Jump to content
Dogomania

myślistwo/ myśliwi złe czy dobre...


renia3399

Recommended Posts

Po co wyszukiwać dumnych, honorowych tytułów dla mordercy? Tu nie istnieje "albo".
Takim samym "szacunkiem" można traktować seryjnych morderców, zbrodniarzy wojenych. Życie to życie, nie ważne do kogo należy.

[IMG]http://rebelianci.org/uimages/services/rebelianci/i18n/pl_PL//201304/1365700284_by_Rumianek_500.jpg?1365700324[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Nie no, z zimną krwią to pracuje rzeźnik.
Myśliwy poluje z adrenaliną i endorfinami. Dlatego myśliwy robi sobie fotkę ze zwłokami w tle, a rzeźnik nie.
Rozumiem tę adrenalinę o tyle, że mąż z kumplami lubi wpaść na strzelnicę i postrzelać do tarczy - i też czasem cyknie fotkę szczególnie ładnie przestrzelonej tarczy. I też mają z tego niezły fun.
Tyle, że widać niektórzy potrzebują żywych tarcz - inaczej adrenalina im nie skoczy.
Nawiasem mówiąc rączki opadły mi ze zdumienia, gdy gdzieś przeczytałam, że "pokot" (to hierarchiczne układanie ustrzelonej zwierzyny po zbiorowym polowaniu) pełni funkcje MISTYCZNE.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Nie no, z zimną krwią to pracuje rzeźnik.
Myśliwy poluje z adrenaliną i endorfinami. Dlatego myśliwy robi sobie fotkę ze zwłokami w tle, a rzeźnik nie.
Rozumiem tę adrenalinę o tyle, że mąż z kumplami lubi wpaść na strzelnicę i postrzelać do tarczy - i też czasem cyknie fotkę szczególnie ładnie przestrzelonej tarczy. I też mają z tego niezły fun.
Tyle, że widać niektórzy potrzebują żywych tarcz - inaczej adrenalina im nie skoczy.
Nawiasem mówiąc rączki opadły mi ze zdumienia, gdy gdzieś przeczytałam, że [B]"pokot" (t[/B]o hierarchiczne układanie ustrzelonej zwierzyny po zbiorowym polowaniu) pełni funkcje MISTYCZNE.[/QUOTE]
chyba Palikot..... :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

a wracając do tematu - na FB znalezione, kopiuję

[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/383150_351922894907388_646364028_n.jpg[/IMG]

To również kopiuję z [url]https://www.facebook.com/NienawidzeMysliwych[/url]
"Myśliwi nie pozostają bezczynni wiedzą że indoktrynacja powinna zaczynać się już od przedszkola wtedy jest szansa że dzieci za afirmują bezrefleksyjnie ich poglądy.
Zazwyczaj takie wizyty ograniczają się do opowiadania o dokarmianiu zwierząt, odpędzaniu kłusowników i pomaganiu zajączkom.
W szkole w Raszkowie pięcioletnim dzieciom pan myśliwy opowiadał o zabijaniu o tym jak fajnie zabija się lisa i że to szkodnik.
Napisali do nas rodzice których dzieci po tej wizycie: bały się spać , miały koszmary a co gorsz kopały i biły zwierzęta domowe. Pan myśliwy opowiedział im że koty to szkodniki i trzeba je zabijać."

Link to comment
Share on other sites

Ale zaraz ktoś napiszę, że to wyjątki. Zastanawiało mnie zawsze jak można pozwalać uczestniczyć dzieciom w polowaniach. To jakby wpuścić dziecko do rzeźni. Przecież wielu seryjnych morderców zaczynało od znęcania się nad zwierzętami. Dzieci powinno się uczyć szacunku i miłości do natury,a prawda jest taka, że się bardzo mało robi w tym kierunku.

Jeśli chodzi o facebook'a to mogę podac kilka linków:
[url]https://www.facebook.com/pages/Animal-Shame/225598740853762[/url]
[url]https://www.facebook.com/pages/STOP-Trophy-Hunting-NOW/136918922995288?fref=pb[/url]
[url]https://www.facebook.com/pages/Trophy-hunting-is-murder/462467337108739?fref=pb[/url]
[url]https://www.facebook.com/pages/Stop-Glorifying-Trophy-Hunters/1582460538559913?fref=pb[/url]
[url]https://www.facebook.com/Anti.HuntingUSA?fref=pb[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']On też poluje?[/QUOTE]

[quote name='panbazyl']chyba nie, choć kto tam wie - teraz to już nie wiadomo kto i co.
ale te funkcje mistyczne mi się skojarzyły z wyrobami firmowanymi kiedyś przez tego pana i skutkach spirytualistycznych po spożyciu.[/QUOTE]
Oczywiście. Podczas polowania na głuszca w Rosji Palikot poznał prezydenta Komorowskiego.

