Saite Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Karmi']A jak nazwac takie zachowanie? [URL="http://www.pies.pl/szczenie-na-aukcji-charytatywnej_n1820.html"]Pies.pl[/URL] [I],,Dobrzy hodowcy nie tylko starannie wybierają domy dla swoich psów, ale starają się także pomagać potrzebującym przedstawicielom rasy, którą hodują. Do pomocy bezdomnym dobermanom dołączyła hodowla „Z Padoku”, która na aukcję przekazała jedno swoje szczenię. (...) Podarowanie szczenięcia na aukcję jest inicjatywą, która jak najbardziej zasługuje na pochwałę. Być może hodowla „Z Padoku” stanie się prekursorem tego typu pomocy i hodowcy innych ras pójdą jej śladem[/I]." Więcej można poczytac na forum miłosników dobermanów: [URL="http://stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?p=35876#35876"]Forum miłośników DOBERMANÓW :: Zobacz temat - NIEZWYKŁA AUKCJA na rzecz pomocy dobermanom![/URL] Akcja godna pochwały ale.... psy w hodowli z Padoku są kopiowane! :angryy: Miot z którego pochodzi pies przeznaczony na licytację: [URL="http://www.padok.type.pl/szczeniaki1.htm"]szczeniaki[/URL] i mioty wcześniejsze: [URL="http://www.padok.type.pl/galeria.htm"]Galeria[/URL] Dla mnie takie to niepojęte....Jak można połączyc wrażliwośc na cierpienie innych (czyt. obcych) psów z fundowaniem cierpienia własnym psom? :shake:[/quote] Czyn chwalebny, ale to samo rzuciło mi się w oczy. Poza tym nie można zapominać o jeszcze innym aspekcie, że jeden szczeniak, a jaka reklama. Quote
Iwona77 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='shin']TTB lubia sie bawic ostro - kiedy moj pies bawi sie z bullkami, to od razu sa krzyki, ze psy sie gryza, ze walka, ze policje wzywac. Wypadki chodza i po ludziach, i po psach - moze sie zdarzyc, ze w czasie bardziej brutalnej zabawy jeden pies drugiego zahaczy i rozerwie mu ucho.Nie zgodze sie ze stwierdzeniem, ze mozna 'przy okazji' machnac drugie ucho, bo ten sam bol. Mialem [w znieczuleniu miejscowym] usuwane osemki - wszystkie cztery, ale rozlozone na dwie operacje. Mimo przeciwboli nie wyobrazam sobie, zeby obie strony mi machneli od razu, bo przeciez bol ten sam. Uklucie w jeden palec boli tak samo, jak we wszystkie za jednym zamachem? Po raz kolejny - uzywaj opcji edytowania postow.[/quote] to nie dopuszczaj swojego psa do takcih walk! mój nawet jak się bawi z psami ZAWSZE jest na długiej smyczy! jak widze, że "walka" idzie za ostro nie delektuje się nią tylko przerywam! a jak pisałam w innym poście mam wyjątkowo zaciętego psiaka i też mogło by się to czasem różnie skończyć ale jestem odpowiedzialna i patrze CAŁY CZAS na to co robi mój pies i jak się bawi. Ze smyczą zabawa jest troszke niekomfortowa bo się czasem poowijają w nią ale jak chce by pies był zdrowy zapobiegam a nie wzywam policje:crazyeye:Wybacz ale nie rozumiem tego, no ale ty facet jesteś więc nie ma się co dziwić, że delektujesz się ostrą zabawą psów:-) i uważasz rozszarpane uszy za normalne. Co do przycięcia drugiego, moje zdanie jest jak powyżej możesz mieć inne ale generalnie obowiązuje prawo więc bezpodstawne przycinanie jest niedozwolone. Quote
Iwona77 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Saite']Czyn chwalebny, ale to samo rzuciło mi się w oczy. Poza tym nie można zapominać o jeszcze innym aspekcie, że jeden szczeniak, a jaka reklama.[/quote] reklama hodowli, nazwa wypisana tłustym drukiem na pierwszej stronie! = reklama. Logiczne! jakby poświęcili swoje mercedesy to bym uwierzyła, że chodzi o dobro zwierząt:-) ale psiak prawie nic nie kosztował, urodził się sam i jak nie przyniesie zysków ze sprzedaży będzie zyskiem w postaci reklamy:-) Nie bądzmy naiwni, hodowle to wykalkulowany biznes nastawiony na zyski i nic więcej. Quote
