Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dobra, dobra, ale ja np. baaaardzo lubię się kąpać i musiałam wieczorem myć się po harcersku, boszzzz, w misce, w 21 wieku  :blink: (swoją drogą, to człowiek okrutnie wygodny się zrobił); o 1.00 jeszcze ciepłej wody nie było i już widziałam te garnki rano na kuchence, ale na szczęście o 5-tej już była i długi prysznic zdecydowanie wprawił mnie w dobry nastrój  :D

 

Nesiuli się wczoraj upiekło, ale za to dziś to na mur - będzie się działo, oj będzie  :lol: Nesia to bardzo pojętna suczynka, jestem pod wrażeniem jak Ona szybko się uczy; wczoraj wystarczyło, że trzykrotnie poobserwowała Larę jak ta goni za piłeczką i ją przynosi do moich nóg, i po chwili sama już leciała... i też przyniosła ..(byłam total zaskoczona). Nesia to taka mała bystrzacha, serce rośnie na Jej codzienne postępy  :wub:

 

2ytsd3s.jpg

 

Nesia pędząca z prędkością światła 

 

k9yhac.jpg

 

21m6gw0.jpg

 

newzgx.jpg

 

10ehirn.jpg

 

52fjgn.jpg

gwiazdki nie chciały, żeby Nesię wczoraj kąpać bo dziś ma być jeszcze ciepłej   :cool1:

Posted

Przypomniało mi się jak się zbieraliśmy do kastracji naszego kocura. Co przyszła sobota, kot przepadał jak kamień w wodę. Aż tu pewnej soboty - jest! Złapaliśmy, zapakowaliśmy do kontenerka i dzwonimy do lecznicy, że jedziemy. A to komunikat na automatycznej sekretarce, że "dziś gabinet WYJĄTKOWO nieczynny" :D

  • Upvote 1
Posted

Melduję uprzejmie, że Nesiula została wykąpana! delikatnie acz stanowczo podwójnie potraktowana Nizoralem. Przeżyła  :D  lekko nie było bo biedusia spanikowała w wannie, caluśka dygotała, chciała uciekać, skakać i fruwać jednocześnie, ale po zastosowaniu chwytu Pudziana Nesia pojęła, że nie ma odwrotu i już sztywna poddała się kąpieli.

 

Potem było już tylko lepiej bo ręcznikowanie, tulenie, suszenie, leżing i mizianie przypadły do gustu  :cool1: Efekt został wzmocniony smakowicie śmierdzącym żwaczem więc nie stałam się wrogiem/katem/znęcaczem/ tudzież upiorną babą bo już wieczorem przyleciała po głaski  :rolleyes: Wszelkie złe emocje "kąpielowe" Nesia przeniosła na drzwi do łazienki, i jak zawsze asystowała mi pod tuż drzwiami, to dziś rano trzymała się w odległości 3 metrów - mówiłam, że to mądra suczynka?  :lol:

 

Nesia serdecznie pozdrawia wszystkie ciocie i życzy miłego, spokojnego czwartku :)

  • Upvote 2
Posted

Serdeczne podziękowania dla cioć za odwiedziny i duchowe wsparcie dla Nesci kwiatkinh9.gif  Bisous14.gif Nesiula miewa się całkiem dobrze, aczkolwiek ciut za gorąco dla niej się zrobiło. I fotki z dzisiejszego, przedchwilnego spaceru

 

o8flzp.jpg

 

głaski ulubionej Pani od Perełki, a i Perełka na planie 

 

125051d.jpg

 

142vmo0.jpg

 

Pokerku, chwyt Pudziana to sytuacyjny żart  ;)   - określam w ten sposób (wypraktyktowane),  zdecydowane podniesienie psiakowej dupci lewą ręką do góry, wówczas psiaki się uspokajają, zazwyczaj sztywnieją, ale da się je wykąpać.

Nesia mnie kolejny raz zaskoczyła, dosłownie przed chwilką - niedaleko jechała karetka na takim ciągłym sygnale, wszystko słychać bo balkon i okna otwarte, piszę tego posta i słyszę "uuuuu", "uuuu", "uuuu"; patrzę, a to Nesia wokalizuje w odpowiedzi  na sygnał karetki   yikes.gif kurczę, pierwszy raz spotkałam się z taką reakcją psiaka  :D (choć swoje przeżyłam, 4 psiaki sobiste miałam i kilka tymczasów). Naprawdę jestem ciekawa, czym jeszcze Nesia mnie zaskoczy? 