[URL]http://spoleczenstwo.newsweek.pl/politycy-na-lowach--czyli-polska-partia-mysliwych,54945,1,1.html[/URL]
[URL]http://blogmedia24.pl/node/12875[/URL]
[URL]http://www.google.pl/search?q=palikot+poluje&hl=pl&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=f_NrUd-aKOT-4QTamYDQAg&ved=0CCoQsAQ&biw=1092&bih=598[/URL]

Link to comment
Share on other sites

O, i jaka ciekawa wypowiedź na jednej z tych stron a propos poruszanej wcześniej kwadratury koła rolnik - myśliwy, szkody - zwierzyna:
[QUOTE]W sprawie tych wilków wiem sporo, bo pracuję w sąsiednim nadleśnictwie…Osobiście znam klienta, który prowadził polowanie… Wilki strzelono nielegalnie (hipiteza o odstrzale redukcyjnym to bzdura zaciemniająca obraz rzeczywisty). Dowodem na to jest fakt, że nadleśnictwo samo zgłosiło dniesienie do prokuratury. Przykre jest jednak to, że ŻADEN leśnik – myśliwy, z którym rozmawiałem, nie potepił tego zdarzenia. Przeciwnie – cieszą się, że o 2 wilki mniej… Łowiectwa jako takiego nie jestem zwolennikiem, ale PZŁ nie trawię – to zakłamanie i obłuda członków tej organizacji są nie do wytrzymania. Oficjalnie mówią, że myśliwy zastępuje drapieżnika, którego nie ma w tym zmienionym świecie, ale gdy odradza się populacja wilka – raptem słychać głosy, że zmaleje stan jeleni i nie będzie do czego strzelać… A najbardziej kuriozalną wypowiedzią, jaką ostanio myśliwy mnie poczęstował, było szczere oburzenie, że wilki doprowadziły w Bieszczadach do tego, że nie ma szkód od zwierzyny w uprawach rolnych… To mnie wywróciło na plecy[/QUOTE]
[URL]http://nieglosujenamysliwych.pl/archives/198[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']On też poluje?[/QUOTE]

Polował:

[url]http://fakty.interia.pl/slideshow/galerie,iId,976097,iAId,69713,iSort,5[/url]

[url]http://fakty.interia.pl/galerie/kraj/ekscentryczny-posel-zdjecie,iId,976097,iAId,69713[/url]

przecież Jego kumpel, prezydent, też polował, a ponoć po kryjomu poluje nadal ;)

Link to comment
Share on other sites

ale z tego powodu, że prezydent myśliwy to nie doszlo do sporej wtopy przy otwarciu lotniska w Lublinie. Bo (nie chcę pisać kto) pewni ludzie uznali, ze najlepszą promocją Lubelszczyzny bedzie na przywitanie prezydenta podanie mu na srebrnej tacy chleba ze smalcem.... (a chodziło o promocję szlacheckości). Jakoś chcielismy wpłynąc na zmianę tego oklepanego menu i tak mało szlacheckiego. To pomyslodawcy wymyślili, że powiedzą, że to taki szlechecki starodawny smalec z dzika..... Ostatnią deska ratunku było z mojej strony to, że prezydent jest myśliwym i pozna smalec z dzika od smalcu ze świni. Podziałało :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']ale z tego powodu, że prezydent myśliwy to nie doszlo do sporej wtopy przy otwarciu lotniska w Lublinie. Bo (nie chcę pisać kto) pewni ludzie uznali, ze najlepszą promocją Lubelszczyzny bedzie na przywitanie prezydenta podanie mu na srebrnej tacy chleba ze smalcem.... (a chodziło o promocję szlacheckości). Jakoś chcielismy wpłynąc na zmianę tego oklepanego menu i tak mało szlacheckiego. To pomyslodawcy wymyślili, że powiedzą, że to taki szlechecki starodawny smalec z dzika..... Ostatnią deska ratunku było z mojej strony to, że prezydent jest myśliwym i pozna smalec z dzika od smalcu ze świni. Podziałało :)[/QUOTE]
No szkoda, naprawdę - było mu dać ten smalec, najlepiej bez srebrnej tacy, za to z ogórem - w końcu jesteśmy na 11 miejscu w rankingu najbiedniejszych regionów Unii Europejskiej i najbiedniejszym regionem w Polsce :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']a wracając do tematu - na FB znalezione, kopiuję