shin Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Iwona77']to nie dopuszczaj swojego psa do takcih walk! mój nawet jak się bawi z psami ZAWSZE jest na długiej smyczy! jak widze, że "walka" idzie za ostro nie delektuje się nią tylko przerywam![/quote]Ale jakich walk? Widzialas kiedys jak sie bawia TTB? To nie jest walka, tylko zabawa - chociaz jest tyle warczenia, szczerzenia sie i 'atakow', ze ktos postronny, kto sie nie zna, wlasnie bierze to za walke na serio. Co do smyczy - moj pies poza psia polana sie z psami nie bawi, wiec jak sie bawi - nie jest i nie bedzie na smyczy, bo jest bezpieczny. Proste ;) Mam nadzieje, ze sobie wyjasnilismy i nie palniesz znowu, ze jestem facetem, wiec mnie psie walki kreca. Nie pisalem tez, ze uwazam rozszarpanie ucha za normalny efekt zabawy, tylko ze moze sie to zdarzyc. Jak jedno dziecko rozryje drugiemu policzek np. zamkiem blyskawicznym przy rekawie, to uznasz to za patologie, czy wypadek? Tak samo z obrazeniami u psow - wystarczy, ze klapnie zebami, kiedy drugi psiak sie obraca, i juz nasz pies moze miec jedno ucho w dwoch odslonach. I znowu: uzywaj opcji edytowania postow. Quote
kendo-lee Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Iwona77']to nie dopuszczaj swojego psa do takcih walk! mój nawet jak się bawi z psami ZAWSZE jest na długiej smyczy! jak widze, że "walka" idzie za ostro nie delektuje się nią tylko przerywam! a jak pisałam w innym poście mam wyjątkowo zaciętego psiaka i też mogło by się to czasem różnie skończyć ale jestem odpowiedzialna i patrze CAŁY CZAS na to co robi mój pies i jak się bawi. Ze smyczą zabawa jest troszke niekomfortowa bo się czasem poowijają w nią ale jak chce by pies był zdrowy zapobiegam a nie wzywam policje:crazyeye:Wybacz ale nie rozumiem tego, no ale ty facet jesteś więc nie ma się co dziwić, że delektujesz się ostrą zabawą psów:-) i uważasz rozszarpane uszy za normalne. Co do przycięcia drugiego, moje zdanie jest jak powyżej możesz mieć inne ale generalnie obowiązuje prawo więc bezpodstawne przycinanie jest niedozwolone.[/quote] Tak jak ja nie znam się na Yorkach i do czego potrafię się przyznać,tak Ty nie masz bladego pojęcia o TTB i ich zabawach.Pewnie nigdy nie widziałaś dwóch TTB bawiących się razem,zwisających z konarów drzew,ciągnących po 3 opony i wyrywających sobie patyka.I to nie ma nic wspólnego z zaciętością,one tak się BAWIĄ.Więc jak mi radziłaś wcześniej,doucz się trochę o TTB a potem się wypowiadaj o nich i ich zabawach:evil_lol: Quote
Iwona77 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='shin']Ale jakich walk? Widzialas kiedys jak sie bawia TTB? To nie jest walka, tylko zabawa - chociaz jest tyle warczenia, szczerzenia sie i 'atakow', ze ktos postronny, kto sie nie zna, wlasnie bierze to za walke na serio. Co do smyczy - moj pies poza psia polana sie z psami nie bawi, wiec jak sie bawi - nie jest i nie bedzie na smyczy, bo jest bezpieczny. Proste ;) Mam nadzieje, ze sobie wyjasnilismy i nie palniesz znowu, ze jestem facetem, wiec mnie psie walki kreca. Nie pisalem tez, ze uwazam rozszarpanie ucha za normalny efekt zabawy, tylko ze moze sie to zdarzyc. Jak jedno dziecko rozryje drugiemu policzek np. zamkiem blyskawicznym przy rekawie, to uznasz to za patologie, czy wypadek? Tak samo z obrazeniami u psow - wystarczy, ze klapnie zebami, kiedy drugi psiak sie obraca, i juz nasz pies moze miec jedno ucho w dwoch odslonach. I znowu: uzywaj opcji edytowania postow.[/quote] Jak mój pies bawi się ze swoją siostrą, nawet na łące! jak słysze, że zaczynają warczeć i bawią się ostrzej rozdzielamy je. Jak jeden, najczęściej mój łapie drugiego za ucho wołam go i mówie:" nie wolno gryźć" jak nie słucha i gryzie dalej do domu i koniec zabawy. I żaden sobie ucha nie rozerwał! uważam, że to może się mimo to zdażyć ale nie powinno! i jakoś nie wierze, że pewne rasy mają skłonność do tego typu "wypadków" BZDURA TOTALNA. Wystarczy nauczyć psy się bawić, mój jest wyjątkowo zacięty i gdybym go nie hamowała to nie tylko ucho by sobie z niejednym porozrywał:-) wszystko zależy od właścicieli! Quote