Posted

Nesia bardzo serdecznie dziękuje cioci Ani75 za przesłane pieniążki - 20 zł Bisous28.gif bardzo się przydadzą, bo malizna już odrobaczona i niebawem planujemy szczepienia. Ciociu Aniu75 jesteś namalowana w serduszku Nesi  0059.gif

 

P.S. Izunia, wielka prośba - zapisz w rozliczeniu wpłatę od cioci Ani - i buziaki od razu też ślę :)

Posted

Na zdrowie Nesiu (czysta i pachnąca) tak pomyślałam, że ta pani na zdjęciu to "pani od Perełki" 

 

Nesia wyjąca jak karetka ..... tego jeszcze nie było ;)

Posted

A u nas  w Białogonkowie jak jedzie karatka ( czyli kilka razy dziennie)  to mamy koncert wszyskich Białogonków - na 23 głosy ;)

 

Usiatko piekne zdjęcia :)  Na zdjęciu z panią od Perełki wygląda jakby juz zaczynała ufać ludziom . Dziękuję Ci za to że tak dzielnie zajmujesz sie Nesią :)

 

Usiatko juz zapisałam pieniązki od Ani :) Dziękuję Aniu  :) Usiatko nic nie piszesz o wydatkach na mała ... Daj znać to Ci przeleje trochę kasy Nesiowej ;)

Posted

Moja Nutusia wyła gdy mały Tomcio grał na dziecięcym akordeonie :D

A teraz na wsi, codziennie przychodzi taka godzina, że gdzieś na końcu wsi zaczyna wyć pies i dołączają do niego po kolei wszystkie kolejne, na psach mojej sąsiadki (czyli końcu wsi) skończywszy :)

 

A ogonek Nesiulki jaki rozmachany na fotce z Panią od Perełki (bardzo ślicznej, jak prawdziwa perełka :))

Posted

U Nesi wszystko w porządeczku, na dniach pójdziemy do weta i zaszczepimy dziewczynkę. Przez dziś i jutro mamy gościa - Amisię więc mamy z kim spacerować i bawić się.

Nesia pozdrawia wszystkie ciocie i dziękuje za brak krytykanctwa zębowego naruszenia przez Nią drewnianych framug drzwiowych (wszyscy wiemy, że święty spokój jest bezcenny)  :)

 

331zu2x.jpg

 

1252rlv.jpg

 

25k0cnr.jpg

 

P.S. dzisiejszy poranek okazał się być znaczącym dla Nesiuli, ale o tym napiszemy wieczorem  ;)

Posted

To prawda :) dzisiejszy dzień był bardzo ważny dla Nesci :) Nie pisałyśmy o tym wcześniej  bo nie chciałyśmy zapeszać ale kilka dni temu miałam bardzo obiecujący telefon o Nesce a dziś Ciocia Usiatka osobiście wybrała sie na wizytę PA . Pewnie więcej szczegółów opisze Usiatka ale ja wspomnę że mała już  pakuje walizki ;)

Posted

Przez caly czas od kiedy przeczytałam o Nesi, a potem poznałam Ją osobiście, życzyłam Nesiuli stałego domku z "psim" doświadczeniem, spokojnego, cierpliwego, bez dzieci, najlepiej z drugim psiakiem żeby Nesca miała i towarzysza, i jednocześnie "nauczyciela" życia z ludziem bo od mojej Lary uczyła się bardzo szybko.   :)  Te małe sukcesy naszego "tymczasowania" Nesi polegały głównie na tym, że Nesia obserwowała Larę i Jej zachowanie, powielała to, a ja generalnie nie przeszkadzałam, jedynie lekko korygując tam, gdzie było to konieczne.  ;)

 

Dzisiaj byłam na wizycie PA - Pani Danusia mieszka na obrzeżach Warszawy w domku jednorodzinnym ze swoim bratem - psiolubem, jest we wczesnym wieku emerytalnym, towarzyszy Jej 11-letni Misiek (którego miziałam podczas całej wizyty bo tego się domagał od mojego wejścia do domu). Dwa miesiące temu Pani pożegnała swoją 17-letnią Azę i teraz szukała przez internet suni - dla siebie i dla Miśka. Pani Danusia = wielkie serce dla zwierząt w ogóle (są jeszcze 2 dochodzące na papu kotki). Na moje pytanie - dlaczego akurat Nesia, Pani Danusia odpowiedziała "bo jest mi Jej bardzo szkoda".  Misiek wcale nie wygląda na swoje latka, zadbany, błyszcząca sierść, no i ta asertywność w domaganiu się głasków   :D Do weta niedaleko, Pani posiada prawo jazdy i auto, a z ewentualnymi kosztami leczenia psiaków jest obeznana doskonale przy okazji długotrwalego leczenia Azy.

 

Reasumując - to jest właśnie TO!, Nesia idzie do domku, w którym będzie miała lepiej niż u mnie :) wiemy, że pierwsze dni będą ciężkie, ale Pani ma tego świadomość, gdyż i Aza,  i Misiek to psiaki przygarnięte przez Panią Danusię   :)           

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...