To również kopiuję z [URL]https://www.facebook.com/NienawidzeMysliwych[/URL]
"Myśliwi nie pozostają bezczynni wiedzą że indoktrynacja powinna zaczynać się już od przedszkola wtedy jest szansa że dzieci za afirmują bezrefleksyjnie ich poglądy.
Zazwyczaj takie wizyty ograniczają się do opowiadania o dokarmianiu zwierząt, odpędzaniu kłusowników i pomaganiu zajączkom.
W szkole w Raszkowie pięcioletnim dzieciom pan myśliwy opowiadał o zabijaniu o tym jak fajnie zabija się lisa i że to szkodnik.
Napisali do nas rodzice których dzieci po tej wizycie: bały się spać , miały koszmary a co gorsz kopały i biły zwierzęta domowe. Pan myśliwy opowiedział im że koty to szkodniki i trzeba je zabijać."[/QUOTE]

jeszcze niech zaczna zapraszać do szkół sutenerów i prostytutki, zeby opowiedzieli o swojej pracy i zachęcali dzieciaki do karier...
ręce opadają.

Link to comment
Share on other sites

Porównywanie myśliwych do sutenerów i prostytutek.
No na prawdę na poziomie.
Serio.

Nie wspomnę o porównywaniu życia ludzkiego z życiem zwierząt i stawianie znaku "=" między nimi.
Nie zabraniam miec nikomu swoich poglądów, ale mam też prawo mieć swoje.
W tym wątku mam wrażenie nikt nie może mieć zdania innego niż to, że myślistwo to zło a zabijanie człowieka równa się zabijaniu dzika.
Cóż, Wasze poglądy są niepospolite i nie oczekujcie od innych by stawiali życie dzika nad życie innego człowieka (parę stron wcześniej była taka dyskusja). To, ze Wy macie tak odwrócony system wartości nie znaczy że inni też.

Taka dygresja...
Nic dziwnego, że ekologów nie traktuje się poważnie i osądza się ich na podstawie tych skrajnych przypadków...
Ten wątek jest świetnym tego przykładem. Prócz paru merytorycznie wypowiadających się tu osób jest zdecydowana większość osób, która siedziby ludzkie wysadziłaby w powietrze a człowiekowi kazała odżywiać się korzonkami, przekazujących w sposób skrajny, chamski i natarczywy treści przez siebie wyznawane. Nie dziwcie się, że takich osób nikt nie będzie słuchać i traktować ich poważnie. Serio, takich osób NIKT nie chce słuchać.
Co jest przykre, bo przez ten pryzmat oceniana jest cała reszta osób które na prawdę COŚ robią dla świata.

Pozdrawiam,
Ola.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Porównywanie myśliwych do sutenerów i prostytutek.
No na prawdę na poziomie.
Serio.[/QUOTE]
Aysel, chyba źle to odebrałaś. Dyrekcja szkoły zaprosiła na spotkanie z kilkulatkami psychopatę, który wywijając lisim truchłem opowiadał dzieciom jak fajnie zabija się to zwierzątko i że należy zabijać koty - fundując dzieciakom nocne koszmary. To jest Twoja definicja myśliwego? Nie sądzę. Kto normalny rozmawia w ten sposób z przedszkolakami?

Link to comment
Share on other sites

jakos tak bez cytowania, bo mi znaków nie policzyło...

"Porównywanie myśliwych do sutenerów i prostytutek.
No na prawdę na poziomie.
Serio.
[B]porównuję zawody/czyny! fakt, ja myślistwo oceniam bardzo krytycznie [/B][B](do czego wg ciebie mam prawo)[/B][B]. i wg mnie nie ma zawodu "szlachetnego", z którym mogłabym myślistwo porównać. jak więc mam do tego poziomu, który byś zaakceptowała, dojść? [/B]

