Nesia już w swoim domku :)

[Panna Marple]

Piękne zdjęcia, a zęby pierwsza klasa :)

[Nutusia]

Jak ona rozkwita! :) Zupełnie inny pies niż ten ze śmietnika! :D

Hmmm... chyba zatem najwyższy czas na zmianę tytułu ;)

[Usiata]

Nowe wieści o "latawicy" Nesiuli  :wub:

 

"Neska wczoraj pokazała swoje możliwości w biegach. Misiek wytrzymał kilka okrążeń wokół orzecha i później spokojnie patrzył jak ona “fruwa”. Diabeł w nią wstąpił. A jaka była z siebie zadowolona. Tylko zerkała czy ma widownię.  Dziś chwilowo jest spokojna, chociaż już tańczyła na dwóch łapkach kiedy wróciłam ze sklepu. Jutro mamy zamiar jechać 60 km za Warszawę, tam będzie mogła szaleć swobodnie. Ciekawa  jestem, co tam pokaże."

[Nutusia]

Byle nie odleciała do... ciepłych krajów! Bo wróci dopiero na wiosnę! :D

[Usiata]

Nesia była w gościach, gdzie tak szalała, że przewróciła Miśka...

 

 

 

 

 

 

[Guest TyŚka]

Chyba już Miś przestał sie buntować na konkurencję do jedzenia i głaskania :D

 

Ależ Nesia ma cudowny domek :)

[Mortes]

Serdeczne podziękowania ode mnie i od Białogonków dla Pani Danusi i Nesi za pieniazki w kwocie 30 zł dla Białogonków :) Przyznam szczerze że była to dla mnie duża niespodzianka... i miła :) Pozdrawiam Pani Danusiu i dziękuję że przygarnęła Pani pod swoje skrzydła Nesię

[Panna Marple]

Ależ oni podobni do siebie :) To dobrze wróży :)

[Nutusia]

Neśka, od tej strony Cię nie znałam, torpedo! :D

[Usiata]

Tym razem Nesia sobie wczoraj poszalała:

 

"Zostawiłam dziś psy na  5 godzin same. Są całe, jedynie ogony urwały się niemal na mój widok.

Ale po dwóch godzinach od mego powrotu nagle Neska zabrała się za prucie swego posłania. Za późno zauważyłam czym się zabawia. Muszę zaraz zabrać się za szycie chociaż nie bardzo wiem jak mam się z tym uporać."

 

Rozmawiałam wieczorem z Panią Danusią - Neska dobrała się do poduchy w posłanku, troszkę popruła, pociamciała. Pani Danusia poduchę porządnie pozszywała i zobaczymy, co teraz Neska na to powie; takie to nietypowe dla Niej zachowanie...

[Nutusia]

Stresik rozłąkowy sobie dziewczyna wyładowała. Może jakiś gryzak/kong/ciamciak by się przydał, żeby posłanko jeszcze posłużyło? ;)

Moja nowa tymczasia mi dziś w nocy wygryzła dziurę w kołdrze - obudziłam się cała w piórkach, a raczej w puchu :)

[Poker]

Sunia torpeda,trzeba jej imię zmienić .

Z Miśkiem wyglądają prawie jak bliźniaki.

Dziób mi się śmieje, gdy czytam relacje z jej szaleństw oczywiście z wyjątkiem poduchy.

[Usiata]

Dobry wieczór kochane ciocie wspierające Nesię - dla Was najnowsze info o maliznie z Domku Stałego od Pani Danusi - dziękujemy bardzo serdecznie  

 

Temat mejla - Nesia - anielica

"Nie pisałam dość długo, ale właściwie nie mam o czym. Neska “robi” za anioła.  Tylko przyłożyć ją do rany.  Nauczyła się jedynie więcej szczekać (ale to już szkoła Miśka).

Pozwoliła nawet wziąć się na ręce bez przyklejania do podłogi. I chwilowo przeszły jej  niszczycielskie zapędy.

Acha – dotarła jej “biżuteria". A ja dalej brnę przez wątek białogonków  i nie mogę wyjść z podziwu. "

[ania75]

Dobry wieczór kochane ciocie wspierające Nesię - dla Was najnowsze info o maliznie z Domku Stałego od Pani Danusi - dziękujemy bardzo serdecznie  

 

Temat mejla - Nesia - anielica

"Nie pisałam dość długo, ale właściwie nie mam o czym. Neska “robi” za anioła.  Tylko przyłożyć ją do rany.  Nauczyła się jedynie więcej szczekać (ale to już szkoła Miśka).

Pozwoliła nawet wziąć się na ręce bez przyklejania do podłogi. I chwilowo przeszły jej  niszczycielskie zapędy.

