Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Karmelcio zaczyna pokazywać różki. Burczał na kotkę , a u nas jest zakaz burczenia futrzaków na siebie.
Opatrunek zmieniliśmy koncertowo. Zastrzyk zrobiłam oczywiście podczas jedzenia.Nawet nie zauważył. Chodzi dzielnie po ogródku i całym domu ,ale na szczęście swój apartament traktuje jak azyl.
I bardzo dobrze,że bo nie zostawię samych zwierzów w kupie bez kontroli w razie wyjścia z domu .

  • Upvote 1
Posted

Sądzę,że zwierzaki muszą do siebie się przyzwyczaić,przekonać i zaakceptować siebie i będzie dobrze.Dla wszystkich zwierzaków jest to zmiana w domu.Cieszę się,że opuchlizna wsiąkła.Jest bardzo fajnym psiakiem,ładniutkim.

Posted

Przeczytałam cały wątek z zapartym tchem. To cud, cud że ON żyje !

Mały szczęściarz.

Pokerku sił Ci życzę !

mogę tylko powtórzyć, bo tak właśnie pomyślałam czytając wątek

Posted

Nadal znaczy mieszkanie?

Na razie przestał .ale też wypuszczamy go często na ogródek.
Dolar jest wyraźnie zazdrosny o Karmelka. Do suniek nie zdarza mu się burczeć ,a do Karmelka tak. Karmelek podchodzi na głaski , Dolar od razu też i wtedy burczy z błyskiem w oku. Głaszczę ich obu, smaczki zawsze dostaje pierwszy Dolar, potem Loczka ,a na końcu Karmel.
Widać ,ze Karmelek jest ugodowy.Tym bardziej jak on musiał cierpieć, gdy inny pies go gryzł.
On jest bardzo pro ludzkim piesiem, szuka kontaktu, jak się zabierze rękę, to podchodzi i trąca ją noskiem.

Edit: poniedziałek , g.17.07

łobuz nadal znaczy, poza tym próbuje gonić kotę i to czego się obawiałam zaczyna drapać drzwi od swojego apartamentu. Smutno mu samemu,ale nie mogę go cały czas puszczać.Muszę jednak kontrolować zachowanie futrzaków względem siebie.Niestety czasem muszę pracować i wyjść z domu.
Dziś przy zastrzyku trochę histeryzował ,ale dałam radę.Przy zmianie opatrunku był bardzo grzeczny.
Nie pisałam ,że Karmelek ma w obu łapkach przednich śrut.Ciekawe gdzie ma jeszcze.
Będę prosiła ,żeby przy kastracji wyjąć śrut.
  • Upvote 1
Posted

Karmelek jest przeuroczy. Śmiesznie w bok podaję łapeczkę. Do psów przyjazny, do koty też już nie startuje.
Dziś szczekał razem z naszymi psami.Ma piskliwy głosik.
Nadal je za 2. ,a koo wali za 3.
Jutro jedziemy na chirurgię. 1. dziura nie zarosła,ale jest prawie sucha.Zobaczymy co wymyślą.
Na razie chodzimy na spacer tylko na ogródek.Jeszcze nie mogę założyć mu szelek, a na samej obróżce boję się go wyprowadzać na zewnątrz.

Posted

Ufffff.... nadrobiłam zaległości i bardzo się cieszę, że Karmelcio lepiej i że Pokerek już się nie musi tak martwić i też może odetchnąć z ulgą i trochę odpocząć.

 

Bardzo głębokie te "dziury" - jakiś dużo większy psiak musiał Cukieraska pogryźć :(

 

Śrut to teraz jest przekleństwo - nie ma żadnej kontroli nad ludźmi, którzy kupują wiatrówki i takie są efekty. Bo jaka to frajda strzelać do ruchomego celu i... trafić! :(

Posted

Dzięki za odwiedziny.
Byliśmy na klinice na własnych nóżkach od parkingu.Wszyscy wybiegli się przywitać i cieszyć ,że maluch sam dziarsko idzie.
Karmelcio trochę panikował ,ale nie było źle.Niestety poniżej dziury zrobiła się coś a'la cysta i trzeba było ją naciąć. Wypłynęło sporo krwi z domieszką ropy.
Dostaliśmy antybiotyk na 5 dni i w poniedziałek idziemy do kontroli.
Dziś doktor powiedział ,że gdyby nie trafił do nas , to by nie przeżył.
Chłopaczek przytył 300 g.
W domu zachowuje się ogólnie poprawnie. Trzyma dystans od stada.Jak jesteśmy z naszymi futrzakami w kuchni, to zatrzymuje się w progu albo idzie na chodniczek pod drzwiami na taras.
Niedawno brzydko warknął na kotę ,więc za karę poszedł do swojego apartamentu przemyśleć sprawę. Już go wypuściłam.

  • Upvote 1
Posted

Ale się biedulek nacierpi...oby to już ostatnia gula, ostatnie zabiegi, antybiotyki itp.,poza oczywiście kastracją, kiedy już będzie możliwa...

Niech lepiej z kotą nie zadziera, bo jak kota się wkurzy, to...strach pomyśleć, znowu będzie policzek bolał...tfu, tfu, odpukuję...

Posted

Jestem w SZOKU !!!.
Usłyszałam ,ze Karmelek liże się i poszłam zobaczyć. Sprawdzałam które miejsce liże i zobaczyłam ,że z dziury, która dziś została zrobiona coś wystaje.
Pociągnęłam i wyciągnęłam KŁOS, stary, na szczęście w całości. Może on wcale nie był podgryziony tylko kłos wbił się w skórę i wędrował ,aż wytworzyła się przetoka.
Jutro zadzwonię na kliniki powiedzieć.
Dr Szczypka opowiadał mi ,że u jednego psa kłos zawędrował do mózgu chyba przez nos.Pies umarł na ropne zapalenia mózgu.

Posted

Potworne...co za okropieństwo z tymi choler...mi kłosami. Moja Figa też kiedyś miała to pioruństwo w łapce. Ileż było dłubania (u weta) by to wyciągnąć...bo na szczęście wetka od razu podejrzewała, że gula jest od tego właśnie...

Jak dobrze, że sprawa "pogryzień" u Karmelka się wyjaśniła. Na to wygląda.

Posted

Pociągnęłam i wyciągnęłam KŁOS, stary, na szczęście w całości. 

No i znowu mały miał szczęście, że byłaś i zareagowałaś :)

Posted

Ńie wiedziałam źe taki kłos potrafi być taki niebezpieczny. Mysłalam ze moj jest na nie uczulony bo faktycznie jak mu sie wbił w łapke to zaraz mu sie gula zrobiła i wet musiał oczyscic, dać lekarstwo.

Posted

Ńie wiedziałam źe taki kłos potrafi być taki niebezpieczny.

Ja coś tam na ten temat słyszałam ale że aż tak, że nawet do śmierci może doprowadzić to nie wiedziałam. Trzymam nieustannie kciuki za Karmelka i za opiekunkę również.

Posted

Karmelcio coraz lepiej. Tyle ,ze smarkacz leje w domu .Wrócił ze spaceru i siooo na drzwi w salonie. Jak najszybciej trzeba go wykastrować,ale musi się najpierw solidnie wzmocnić.

Posted

 

Karmelcio coraz lepiej. Tyle ,ze smarkacz leje w domu .Wrócił ze spaceru i siooo na drzwi w salonie. Jak najszybciej trzeba go wykastrować,ale musi się najpierw solidnie wzmocnić.

 

A to łajdak ;).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...