tabaluga1 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Iwona77']reklama hodowli, nazwa wypisana tłustym drukiem na pierwszej stronie! = reklama. Logiczne! Nie bądzmy naiwni, hodowle to wykalkulowany biznes nastawiony na zyski i nic więcej.[/quote] Dla mnie licytowanie na aukcji szczeniaka to jest mocno dziwne i może świadczyć o problemach z normalną sprzedażą . Zobaczymy jaką cenę osiągnie maluch . Na razie szału nie ma ( max 40% ceny rynkowej ) . [URL="http://www.pies.pl/szczenie-na-aukcji-charytatywnej_n1820.html"]Pies.pl [/URL] Poczytajcie komentarze . :crazyeye: Quote
shin Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Iwona77']Jak mój pies bawi się ze swoją siostrą, nawet na łące![/quote]Moj bawi sie tylko w miejscach, ktore uznam za bezpieczne, a laki za takie miejsce nie uznalem. Ma kilku blizszych znajomych, ale generalnie chetnie pobawi sie z kazdym, kto ma na to ochote i w sposob, w jaki ma ochote - z amstaffem, czy rodezjanem bedzie duzo warczenia, przepychania sie, skakania na siebie, a z beaglem bedzie raczej biegal, dawal mu sie maltretowac, wciskal sie pod lawki i w rozne zakamarki. [quote]jak słysze, że zaczynają warczeć i bawią się ostrzej rozdzielamy je.[/quote]Bo jest warczenie i warczenie. Trzeba po prostu znac swojego psa, rozrozniac jego normalne, zabawowe warczenie, od warczenia 'odwal sie, koles, bo dam ci po pysku'. [quote]Jak jeden, najczęściej mój łapie drugiego za ucho wołam go i mówie:" nie wolno gryźć" jak nie słucha i gryzie dalej do domu i koniec zabawy. I żaden sobie ucha nie rozerwał![/quote]No widzisz, fajnie, tylko ze ja nie mowie o celowym gryzieniu i pozwalaniu na gryzienie. Chodzi mi o normalna zabawe, z ktorej pies moze wrocic podrapany, czy przypadkowo zahaczony zebem, czy nawet blaszka od szczepienia. [quote]i jakoś nie wierze, że pewne rasy mają skłonność do tego typu "wypadków" BZDURA TOTALNA[/quote]Chodzi ci o epidemie rozwalonych uszu u ras, ktore sie tradycyjnie tnie, zgadza sie? Jesli tak, to nie da sie ukryc, ze to bzdura, jednak nie nalezy z gory sobie zalozyc, ze te rasy nie maja prawa do wypadku losowego. [quote]Wystarczy nauczyć psy się bawić, mój jest wyjątkowo zacięty i gdybym go nie hamowała to nie tylko ucho by sobie z niejednym porozrywał:smile: wszystko zależy od właścicieli![/quote]Duzo zalezy od wlascicieli, ale nie wszystko - nie da sie w 100% kontrolowac calego otoczenia. Quote
iwona&CAR Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='Iwona77']reklama hodowli, nazwa wypisana tłustym drukiem na pierwszej stronie! = reklama. Logiczne! jakby poświęcili swoje mercedesy to bym uwierzyła, że chodzi o dobro zwierząt:-) ale psiak prawie nic nie kosztował, urodził się sam i jak nie przyniesie zysków ze sprzedaży będzie zyskiem w postaci reklamy:-) Nie bądzmy naiwni, hodowle to wykalkulowany biznes nastawiony na zyski i nic więcej.[/quote] No dlatego w artykule nazwani "DOBRZY HODOWCY" , juz ja wole ETYCZNYCH HODOWCOW :) Quote
Iwona77 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='shin'] Duzo zalezy od wlascicieli, ale nie wszystko - nie da sie w 100% kontrolowac calego otoczenia.[/quote]...........Wiadomo! Quote
