Ziutka Posted November 20, 2009 Share Posted November 20, 2009 [quote name='Isadora7']Kliknij dwukrotnie w EDYTUJ POST[/QUOTE] Dzięki Dorcia...już lecę i próbuję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 23, 2009 Share Posted November 23, 2009 Kubusia spokojnie sobie żyje - totalna wolność, zero ograniczeń, bo nie są nam już potrzebne. Mogę się na własne oczy przekonać, jak wyglądała Kubusiowa bezdomność. Ma swoje stałe miejsce - obok mojego garażu na trawie pod gołym niebem, mimo, iż posłanko w garażu. Gary mu już przeniosłam i stoją pod ścianą - woda i chrupy. Myślę jednak, że Brit, chociaż jest dobrą i drogą karmą, nie służy Kubie. Od kilku dni ropieją mu oczy. Zjada sporo, zawsze coś jednak sobie zostawia na później. Od 3 dni gotuję mu odatkowo rosołki z makaronem. Jeżeli ślepia nadal będą niefajne - jedziemy do weta. Poza tym nie zaobserwowałam żadnych anomalii - sporo spaceruje po łąkach, bardzo się cieszy, kiedy nas widzi, macha ogonem i chodzi za mną wszędzie. Uwielbia Julkę, chyba ogólnie woli dzieci niż dorosłych, bo tak pokornie przykleja swój łeb do jej serca - dosłownie - i czeka aż go pogłaska. Oczka przemywam. Może jakieś sugestie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Zaznaczam wątek. Poczytam i postaram się Kubę trochę przypomnieć jeśli potrzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted November 24, 2009 Author Share Posted November 24, 2009 Witaj Cajus:))) Wielkie dzięki, że zajrzałeś do Kuby. Kubusiowi bardzo się przyda trochę reklamy - też nie ma wystarczających deklaracji ale na razie jakoś dajemy radę:)) ale nie ma też żadnego odzewu z ogłoszeń - ostatnio miałam jedno zdawkowe zapytanie i cd nie nastąpił... Diana ropiejące oczy kojarzą mi się z nadmiarem tłuszczy w pożywieniu - ale mgliście mi się kojarzy i nie wiem czy celnie; zapytam jutro swojego weta. A Kuba jak był bezdomny to chyba do dzieci miał akurat szczęście i od nich nie zaznał żadnej krzywdy bo do Julki przylgnął od razu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 Dziś juz nie dam rady nic podziałać. Jutro zajrzę na dłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 [attachment=478:2581.attach] Problemy zaczęły się niedawno, dlatego myślę o karmie. Przedtem jadł gotowane i było ok. Na tym zdjęciu zaspany Kuba ustępuje mi miejsca do wjazdu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 24, 2009 Share Posted November 24, 2009 [attachment=480:2582.attach] A tu życie sobie płynie...:) [attachment=479:2583.attach] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 25, 2009 Share Posted November 25, 2009 Dziś byliśmy w lecznicy na szczepieniu przeciwko wściekliźnie i przeglądzie technicznym. Kubie obcięto długachne pazury, jeden piąty nawet wrósł w poduszkę i potrzebny był maleńki zabieg, ale już wszystko dobrze. Kubusia się wyrywała i wcale nie chciała podawać łap, marszczyła pysk i łapała mnie za rękę. Niestety bezskutecznie - pazury obcięto. Założyłam Kubie książeczkę, bo miał tylko kartę ze schronu, oceniono go na lat 10. Stan ogólny - bez zastrzeżeń, może troszkę jest za chudy, bo chyba niestety...nie trawi dobrze Brita. I chyba nawet nie lubi suchej karmy. Trzeba gotowane podawać, albo normalną karmę, ale po co, skoro nie lubi. Kupiłam więc kurczaka na rosołki. Muszę Kubę bardzo pochwalić, ładnie wsiadł do samochodu, żadnych foch, żadnej paniki, po zabiegu sobie normalnie w gabinecie przysnął. Koszt wizyty 40 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted November 26, 2009 Share Posted November 26, 2009 Nie nadążam z zaglądaniem. I nie zdążyłem przeczytać wątku. Zdjęcia ładne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted November 26, 2009 Author Share Posted November 26, 2009 kurcze ja żadnych zdjęć nie widzę...:(( Groma też nie:(( Świetne wieści