnych i delikatności. Quote
nateenanu Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Czyli podsumowując: - kastracja niweluje/obniża znacznie popęd płciowy u psów, - dodatkowo nawet jeśli takowy popęd pozostaje u pewnych osobników ze względu na wiek kastracji/cechy indywidualcne lub inne przyczyny to rozładowanie go nie skutkuje niechcianym miotem. To o czym my rozmawiamy? Ze względu na te pozytywne aspekty raczej ciężko kastrację postawić na równi z zabiegiem upiękaszjącym jakim jest kopiowanie uszu/ogona - bo chyba o kopiowaniu jest ten wątek. Uważam osobiście, że jeśli tylko jakikolwiek zabieg jest usprawiedliwiony dobrem zwierzęcia, jego bezpieczeństwem to można lub należy go wykonać. Quote
M@d Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Co do porównywania psa z człowiekiem, to nie przeprowadzano eksperymentu w którym mężczyznę zakuwa się w metalowy pas cnoty na całe życie jednocześnie prowadzajac go po ulicach wśród kobiet... To dopiero mogły by być dewiacje i zmiany psychiczne :cool3: Quote
nat. Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='nateenanu'] Uważam osobiście, że jeśli tylko jakikolwiek zabieg jest usprawiedliwiony dobrem zwierzęcia, jego bezpieczeństwem to można lub należy go wykonać.[/quote] Zgadzam się w 100%. Dlatego jestem przeciwna kopiowaniu uszu/ogona, a ponieważ zabieg ten w Polsce jest (jak w wielu innych krajach) nielegalny, zakazane powinno być również wystawianie psów po nim. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.