Nie wspomnę o porównywaniu życia ludzkiego z życiem zwierząt i stawianie znaku "=" między nimi.
[B]
to ogromny temat na zupełnie oddzielny wątek. wspomnę tylko, że naprawdę tęgie głowy, i to wcale nie ekooszołomy, wskazują na wiele argumentów "za" (oraz swoja drogą na problemy socjologiczne, etyczne, czy wreszcie praktyczne, wynikające z przełożenia na praktykę takiego znaku równości w świecie, w którym żyjemy). prychanie, że to oszołomstwo i idealizm nic nie zmieni. nie byłoby juz tak łatwo polemizować, jak z bezag, bo nie są obarczeni "nastoletnim idealizmem", tylko wyposażeni w wiedzę i zdolność analizy na poziomie daleko przekraczającym naszą tutaj na wątku.
[/B]
Nie zabraniam miec nikomu swoich poglądów, ale mam też prawo mieć swoje.
W tym wątku mam wrażenie nikt nie może mieć zdania innego niż to, że myślistwo to zło a zabijanie człowieka równa się zabijaniu dzika.
Cóż, Wasze poglądy są niepospolite i nie oczekujcie od innych by stawiali życie dzika nad życie innego człowieka (parę stron wcześniej była taka dyskusja). To, ze Wy macie tak odwrócony system wartości nie znaczy że inni też.

[B]nie rozumiem. cały wątek jest dyskusją ludzi o, powiedzmy, dwóch poglądach (i róznych pochodnych). posty "za myslistwem" nie są przez tajemniczego siły kasowane ani nic, więc co?
[/B]
Taka dygresja...
Nic dziwnego, że ekologów nie traktuje się poważnie i osądza się ich na podstawie tych skrajnych przypadków...
Ten wątek jest świetnym tego przykładem. Prócz paru merytorycznie wypowiadających się tu osób jest zdecydowana większość osób, która siedziby ludzkie wysadziłaby w powietrze a człowiekowi kazała odżywiać się korzonkami, przekazujących w sposób skrajny, chamski i natarczywy treści przez siebie wyznawane. Nie dziwcie się, że takich osób nikt nie będzie słuchać i traktować ich poważnie. Serio, takich osób NIKT nie chce słuchać.
Co jest przykre, bo przez ten pryzmat oceniana jest cała reszta osób które na prawdę COŚ robią dla świata.
[B]
A ja zaczynam coraz lepiej rozumieć katolików, zwłaszcza tych radykalnych w debacie... bo co postulujesz? żebyśmy nie pisali tego, co uważamy? że mięso w aktualnym świecie jest etycznym samobójem - przewiną wobec istoty mającej prawa do życia, które to nabyła automatycznie - rodząc się?
jak to ująć, żeby moja ocena moralna w twoim mniemaniu nie naruszyła twojej, integralności, człowieczeństwa, czy bo ja wiem?

[/B][B]fakt, że bywa ostro i zbyt ostro, ja osobiście tłumacze to tym, że akurat w grupie "swoich", czyli psiarzy, w znakomitej większości aktywistów i wolontariuszy, można właśnie poluzować w temacie dyplomacji. tak widzę ten mechanizm, pomijając bezag, bo tu przyczyny inne, gęsto omówione.


Pozdrawiam,
Ola."


[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Aysel, chyba źle to odebrałaś. Dyrekcja szkoły zaprosiła na spotkanie z kilkulatkami psychopatę, który wywijając lisim truchłem opowiadał dzieciom jak fajnie zabija się to zwierzątko i że należy zabijać koty - fundując dzieciakom nocne koszmary. To jest Twoja definicja myśliwego? Nie sądzę. Kto normalny rozmawia w ten sposób z przedszkolakami?[/QUOTE]
dokładnie tak. Szkoda tylko, że na takie spotkanie poszedł jakiś niezbyt rozgarnięty oszołom i dzieciom tak pierdaczył. Bo inaczej nie mozna nazwać tego co on tam im mówił. Od samego początku dla mnie to błąd wysyłać takich ludzi do dzieci - czyli bardzo wrażliwego i specyficznego słuchacza.

Ja jako dziecko chodziłam na polowania, to było dla mnie coś nawet fajnego w tamtym czasie. To co zostało upolowane było zjadane, czyli bażanty, zające. Lisów się nie je, ale zawsze skóra była użyta jak powinna. Nigdy nic nie można było zmarnować. Inna sprawa, że w sklepach wtedy też nic nie było, ale sklepy były. Nikt z mojej rodziny prominentem nigdy nie był, więc mówienie o myśliwych-prominentach to duża przesada. Wychowałam się w zapachu prochu z dubeltówki, ale na takie teksty tych "myśliwych" co poszli do dzieci się nie godzę i z całą pewnością bym nie chciała aby do przedszkola w którym mam dziecko przyszedł taki człowiek i tak mówił.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Aysel, chyba źle to odebrałaś. Dyrekcja szkoły zaprosiła na spotkanie z kilkulatkami psychopatę, który wywijając lisim truchłem opowiadał dzieciom jak fajnie zabija się to zwierzątko i że należy zabijać koty - fundując dzieciakom nocne koszmary. To jest Twoja definicja myśliwego? Nie sądzę. Kto normalny rozmawia w ten sposób z przedszkolakami?[/QUOTE]