Czarodziejko:) Przegląd techniczny OK, charakter OK - świetny pies szuka domu!! chociaż Kubuś chyba niekoniecznie - on przecież JEST W DOMKU:))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 27, 2009 Share Posted November 27, 2009 na koncie Amika jest 230,-- brakuje 70,- Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 27, 2009 Share Posted November 27, 2009 Dzisiaj doszła wpłata od Indyry - 40pln (nie wiem Lukasku czy już doliczałaś tą wpłatę) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted November 28, 2009 Author Share Posted November 28, 2009 Ode mnie dzisiaj poszło 50zł; więc Kubuś będzie miał 320zł (Ziutka wpłata od Indyry jeszcze nie była uwzględniona) - brakuje 20zł (wizyta u weta 40zł) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Po wizycie u weta, co wiązało się z wpakowaniem Kuby do samochodu, a może wcale nie miał na to ochoty, więc może wbrew woli, Kubsia wyprowadziła się ze swojego miejsca i teraz leży w lasku przed domem w kupce liści. Oczywiście przychodzi na przytulanki, jedzenie i wygrzać się pod murem w promieniach porannego słońca, ale generalnie się chyba obraziła :D Oczka lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 Przelew dziś wysłałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted November 29, 2009 Author Share Posted November 29, 2009 Wielkie dzięki Luka:)) Kubusia na minusie, prosimy o wsparcie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Kubusia nie chce spać w garażu. Wciąż na dworze, do kojca za skarby świata nie da się zaciągnąć, po każdej akcji idzie naburmuszony w pola i leży gdzieś w trawie, tylko uszy widać. Chyba powinnam nabyć mu budę i postawić w JEGO miejscu. Mogłabym co prawda siłą doprowadzić go do kojca, ale ma takie wymownie smutne oczy, że niestety, ale wymiękam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Co za cudak. On w listopadowe dni woli spac w trawie? Nie wie, co dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 [quote name='Cantadorra']Co za cudak. On w listopadowe dni woli spac w trawie? Nie wie, co dobre.[/QUOTE] Ten wieczór np. 14 stopni za oknem. Każdy normalny onek preferowałby trawę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted November 30, 2009 Share Posted November 30, 2009 Doszła wpłata od Nataszy79 : 15,- Bardzo dziękujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Doszły kolejne wpłaty : Barbara N. 15,- anett 50,- Dziękujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted December 1, 2009 Share Posted December 1, 2009 Kubusia po zupkach ma już oczęta w normie. Chrupki też je, ale codzienna zupka...;) Aż mruczy, kiedy idę i niosę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted December 3, 2009 Share Posted December 3, 2009 Powoli mi się wszystko normuje. Teraz będę mógł pomóc Kubie. Potrzebuje ogłoszeń? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majku33krakow Posted December 4, 2009 Share Posted December 4, 2009 [quote name='Czarodziejka']Kubusia po zupkach ma już oczęta w normie. Chrupki też je, ale codzienna zupka...;) Aż mruczy, kiedy idę i niosę.[/QUOTE] nie chwalac cie czarodziejka(bo sie zepsujesz) ale prawde mowiac to z ciebie kochany człowiek jest,kubus ma wreszcie domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 [quote name='Cajus JB']Powoli mi się wszystko normuje. Teraz będę mógł pomóc Kubie. Potrzebuje ogłoszeń?[/QUOTE] Dzięki Cajus, jasne ogłoszeń nigdy nie za dużo:) Ostatnio Kubusiowi zrobiłam pakiecik gdzieś w połowie listopada; zresztą od lata ma stale odnawiane na tych głównych stronach ale odzew żaden:(( Może inny tekst albo inna ręka okaże się szczęśliwa:)) Tutaj aktualne ogłoszenie Kubusia z historią i danymi kontaktowymi: [url]http://www.cafeanimal.pl/zwierzaki/Amik,22286[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.