Iwona77 Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 [quote name='tabaluga1']Dla mnie licytowanie na aukcji szczeniaka to jest mocno dziwne i może świadczyć o problemach z normalną sprzedażą . Zobaczymy jaką cenę osiągnie maluch . Na razie szału nie ma ( max 40% ceny rynkowej ) . [URL="http://www.pies.pl/szczenie-na-aukcji-charytatywnej_n1820.html"]Pies.pl [/URL] Poczytajcie komentarze . :crazyeye:[/quote] Co do komentarzy wypróbowałam, na forum negatywne są natychmiast usuwane:-) zobaczymy czy ze stronki też zniknie:-) Quote
iwona&CAR Posted September 8, 2009 Posted September 8, 2009 Czytam od dluzszego czasu i tylko doczytuje sie o kopiowaniu jaki to bol dla szczeniaka i jakie ryzyko narkozy . Oczywiscie ze jest ryzyko narkozy ,ale bez przesady. [URL="http://psy.olpw.com/printview.php?t=1518&start=0&sid=955047da63930f48a071c70adddd0d4f"]Zobacz temat - Narkoza[/URL] To samo jezeli chodzi o bol, ten jednorazowy bol mozna by jeszcze przebolec , gdyby pozbawienie ogona nie mialo skutkow na cale zycie. Dlaczego przeciwnicy kopiowania skupiaja sie tylko na tym ????? [B][SIZE=3]PRZYPOMNE NA CO NARAZAMY PSA KOPIUJAC MU OGON :[/SIZE][/B] Ucięcie końca ogona zwiększa następnie wrażliwość na ból nie tylko odczuwalny w końcu ogona, ale w całym ogonie - jest to efekt zwany [B]"hiperbólowością". [/B] [B]Psy mogą cierpieć ból spowodowany neuromami powstałymi w wyniku obcięcia ogona[/B]. [B]Chroniczne problemy związane z częściowym zniszczeniem lub degeneracją ogona to, między innymi, zwiększone ryzyko wystąpienia [/B] [B]nietrzymania stolca, [/B] [B]moczu [/B] [B]oraz przepukliny krocza[/B] (...) PSI OGON JEST SWOISTYM URZADZENIEM DIAGNOSTYCZNYM INFORMUJACYM O ZABURZENIACH HORMONALNYCH ORGANIZMU; na psim ogonku są gruczoły, wskazujące funkcjonowanie w organiźmie psa podstawowych hormonów : płciowych, tarczycy i cukrzycy . Pies który ma problemy traci sierść a potem wygryza sobie rany na ogonku : u jego nasady przy cukrzycy, w połowie długości przy problemach z hormonami płciowymi i koniec ogonka przy problemach z tarczycą. Obcinanie ogona pozbawia psa jednego z ważniejszych środków ekspresji i wyrażania uczuć,komunikacji a [B]także do ostrzeżenia i rozproszenia uwagi wrogów.[/B] BTW, po pracy ogona doskonale widac np przy pracy wechowej, czy pies ma jednostajnie ta sama ilosc zapachu, czy nagle sytuacja sie zmienila, czy zaczyna lokalizowac zgube, czy jest niepewny, slabnie natezenie zapachu. Jesli dla czlowieka widac to drukowanymi literami, to co dopiero dla innych zwierzat. [B]OGON u plywajacego psa pelni role steru[/B] [B]Dzięki balansowaniu ogonem pies może łatwiej zachować równowagę podczas biegu i zwrotów oraz w trakcie przechodzenia przez wąskie powierzchnie ,ogon służy jako przeciwwaga .[/B] [B]Ogon stanowi osłonę przez chłodem[/B] [B]Obcinając kilkudniowemu szczeniakowi ogon okaleczasz go i upośledzasz na cale życie;fizycznie-gdyż jest to naturalna,potrzebna część ciała (psiego kręgosłupa);psychicznie[/B] [B]P.s [COLOR=red]Warto by podeslac to tej "DOBREJ HODOWLI" na co narazila swoje[/COLOR][/B] [COLOR=red][B]szczenie , ktorym reklamuje swoja hodowle[/B][/COLOR] [COLOR=red][B][URL]http://www.pies.pl/szczenie-na-aukcji-charytatywnej_n1820.html[/URL][/B][/COLOR][B] :angryy:[/B] Quote
Karmi Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='shin']TTB lubia sie bawic ostro - kiedy moj pies bawi sie z bullkami, to od razu sa krzyki, ze psy sie gryza, ze walka, ze policje wzywac. Wypadki chodza i po ludziach, i po psach - moze sie zdarzyc, ze w czasie bardziej brutalnej zabawy jeden pies drugiego zahaczy i rozerwie mu ucho.