Jump to content
Dogomania

hell_angel

Members
  • Posts

    314
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Kraków
  • Interests
    Doberman & Elkhound

hell_angel's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Z kilku godzin zrobiło się kilkanaście, ale za to będą różnorodne zdjęcia ;) Mam ich dla Was 44 :razz: Dlatego będą dodawane w częściach. :evil_lol: Może na początek rozgrzewka- każdy z chłopaków osobno: [IMG]http://i44.tinypic.com/t88ao6.jpg[/IMG] Takim jestem zabawowym Bandytą :) [IMG]http://i43.tinypic.com/2ed1u6h.jpg[/IMG] A tak trenowałem przed zawodami w Korzkwi :) [IMG]http://i42.tinypic.com/xo0ew7.jpg[/IMG] Uczę się od zaprawionych w boju kolegów :lol: [IMG]http://oi42.tinypic.com/ofncyb.jpg[/IMG] Jestem pożerany... :P [IMG]http://i41.tinypic.com/v7wk8j.jpg[/IMG] ... a tutaj pożeram. W zabawie nie mam sobie równych :diabloti: [IMG]http://i41.tinypic.com/11l1x8m.jpg[/IMG] Pozwalam nawet spać sobie pod pachą :razz: [IMG]http://i40.tinypic.com/2uxtxfd.jpg[/IMG] Dzielnie przemierzam dłuuugie kilometry... [IMG]http://i39.tinypic.com/20it6hg.jpg[/IMG] ... i nie jestem w tym wcale taki zły :evil_lol: [IMG]http://i44.tinypic.com/2ymezb8.jpg[/IMG] Lubię rodzinne wycieczki, z chęcią już wsiadam do samochodu [IMG]http://i41.tinypic.com/2vmijxj.jpg[/IMG] Jak dobrze, że ta moja pańcia taka lekka... [IMG]http://i44.tinypic.com/bis17r.jpg[/IMG] Uff uff długa jeszcze ta górka? [IMG]http://i44.tinypic.com/2v1u1oy.jpg[/IMG] Jeszcze tylko jakieś 15 km... [IMG]http://i43.tinypic.com/2s7h07t.jpg[/IMG] I Marsz Azylanta wykorzystany jako mały trening [IMG]http://i42.tinypic.com/nn2kiv.jpg[/IMG] Nowe znajomości... [IMG]http://i43.tinypic.com/v7sal5.jpg[/IMG] I maszerujemy! [IMG]http://i41.tinypic.com/vyazgz.jpg[/IMG] Nawet przy takiej masie piesków uczę się słuchać co tam człowiek do mnie szepcze [IMG]http://i41.tinypic.com/17eqdj.jpg[/IMG] ŚPIĘ! Nie przeszkadzać. [IMG]http://i43.tinypic.com/2nl7kon.jpg[/IMG] Koleżankę mam... [IMG]http://i40.tinypic.com/25rnu5x.jpg[/IMG] ... i pozwoliła mi nawet pobiegać po swoim ogrodzie [IMG]http://i44.tinypic.com/vobu9s.jpg[/IMG] A nawet pobawić się swoją zabawką:cool1: C.D.N.