Jeśli o to chodzi to oczywiście, mamy takie samo zdanie na ten temat :)

Natomiast pamiętam jak przyszedł do nas bodajze w podstawówce myśliwy własnie i opowiadał nam o wszystkim co związane z lasem, opowiadał też o polowaniach, dlaczego się to robi, po co itp.
Chodzi mi o to, że NIE POWINNO się porównywać zaproszenia do szkoły myśliwego do zaproszenia prostytutki czy sutenera.
W przedszkolu mojego chrześniaka byli także różni ludzie np. lekarz, pielęgniarka, elektryk, leśnik, myśliwy chyba też ale z tego co tam to 5 letnie dziecko opowiadało to zajęcia tak nie wyglądały.
I co, to że zaprosili myśliwego jest równoznaczne z tym jak gdyby zaprosili prostytutkę?
Dokładnie o to mi chodzi.

Link to comment
Share on other sites

Sleepingbyday
Mamy kompletnie rózne poglądy i one nie są do pogodzenia.
Natomiast dziwi i boli mnie to, że są tu ludzie dla których - zgodnie z ich ideą - ważniejsze byłoby dziecko dzika niż jego własne.
Może i tęgie głowy nad tym myślą, ale fakt jest jeden: KAŻDY w sytuacji zagrożenia będzie starał sie uratować swoje dziecko, a nie kociaka, szczeniaka czy dziecko dzika. No chyba, że ktoś jest osobą chorą psychicznie lub aż tak zacietrzewioną w swoich poglądach (co jest dla mnie rownoznaczne z radykalizmem który potrafi się przerodzić na pewno w różne zaburzenia na tle psychicznym więc wszystko sprowadza się do jednego).
Dlatego ja nie rozumiem dyskusji na temat równości życia ludzkiego (na przykład naszego dziecka) i życia zwierzęcia (np. kociaka). Każde życie ma swoją wartość i myślę, że każdy z nas jest tego świadomy. Natomiast hipokryzją jest dla mnie porównywanie ludzi i zwierząt. Dlaczego hipokryzją? Oddałbyś swoje życie w obronie dzika przed myśliwym (sorry, ale to porównanie uznałam za najbardziej obrazowe)?
Śmierć dziecka i psa to dla Ciebie to samo?
Dla mnie nie i dla większości normalnie myślących ludzi to jednak człowiek jest ważniejszy. To nie jest egoizm, to jest cecha każdego pojedynczego gatunku. Każdy pojedynczy gatunek po pierwsze będzie cenił najbardziej swój własny gatunek.
Ja rozumiem że tu się nie dojdzie do konsensusu, bo tu jest zderzenie poglądów i ja tego nie oczekuję.
Natomiast mówię kompletnie z boku - nikt nie ma zamiaru słuchać osób które przyrównują ludzkie życie do życia zwierząt. Niestety to jest jak najbardziej naturalne, że cenimy swój gatunek ponad inne i ponad wszystko chcemy jego dobra = jest on dla nas ważniejszy.
Na prawdę - przecież jak tu wejdzie laik (bo nie wszyscy się zajmują pomocą, wolontariatem i tak dalej) to pomyśli sobie: "Boże, ale Ci ekolodzy to psychopaci! Rzeczywiście, media/państwo/opinia publiczna ma rację!"
W ten sposób nie pomagacie wizerunkowi ekologa. Nie tak powinno się zmieniać świat.
To jest takie moje zdanie i weźmiecie je sobie do serca albo nie - trudno.
Czasem po prostu trzeba bardziej przystępnie, mądrze. Może czasem nie trzeba wykładać wszystkich swoich argumentów na raz, bo człowiek-laik się gubi.

I teraz nie mówię tego w kontekście stricte tego wątku a takiej postawy jaka jest tu widoczna. Bo ja nie widzę co wy robicie w realu czy na innych forach ;) Ja widzę Waszą postawę tu i na tej podstawie wnioskuję, inni ludzie którzy tu wejdą - podobnie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...