[/quote] [quote name='kendo-lee']Moja sucz była bardzo późno kopiowana bo miala 6 mies i dlatego że jakiś kretyn puścił na nią swojego ON,który rozszarpał jej ucho [/quote] [quote name='kendo-lee']''Każdy ocenia innych według siebie''znasz to powiedzenie?Poproszę mojego weta o fotki,które zrobił suczy przed i po zabiegu i je tu wstawie.A potem porozmawiamy o tym,kto jest próżny i niezbyt pewny siebie:evil_lol: [/quote] [COLOR=Blue][I][quote name='RIVER STAFF']Najlepiej aby wybrnac z sytuacji ,zeby lekarza nie podkapowac,powiedziec ze piesek byl pogryziony i mial np odgryziony kawalek uszka .W takim przypadku trzeba bylo wymodelowac i juz. 4 lata temu jak obcinalam mojej suce podpisywalam wlasnie takie oswiadczenie ze to wynik podryzienia :) Pozdrawiam.[/quote][/I] [I][quote name='bullimia']Mefisto też był pogryziony "na wszelki wypadek" [/quote][/I][/COLOR] [COLOR=Blue][I][quote name='GoS!a']A co kogo obchodzi czyjś pies? Przeciez cięcie uszy czy ogon to kwestia indywidualnych gustów :iloveyou:Jakby się ktoś pytał to go komar ugryzł i trzeba bylo amputowac hehe :iloveyou:[/quote][/I][/COLOR] Cytaty [COLOR=Black]na niebiesko[/COLOR] pochodzą z forum amstafów wątek ,,Wymówki na cięte uszka" :roll: [URL="http://forum.amstaff.info.pl/showthread.php?t=3188"]wymówka na cięte uszka!! - Amstaff Info - Forum[/URL] Kendo-lee czyżbyś była użytkowniczką tego forum? :cool3: Quote
tabaluga1 Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 A oto jeden z warunków wiadomej aukcji : [CENTER][CENTER][I]„Hodowca zastrzega sobie możliwość nie oddania szczenięcia [/I][/CENTER] [/CENTER] [CENTER][CENTER][I]jeśli osoba , która wygra aukcję [/I][/CENTER] [/CENTER] [CENTER][CENTER][SIZE=4][B][I]nie wzbudzi zaufania ”[/I][/B][/SIZE][/CENTER] [/CENTER] Dla mnie to jest zwyczajny MATRIX . Chcielibyście wzbudzać zaufanie takiego "osobnika" , który z pełną premedytacją okalecza na całe życie własne szczeniaki ? Ja nie ! [URL="http://stylingart.nazwa.pl/doberman/viewtopic.php?t=1589&postdays=0&postorder=asc&start=0"]Forum miłośników DOBERMANÓW :: Zobacz temat - NIEZWYKŁA AUKCJA na rzecz pomocy dobermanom![/URL] Quote
shin Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 Karmi - bylbym wdzieczny, gdybys nie wrzucala moich cytatow do tego samego posta, gdzie cytujesz jakies durne tematy. Jeszcze ktos pomysli, ze ja sie tam udzielam, albo popieram takie bzdury. Quote
Iwona77 Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 jak sama napisałaś jest ryzyko narkozy a nie wolno bez powodu ryzykować życia zwierzęcia, bez przesady powiedz pieskom, które zeszły pod narkozą a "kilka" już ich było, bólu zadawać też nie można dla widzi misie. Moje argumenty oparte są na zwykłym rozsądku i miłości do zwierząt, twoje na faktach medycznych. Uważasz naprawde, że powinnaś pisać, że przesadzam w takiej sytuacji? Jednorazowy ból? a jakim prawem ktoś ma zadawać jednorazowy ból, dwórazowy też można przeboleć, trzy też, pięciorazowy też. A gdzie granica? nie powinno się zadawać "żadnorazowo" bólu bez przyczyn leczniczych! tak dla widzi misie. Dziwie się, że akurat Ty się z tym nie zgadzasz. Czyli tak. Ogon ma skutki uboczne co opisałaś, ale inne operacje można robić bo to "jednorazowy ból i można przeboleć" hmmmm wybacz ale to do mnie nie trafia. Hodowla wie doskonale to co napisałaś i wysyłanie im tego nie ma sensu, to czysty wykalkulowany biznes i dopóki odbiorcy będą brali bez ogonów i kasa na meredesiki będzie płynąć będą ciąć. Tam nie ma miejsca na skrupuły, to czysty biznes. Nie chce nawet myśleć jak kończą dobermanki, które nie pasują do rasy jaką mają sobą reprezentować. Jak się jakiś urodzi nie taki jak miał wyjść. To sa tak zwane odpady produkcyjne. Zresztą to samo jest u pseudochodowców! [quote name='iwona&CAR']Czytam od dluzszego czasu i tylko doczytuje sie o kopiowaniu jaki to bol dla szczeniaka i jakie ryzyko narkozy . Oczywiscie ze jest ryzyko narkozy ,ale bez przesady. [URL="http://psy.olpw.com/printview.php?t=1518&start=0&sid=955047da63930f48a071c70adddd0d4f"]Zobacz temat - Narkoza[/URL] To samo jezeli chodzi o bol, ten