  2. [quote name='Toska1']Pięknie Buzzy wygląda :smile: prosimy o więcej wieści ![/QUOTE] Sesja zakończona, przybywam więc z wieściami. Tylko nie bardzo wiem co napisać... Jestem z chłopaków bardzo zadowolona, osiągnęliśmy wszystko co było mi najbardziej potrzebne, nie mam problemów z wyjeżdżaniem z nimi obydwoma- jeżdżą bowiem już w jednym samochodzie, na spacery da się chodzić, a jak wyprowadzimy się z bloku, wychodzenie na owe wspólne spacery powinno stać się jeszcze łatwiejsze (jak wielu z Was pewnie zauważyło duże zagęszczenie psów i "psich listów" na krakowskich osiedlach, często źle wpływa na psie nastroje, generuje sporo nerwów, nadpobudliwości, zwłaszcza u moich nie do końca zsocjalizowanych samców, dlatego też pierwsze 2-3 minuty po wyjściu z mieszkania są one nabuzowane przez co nie mogę wychodzić z nimi sama, dopiero na łące, bądź poza miejscem zamieszkania, kiedy się uspokoją, zrelaksują jest możliwe samodzielne prowadzenie obu, a nawet uczestniczenie z dwoma w zawodach dogtrekkingowych :) ) W mieszkaniu jest jak było, siedzą osobno, Dżekuś źle reaguje na żywiołowe zrywy Baziorka, lepiej więc jest im dawać własną przestrzeń. Każdy dostaje swoją dawkę ludzkiego zainteresowania i ruchu, natomiast niektóre ciekawsze wycieczki odbywają wspólnie :) Być może kiedy uda się przeprowadzić, zaczniemy ich uczyć przebywania razem na nowym, czystym i NICZYIM terenie, co całkiem dobrze wróży, bo naprawdę idealnie się już ignorują :D Nawet Buzzy- pies towarzyski i spragniony psów, psów, psów i psóóóóóóóów, wie już, że TEGO psa się nie zaczepia, nie rusza, nie wącha i niemal zawsze przestrzega tej zasady. Naprawdę rzadko zdarza mu się zapomnieć i spróbować podejść. Dżeki czasem jeszcze szczeknie raz, dwa razy, czasem się wystraszy, ale reaguje na Buzziego już o niebo lepiej niż na naszego nowego kolegę- łagodnego i przyjaznego Husky, który wręcz chodzi koło niego na paluszkach, żeby tylko nie sprowokować konfliktu, co pokazuje jaki kawał roboty został wykonany w relacji tych dwóch psów. Staruszek nauczył się ignorować Baziorka, wącha go, czasem nie widząc gdzie idzie (przez swój brak oczka) wpadnie swoim ciałkiem w jego łapy, pozwala mi go już głaskać, nie złości się kiedy oboje dostają po smaczku, jak na tak neurotycznego psa, zrobił ogromne postępy. Również w miejscach gdzie jest dużo obcych psów, umiejętne prowadzenie sprawia, że nie popadają w konflikt. Oba pieski wiosną zadebiutowały w dogtrekkingu. W pierwszym wzięły udział wspólnie, a Dżeki okazał się być najstarszym z uczestników i otrzymał dyplom uznania:) Później z Buzzym zajęliśmy 3 miejsce w Mistrzostwach Czech w tym sporcie, a następnie 2 miejsce w podkrakowskiej Korzkwi, również w zawodach dogtrekkingowych :) Na marszu azylanta, Baziorek również dzielnie ciągnął! Stał się psem niemal bezproblemowym, trzeba uważać jedynie na jego instynkt łowiecki, który czasem jest zagrożeniem dla wszelkich mniejszych zwierząt, zwłaszcza kudłatych, szczekających i szybko się przemieszczających, ale i na tym polu zrobił krok milowy, co widać na zdjęciu z ratlerkiem powyżej :] Jest karny, wraca na zawołanie, respektuje komendy, wyraźnie pokazuje kto jest jego przewodnikiem i do kogo należy jego serce, jednak potrafi funkcjonować również pod pieczą innej osoby, co dla mnie było i jest bardzo ważne. Bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi, lubi dzieci, z psami mógłby bawić się bez przerwy, nie jedząc, nie pijąc, nie wychodząc na spacery, tak bardzo to kocha. W domu czujny, ostrzega gdy ktoś kręci się pod drzwiami, wydobywa z siebie monstrualny, basowy szczek, wraz z kolegą Huskym potrafi też wybornie wyć, a ich koncerty choć piękne- muszą być ukracane ze względu na sąsiadów :) Buzzy nabrał też masy mięśniowej i jest bardzo dorodnym, postawnym psem. Nazywamy go naszą krówką :D Zyskałam więc nie tylko ogromną wiedzę na temat psiej agresji i jej modyfikacji, ale także WSPANIAŁEGO PSA do towarzystwa i do sportu, oraz możliwość pokazania wielu ludziom, że się DA i to nawet z agresją, nawet z dwoma samcami, nawet z bardzo starym psem, nawet startując z zerowym poziomem wiedzy i doświadczenia :) To chyba tyle z opowieści, jeśli macie pytania, odpowiem z chęcią. Za kilka godzin dokumentacja zdjęciowa;)