Acha – dotarła jej “biżuteria". A ja dalej brnę przez wątek białogonków  i nie mogę wyjść z podziwu. "

 

:) :)

[Panna Marple]

Serce rośnie... :)

[Mattilu]

I to byl pies, ktory mieszkal na smietniku...

[Nutusia]

Dziki w dodatku i złapać się nie dawał...

[Panna Marple]

To tylko była taka ściema :)

[dorcia2]

cóż za wspaniałe wieści a miałam puścić dla maleńkiej ogłoszenia  gdy wygasną zrobione przez Olenkę 

 

oby więcej takich szczęśliwych zakończeń , Mortesiku to deklaracja Neści w takim  razie wraca do Kasieńki 

 

Neściu życzę Ci dużo miłości w nowym domku  :)

[Usiata]

Kajam się uniżenie, że wieści nie były przesyłane na bieżąco  (ale proszę o wybaczenie, gdyż w sobotę robiłam za ślubną świadkową). I  już nadrabiam zaległości - info od serdecznej Pani Danusi z Domkui Stałego Nesiuli:

 

"10.10.2015

Już po szczepieniach – pan doktor był bardzo zadowolony z pacjentki. Obyło się bez żadnych sensacji choć przy wejściu do gabinetu miała pewne opory.

 

12.10.2015

Mała jest bardzo, bardzo spokojna (chociaż po wizycie u weterynarza w sobotę zrobiła sobie w domu biegi z przeszkodami włączając w te biegi Miśka – przez dobrą chwilę musiałam spokojnie stać  w miejscu, aby nie znaleźć się na linii ich trasy). Nauczyła się (od Miśka) szczekać, kiedy koty dostają jedzenie, podobnie gdy Grzegorz wychodzi do pracy. Przy jego powrocie też łaskawie się odezwie i potańczy na dwóch łapkach. No wie już, że jeśli ja zakładam bluzę to na pewno  wychodzę na zewnątrz i już trzeba się cieszyć. Czasem to trochę uciążliwe, bo przecież nie za każdym wychodzimy na spacer. W każdym bądź razie – chodzi za mną wszędzie i pilnuje każdego kroku. Lubi zaglądać do miski Miśka i wtedy czasem słychać lekkie warknięcie. Ale ogólnie  - dogadują się ze sobą. Na spacerze musi obejrzeć wszystko co jego akurat zainteresowało i dokładnie pilnuje aby mieć go w zasięgu wzroku.

 

Bardzo dziękuję za pozdrowienia z Białogonkowa – wczoraj dotarłam do końca  i jestem na bieżąco.

 

Pozdrowienia od Nesi dla wszystkich cioć."

[Guest TyŚka]

Nesiu,Ty szczęściaro! :)

[Usiata]

Rozmawiałam z Panią Danusią o szczepieniach Neski - została zaszczepiona przeciwko chorobom wirusowym (takie zobowiązanie było zapisane w umowie adopcyjnej). Na moje pytanie "ile mamy zwrócić za szczepienia" Pani Danusia się oburzyła. Wytłumaczyłam spokojnie, że pokrycie kosztu szczepień Nesi leży po naszej stronie bo generalnie nie powinniśmy wydawać psiaka do adopcji bez kompletu szczepień. W Jej przypadku był zrobiony wyjątek bo nie musiałyśmy tak szybko szczepić Nesi p-ko wściekliźnie i wirusówkom jednocześnie, jeśli można było to zrobić w sensownym trybie (przypominam, że Nesia 25 sierpnia przeszła sterylizację, narkozę, była osłabiona, etc). Po ciut dłuższej rozmowie, Pani Danusia zdecydowała, żeby równowartość kwoty szczepień = 85 zł nie oddawać Jej, tylko przeznaczyć te pieniązki  na - opał w Białogonkowie.

Zatem, Izunia, serdecznie proszę, jak będziesz miała chwilkę - wyjmij ze skarpety Nesi 85 zł i dodaj do koperty "na opał" Białogonków.

Przy okazji, Pani Danusia podeśle nam zdjęcie z książeczki Nesi ze szczepieniem p-ko wirusówkom, i temat szczepień będzie można odłożyć na rok :)

Pani Danusiu, bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję  za Państwa serce, i za rozmowy telefoniczne, kóre przywracają mi wiarę w ludzi, i za Pani celne oko co do poczynań niektórych osób na Dogomanii  :D   

[Panna Marple]

Pani Danusiu, kochamy Panią i dziękujemy :)

[Mortes]

Pani Danusiu od nas z Białogonkowa serdeczne podziękowania za wsparcie puszeczki opałowej ;) Buziaczki i głaski dla Nesi i gorące uściski dla Pani :)

[Mortes]

Uaktualniłam rozliczenie na pierwszej stronie :) Usiatko jak możesz to rzuć na nie okiem  czy wszystko sie zgadza ;)