jednorazowy bol mozna by jeszcze przebolec , gdyby pozbawienie ogona nie mialo skutkow na cale zycie. Dlaczego przeciwnicy kopiowania skupiaja sie tylko na tym ????? [B][SIZE=3]PRZYPOMNE NA CO NARAZAMY PSA KOPIUJAC MU OGON :[/SIZE][/B] Ucięcie końca ogona zwiększa następnie wrażliwość na ból nie tylko odczuwalny w końcu ogona, ale w całym ogonie - jest to efekt zwany [B]"hiperbólowością". [/B] [B]Psy mogą cierpieć ból spowodowany neuromami powstałymi w wyniku obcięcia ogona[/B]. [B]Chroniczne problemy związane z częściowym zniszczeniem lub degeneracją ogona to, między innymi, zwiększone ryzyko wystąpienia [/B] [B]nietrzymania stolca, [/B] [B]moczu [/B] [B]oraz przepukliny krocza[/B] (...) PSI OGON JEST SWOISTYM URZADZENIEM DIAGNOSTYCZNYM INFORMUJACYM O ZABURZENIACH HORMONALNYCH ORGANIZMU; na psim ogonku są gruczoły, wskazujące funkcjonowanie w organiźmie psa podstawowych hormonów : płciowych, tarczycy i cukrzycy . Pies który ma problemy traci sierść a potem wygryza sobie rany na ogonku : u jego nasady przy cukrzycy, w połowie długości przy problemach z hormonami płciowymi i koniec ogonka przy problemach z tarczycą. Obcinanie ogona pozbawia psa jednego z ważniejszych środków ekspresji i wyrażania uczuć,komunikacji a [B]także do ostrzeżenia i rozproszenia uwagi wrogów.[/B] BTW, po pracy ogona doskonale widac np przy pracy wechowej, czy pies ma jednostajnie ta sama ilosc zapachu, czy nagle sytuacja sie zmienila, czy zaczyna lokalizowac zgube, czy jest niepewny, slabnie natezenie zapachu. Jesli dla czlowieka widac to drukowanymi literami, to co dopiero dla innych zwierzat. [B]OGON u plywajacego psa pelni role steru[/B] [B]Dzięki balansowaniu ogonem pies może łatwiej zachować równowagę podczas biegu i zwrotów oraz w trakcie przechodzenia przez wąskie powierzchnie ,ogon służy jako przeciwwaga .[/B] [B]Ogon stanowi osłonę przez chłodem[/B] [B]Obcinając kilkudniowemu szczeniakowi ogon okaleczasz go i upośledzasz na cale życie;fizycznie-gdyż jest to naturalna,potrzebna część ciała (psiego kręgosłupa);psychicznie[/B] [B]P.s [COLOR=red]Warto by podeslac to tej "DOBREJ HODOWLI" na co narazila swoje[/COLOR][/B] [COLOR=red][B]szczenie , ktorym reklamuje swoja hodowle[/B][/COLOR] [COLOR=red][B][URL="http://www.pies.pl/szczenie-na-aukcji-charytatywnej_n1820.html"]Pies.pl[/URL][/B][/COLOR][B] :angryy:[/B][/quote] Quote
kendo-lee Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='Karmi'] Cytaty [COLOR=black]na niebiesko[/COLOR] pochodzą z forum amstafów wątek ,,Wymówki na cięte uszka" :roll: [URL="http://forum.amstaff.info.pl/showthread.php?t=3188"]wymówka na cięte uszka!! - Amstaff Info - Forum[/URL] Kendo-lee czyżbyś była użytkowniczką tego forum? :cool3:[/quote] Bywam na różnych forach,co to ma do rzeczy?Przecież napisałam wyraźnie,że nasz wet zrobił suczy zdjęcie przed zabiegiem z rozwalonym uchem i po zabiegu.Ma to w kartotece jako potwierdzenie konieczności zabiegu.Jeszcze jakieś pytania?Tylko nie pytaj się proszę dlaczego pozwoliłam skopiować drugie ucho zamiast tylko nadgryzionego. Quote
tabaluga1 Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='kendo-lee'] nasz [U]wet zrobił suczy zdjęcie[/U] przed zabiegiem z rozwalonym uchem i po zabiegu.Ma to w kartotece jako potwierdzenie konieczności zabiegu.[/quote] Tu nie ma problemu . No wiesz , według Twojej story, wet ponoć ratował zdrowie psa i bez takiej dupokrytki mógłby mieć poważne problemy . Słyszałam o innych wetach którzy mają gotowe takie fotki do wyboru , na okoliczność kopiowania . Poranione ogony tez są na fotkach . Do wyboru klienta . Przewidujący wet jest przygotowany na takie okoliczności . :) Quote