  3. Witam wszystkich i przepraszam, za brak odzewu, ale od dawien dawna tutaj nie zaglądałam i nawet nie wiedziałam, że zdjęcia zostały wstawione :) Ale w związku z Waszymi postami odezwę się niebawem i napiszę co u chłopaków, pozdrawiamy z Buzzym olbrzymem:)
  4. Nie jest u nas ostatnio dobrze, zawaliło nam się trochę życie i praca nad socjalizacją. Ale na zrobionych kiedyś zdjęciach, chcę pokazać, że praca z "trudnymi" psami się opłaca i nie muszą być skreślane z powodu kłopotów. Przy odpowiednim planie, można wyprostować nawet te beznadziejne przypadki. Nam nie udało się jeszcze zakończyć tego zabiegu i nie wiem czy kiedykolwiek się uda, ale zobaczcie ile się zmieniło. Psy niezainteresowane sobą nawzajem: [IMG]http://i48.tinypic.com/2j3mbvb.jpg[/IMG] "Waruj", "zostań" obok siebie: [IMG]http://i48.tinypic.com/jh6cme.jpg[/IMG] "Siad", "zostań" i spojrzenie na siebie bez próby ataku: [IMG]http://i50.tinypic.com/2uqyuyp.jpg[/IMG] Spacer "za ogonkiem" (nie udało się uchwycić, jak Dżekuś wącha zad Buzziego): [IMG]http://i47.tinypic.com/6eks9l.jpg[/IMG] Skupienie na przewodniku w obecności "wroga": [IMG]http://i46.tinypic.com/20u93mh.jpg[/IMG] Gdyby ludzie chcieli pracować ze swoimi psami, schroniska nie byłyby tak pełne...
  5. [B]Tak jak obiecałam, wstawiam zdjęcia z lepszych dni Alfika w minione wakacje:[/B] [IMG]http://i46.tinypic.com/344ef0z.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/24vuxr9.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/2qbg5g7.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/wiwri9.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/29zy15c.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/11qstjk.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/wbq4o7.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/r2tijq.jpg[/IMG] Bączku- on jest przepiękny! :loveu:
  6. Oj chyba pomoże mu tylko kąpiel z użyciem szamponu... Wiem co to znaczy... Dżeki w młodości wiecznie się w czymś tarzał i śmierdział niemiłosiernie. Dopiero porządna kąpiel zabijała zapach.
  7. Olu jesteś wspaniała w tej swojej pamięci :calus: :bluepaw:
  8. Bączku z chwil, które spędziłam z Alfikiem, odnoszę wrażenie, że on mimo tych wszystkich trudności jest szczęśliwy i cieszy się, że może jeszcze czasem wyjść na trawkę, przejść kilka kroków po domu... Tak grzecznie pozwala innym psom się wylizywać... Dopóki może się ruszać bez bólu, dopóki je i chce z Wami być- bądźcie silni :calus: Jak będę w domu wstawię tu jego zdjęcia z tegorocznych wakacji. Są bardzo przyjemne. [B]dominik45[/B] ciężko jest jednoznacznie określić kiedy zwierzak jest już stary. Jeśli chodzi o psy, wiedząc, że żyją w zależności od wielkości i rasy 12/18 lat, trzeba przyjąć, że 10-letni pies jest już bardziej dziadkiem niż dojrzałym psem. Za to w wieku 7,8 lat są jeszcze w kwiecie wieku. Jednak różnie to bywa. Są psiaki ras olbrzymich, które nie dożywają więcej niż 5,6 lat więc wtedy pewnie już od 4 roku życia psisko zaczyna się starzeć... Mój 12-kilogramowy mieszaniec ma już 13 lat i poza siwą mordką i kamieniem nazębnym nie nosi żadnych oznak starzenia. Biega, skacze przez przeszkody, z radością wykonuje wszelkie polecenia, zwłaszcza te wymagające sprawności fizycznej i jest radosny jak szczeniak. Jedyna różnica między kiedyś a dziś jest taka, że szybciej się męczy i trzeba uważać, żeby nie przesadzał z tymi harcami, oraz gorzej się orientuje we wracaniu do mnie kiedy się oddali- głównie nocą, trzeba wtedy intensywnie nawoływać, by mógł prawidłowo ocenić kierunek, w którym ma biec. Ale są i takie psy, po których bardzo widać. Zaczynają mieć jak Alfik- problemy z trzymaniem moczu, z poruszaniem się, ze skórą, często pojawia się zaćma na oczach, gorzej widzą, słyszą, sapią, nierzadko tyją, wysiadają im stawy... Nie wiele różni się to od naszej starości... Albo nawet wcale... :roll:
  9. Może ogłoszenie w gazecie Metro? Jest darmowe z tego co wiem...
  10. Witam i serdecznie zapraszam na bazarek, na którym można znaleźć ciuchy nowe oraz markowe a także biżuterię i buty! Mile widziane podnoszenie bazarku, a jeszcze milej kupowanie ;-)

    http://www.dogomania.pl/forum/threads/233327-Bi%C5%BCuteria-buty-i-ciuchy-S-M-te%C5%BC-nowe-i-markowe!-Bazarek-do-21-10-2012!!!

