Jump to content
Dogomania

Lunka, sunia spod białoruskiej granicy.Ma dom!!!!


Ellig

Recommended Posts

Kopiuję wpis z FB na temat adopcji Lunki, choć serce mi pęka:

"Chciałbym poinformować wszystkie osoby, które trzymały kciuki za Lunę i które udostępniały i "polubiały" jej wydarzenie, że stało się Emotikon smile Luna znalazła dom, trwało to bardzo długo, serca pękają mi i Jula Berg, Julce najbardziej, bo to jej towarzyszka nocna i poświeciła jej dużo serca w wychowaniu, socjalizacji i nauce, oraz wyciągnęła ją z zadupia, w którym jako ciężarna sunia w polu, miała marne szanse.Była z nami ponad 8 miesięcy !!! to najdłuższy nasz "tymczas" i pokochałyśmy ją bardzo, nasze psy też się bardzo zaprzyjaźniły i polubiły i stworzyły stado. To będzie przejście nie tylko dla Luny, ale tez dla nas i dla naszych psów, to będzie również rozstanie dla Ewa Golba, która chyba najmocniej z nas wszystkich pokochała tę sunię, gdyby nie okoliczności, które są, myślę, że bez wahania by ją wzięła i to były dom marzeń! z całym szacunkiem i wdzięcznością dla domu, który ja postanowił adoptować, to cała rodzina Kris Ku, mam nadzieję, że jeszcze doczekamy się zdjęć i niusów o Waszym nowym domu, o waszych zwyczajach i samopoczuciu Lunki i Waszym?! Ewa Golba i Elizabeth Gorecki, dziękuję wam za utrzymanie jej, za wsparcie, pomoc, oddanie i miłość do tej suni, natura nie na pustki. "

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Lunka od wczoraj została mieszkanką Żoliborza. Rodzinka wspaniała, pełna uczuć do tej rudej suni. Lunka znała już swoja nową Rodzinkę ze spacerów i wcześniejszych spotkań, pędziła w związku z tym do domu radośnie, przywitała wszystkich domowników jak starych znajomych. Czula jednak, że coś się zmienia, bo załatwiła się w domu od razu po wejściu i raz, kiedy została już bez nas.

Bardzo trudno jest mi  opisywać tę adopcję, bo tak naprawdę gdzieś w głębi duszy marzyłam, że coś się wydarzy i Lunka zamieszka z nami. Co innego jednak serce, a co innego rozsądek i realia. Lunka na pewno będzie szczęśliwa i dla niej bycie jedynaczką to lepszy pomysł niż bycie jedną z wielu, mimo to serce pęka, że nie spotkam już tego łobuziaka na spacerze i nie podbiegnie do mnie tuląc się i rozdając buziaki.

Zaczipowałyśmy ją jeszcze na mnie i po miesiącu - dwóch zmienimy dane w bazie.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...