onek Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='tabaluga1']Tu nie ma problemu . No wiesz , według Twojej story, wet ponoć ratował zdrowie psa i bez takiej dupokrytki mógłby mieć poważne problemy . Słyszałam o innych wetach którzy mają gotowe takie fotki do wyboru , na okoliczność kopiowania . Poranione ogony tez są na fotkach . Do wyboru klienta . Przewidujący wet jest przygotowany na takie okoliczności . :)[/quote] Polak potrafi;) Quote
Iwona77 Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='kendo-lee']Bywam na różnych forach,co to ma do rzeczy?Przecież napisałam wyraźnie,że nasz wet zrobił suczy zdjęcie przed zabiegiem z rozwalonym uchem i po zabiegu.Ma to w kartotece jako potwierdzenie konieczności zabiegu.Jeszcze jakieś pytania?Tylko nie pytaj się proszę dlaczego pozwoliłam skopiować drugie ucho zamiast tylko nadgryzionego.[/quote] może w Twoim przypadku było jak piszesz, myśle, że nie powinniśmy tu wprost i bezpodstawnie kierować zarzutów do konkretnych osób ale naprawde nikt tak jak Polak nie potrafi obejść prawa, nie powinnaś tego brać do siebie bo jest tu opisana raczej ogólna sytuacja Quote
iwona&CAR Posted September 9, 2009 Posted September 9, 2009 [quote name='"Iwona77"']jak sama napisałaś jest ryzyko narkozy a nie wolno bez powodu ryzykować życia zwierzęcia, bez przesady powiedz pieskom, które zeszły pod narkozą a "kilka" już ich było,[/quote] Moze i bylo ale uwazam ze przez tylko zaniedbanie wetow.[URL="http://psy.olpw.com/printview.php?t=1518&start=0&sid=955047da63930f48a071c70adddd0d4f"]Zobacz temat - Narkoza[/URL] Widzisz mnie nie tylko interesuje temat kopiowania ale tez i to bardzo temat dysplazja zwlaszcza w rasie Czarnego Teriera (75% jest nia obciazona). Wystarczy napisac jakim narkoza jest zagrozeniem i juz masz wytlumaczenie dlaczego hodowcy nie badaja psow pod katem dysplazji , "przeciez jak pieknie sie rusza to po co badania i narazac na narkoze ". Nie uwazam by bylo to dobre tlumaczenie i przekonanie do odstapienia kopiowania. Sa wazniejsze argumenty do zaprzestania kopiowania , zreszta czy przy obcinaniu ogona mowimy o jakiejs narkozie ?? nawet i znieczulenia nie podaja weci. Wiec po co opierac sie na czyms co nie przekonuje ?? a daje bron do reki w innym temacie ;) Moj pies byl pod narkoza az siedem razy. [quote]bólu zadawać też nie można dla widzi misie. Moje argumenty oparte są na zwykłym rozsądku i miłości do zwierząt, twoje na faktach medycznych.[/quote] Naprawde ? Moja milosc do zwierzaka mozesz ocenic po moich wypowiedziach , ja NIGDY bym drugiego ucha nie dopasowywala do poszarpanego !!!!!!!!!!! bo to dodatkowy bol i niepotrzebny, to Ci za malo ? Psa swojego nigdy nie uderzylam a rowniez nie przejde obojetnie obok psa karconego w ten sposob przez wlasciciela . NIE POPIERAM NAWET BOLU ZADAWANEGO PRZEZ KOLCZATKE ! [quote]Uważasz naprawde, że powinnaś pisać, że przesadzam w takiej sytuacji? [/quote] Wiesz nie przesadzasz piszac o bolu , jezeli jednak w dyskusji ograniczamy sie TYLKO do bolu, a tu na tym forum potrafi weterynarz udawadniac ze obciecie ogona nie boli i sie uczyla na ten temat az szesc lat i porownuje to do uciecia paznokcia to moze warto podkreslac jakie sa uboczne skutki kopiowania. Ja uwazam pisanie o skutkach TO ZA BARDZO WAZNE . Jezeli ktos nie jest wrazliwy na bol ktory zadaje zwierzeciu moze zastanowi sie nad konsekwencjami !!!! Nie mam racji ?? Ja u swojego psa skrzywdzonego przez hodowce( obcial bez mojej zgody) nie widzialam zadanego mu bolu. Ma juz prawie osiem lat, a ja nie moge sie z tym pogodzic tylko dlatego ze widze jak na kazdym kroku mu tego ogona brakuje . Czy to podczas plywania , czy utrzymywaniu balansu , czy cieszeniu sie itd... Cieszac sie, dlugosc straconego ogona przesunal na zad i nie majac czym machac ,kreci zadem :( WIDZE SKUTKI TEGO BARBARZYNSKIEGO CZYNU !!! [quote]Dziwie się, że akurat Ty się z tym nie zgadzasz.[/quote] Nie zgadzam sie, ze tylko i wylacznie piszemy o bolu ,a nie o skutkach . Mysle ze mnie zrozumialas o czym pisze. Quote