  11. Cudne wieści, aż łezka stanęła w oku... Oby teraz szło do przodu:loveu:
  12. piękna i zdolna! znalazłaby domek, tylko ma za mało czasu.. w schronisku zgaśnie.. może jakaś rodzina/ znajomi mogliby dać jej dom tymczasowy na jakiś dodatkowy tydzień/ dwa, żeby miała większe szanse na znalezienie nowych opiekunów, nie trafiając do schronu..? rozesłalibyśmy ogłoszenia do wielu portali.. można dać też do gazety! z tego co wiem, metro robi za darmo! napisać wielkimi literami, że piękny pies z dużym potencjałem sportowym, że szkolony i ułożony, że od szczeniaka wychowany w domu... Że sytuacja ciężka..
  13. [B]Iwoniu[/B] kontakt do ogłoszenia Sonii: mail: [email][email protected][/email], tel. 506574987. Bardzo Ci za nie dziękuję! :loveu: [B]Malgosko[/B] wstrzymajmy się do jutra z bazarkiem na sunię- muszę sprawdzić polecony dom... Mam już ogromny stres związany z decyzjami o Sonii... Dziś był u niej kolejny zakochany od pierwszego wejrzenia :roll: Jutro jadę do nich z psem na drugie spotkanie i przedadopcyjną... Na samą myśl czuję niesmak- nie chciałabym kolejny raz się pomylić... No a jak tu się nie mylić, jeśli na przedadopcyjnych wszystko cacy i nie ma się do czego przyczepić... :-( Boję się rana, boję się o niej decydować... Tyle się już biedula wycierpiała... Tak chcemy dla niej dobrego, stałego domku, a zarazem boimy się tych adopcji jak ognia :shake:
  14. [quote name='Malgoska']No to się zastanawiajcie. Zaczełam robić bazar na Sonie i Trufle (50/50) obie są w Amoku. Robię z fantow, które zostały z poprzednich bazarów i dorzucam nowe. FIRANEK NIE BĘDZIE. Zostawie te co zostały na nastepny bazar na dt iwoniam. Koniec tematu firanek. Cisnienie mi podniosły bardzo. Jak sie zastanowicie to mozna dorzucić fanty od Was, zostawię wolne posty. Możecie zrobić zdjęcia i opisy i wysłac do mnie mailem, wtedy wysyłka tych fantów będzie od Was, trzeba będzie też odpowiadać na pytania dotyczące tych fantów (mierzenie na zawołanie, robienie dodatkowych zdjęć, wszystko co pozwoli na ich zwiększoną sprzedaż) wszystko o bazarkach jest w regulaminie, z tych ważniejszych: 1. zawsze podawac na kogo i do kiedy, w tytule i w zasadach. 2. zdjec tylk 5 na stronie, nie moga byc sklejane, łączone. 3. informacja jak z wysyłką i do kiedy 4. rozliczenie 5. wysyłka 6. potwierdzenia otrzymania (choć sporo nie podaje) 7. Przelana kasa musi byc potwierdzona przez odbiorce na wątku. tyle może o czyms zapomnialam.... to sobie doczytaj oczywiscie, że pomogę jak się 'zastanowią' ;) Ze zdrowiem kiepsko ale te pieski mają gorzej....Dziś zostałam w domu bo Młody się rozłożył też bardziej, tz już lepiej... Na pomoc możesz liczyć - bazar już powstaje[/QUOTE] Napisałam, że się zastanawiamy, dlatego, że zupełnie nie wiem jak to ma wyglądać. Jeśli będzie wygodniej i bardziej w porządku przywieźć fanty do Ciebie- nie ma problemu, jeśli wolisz, żebyśmy wysłały tylko zdjęcia- w porządku. Więc jak? ;)
×
×
  • Create New...