iwona&CAR Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 [quote name='"iwona77"']Hodowla wie doskonale to co napisałaś i wysyłanie im tego nie ma sensu[/quote] Ja widze sens . [quote] to czysty wykalkulowany biznes i dopóki odbiorcy będą brali bez ogonów i kasa na meredesiki będzie płynąć będą ciąć.[/quote] Dlatego trzeba w kolko walkowac ten temat , czesto do odbiorcow dociera z opoznieniem lub sa tacy do ktorych jeszcze ten temat nie dotarl. Znam takich . [quote]Tam nie ma miejsca na skrupuły, to czysty biznes. Nie chce nawet myśleć jak kończą dobermanki, które nie pasują do rasy jaką mają sobą reprezentować. Jak się jakiś urodzi nie taki jak miał wyjść. To sa tak zwane odpady produkcyjne. Zresztą to samo jest u pseudochodowców![/quote] Mysle ze gorzej niz u pseudohodowcow( pseudohodowcow tez latwiej rozpoznac ;)) A jak przeprowadza "naturalna" selekcje dobermankow i nic dobrego nie zostanie, to wiesz co robia ? ukradna szczeniaka ktory im sie podoba - slyszalas tym ? Quote
ulvhedinn Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 Ktoś tu porównywał ból posterylkowy do bólu po kopiowaniu. Otóż porównania nie ma. Po sterylce sa małe szwy na MIĘKKICH częściach ciała, szybko sie gojące, w przypadku ciecia uszu mamy do czynienia z długim okaleczeniem CHRZĄSTKI, a ogona- KREGOSŁUPA... :shake: To sa znacznie poważniejsze urazy z nieporównywalnie większą bolesnością, trwającą nawet kilka miesięcy, czy lat. A swoją drogą, jak to jest z tymi urazami ucha? :diabloti: Pałek ['] miał nieprzeciętną skłonność do bójek, ucho w strzępy poszło trzy razy, dwa razy poskładane, za trzecim nie całkiem- zostało długie rozcięcie dzielące ucho na dwie części i nadające mu jeszcze bardziej zawadiacki wygląd. Skąd więc u innych psów taka konieczność uchlastania ucha (a wogóle obu) na krótko? :cool3: Quote
shin Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 [quote name='ulvhedinn']A swoją drogą, jak to jest z tymi urazami ucha? :diabloti: Pałek ['] miał nieprzeciętną skłonność do bójek, ucho w strzępy poszło trzy razy, dwa razy poskładane, za trzecim nie całkiem- zostało długie rozcięcie dzielące ucho na dwie części i nadające mu jeszcze bardziej zawadiacki wygląd. Skąd więc u innych psów taka konieczność uchlastania ucha (a wogóle obu) na krótko? :cool3:[/quote] Zalezy jak drugi pies zlapie, imo. No ale niewazne, mojemu to nawet jakby pol ucha urwalo, i tak drugiego bym mu nie 'dopasowywal' :cool1: Btw, nie wiem czemu, ale jakos dopiero po tej wypowiedzi uswiadomilem sobie pewien drobny szczegol sprzed roku. Bawilem sie w parterze z moim szczeniorem i przypadkiem, uwaga uwaga - chlasnal mi ucho zebiszczami :evil_lol: Szytego nie mialem, ale dla wszystkich tych, ktorzy twierdza, ze ucho nie boli/malo boli: podobno ryknalem, ze juz mniej bolalo jak mi samochod w dupsko wjechal - ot, takie malutkie porownanie :razz: Quote
kendo-lee Posted September 10, 2009 Posted September 10, 2009 [quote name='tabaluga1']Tu nie ma problemu . No wiesz , według Twojej story, wet ponoć ratował zdrowie psa i bez takiej dupokrytki mógłby mieć poważne problemy . Słyszałam o innych wetach którzy mają gotowe takie fotki do wyboru , na okoliczność kopiowania . Poranione ogony tez są na fotkach . Do wyboru klienta . Przewidujący wet jest przygotowany na takie okoliczności . :)[/quote] Tylko,że na naszych fotkach jest cała głowa mojej suczy a nie tylko ucho:evil_lol:i można zidentyfikować psa:diabloti:Tak więc Twoja teoria pada. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.